Prawna grupa w Kanadzie planuje pozwać federalny rząd kanadyjski przeciwko regule COVID-19 podróży, która jest używana do kwarantanny obywateli przymusowo w tajnych miejscach.
Od momentu pojawienia się pandemii COVID-19, prawie wszystkie kraje zmodyfikowały swoje zasady podróżowania, szczególnie dla imigrantów. Podobne zasady podróżowania z COVID-19 zostały wprowadzone przez rząd federalny w Kanadzie.
kanadyjski rząd pozwany za przymusową kwarantannę obywateli w tajnych miejscach
Jednak jedna z prominentnych grup prawniczych, The Justice Centre for Constitutional Freedoms (JCCF), nie popiera przymusowej kwarantanny narzuconej jako część nowych zasad podróżowania.
Prezes JCCF, John Carpay, wydał oświadczenie w komunikacie rozesłanym w ostatni piątek.
Jak pisze John Carpay:
"Kwarantanna, szczególnie osób zdrowych lub bezobjawowych, jest funkcjonalnym odpowiednikiem aresztu domowego i Centrum Sprawiedliwości nie pozwoli, aby trwała ona bez sprzeciwu".
"Obywatele ci są przetrzymywani niezgodnie z prawem, mimo że nie zostali skazani za żadne przestępstwo, nie mieli dostępu do adwokata i nie stawili się przed sędzią".
"Funkcjonariusze organów ścigania najwyraźniej odmawiają informowania członków rodzin o tym, gdzie przetrzymywani są ich bliscy".
"Ta oburzająca polityka wyrównuje się z najbardziej represyjnymi i niedemokratycznymi reżimami na świecie i jest całkowicie nie do przyjęcia".
JCCF potwierdziło, że zostanie podjęta akcja prawna przeciwko rządowi federalnemu pod przewodnictwem premiera Justina Trudeau.
Głównym powodem tego działania prawnego jest fakt, że kanadyjscy podróżni są poddawani kwarantannie w hotelach.
Nikki Mathis, jedna z obywatelek Kanady została poddana kwarantannie po powrocie z USA.
Pomimo posiadania przy sobie negatywnego raportu COVID-19, Mathis została wysłana do hotelu na kwarantannę, którego lokalizacja nie była jej znana.
Jako powód podano jej, że raport nie spełniał parametrów określonych przez kanadyjskie władze.
Sytuacja pogorszyła się jednak, gdy kanadyjskie władze nie poinformowały o miejscu kwarantanny nawet jej męża. Krok ten został bardzo skrytykowany na platformach internetowych.
Wielu innych podróżnych twierdziło, że ta medyczna izolacja sprawiła, że czuli się jak więźniowie.
Angelo Vanegas inna ofiara powiedział: "Czuję się tutaj jak więzień, wiesz".
Vanegas dodał również, że nie dostarczono mu odpowiedniego jedzenia i został zmuszony do przebywania w małym pokoju przez 14 dni.
JCCF zapowiedziało podjęcie działań prawnych przeciwko tej 14-dniowej izolacji w tajnych miejscach.
Zgodnie z zasadami podróży COVID-19 uchwalonymi przez kanadyjski rząd federalny, wszyscy podróżni przybywający do Kanady drogą lotniczą powinni mieć negatywny raport PCR lub LAMP COVID-19.
Jeśli podróżni nie posiadają tych raportów, są kierowani na przymusową 3-dniową kwarantannę w tajnym miejscu.
W ciągu tych 3 dni są testowani na obecność COVID-19. Jeśli wynik jest negatywny, wówczas podróżni są proszeni o odizolowanie się w swoich domach.
Tylko cztery lotniska są dopuszczone do obsługi lotów międzynarodowych i są to Calgary, Vancouver, Toronto i Montreal.
Zgodnie z nowymi ograniczeniami dla osób wjeżdżających do Kanady drogą powietrzną i lądową, obowiązkowe jest wykonanie "testu molekularnego COVID-19 po przylocie do Kanady przed opuszczeniem lotniska, oraz kolejnego pod koniec 14-dniowego okresu kwarantanny".
Jednakże, podróżni są nadal zobowiązani do "zarezerwowania, przed wyjazdem do Kanady, 3 noclegów w autoryzowanym przez rząd hotelu."
Przed przekroczeniem granicy lub wejściem na pokład samolotu podróżni powinni również przesłać drogą elektroniczną swoje "informacje o podróży i dane kontaktowe, w tym odpowiedni plan kwarantanny" za pośrednictwem aplikacji ArriveCAN.
Polityk ostrzega: Rząd Trudeau planuje budowę obozów "kwarantanny/izolacji" COVID w całej Kanadzie
JCCF twierdzi, że jego nowa akcja prawna będzie zawierała oświadczenie od mieszkańca Ontario o nazwisku Steven Duesing.
Duesing został zatrzymany przez Centrum Sprawiedliwości "po tym, jak został siłą zatrzymany na trzy dni w hotelu Raddison w Toronto".
Ostatnio Trybunał w Hadze orzekł, że blokada COVID-19, która została nałożona przez holenderski Govt nie miała podstaw prawnych i że była nielegalna. Jednak holenderski sąd apelacyjny uchylił orzeczenie w ciągu kilku godzin, argumentując, że chciał uniknąć tego, co nazwał "efektem jo-jo", odnosząc się do publicznego zamieszania wokół tego, czy godzina policyjna nadal obowiązuje.
W podobnym orzeczeniu niemiecki sąd uznał, że blokady COVID19 wprowadzone przez rząd są niezgodne z konstytucją.
Ostatnio ujawniono, że niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zatrudniło naukowców do opracowania fałszywego modelu koronawirusa w celu uzasadnienia ścisłej blokady, zgodnie z obszernymi wiadomościami e-mail uzyskanymi przez grupę prawników w sporze prawnym.
Duży pozew został również złożony przeciwko premierowi Pensylwanii za surowe ograniczenia dotyczące COVID-19 oraz za zabicie prawie 17 milionów norek.
Nawet belgijscy eksperci ds. zdrowia zażądali dochodzenia w sprawie WHO za sfałszowanie pandemii.
Jak donosi GreatGameIndia wcześniej, sąd w Peru w składzie trzech sędziów orzekł, że pandemia COVID-19 została zapoczątkowana przez miliarderów Billa Gatesa, George'a Sorosa i Rockefellera.
W przeszłości, w 2010 roku, WHO została przyłapana na fałszowaniu pandemii i była zmuszona przyznać, że jej metodologia pomiaru wiralności lub rozprzestrzeniania się choroby, zamiast jej ciężkości, była nieprawidłowa.
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz