Jak przebiega proces pracy nad wzrostem

3 września 2021 r. przez Steve Beckow


Praca nad wzrostem w grupach

Gdy na zewnątrz panuje chaos, chaos panuje również wewnątrz.

W tym artykule przetwarzam szczątkowy stan uczuciowy. Mam nadzieję, że dzięki temu będę mógł lepiej wykonywać swoją pracę w rolach po przewrocie..

I oczywiście każdy jeden mogę rozpuszczać uwalnia ja i wznosi mój przestrzeń, która jest wkładem w wniebowstąpienie.

To interesujące, jak przebiega proces pracy nad wzrostem.

Powrót pewności siebie w moim życiu po dziesięcioleciach nieobecności ujawnił, że przed jego nadejściem prowadziłem swoje światowe sprawy uciekając się do brawury.

Nie zauważyłem tego, dopóki nie zabrakło mi brawury.

Ale wiedziałem, że coś jest nie tak, ponieważ nie podobało mi się to, jak się czułem.

Teraz znowu dzieje się ze mną coś, co nie daje mi dobrego samopoczucia. Jednak tym razem zamierzam nie czekać na jakieś fortunne wydarzenie, ale przetworzyć je, przesunąć swoją granicę.

Nie potrafię opisać tego uczucia słowami. Gdybym miał je odegrać, to bym się zwinął i wycofał.

OK, to poczucie winy i wstyd.

Więc tym razem nie postępuję w ten sposób, że rozpoznaję powiew pewności siebie i korzystam z niego. Nie powołuję się na prawo i nie proszę o ulgę.

Używam procesu oczyszczania ze zdenerwowania w tym przypadku. (1) To oczyści go, ale niekoniecznie zidentyfikuje go i połączy kropki pomiędzy nim a moimi wzorcami zachowania.  Więc jest to częściowa, a nie całkowita wygrana.

Pozwalam sobie na odczuwanie winy. Rozszerza się ono i wypełnia mnie. Znów jestem w wieku sześciu lat. Czuję się zdradzony przez mojego ojca. Oczekiwałem miłości, a dostałem tylko reprymendę i grzbiet jego ręki.

Czuję opór. W tym samym czasie mój opór przynosi mi tylko więcej nagan, więc czuję się jak w sytuacji Catch-22: przeklęty, jeśli to zrobię, przeklęty, jeśli nie zrobię.

Doświadczam, że cofam się między oporem a unikaniem nagany. Wyznaczam sobie cienką granicę, opanowując bycie w porządku i unikając bycia w błędzie po tym, jak odkrywam, że nie dostaję od taty ręki, jeśli mam rację.

W jakiś sposób, czy to w czasie służby w marynarce handlowej, czy w jakikolwiek inny sposób, nauczył się zostawiać w spokoju ludzi, którzy mieli "rację".

W służbie prawdopodobnie można było dostać naganę, jeśli się nie miało racji, a uratowano cię, jeśli mogłeś udowodnić, że masz rację.  A tata był świeżo po służbie.

Więc stałem się bardzo skrupulatny w byciu dokładnym, jako środek obronny.

Teraz czuję się obciążony tym aktem i rolą. To jak zacisk wokół mojej głowy. Czuję się ograniczony, gęsty, ciężki.

I jestem tak zmęczona poczuciem winy, kiedy nie ma ku temu żadnego wyraźnego powodu. To po prostu głęboka bruzda, koleina.

Jest to idealne terytorium dla kolejnego przebudzenia, co Matka i Michał nazywają "zapłonem" lub "pstryknięciem". (2) Nadejście boskiego stanu pewności siebie wyeliminowało moje uczucia niestabilności i braku ugruntowania.  Co może zająć się moimi pozostałymi uczuciami winy i wstydu?

Zobaczmy, jakimi środkami ten stan uczuciowy zostanie zniesiony.

Przypisy

(1) Zobacz "Jak radzić sobie z niechcianymi uczuciami: The Upset Clearing Process", 29 grudnia 2018 r., na stronie https://goldenageofgaia.com/2018/12/29/how-to-handle-unwanted-feelings-the-upset-clearing-process-2/.

(2) Matka mówi tutaj o Wzniesieniu, ale są też mniejsze zapłony. Proces, który opisuje, jest dokładny dla mniejszego zapłonu.

Boska Matka: To jest to uczucie - cóż, to jest więcej niż uczucie; to jest wiedza; to jest zapłon - to jest to uczucie, że zostaliście włączeni na inną częstotliwość, i to się dzieje nagle. Być może pracujecie nad tym, pracujecie nad tym, pracujecie nad tym, a potem budzicie się pewnego ranka i widzicie, postrzegacie, czujecie, wiecie inaczej.
 ("The Divine Mother: We are Creating a New Species of Humans (Repost)", 15 września 2017, na stronie http://goldenageofgaia.com/2017/09/15/the-divine-mother-we-are-creating-a-new-species-of-humans-repost-2/).

Steve: Teraz, powiedziałeś jakieś dwa lata temu, że wniebowstąpienie będzie pestką.

Archanioł Michał: Tak. To jest pstryknięcie i moment w czasie, kiedy ktoś naprawdę dostaje się do tego punktu w myjni samochodowej, gdzie jest czysty, jasny i błyszczący.

Steve: Racja.

AAM: Ale jest to również proces, przechodzenie przez niego. (Archanioł Michał w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem przez Archanioła Michała, 9 maja 2014 r.). [dalej AAM.]

To znaczy, Wniebowstąpienie jest zarówno stopniowe czasami, jak i nagłe czasami.

Archanioł Michał: Każdy jest na różnych etapach. I dla niektórych pstryknięcie będzie o wiele bardziej znaczące niż dla innych: dlatego jest okres dostosowania. ...

Dla niektórych już się wznieśli. ... I jest już wielu, którzy wlatują i wylatują, i nie potrzebują pstryknięcia.

Niektórzy będą potrzebowali 'Pełnego Pstryknięcia'. (AAM, Nov. 21, 2014.)