wtorek, 30 czerwca 2020

Co powiedzieć, gdy ludzie powiedzą "To niemożliwe"?



30 czerwca 2020 r., Kathleen Mary Willis


By Andrea Brower, Yes Magazine, June 14, 2020

https://www.yesmagazine.org/issue/love-apocalypse/2013/06/14/what-to-say-when-they-say-it-s-impossible/

Ci, którzy chcą budować sprawiedliwszą przyszłość, muszą zakwestionować przyjęte "prawdy", które wspierają przekonania, że kapitalizm jest jedyną zdroworozsądkową możliwością i że nie ma alternatywy.

Nie możemy pozostawić tego zadania na stronach recenzowanych czasopism i klasach teorii społecznej - te rozmowy mogą zacząć się od rodziny i przyjaciół, ale muszą się rozprzestrzeniać, dopóki nie stworzymy nowego zdrowego rozsądku.

Poniżej znajdują się startery do rozmów, które mają na celu omówienie niektórych standardowych sposobów obrony status quo.

1. Alternatywy nigdy nie mogłyby się sprawdzić.

Czy kapitalizm "działa"? Nawet według jego własnych wskaźników, ponieważ staliśmy się bardziej kapitalistyczni - deregulując finanse i promując "wolny handel" - wzrost gospodarczy i wydajność faktycznie spadły. Kapitalizm działa na rzecz gromadzenia bogactwa i władzy w rękach nielicznych. Czy tego chcemy, czy też chcemy systemu, który działa dla wszystkich?

2. Dzisiejszy zglobalizowany świat jest zbyt złożony, by organizować sprawy inaczej.

Oczywiście świat jest skomplikowany. Ale niektóre rzeczy są również dość proste - żyjemy w świecie, w którym miliard ludzi głoduje, a my wyrzucamy połowę produkowanego jedzenia. Dzisiejszy dar polega na tym, że mamy zdolność do refleksji i czerpania z wielu form, przeszłych i obecnych, niekapitalistycznej organizacji społecznej, oraz do twórczego eksperymentowania z łączeniem najlepszych z tych możliwości.

3. Jest to albo system, który mamy, albo nie jest to żaden postęp.

Zrezygnowanie z kapitalizmu nie oznacza uciekania się do prymitywizmu, odmawiania ubogim prawa do rozwoju czy porzucania wszystkich naszych pralek. Istnieją granice zasobów Ziemi, ale możemy zorganizować produktywny, sprawiedliwy i zrównoważony porządek społeczny, który obejmuje wiele udogodnień współczesnego życia i korzyści płynących z technologii. W rzeczywistości, pozbycie się kapitalizmu daje nam najlepszą szansę na zorganizowanie zrównoważonego systemu konsumpcji, zanim zostanie on za późno zahaczony o kapitalizm, może być najszybszą drogą do prymitywizmu.

4. Wolność może być realizowana tylko poprzez wolny rynek.

Przywiązanie naszych wartości wolności do rynku nie jest tylko odczłowieczeniem. Nie dostrzega się w nim również, że "wolność" wyboru ekonomicznego jednej osoby jest uwięzieniem drugiej w życiu wyzysku i pozbawienia wolności.

Prawdziwa wolność nie jest możliwa, dopóki wszyscy nie będziemy wolni, a nastąpi to tylko poprzez znacznie bogatszą i głębszą koncepcję ludzkiej wolności niż ta, która polega na pójściu do sklepu spożywczego i "wyborze" pomiędzy 5000 odmian przetworzonej kukurydzy.

5. Kapitalizm jest jedynym systemem, który zachęca do innowacji i postępu.

Postęp w kierunku czego? I w jaki sposób zamknięcie wspólnej wiedzy poprzez prawa własności intelektualnej, czy też wyłączenie większości świata z wysokiej jakości edukacji lub pozbawienie połowy ludzkości podstawowych, życiodajnych dóbr niezbędnych dla zdrowia, prowadzi do większej innowacyjności?

Zacznij wyobrażać sobie innowacyjne możliwości świata, w którym wszyscy ludzie mają dostęp do wszystkiego, czego potrzebują do życia, do myślenia i przyczyniania się do wspólnego dobra.

6. Może być gorzej.

Mogłyby. Ale mogą być też lepsze. Czy fakt, że przeżyliśmy krwawe dyktatury oznacza, że powinniśmy zadowolić się demokracją przedstawicielską, w której najważniejszą sprawą są pieniądze? Strach przed zmianami jest wspaniałym narzędziem, które ogranicza naszą wyobraźnię o ludzkich możliwościach.

7. Sprawy mają się coraz lepiej.

Czy naprawdę możemy powiedzieć, że jest coraz lepiej, gdy zmierzamy do unicestwienia naszego własnego gatunku? Jasne, że Stany Zjednoczone mogą mieć naszego pierwszego czarnego prezydenta i osiągać niewielkie zyski w zakresie praw LGBT lub reprezentacji kobiet na rynku pracy. Ale nie zaniedbujmy faktu, że kapitał jest bardziej skoncentrowany, scentralizowany i kontrolowany niż kiedykolwiek wcześniej. Myślę, że powinniśmy dać sobie więcej uznania niż zadowolić się tym "lepszym".

8. Zmiana jest powolna.

Powoli nie ma w słownictwie korporacji, które kradną nasze wspólne dziedzictwo genetyczne, ani finansistów, którzy bogacą się grając w wirtualne gry na pieniądze, które legalnie okradają nas wszystkich. Zamknięcie naszych wspólnot i koncentracja kapitału nie dzieje się powoli. Bez względu na to, czy się z tym zgadzamy, czy nie, zmiana zachodzi - to, co się dzieje, to kierunek tej zmiany. O życiu, przywództwie i przyszłości w epoce katastrofalnych zmian.

9. Najlepsze, na co możemy liczyć, to kapitalizm "zielony" i "etyczny".

To przekonanie jest zasadniczo błędne, ponieważ zakłada, że w kapitalizmie przedsiębiorstwa mogą przedkładać wszystko nad wynik końcowy. Jednak przedsiębiorstwom, które zobowiązują się przede wszystkim do bycia w pełni etycznymi i zielonymi, trudno będzie pozostać w biznesie w obecnym systemie.

Istnieją wspaniałe modele etycznego biznesu - na przykład gospodarstwa ekologiczne należące do pracowników - ale nie mogą one stać się normą w ramach struktury gospodarczej, która skupia bogactwo i władzę w rękach Monsanto. I choć powinniśmy wspierać te alternatywy, musimy zdać sobie sprawę, że nie możemy wybierać drogi do lepszego świata. Zmienimy strukturę i wzmocnimy istniejące alternatywy jedynie poprzez zbiorową walkę polityczną.

10. Ludzi to nie obchodzi.

Ludzie mogą być rozkojarzeni konsumpcjonizmem, mogą nie mieć czasu lub energii poza walką o zapłatę rachunków, mogą być przerażeni, mogą nie mieć dostępu do dobrych informacji. Te rzeczy różnią się od braku troski.

Branża dobroczynna kwitnie właśnie dlatego, że tak wiele osób czuje się uwikłanych w odrażające przejawy kapitalizmu. Ale to jest część problemu - wiele z naszego oburzenia jest kierowane z dala od zbiorowych działań politycznych i w kierunku "zielonego konsumpcjonizmu" i darowizn na cele charytatywne, tak jakby więcej kapitalizmu mogło nas uratować od kapitalizmu.

Rozpacz, poczucie winy, upodmiotowienie - to wszystko są objawy życia w systemie, który nagradza chciwość i interes własny nad naszymi wrodzonymi pragnieniami współczucia, opieki i współpracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz