środa, 24 lutego 2021

Mandaty maski: Czy one szkodzą, a nie pomagają?

truth must be told eraoflightdotcom

Historia w skrócie

Podczas gdy media twierdzą, że mandaty masek są oparte na nauce i będą "ratować życie", nauka jest w rzeczywistości ignorowana, a zalecenia są głównie popychane w oparciu o emocjonalne uzasadnienia i wyzwalacze.

Zalecenia wahały się w szerokim zakresie od początkowego napominania ludzi, aby nie nosili masek, do nakazu powszechnego noszenia masek przez wszystkich, w tym zdrowych, do noszenia dwóch, trzech, a nawet czterech masek, plus gogle i osłony twarzy

Logicznym powodem tego całego zamieszania jest ignorowanie rzeczywistej nauki. Od samego początku, dostępne badania były raczej spójne: Noszenie masek nie zmniejsza częstości występowania choroby wirusowej, a bezobjawowe rozprzestrzenianie się jest niezwykle rzadkie, jeśli w ogóle istnieje.

Największe jak dotąd badanie dotyczące masek COVID-19 wykazało, że maski mogą albo zmniejszyć ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 aż o 46%, albo zwiększyć je o 23%. Tak czy inaczej, zdecydowana większość - 97,9% osób, które nie nosiły masek i 98,2% tych, którzy je nosili - pozostała wolna od infekcji.

Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób opierają się na anegdotycznej historii o dwóch fryzjerach, którzy mieli kontakt z klientami, gdy wystąpiły u nich objawy. Ponieważ wszyscy nosili maski w salonie, a żaden z nich nie testował pozytywnie po ekspozycji, twierdzą, że jest to dowód na to, że maski zapobiegły rozprzestrzenianiu się infekcji. Tymczasem inne dane CDC ujawniają, że 85% potwierdzonych pacjentów z COVID-19 używało masek "często" lub "zawsze".

Z zapartym tchem NBC News doniosło ostatnio o istnieniu firmy, w której noszenie masek nie jest egzekwowane. W sklepie spożywczym w Naples na Florydzie prawie nikt nie nosi maseczek. Właściciel sklepu, który według stacji "jest znany ze swoich konserwatywnych i często kontrowersyjnych poglądów", powiedział reporterowi, że nigdy w życiu nie nosił maski i nigdy nie będzie nosił.

Sklep ma wywieszoną politykę dotyczącą masek, ale wideo pokazuje, że wielu klientów nie ma nic przeciwko noszeniu maski. W Naples jest mandat maski, ale Florida Gov. Ron DeSantis wydał orzeczenie, które utrudnia egzekwowanie zasady, NBC powiedział.

Ironia całej sprawy polega na tym, że podczas gdy media twierdzą, że mandaty za maski są oparte na nauce i będą "ratować życie", to po prostu nie jest prawdą. Nauka jest rzeczywiście ignorowana hurtowo i zalecenia są głównie popychane w oparciu o emocjonalne uzasadnienia i wyzwalacze. Gdyby nauka była rzeczywiście przestrzegana, powszechne noszenie masek przez zdrowych ludzi nie byłoby - a wręcz nie mogłoby być - zalecane.

Oś czasu nienaukowych ekstremów

Od początku pandemii COVID-19, eksperci ds. zdrowia nie byli w stanie zjednoczyć się wokół spójnego przekazu na temat masek na twarz. W lutym 2020 roku generalny chirurg Jerome Adams wysłał tweeta wzywającego Amerykanów do zaprzestania kupowania masek, mówiąc, że są one "NIE SKUTECZNE". (Od tego czasu usunął tego tweeta.) Adams ostrzegł również, że jeśli noszone lub obsługiwane nieprawidłowo, maski twarzowe mogą zwiększyć ryzyko infekcji.

Podobnie, w marcu 2020 roku, dr Anthony Fauci stwierdził, że "ludzie nie powinni chodzić w maskach", ponieważ "nie zapewniają one doskonałej ochrony, o której ludzie myślą, że jest." Logicznie rzecz biorąc, tylko osoby z objawami i pracownicy służby zdrowia zostali wezwani do ich noszenia.

Fauci zauważył nawet, że noszenie masek ma "niezamierzone konsekwencje", ponieważ "ludzie ciągle bawią się swoimi maskami i ciągle dotykają twarzy", co może w rzeczywistości zwiększyć ryzyko zarażenia się i/lub rozprzestrzenienia wirusa.

Do czerwca 2020 r. powszechny nakaz noszenia masek stał się normą i powiedziano nam, że musimy je nosić, ponieważ wśród nas mogą być bezobjawowi super rozprzestrzeniając. Co ciekawe, w tym samym miesiącu Światowa Organizacja Zdrowia przyznała, że bezobjawowe przenoszenie jest "bardzo rzadkie." [Podkreślenie dodane] Jeśli to prawda, to dlaczego zdrowi, bezobjawowi ludzie mieliby się maskować?

Do lipca 2020 roku Fauci twierdził, że jego początkowe odrzucenie maseczek było błędem i że umniejszał ich znaczenie tylko po to, aby zapewnić wystarczającą ilość dla pracowników służby zdrowia, którzy potrzebują ich najbardziej.

Kilka tygodni naprzód i pod koniec lipca 2020 roku Fauci popadł w kolejną skrajność, publikując zalecenie noszenia gogli i pełnych osłon twarzy oprócz maski, rzekomo dlatego, że błony śluzowe oczu mogą potencjalnie służyć jako wejścia dla wirusów.

I to pomimo faktu, że w raporcie opublikowanym 31 marca 2020 r. w JAMA Ophthalmology stwierdzono, że próbki spojówek (tj. próbki pobrane z oka), w których wykryto SARS-CoV-2, były dodatnie u zaledwie 5,2% potwierdzonych pacjentów z COVID-19 (dwóch z 28).

Co więcej, zakażenie oczu jest prawdopodobnie przede wszystkim wynikiem dotykania oczu zakażonymi palcami. Jeśli nosisz gogle lub osłonę twarzy, możesz być bardziej podatny na dotykanie oczu w celu wytarcia potu, skroplin i/lub zdrapania swędzenia.

 Pod koniec listopada 2020 roku, narracja o bezobjawowym rozprzestrzenianiu się została skutecznie zniszczona przez publikację chińskiego badania obejmującego prawie 9,9 miliona osób. Ujawniło ono, że ani jeden przypadek COVID-19 nie może być powiązany z bezobjawową osobą, która uzyskała wynik pozytywny. Podkreślenie dodane]

Około grudnia 2020 r. pojawiły się zalecenia dotyczące podwójnego maskowania, a trend ten nabrał rozpędu dzięki obszernej relacji w mediach, gdy przenieśliśmy się do pierwszych tygodni 2021 r. Nie zrażeni dowodami naukowymi i logiką, pod koniec stycznia 2021 roku "eksperci" zaczęli promować stosowanie trzech, a nawet czterech masek, niezależnie od tego, czy masz objawy, czy nie.

Zalecenia te szybko wywołały łagodny backslash, z innymi ekspertami zachęcającymi do powrotu do zdrowego rozsądku, ponieważ noszenie trzech lub więcej masek może pogorszyć przepływ powietrza, co może pogorszyć dowolną liczbę warunków zdrowotnych.

Wierny formie, podczas gdy promował koncepcję podwójnej maski jeszcze 29 stycznia 2021, do 1 lutego Fauci przyznał "Nie ma danych, które wskazują, że podwójna maska jest skuteczna," ale "Jest wiele osób, które czują... jeśli naprawdę chcesz mieć dodatkową odrobinę ochrony, 'może powinienem założyć dwie maski.'" Innymi słowy, sugestia jest oparta na emocjach, a nie na rzeczywistej nauce.

Logicznym powodem tego całego zamieszania jest fakt, że faktyczna nauka NIE jest brana pod uwagę. Od samego początku, dostępne badania były raczej spójne: Noszenie masek nie zmniejsza częstości występowania choroby wirusowej, a bezobjawowe rozprzestrzenianie się jest niezwykle rzadkie, jeśli nie nieistniejące.

Oba te naukowe konsensusy zaprzeczają zasadności powszechnego noszenia masek przez zdrowe (bezobjawowe) osoby. Jedynym przypadkiem, w którym noszenie maski ma sens, jest pobyt w szpitalu oraz sytuacja, w której występują objawy i konieczne jest przebywanie w pobliżu innych osób, a nawet wtedy należy mieć świadomość, że zapewnia ona jedynie ograniczoną ochronę. Podkreślenie dodane]

Powodem tego jest fakt, że wirus jest aerozolowany i rozprzestrzenia się w powietrzu. Aerozolowe wirusy - szczególnie SARS-CoV-2, który jest o połowę mniejszy od wirusa grypy - nie mogą być zablokowane przez maskę, jak to zostało wyjaśnione w moim wywiadzie z Denisem Rancourtem, który przeprowadził dokładny przegląd opublikowanych badań naukowych na temat masek i przenoszenia wirusów.

Według Rancourta, "ŻADNE z tych dobrze zaprojektowanych badań, które mają na celu usunięcie tendencyjności obserwacyjnej, nie znalazło statystycznie istotnej przewagi noszenia maski w porównaniu do nienoszenia maski."

Badanie COVID-19 dotyczące masek nie przyniosło korzyści

Podczas gdy większość badań nad maskami dotyczyła grypy, pierwsze randomizowane kontrolowane badanie masek chirurgicznych specyficznych dla COVID-19, opublikowane 18 listopada 2020 r., potwierdziło wcześniejsze ustalenia, wykazując, że:

a. Maski mogą zmniejszać ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 nawet o 46% lub w rzeczywistości mogą zwiększać to ryzyko o 23%.

b. Zdecydowana większość - 97,9% tych, którzy nie nosili masek i 98,2% tych, którzy je nosili - pozostała wolna od infekcji.

W badaniu wzięło udział 3030 osób, które miały nosić maskę chirurgiczną i 2994 osoby bez maski. Spośród nich, 80,7% ukończyło badanie. W oparciu o wyniki dotyczące przestrzegania zaleceń, 46% uczestników zawsze nosiło maskę zgodnie z zaleceniami, 47% przeważnie zgodnie z zaleceniami, a 7% nie stosowało się do zaleceń.

Wśród osób noszących maski 1,8% uzyskało pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2, w porównaniu do 2,1% wśród osób z grupy kontrolnej. Po usunięciu osób, które zgłosiły nieprzestrzeganie zaleceń dotyczących stosowania masek, wyniki pozostały takie same - 1,8%, co sugeruje, że przestrzeganie zaleceń nie stanowi istotnej różnicy.

Wśród osób, które zgłosiły noszenie maski "dokładnie według instrukcji", 2% uzyskało wynik pozytywny na obecność SARS-CoV-2 w porównaniu z 2,1% osób z grupy kontrolnej. Tak więc, zasadniczo, niszczymy gospodarki i życie na całym świecie, aby chronić maleńką mniejszość przed otrzymaniem pozytywnego wyniku testu PCR, który, jak szczegółowo opisano w "Asymptomatic 'Casedemic' Is a Perpetuation of Needless Fear," znaczy niewiele lub nic. Podkreślenie dodane]

CDC opiera się na niepotwierdzonych danych, aby promować używanie masek

Jeśli chcesz dodatkowego dowodu na to, że władze zdrowotne nie są zainteresowane podążaniem za najlepszą dostępną nauką, nie szukaj dalej niż Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób. Na czym opierają się oni jako na podstawowym elemencie "dowodu" na poparcie swoich zaleceń dotyczących masek?

Całkowicie anegdotyczna historia o dwóch objawowych stylistów fryzur, którzy współdziałali z 139 klientami w ciągu ośmiu dni to wszystko, co oferują. Sześćdziesięciu siedmiu klientów zgodziło się na przeprowadzenie wywiadu i testów. Żaden z nich nie wykazał pozytywnego wyniku testu na SARS-CoV-2.

Fakt, że styliści i wszyscy klienci "powszechnie nosili maski w salonie" jest zatem postrzegany jako dowód na to, że maski zapobiegły rozprzestrzenianiu się infekcji. Duńskie badanie, o którym mowa powyżej, nie znalazło się nawet na liście badań CDC.
Dane własne CDC pokazują również, że 70,6% pacjentów z COVID-19 zgłosiło "zawsze" noszenie maski z tkaniny lub zakrycie twarzy w ciągu 14 dni poprzedzających chorobę; 14,4% zgłosiło noszenie maski "często". Tak więc, w sumie 85% osób, które zachorowały na COVID-19 "często" lub "zawsze" nosiło maskę.

To również przeczy tezie, że noszenie maski chroni przed infekcją i jest prawdopodobnie nieco bardziej wiarygodnym wskaźnikiem skuteczności niż anegdotyczna historia o fryzjerze.

Inne niedawne dochodzenie ujawniło ten sam trend, pokazując, że stany z mandatami masek miały średnio 27 pozytywnych "przypadków" SARS-CoV-2 na 100.000 osób, podczas gdy stany bez mandatów masek miały tylko 17 przypadków na 100.000. Przejrzałem te i inne ustalenia w moim artykule z 31 grudnia 2020, "Mandaty masek są absolutnie bezużyteczne".

Maski nie chronią przed dymem

CDC zaprzecza również swoim własnym wnioskom, że maski chronią przed rozprzestrzenianiem się wirusów, określając, że noszenie maski na twarzy z tkaniny NIE chroni przed dymem z dzikich pożarów, ponieważ "nie wychwytują one małych, szkodliwych cząsteczek dymu, które mogą zaszkodzić zdrowiu". Aby uzyskać jakąkolwiek ochronę przed szkodliwymi cząsteczkami dymu, musiałbyś użyć maski N95.

Cząstki stałe w dymie dzikiego ognia mogą mieć średnicę od 2,5 mikrometra lub mniejszą w dymie i zamgleniu, do 10 mikrometrów w pyle niesionym wiatrem. Tymczasem średnica wirusa SARS-CoV-2 wynosi od 0,06 do 0,14 mikrometra, czyli jest znacznie mniejsza niż cząstki stałe występujące w dymie.

SARS-CoV-2 jest również o połowę mniejszy od większości wirusów, które mierzą od 0,02 mikrona do 0,3 mikrona. W międzyczasie, obciążona wirusem ślina lub kropelki oddechowe wydalane podczas mówienia lub kaszlu mierzą od 5 do 10 mikrometrów.

Maski N95 mogą filtrować cząsteczki tak małe jak 0,3 mikrona, więc mogą one zapobiegać wydostawaniu się większości kropli z dróg oddechowych, ale nie aerozoli wirusów. Wirusy grypy i SARS-CoV-2 są na tyle małe, że unoszą się w słupie powietrza, więc dopóki możesz oddychać, mogą one wpływać i wypływać z Twoich dróg oddechowych.

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz