https://www.youtube.com/watch?v=8iB9fNY_5Qc
Yazhi i zabawy.
Witam ponownie.
Jestem Mari Swaruu.
To jest pierwszy z serii filmów o codziennym życiu na pokładzie tajgetańskiego statku kosmicznego.
Będą one zawierać myśli, rozmowy i anegdoty, które pomogą wam wszystkim zrozumieć więcej o tym kim jesteśmy.
Ale wiele będzie udostępnionych tylko dlatego, że chcemy.
Niektóre mogą mieć głębokie przesłanie, a kilka innych może nawet być humorystycznych.
To są długie i rozległe korytarze statku kosmicznego Toleka.
1734 m długości. Dawniej krążownik wojenny, teraz przekształcony w jacht wielozadaniowy, zdolny do samodzielnego działania w kosmosie przez długi okresy czasu.
Pierwotnie zaprojektowany dla dużej załogi 1800. Dziś Toleka ma tylko około 30 ludzi na pokładzie, więc jego rozległe przestrzenie są przeważnie samotne i ciche.
Rufa od dolnej części statku główne Atrium lub główna przestrzeń życiowa.
A przechodząc obok szybu windy obok jednej z bibliotek statku, znajdziecie bardzo duże i przestronne muzeum pełne dziwnej sztuki z wielu systemów gwiezdnych, które odwiedziła Toleka.
Chociaż w dzisiejszych czasach to co w większości zawiera to artefakty z teraźniejszej kultury Ziemi jak i przeszłej.
Na końcu centralnego korytarza i przechodząc przez łukowe wejście z dwoma aniołami wygrawerowanymi w metalu po każdej stronie strzegącymi go, znajdziecie hol Centralnych Ogrodów lub salon.
Jest to szeroka przestrzeń dużego statku z dwupiętrowym wysokim sufitem, z którego zwisają stare żyrandole, z ciemnoniebieskim dywanem.
Wiele podobnych do szarych sof do siedzenia i pogawędki ze znajomymi.
Z tyłu ma fontannę z bezalkoholowym napojem sodowym, a na jego ścianach można zobaczyć szereg dużych owalnych pionowych okien patrzących na Centralny Ogród, jakieś pięć lub sześć metrów poniżej.
To miejsce jest bardzo spokojne, puste i przestronne, choć znane jest również z jego doskonałych właściwości akustycznych, i jest wyposażone w bardzo miły sprzęt muzyczny.
Ale prawie zawsze milczy.
Jeden dzień wiele miesięcy temu, może dobrze ponad rok temu, mała dziewięciolatka
Yazhi bawiła się tam sama, zanurzona w myślach i fabule, poruszająca i animując jej dwie ulubione trzy-calowe lalki o imieniu Jenny i Sophie, jej alter ego.
Poruszyła nimi mówiąc głośno, tak jakby rozmawiały ze sobą, umieszczając je wewnątrz kartonowych domów i fantastycznie zbudowanym statku kosmicznym również wykonanym z tektury, który sama zrobiła.
Była tam sama i daleko od reszty załogi, zanurzona w swoim transie, bawiąc się, robiąc odgłosy statku jej ustami, podczas gdy zgłębiała dziwne wyimaginowane światy w jej małej główce.
Yazhi, chociaż jej prawdziwe imię to Sophia Swaruu, to mała chuda i niska dziewczyna, która wkrótce, 20 marca 2023 skończy tylko 11 lat, pamięta bardzo, niezwykle dużo jej poprzednich wcieleń i w wielkich szczegółach.
Dobre, złe i brzydkie.
Tylko ona wie ile. Najwyraźniej ponad 12, co najmniej.
Więc pamięta prawie wszystko czego nauczyła się z życia jej przeszłymi wcieleniami i całe doświadczenie, które zgromadziła w ciągu nich.
Więc jest mądrą, bardzo starą duszą.
Wielokrotnie powtarzała jak pamiętanie tak dużo obciąża ją, szczególnie emocjonalnie, ponieważ ona pamięta wszystko, w tym bardzo złe rzeczy, takie jak to jak umierała za każdym razem.
Pamięta gdzie była, gdzie żyła, co tam robiła, dlaczego się śmiała i dlaczego płakała.
Jej mała dusza i ciało niosą dużo mądrości, ale także wiele smutku, jako że ona paięta niezliczone twarze imiona i wszystkich jej przyjaciół i ludzi, których znała wtedy w jej poprzednich wcieleniach. Ludzi, których widziała jak się rodzą, dorastają, mają ich własne dzieci, starzeją się i umierają.
Żyła a teraz wkółko przypomina sobie to.
Ludzi, którzy już dawno odeszli, zapomnianych w piaskach i mgły czasu.
Tęskni za nimi wszystkimi i bardzo.
Yazhi wyraziła jaki to ciężar dla niej pamiętanie tak wiele i robiła to wiele razy.
To jest ciężkie dla jej duszy.
To wprawiło w zakłopotanie wielu ludzi na całym świecie, ale głównie na Ziemi, ponieważ większość nie może zrozumieć jak taka mała dziewczynka może skrywać taką wiedzę i mądrość rzadko widzianą nawet u starszych ludzi na Ziemi, Guru lub mistrzów duchowych.
Tego dnia Aneeka poszła sprawdzić co u niej. Stała przy wejściu do salonu, obok dwóch aniołów i patrzyła cicho jak Yazhi bawiła się.
Aneeka zastanawiała się dlaczego takie stworzenie z tak dużą pamięcią i mądrością wciąż potrzebuje bawić się.
Po wszystkich zabawach dziecka dla celu nauki, gdzie dziecko włącza do
jego osobowości to czego się do tej pory nauczyło podczas jego krótkiego
życia, emuluje i uczy się kontrolować otaczający go świat.
Dlaczego więc stara dusza z pełną pamięcią wciąż musi zachowywać się jak dziewięciolatka.
Dlaczego tak mądra stara dusza musi bawić się, zastanawiała się, podczas gdy Yazhi bawiła się.
Aneeka nie mogła nic na to poradzić i postanowiła podejść do Yazhi aby ją zapytać.
Yazhi jak się masz.
W porządku, dzięki.
Dlaczego, odpowiedziała.
Yazhi, Yazhi, czy mogę zadać ci pytanie, powiedziała Aneeka.
Ok, tak, odpowiedziała.
Jeśli pamiętasz tak wiele ze swoich przeszłych żyć, jeśli tyle wiesz o wszystkim, czego możesz się nauczyć z prostej dziecięcej zabawy.
A Yazhi uśmiechnęła się, posmutniała trochę na twarzy, i odpowiedziała.
Bawię się, żeby zapomnieć.
Dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz