poniedziałek, 27 grudnia 2021

Statki marzeń

 

 
 
Grudzień 27, 2021 przez Katarzyna Viel
Przyjazny dla druku, PDF & Email
26 grudnia 2021 r.
Spakowaliśmy walizki, lecimy
Nikt nie wie gdzie, mapy nie wystarczą...
Ma przejrzystość ziemi i nieba
widziane ze statku kosmicznego, po wyjęciu z niego,
jak przez owodniową soczewkę, ta bruzda...
mniejszość przestrzeni, ostatnia gwiazda.
~Todd Hearon, Voyager

 

 

Och, jakże głęboko tęsknię za tym, by być wśród gwiazd.

Nawet nie wiem, jak by to było, ani co dokładnie mam na myśli. Wiem tylko, że jest to odwrotna strona medalu życia, które obecnie prowadzę.

Tak bardzo kocham Ziemię. Kocham moich ludzi, kocham moje koty i rozszerzam tę miłość na wszystkich, na tyle, na ile potrafię, na swój ułomny, ale szczery sposób.

Przypominam sobie nawet, by rozszerzać tę miłość do wewnątrz, do ludzkiego ja zamieszkującego to ciało i współpracującego z tą duszą.

Tą duszą, która pochodzi... skąd?

Dylemat gwiezdnego dziecka zamknięty na ziemi.

*****

 

Natknąłem się na stronę Dr. Michael Salla kilka lat temu, ale nie spędziłem tam zbyt wiele czasu. Jego naukowe podejście do tego, co na pierwszy rzut oka wydaje się być tematem fantazji, było intrygujące, ale nadal odrzucałem rzekomą zasadność istnienia istot pozaziemskich na Ziemi.

Oglądałem filmy i czytałem liczne książki osób, które relacjonowały swoje doświadczenia z kontaktami z obcymi rasami. Przez lata patrzyłem na te opowieści z lekkim przymrużeniem oka.

Sceptycyzm jest nam wpajany od urodzenia. Jest on mocno zakorzeniony w większości z nas do czasu, gdy opuścimy sferę dzieciństwa i osiągniemy pół-niezależność, a następnie pełną dorosłość.

Do tego czasu, jeśli wyrażamy takie przekonania, spotykamy się z drwinami lub cenzurą ze strony wciąż sceptycznych umysłów innych.

Dobrze było trochę pomarzyć i pooglądać fantastyczne historie, takie jak Star Trek. Ale tylko szaleni lub odważni mogliby śmiało oświadczyć: "To nie jest fikcja. To jest prawdziwe."

*****

I

Dotarłem do punktu, w którym jestem zainteresowany głównie oglądaniem, czytaniem i słuchaniem szalonych i odważnych.

Po raz pierwszy zetknąłem się z Alexem Collierem kilka tygodni temu, w filmie opublikowanym na Cosmic News. Nie wiedziałem, kim on jest, ale w nagraniu wzięli udział Laura Eisenhower i David Nino Rodriguez, których lubię. (1)

Od momentu, gdy Alex zaczął mówić, w swój prozaiczny, skromny sposób, byłem oczarowany. Wierzyłem w każde jego słowo. Byłem poruszony do łez, zaintrygowany, podniesiony na duchu...

Daleko mi do zimnego sceptycyzmu sprzed kilku lat.

Obejrzałem tylko jedno inne wideo z Alexem Collierem, z którego stworzyłem częściowy zapis. Ponownie: wejście, wiara, podniesienie na duchu i intryga.

Ten człowiek twierdzi, że kumpluje się z Andromedanami. Czy jest na to dowód? Czy ma na pokładzie statków artefakty z tych odwiedzin? Czy może podzielić się z nami zdjęciami ze swojego iPhone'a, niewyraźnymi selfie z cienistymi sylwetkami po obu stronach?

Dowód byłby z pewnością lukrem na torcie, ale moja wyobraźnia jest zadowolona z bogatego, nielukrowanego tortu czekoladowego.

*****

 

Czy możemy, zastanawiam się, być podwójnymi mieszkańcami ziemi i nieba? Jeśli niebo jest gwiazdami w tej interpretacji, to byłoby to najserdeczniejsze życzenie mojego serca.

Nie mam pojęcia, jak dokonać tego fantastycznego wyczynu. Och, pewnie, może kiedy śnię, w jakiejś astralnej lub eterycznej wersji siebie, podróżuję podczas snu i pilotuję statki marzeń.

Być mo "e jest to przejaw niebywałej chciwości, ale to mi po prostu nie wystarcza.

Doświadczenia opisane przez osoby kontaktowe, takie jak Laura Eisenhower i Alex Collier, mówią, że takie rzeczy się zdarzają. Muszą być setki, albo tysiące osób z podobnymi doświadczeniami, którym wymazano wspomnienia, albo jeśli pamiętają, to ich przyziemne "ja" im nie wierzy.

Ta tęsknota za tym, co z pewnością byłoby spotkaniem z galaktyczną rodziną, siedzi na powierzchni mojego życia, jest natarczywą nakładką, która towarzyszy mi teraz gdziekolwiek jestem.

Moje pierwsze wspomnienie tęsknoty całego ciała i całej duszy wiąże się z najwcześniejszym dzieciństwem i pragnieniem posiadania konia. Byłam jedną z tych dziewczynek, które miały bzika na punkcie koni i którym dorośli pobłażali. "Nie, kochanie, nie stać nas na to... Kto by się nim zajął... Chcesz go teraz, ale za rok już o nim zapomnisz".

Jest uporczywy element tego w moim traktowaniu mojej tęsknoty za gwiezdną jaźnią. Teraz nawet nie wiesz, czy to jest prawdziwe. Ci kontaktowcy prawdopodobnie tylko sobie wszystko wyobrażają.

Dopóki coś nam się nie przydarzy - osobiście, w naszym prawdziwym życiu, w naszym fizycznym ciele i obudzonej świadomości - to po prostu nie wydaje się całkiem realne.

*****

Gdzie są moje statki marzeń? Być może czekam na zewnętrzny bodziec, bez którego moja tęsknota nie jest bardziej skuteczna niż ćma rzucająca się na światło ganku. Nie tylko nie dociera do światła w cienkiej szklanej obudowie żarówki, ale wręcz zabija się w tym wysiłku.

 

Musi nadejść czas, gdy światło to będzie swobodnie płynąć do wszystkich, którzy są gotowi je przyjąć. Być może w lipcu 2022 roku, kiedy światło supernowej Cygnus Alpha dotrze do nas, jak to opisał Alex. (2)

Pomimo ludzi, którzy zapewniają nas, że wszystko czego potrzebujemy jest "wewnątrz", nie mogę się powstrzymać od pewności, że niektóre rzeczy muszą być zrobione dla nas, ponieważ są poza naszym zasięgiem, aby je uchwycić.

Jak na słynnym obrazie Michała Anioła, dwie dłonie wyciągają się ku sobie, a po zetknięciu z nimi niebo nagle staje się promienne i prawdziwe.

A tymczasem, jeśli sen jest wszystkim, co mam, będę marzyć.


(1) Video: https://www.cosmicnews.org/2021/12/09/alex-collier-laura-eisenhower-nino-rodriuez-live/

Tarot by Janine czytany na video: https://www.cosmicnews.org/2021/12/20/tarot-by-janine-great-info-video-with-alex-collier/

(2) “Gdzieś w pierwszych trzech tygodniach lipca przyszłego roku uderzy w nas światło supernowej w Cygnus Alfa, która eksplodowała na początku 1600 roku.” 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz