niedziela, 12 marca 2017

Właśnie w tym momencie – zatrzymaj się...


Właśnie w tym momencie – jeśli w jakikolwiek sposób szukasz – zatrzymaj się. Bez względu na to czy szukasz pokoju lub szczęścia w związku, lepszej pracy czy nawet pokoju na świecie – na ten jeden moment zatrzymaj się całkowicie. Nie ma nic niewłaściwego w tych wszystkich działaniach, ale jeśli angażujesz się w nie po to, by osiągnąć spokój czy szczęście, nie dostrzegasz przestrzeni pokoju, który już tu jest. Gdy ją odkryjesz, w cokolwiek będziesz zaangażowany, zostanie nią przeniknięte. W naturalny sposób wniesiesz pokój do swojego świata, polityki i związków.

To odkrycie ma nieskończone i wielopłaszczyznowe skutki, ale jego esencja jest niezwykle prosta. Gdy zatrzymasz wszelką aktywność – choć na jedną chwilę, nawet na jedną dziesiątą sekundy – i po prostu pozostaniesz całkowicie nieruchomy, rozpoznasz wrodzoną przestrzenność własnej istoty, która już jest szczęśliwa i trwa w spokoju sama ze sobą.

(…)To jest zaproszenie do samego rdzenia twojej istoty.

 (...)W każdej chwili, w każdym ułamku sekundy, istnieje możliwość odkrycia nieograniczonej, nieskończonej, odwiecznej, boskiej prawdy o sobie. W różnych kulturach te doświadczenia określano inaczej – niebo, nirwana, zmartwychwstanie, satori, samadhi. Wszystkie one wskazują na to najważniejsze, nienazwane, boskie piękno, pozbawione cierpienia i wypełnione łaską.*


~ Gangaji

http://www.gangaji.pl/


 https://www.facebook.com/swiadomoscJA/videos/1578364568847971/?hc_ref=NEWSFEED

Sekretem życia jest poruszanie się w świecie, gdzie jesteś świadomy obiektów gdzie rzeczy ciągle się dzieją i muszą być połączone (z czymś):
"Ok, to tamto...", telefon dzwoni: "bla bla bla"... Potrzeby: "Ja chcę to...", "Ty powinieneś...", "Chodź do..."

I czy zatracisz się w tej ciągłej potrzebie świata obiektów, świecie rzeczy. Mówię teraz o zewnętrznym świecie, który mówi: "Potrzebuję cię, potrzebuję twojej uwagi". I wszystko co się pojawia mówi: "To ma znaczenie! Absolutne! To jest poważne! Ta cała sytuacja jest poważna! Musimy coś zrobić, już!" - ok... I możecie zobaczyć kompletne zatracenie się w tej formie... I co teraz? Jakie decyzje podejmiesz w takim stanie świadomości? (...)

To kompletny brak Przestrzeni (wewnętrznej), co oznacza kompletny brak mądrości. Po prostu... Absurdalne decyzje zostały podjęte. Nic nie może pochodzić z tego stanu świadomości co nie tworzy więcej cierpienia. Ponieważ jest to stan, ostatecznie wielkiej nierównowagi - używając delikatnych słów. To stan, gdzie wszystko wydaje się mieć znaczenie absolutne. Oczywiście jest tam ciągły, podskórny lęk, ponieważ jedyne co znasz, to świat obiektów, świat rzeczy - rzeczy dziejących się, rzeczy nieukładających się, rzeczy, których nie powinno być, rzeczy, które muszą być dodane - żeby przynosiło zyski i odniosło sukces. Po co? Nie wiem (...) To szalone. 


Czego brakuje? Przestrzeni (wewnętrznej). Czy potrafisz być tutaj jako wnoszący Przestrzeń w każdą sytuację?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz