sobota, 24 lutego 2024

Pepe Lives Matter ~ Nadzieja poprzez proces (Bóg wygrywa)





autor: Pepe Lives Matter, 24 lutego 2024 r., e-mail

https://pepelivesmatter.substack.com/

Ktoś wspomniał mi o nadziei, że ten weekend będzie wielkim weekendem, w którym wszyscy publicznie upadną, a ja chciałam tylko zwrócić uwagę na coś, co pomaga mi podczas tego długodystansowego wyścigu:

Nie trzymanie się konkretnej daty. Raczej skupienie się na tym, do czego Bóg powołał każdego z nas, robienie tego najlepiej jak potrafimy, a następnie odpoczywanie w Nim, wiedząc, że ma On niesamowity plan dla świata, pomimo wszelkich bólów wzrostowych, których obecnie doświadczamy.
Nadzieja poprzez proces

Jeśli strzeżemy naszych umysłów, jednocześnie wzrastając w mądrości i dojrzałości, z pewnością możemy być pewni siebie i kontynuować tę podróż bez żalu.

Wszyscy byliśmy tego świadkami z pierwszej ręki.

Świadomość publiczna, świadomość publiczna prawd niezbędnych do uczynienia ich psychopatów bezużytecznymi drastycznie wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat.

To nieubłagany fakt.

A my wszyscy mieliśmy przywilej sadzenia tych nasion, podlewania ich i obserwowania, jak rosną.

Gdy opinia publiczna zrozumie, kim są ci ludzie: Chorzy.

Po prostu przestaną słuchać ich propagandy.

Manipulowanie przebudzoną osobą nie jest łatwym zadaniem. Ucztowali na naszej ignorancji. Ale już nie.

 Pomyśl o tym, jak cenne było bycie teoretykiem spiskowym podczas plandemii, a zrozumiesz, o czym tu mówię. Ale to sięga głębiej. Zasadniczo widzimy teraz o wiele więcej. Nasza zdolność do wyczuwania BS uruchamia się natychmiast z każdym nowym wydarzeniem. To niesamowity znak dla nas wszystkich.

Nie myśl o tym, kiedy "to" się wydarzy, ale o tym, że już się dzieje. Wydaje się, że pierwszym krokiem w Bożym planie dla tego pokolenia zawsze było Wielkie Przebudzenie.

To, co zdecyduje się zrobić dalej, nie zależy od nas, ale jesteśmy świadkami niesamowitego czasu, w którym żyjemy.

Wszystko może się zdarzyć i to jest wyzwalająca myśl. Kiedy przestaniemy nakładać ograniczenia na to, co naszym zdaniem Bóg może lub nie może zrobić:

Jesteśmy na przejażdżce. Robimy swoje tam, gdzie On nas wzywa i odpoczywamy w chaosie podczas burz.

Więcej spokoju, więcej czerwonych pigułek, mniej prognoz, mniej zmartwień.

Bóg to ma.
On planuje coś niesamowitego. Wszystko, co musisz zrobić, to spojrzeć we właściwe miejsca, aby zobaczyć Jego rękę w pracy.

Myśl o tym, gdy ogarnia cię zniechęcenie i skup się na doskonaleniu swojego pokoju, odpoczynku i sztuki, pracy, powołania lub zadania, o które On cię prosi.


Wszystko będzie dobrze. Nawet lepiej. Ludzkość się budzi. 

Zobaczmy, co Bóg z tym zrobi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz