środa, 29 grudnia 2021

Awatary: Odpowiednie modele dla ludzkości (Repost)


 

29 grudnia 2021 przez Steve Beckow


Steve jest na wakacjach do 1 stycznia. Ten artykuł pochodzi z 20 lipca 2017 r.

Ktoś podsuwa mi pomysł: "odpowiednimi modelami dla ludzkich zachowań są awatary".

Szkoda, że na to nie wpadłem. Muszę powiedzieć, że się z tym zgadzam.

Avatara oznacza zstąpienie Boskości. Synonimem jest Wcielenie Boga.

Wszyscy jesteśmy wznoszącymi się, bez względu na to z jakiego królestwa pochodzimy. Tylko awatar jest bezpośrednim zejściem Matki/Ojca Boga. (1)



 

Awatar jest jak lalka Babuszka. Jest jak ludzkie naczynie, które zazwyczaj jest osobą o niewątpliwych zasługach duchowych. Następnie, oprócz wszystkich innych ciał, najbardziej wewnętrzne będzie wypełnione przez zstąpienie Matki. Wszyscy awatarzy są inkarnacjami Śakti, Ducha Świętego, Boskiej Matki. (2)

Przykłady awatarów? Ramakrishna jest moim ulubionym. Gdybym nie pisał tego bloga, najchętniej pisałbym komentarze dla ludzi Zachodu na temat nauk Sri Ramakrishny.

Następnie Jezus. Budda. Krishna. Kocham wszystkie Inkarnacje.

I oczywiście wszyscy jesteśmy Inkarnacjami, ale nie w ten sam sposób.

Ramakrishna powiedziałby, że w awatarze jest więcej Śakti niż w zwykłej osobie, więcej niż jakakolwiek zwykła osoba mogłaby znieść. Mówi się, że jego ciało jest czystą sattwą, która jest najbardziej wyrafinowaną kosmiczną siłą, wibracją lub energią, jaka istnieje w sferze materialnej.

Ojciec jest we mnie, a ja jestem w Ojcu

Ramakrishna sam przechodził jedno zaawansowane oświecenie za drugim, demonstrując wszystkie boskie stany i ekstazy opisane w Piśmie Świętym, gdzie kilka z nich zużyłoby każde zwykłe ciało.

Był tak czysty, że nie mógł dotknąć pieniędzy bez poparzenia się. Musiał zanurzyć rękę w wodzie z Gangesu, aby ją uspokoić i oczyścić.

Liczba historii, które mógłbym opowiedzieć z życia Ramakrishny i wszystko to, czego nauczyłem się z niekończących się lektur Ewangelii Sri Ramakrishny, jest nie do oszacowania.

Z drugiej strony Jezus ujął sprawy tak zwięźle, że wątpię, by ktokolwiek powiedział to lepiej lub bardziej zwięźle. Moja ulubiona historia o nim to mistrz Zen, który przeczytał Kazanie na Górze i oddał książkę mówiąc: "Ten człowiek jest bliski oświecenia".

Ja i mój Ojciec jesteśmy Jednym. Ale On jest większy niż ja. Ojciec jest we mnie, a ja jestem w moim Ojcu. (3)

Przyszedłem na świat od Ojca mego; oto teraz powracam ze świata do Ojca mego. Nazwałbym to deklaracją, którą może złożyć tylko awatar. (4)

Zarówno Ramakrishna jak i Jezus mieli niepokalane poczęcia, dziewicze narodziny. Obaj pokazali, że są zdolni do radzenia sobie z ogromnymi ilościami energii - Jezus w przemienieniu na górze, a Ramakrishna w niektórych z bardzo wyrafinowanych doświadczeń duchowych, które miał.

Życie awatarów było poświęcone demonstrowaniu ludzkości, jak wygląda czystość w zachowaniu, uczciwość, współczucie i inne boskie cechy.

Więc, tak, zgadzam się. Właściwym modelem dla nas ludzkiego zachowania, na wypadek gdybyśmy go potrzebowali - może nie potrzebujemy - są ludzkie Wcielenia, których mądrość zrodziła religie - Lao Tzu, Bodhidharma, Thoth, Jezus, St. Germaine, (5) itd.

Mam swędzenie, którego nie mogę podrapać. Widzę to jasno jak słońce, że ruch w ciągu następnych kilku latach będzie jak fala przypływu jedności - bycia chorym na wojny, chorym na konflikty, chorym na rywalizację, chorym na nadmierną konsumpcję. Chorego na cały sposób, w jaki większość z nas żyje każdego dnia w daremnej rundzie egzystencji, podczas gdy mogłoby być o wiele lepiej.

"Chcę tylko, żeby ludzie się dogadywali" - słyszę, jak mówi Kathleen. Kim był ten neurochirurg, który powiedział niedawno, że na świecie zapanowałby pokój, gdyby wszyscy po prostu zachowywali się przyzwoicie - to znaczy sprawiedliwie?

Zasady obowiązujące w przedszkolu. Ale tego wymaga sytuacja.

W naszych społeczeństwach nie przestrzegamy nawet przedszkolnych zasad. Nasze rządy wysadzają w powietrze własnych obywateli. Wprowadzają do środowiska choroby epidemiczne i nie dopuszczają do ich wyleczenia. Tworzą szczepionki, które są toksyczne. Smutna litania ciągnie się dalej. Co jest nie tak z tym obrazem?

To proste. Nie przestrzegamy nawet zasad obowiązujących w przedszkolu.

Tak więc, tak, kurs odświeżający od awatarów - tych wcieleń Boga wysłanych, aby modelować zachowanie ludzi - jest prawdopodobnie tym, czego wymaga nasza sytuacja.

Tak jak będzie jedność na polu społecznym i politycznym, będzie też jedność na polu duchowym. A przykład dawany przez awatarów będzie w tym momencie podsycał pragnienie pokoju, harmonii i jedności.

Ramakrishna powiedział kiedyś, że pewnego dnia jego świątynie będą w całym zachodnim świecie. Jego misją było głoszenie jedności wszystkich religii. Dlatego jestem pewien, że tam gdzie on idzie, idzie też cała kompania mistrzów.

Lista książek wszystkich znanych mi oświeconych mistrzów z 2007 roku znajduje się tutaj: https://goldengaiadb.com/index.php?title=FDL_Bibliography.

 Przypisy

(1) Argument idzie: Ojciec nie wciela się. Kiedy Ojciec wkracza we śnie, nazywamy go "Matką". Ojciec jest pasywny; Matka jest aktywna. Ojciec jest cichy, Matka jest dźwięczna. Jest to po prostu narzędzie nauczania, sposób na zrobienie jeszcze jednego kroku w górę drabiny. Ale ostatecznie słowa nie są w stanie uchwycić tej Rzeczywistości.

A Matka już wyznała, że prawda nie jest tak prosta.

Przykładem jednego z akceptowanych duchowych punktów widzenia, który być może będzie musiał odejść, jest pogląd, że w Transcendencji nie ma ruchu. Transcendentalne jest związane z Ojcem, a Ojciec jest nieruchomy.

Teraz usłyszałem od Ramakrishny i od Michaela, że w Transcendentalnym są gradacje, a gradacje implikują ruch. Lata temu słyszałem, jak Ramakrishna opisywał istoty żyjące w Transcendentalu - nawet w formie. Wtedy nie wiedziałem, co z tym zrobić, ale teraz wiem.

Nasz pogląd na Transcendentalne - poza Dwunastym Wymiarem - może wymagać rewizji.

(2) Archanioł Michał wyznał kiedyś Kathleen, że nawet on wciąż ewoluuje i wznosi się. Któż z nas nie wznosi się w górę?

(3) Ojciec istnieje jako boska iskra w sercach nas wszystkich. Każdy i wszystko istnieje w Ojcu, który jest Wszystkim.

(4) Ostatecznie wszyscy pochodzimy od Ojca, ale nie w tym życiu, ani w żadnym innym niż nasze pierwsze. Nauki Jezusa, będąc prawdą, zwykle mają więcej niż jeden poziom. Innym poziomem tutaj jest to, że Jezus właśnie opisał łuk, którym wszyscy podążamy: od Ojca, do świata materii (materii, Matki) i z powrotem do Ojca.

(5) Różokrzyżowcy, masoneria. Być może był założycielem innych tajnych stowarzyszeń.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz