czwartek, 18 lutego 2021

Cztery oblicza miłosierdzia, cz. II Miłosierdzie dla planu

 Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba

Polskie tłumaczenie transkrypcji przekazu wstępnego ze spotkania w Kręgu Dwunastu, które odbyło się dnia 10.02.2021 r.
Cztery oblicza miłosierdzia, cz. II Miłosierdzie dla planu
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. W bieżącym miesiącu prezentujemy serię przekazów, niniejszy więc jest drugą częścią na temat miłosierdzia. W pierwszej części przedstawiliśmy definicję pojęcia miłosierdzia z naszej perspektywy. W całej serii przedstawimy cztery jego aspekty. Niektóre z nich mogą was zaskoczyć, jak to, o którym mam zamiar opowiedzieć dzisiaj. Ostatnim razem opowiadaliśmy o najbardziej powszechnym rodzaju miłosierdzia, o tym żywionym wobec innych. Przekazaliśmy wtedy niektóre z jego przymiotów, pokazaliśmy, czym się tak pojęte miłosierdzie charakteryzuje oraz pewne cechy, które nim nie są, choć wam się wydaje inaczej. Niniejszy przekaz będzie inny. Zanim jednak rozpoczniemy część drugą, ponownie pragnę powtórzyć definicję miłosierdzia tak, jak je postrzegamy z naszej strony.
Och, kochani! Gdybym tylko mógł naprawdę wam to namalować jako obraz, gdybym mógł podzielić się z wami, jak się takie miłosierdzie odczuwa, to sprawiłoby to wielką różnicę! Mam jednak do dyspozycji tylko słowa. Może wysłuchacie tego przekazu i w jego trakcie będziemy mogli się ze sobą zespolić? Definicja miłosierdzia tak jak my je postrzegamy, to połączenie z Duchem, połączenie z umysłem Boga, jeśli tylko możecie to sobie wyobrazić. Takie połączenie rozpoczyna więź ze źródłem Stwórczym, które daje wam zespolenie energetyczne, umożliwiające wiele rzeczy, ale przede wszystkim zezwalające na otwartość serca. Drugą rzeczą jest dojrzała dobroczynność, a nie tylko dobroczynność. Tutaj chodzi o dojrzałą dobroczynność. Trzecią rzeczą jest całkowite zrozumienie wszystkiego, co przed wami. Powtarzamy: miłosierdzie to połączenie z umysłem Źródła Stwórczego, pozwalające na energrtyczne zespolenie, stwarzające otwartość serca, dojrzałą dobroczynność i całkowite zrozumienie. Tak z naszej perspektywy wygląda czyste miłosierdzie.
Tak zrozumiane miłosierdzie dotyczy wszystkiego, czemu się przyglądacie, co obserwujecie. Taki rodzaj miłosierdzia oraz ten, o którym pragnę z wami porozmawiać dzisiaj, wcale nie należą do trudnych. Trudniejszy może się okazać rodzaj, który będziemy omawiać w przyszłości. Oblicze miłosierdzia, które pragnę z wami poruszyć dzisiaj nie jest trudne, ale odmienne i niespodziewane. Oto ono: Czy potraficie miłosiernie podejść do planu? Jeśli słuchacie/czytacie nas od pewnego czasu, to prawdopodobnie słyszeliście, co miałem wam do powiedzenia na temat planu. [o planie tutaj https://www.facebook.com/.../permalink/4797853060285609]
Kochani, istnieje plan dla duszy każdego z was. Istnieje plan dla całej Ziemi. Plan ten oparty jest na zasadzie wolnego wyboru, na którym opierają się wszystkie wasze życia. Obecnie, dokładnie teraz, kiedy z wami rozmawiam, ten plan się realizuje, a to się rozpoczęło w roku 2012. Jak już była o tym mowa wcześniej, rok ten był punktem demarkacyjnym, kiedy to energia zaczęła się przemieniać, rozpoczął się przeskok świadomościowy. Zaraz wam to wszystko wytłumaczę, pozwólcie jednak, że najpierw wyrzeźbię to w was niczym dłutem, abyście mogli zrozumieć, na czym polega miłosierdzie wobec planu.
Załóżmy, że bierzecie udział w uroczystości upamiętniającej, bądź w pogrzebie kogoś bliskiego. Siedzicie i słuchacie, jak z podium ktoś wygłasza laudację, czy wspomina życie zmarłego, albo tylko jakiś moment, zresztą sami wiecie, jak takie okazje wyglądają i nagle ogarnia was połączone z głęboką empatią współczucie i widzicie jak zmarły wraca na Ziemię jako młody człowiek, pełen radości i zadowolenia z leżącego przed nim całego nowego życia. Przecież zmarły wróci; wszyscy wracacie. Wszyscy słuchacze i czytelnicy żyli tutaj niejednokrotnie, gdyż jesteście Starymi Duszami i na tym właśnie polega plan. [o śmierci tutaj https://www.facebook.com/.../permalink/4258751760862411] [o reinkarnacji tutaj https://www.facebook.com/.../permalink/1704826552921624]
Kiedy znajdujecie się w miejscu, gdzie panuje głęboki smutek, gdzie ludzie są pogrążeni w żałobie, czy potraficie okazać miłosierdzie, życzliwość, zrozumienie i otwartość serca? Innymi słowy, czy stać was na przyjęcie punktu widzenia odmiennego od tego, przybranego przez innych? Czy możecie zobaczyć zmarłego jak odmłodzony i szczęśliwy wraca na Ziemię i patrząc na was mówi: „Dziękuję, że dostrzegłeś cały plan, a nie tylko smutek jednego, krótkiego życia. Przecież wszyscy jesteśmy tutaj chwilowo, po czym odchodzimy, żeby znów się urodzić”.
Miłosierdzie dla planu. Aspekt takiego miłosierdzia objawia się, kiedy w życiu codziennym dostrzegacie istnienie szerszego planu. Jak wspominaliśmy; plan, to doskonały i piękny plan Ducha istniejący na wypadek, gdy na zasadzie wolnego wyboru, jako Ludzkość, zdecydujecie się doń dostosować, co po jakimś czasie przywiedzie was do pokoju na Ziemi. Jest to rodzaj luminoforności [Kryon się śmieje] jak to się czasami określa, który towarzyszy pracownikom światła, widzących sprawy z szerszej perspektywy i potrafiących zobaczyć szerszy wycinek planu, niż ktokolwiek inny.
A teraz oznajmię coś, co musicie usłyszeć, musicie usłyszeć, musicie usłyszeć: NIEZALEŻNIE OD TEGO, JAKIE MACIE NA TEN TEMAT ZDANIE, ZŁO WCALE NA ZIEMI NIE ZWYCIĘŻA! Te sprawy się zmieniły od roku 2012. Czyż nie zdajecie sobie z tego sprawy, że według starych przepowiedni miało was tutaj już nie być? Jeśli wrócić do prastarych proroctw, to między latami 2000 i 2012 niektóre z nich przepowiadały kolejną wojnę. A przecież - mam nadzieję, że to zauważyliście - nie było żadnej! [patrz tutaj: https://www.facebook.com/.../permalink/3811399632264295]
Jak wspominaliśmy, plan zaczyna działać. Zatem, czy stać was na miłosierdzie, kiedy oglądacie to co wam pokazują? Czy potraficie zrozumieć i przyjąć z otwartym sercem, że cała uwidoczniona szpetota istniała od zawsze? Wszystko to teraz zaczyna wypełzać niczym spod kamienia, a tylko po to, żeby się temu bliżej przyjrzeć.
Jak wam się ostatnio podoba wasz Kongres? Odpowiecie mi: „Nie podoba mi się to co widać. Oni nie robią nic innego jak tylko się wzajemnie przepychają”. A czy wam wiadomo, że poprzez ekspozycję tego wszystkiego w taki sposób, w jaki to się stało w przeciągu mniej więcej ostatniego miesiąca, zaczynacie podejmować decyzję na temt tego, czego nie chcecie oglądać w Kongresie Stanów Zjednoczonych? Rozumiecie? To wszystko będzie rozliczone. Nadejdzie taki czas, kiedy przestaniecie głosować na ludzi, którzy umieją tylko walczyć. Czy jesteście tego świadomi?
Na tym polega luminoforność. [w oryg. neologizm „illuminosity” pochodzący od „illumination” i „luminosity”, czyli oświecenia w sensie duchowym i jasności w sensie astronomicznym, innymi słowy mowa o wrodzonej zdolności wytwarzania światła, stąd polski neologizm: luminoforność — przyp. tłum. ] Jest to rodzaj światła, które rozbłyskuje w sposób dotychczas wam nieznany. Czy zauważyliście ekspozycję pewnych odwiecznych uprzedzeń w stosunkach między obiema płciami, czy nastawieniu policji do jednej rasy, czy jakoś jeszcze inaczej, co dopiero od niedawna wychodzi na jaw? W związku z tym, czy odpowiadacie: „Nie chcemy tego dłużej widzieć; tego nam nie potrzeba. Użyjemy wszelkich środków, aby za jakieś dziesięć lat, tego już nie było”. Na tym polega plan. Czy stać was na miłosierdzie wobec tych, którzy obecnie nad tym pracują, którzy nawet w tym celu poświęcają swe życie? Czy przyglądając się temu wszystkiemu możecie powiedzieć: „Bardzo się cieszę, że wszystkie przeszłe życia zaczynają nareszcie przynosić dywidendy”?
Plan zaczyna wchodzić w życie i stąd widać światło. Nie dajcie się zwieść pozorom, że wszystko się wali, gdyż to wcale nie tak. Pewne rzeczy zawsze szwankowały i dlatego to nie wasz świat. Kochani! To dlatego czekała was następna wojna światowa, która nie wybuchła. Czy zaczynacie to rozumieć? Czy potraficie się odprężyć i po prostu obserwować? Jak wam się wydaje, od jak dawna niektórzy przedstawiciele kleru krzywdzą młodych chłopców: od pięćdziesięciu lat, od stu? O tym też wspominaliśmy wam nie raz. A od jak dawna te sprawy się zawsze przykrywało? A teraz się już nie da! Czyż tego nie widzicie? Raptem zaczyna się tych ludzi pociągać do odpowiedzialności. Nagle przed oczami pojawiają się sprawy, które działy się od zawsze, lecz dopiero teraz wychodzą na jaw. Plan zaczyna wchodzić w życie. Wszystko to teraz widać jak na dłoni. A wy przyglądając się temu, mówicie: „O rany! Patrzcie, jakie to wstrętne, obrzydliwe, straszne, a na to... To już brak słów!” A ja wam powiadam, że właśnie tak to wygląda, kiedy olej wypływa na powierzchnię wody, zamiast tworzyć z nią ciemno-jasny koloid. [o wodzie i oleju tutaj: https://www.facebook.com/.../permalink/4850856141651967] Olej zaczyna się sam oddzielać i zaczynacie wskazywać na to, czego już na świecie nie chcecie. Jest to nowość, która się rozpoczęła na dobre po roku 2012.
Bądźcie świadomi, że te sprawy to plan. Czy zatem możecie okazać miłosierdzie tym, których wydarzenia pochłonęły tak bardzo, że nawet sobie z tego nie zdają sprawy? Czy możecie zacząć wyzbywać się związanych z tym wszystkim niektórych własnych obaw i niepokoi i spojrzeć na ten plan z miłosierdziem? To, co widzicie to powolny, bardzo powolny obrót spraw we właściwym kierunku. Światło zaczyna zwyciężać. Kiedy zauważycie, że zaczynacie znajdować prawdziwe, trwałe rozwiązania dla spraw tak, że pewne problemy się więcej nie powtórzą, to dopiero wtedy zrozumiecie, co teraz pragnę wam powiedzieć: Stwarzacie lepszą Ziemię!
Bardzo bym chciał, abyście ten przekaz czytali, albo wysłuchali wielokrotnie, abyście powiedzieli innym, że być może tak jak oni to widzą, nie zupełnie musi być tym jak jest faktycznie. Sprawy wcale nie muszą się pogarszać, one mogą się wyłaniać tylko dlatego, abyście jako Ludzkość postanowili, że już się wam nie podobają i je naprawili. Miłosierdzie dla planu gości w dojrzałych sercach, u tych, którzy dojrzale okazują dobroczynność. Dojrzała dobroczynność – użyliśmy tego określenia kilkakrotnie. Dojrzałość ta pochodzi z serc wszystkich, którzy przeżywają tutaj życie, za życiem i którzy dzięki temu mają bardziej dojrzałą świadomość tego, co pragną tutaj zobaczyć, a czego nie.
Domyślacie się zatem, co czeka was w Kręgu Dwunastu, czyż nie? Niektóre z poruszonych tutaj zagadnień odbiją się echem w naszej wizualizacji. Ale to przyjdzie za chwilę, podczas naszej medytacji. Te sprawy zaczynają się właśnie tam, od zasiadania w Kręgu Dwunastu.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedykiewicz
Fot: Budda MIłosierdzia, Andre Ferrella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz