'Gdzie jest granica między globalnym biznesem a próbami kontrolowania społeczeństwa?' Putin potępia Big Tech w Davos

 


Technologiczne giganty stały się potężnymi rywalami dla rządów, ale istnieją wątpliwości co do korzyści dla społeczeństwa z ich pozycji monopolistycznych, prezydent Rosji Władimir Putin powiedział dorocznego Światowego Forum Ekonomicznego, w środę.

"Gdzie jest granica między udanym globalnym biznesem, usługami na żądanie i konsolidacją big data - a próbami ostrego i jednostronnego rządzenia społeczeństwem, zastępowania legalnych instytucji demokratycznych, ograniczania czyjegoś naturalnego prawa do decydowania o sobie, jak żyć, co wybierać, jaką postawę swobodnie wyrażać?" zastanawiał się Putin.

"Wszyscy widzieliśmy to właśnie teraz w USA. I wszyscy rozumieją, o czym mówię" - dodał.

Rosyjski przywódca najwyraźniej odnosił się do działań korporacji Big Tech, takich jak Twitter, Facebook, Google, Apple i Amazon, skierowanych głównie przeciwko Donaldowi Trumpowi i jego zwolennikom, podczas ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Firmy, które według niektórych krytyków stanęły po stronie kandydata Demokratów Joe Bidena, zablokowały konta prezydenta Trumpa w mediach społecznościowych pod zarzutem nawoływania do przemocy, a to samo uczyniono z wieloma stronami grup i osób, które go popierały.

Twierdzenie o jednostronnej stronniczości może być jednak przesadzone - konta zwolenników Demokratów również podlegały restrykcjom, ale na znacznie mniejszą skalę.

Konserwatywna, podobna do Twittera platforma Parler również została wyłączona, a teraz pojawiają się głosy, by zablokować również aplikację Telegram.

Te wydarzenia pokazały, że firmy Big Tech "w niektórych obszarach stały się de facto rywalami dla rządu" - powiedział Putin.

Miliardy użytkowników spędzają dużą część swojego życia na platformach i z punktu widzenia tych firm ich monopolistyczna pozycja sprzyja organizacji procesów gospodarczych i technologicznych, wyjaśnił prezydent Rosji. "Ale jest pytanie, jak taki monopolizm odpowiada interesom społeczeństwa" - podkreślił.

**Source