Autor
Każde odkrycie siebie, i tak prowadzi ku
nieświadomości kolejnego poziomu. Rozwój jest nieskończony i dopóki
trwasz – na pewnych poziomach jesteś świadomy, a na innych błądzisz.
Uczysz się odczytywać drogowskazy w labiryncie duszy. Oto parę wniosków i
rad z dotychczasowej podróży, które dedykuję wszystkim czytelnikom,
nauczycielom, uczniom, przyjaciołom i towarzyszom na drodze samopoznania
1. Jeśli ktoś próbuje zgasić Twoje
światło, to znaczy, że nie odkrył w pełni swojego. Ludzie prawdziwie
przebudzeni nie walczą z przebudzeniem innych. Wiedzą, że światła mają
się łączyć w coraz szerszą prawdę, a nie wzajemnie zwalczać. Jeśli
„oświecony” ma potrzebę rywalizowania i degradowania ludzi, zamiast
zająć się swoją przestrzenią, to może znaczyć, że cienie przysłaniają mu
jego własne światło i pole ekspresji. Człowiek, który ma potrzebę
atakowania innych, wciąż poszukuje w nich cząstek siebie.
2. Człowiek jest unikalnym, brakującym
puzzlem w układance Boga. Na głębszym poziomie rozumienia nie ma
lepszego czy gorszego odbioru Boga. Każdy jest inną cząstką w tym samym
obrazie. Ma więc prawo do swojej perspektywy i oceny rzeczywistości.
Perspektywy się łączą w różnych barwach miłości, a nie wykluczają.
3. Nie ma jedynej słusznej filozofii i
praktyki, która sprawdzi się u wszystkich ludzi. Każdy jest po coś w
mozaice świata i rezonuje przede wszystkim z elementami sąsiednimi. To
one tworzą jego miejsce w umyśle zbiorowym. Cała sztuka to rozpoznać
swoje uwarunkowania i zrozumieć ich przyczyny na poziomie boskiego planu
– duszy. To prowadzi do wzięcia odpowiedzialności za swoją przestrzeń i
odwagi do wyrażania siebie.
4. Jeśli ktoś nie widzi wartości w tobie i
miejscu w którym jesteś, to nie oznacza, że Bóg też nie widzi. Wręcz
przeciwnie. To znak od Niego, żebyś wreszcie się dźwignął i uwierzył w
wewnętrzną prawdę, która ciebie zrodziła i prowadzi przez życie. Jesteś
po to, by nauczyć się rozświetlać to miejsce w umyśle Boga, dla którego
zostałeś stworzony.
5. Ludzie będą do ciebie przychodzić i
odchodzić, bo takie jest życie. Osoby rezonujące z twoim odbiorem prawdy
i doświadczeniem zainspirujesz i pomożesz. Resztę ludzi utwierdzisz w
ich przekonaniach. Każdy zobaczy w tobie to, na co jest gotowa jego
świadomość. Dla jednych będziesz szalony i głupi, dla innych mądry i
fascynujący. Najważniejsze, żebyś był Prawdziwy. Doświadczasz, błądzisz i
uczysz się w zgodzie z własną duszą. W końcu w niej i ku niej
wzrastasz.
6. Pamiętaj, że bierzesz odpowiedzialność
za sianie ziaren w swojej przestrzeni, a nie za to, czy one wykiełkują.
Prędzej czy później ziemia będzie gotowa, gdy cierpliwie będziesz ją
przygotowywał. Na dzień dzisiejszy, zajmujesz się swoim polem działania,
a nie cudzym. Cudze przestrzenie mają swoich siewców i uszanuj je.
7. Nie bądź naiwny w realizowaniu swojej
pracy. Bądź skuteczny. Nie trać czasu na walkę z wiatrakami, bo całego
świata nie przekonasz do swojej wizji. Ale możesz zająć się tymi, którzy
są towarzyszami na drodze. To oni ciebie rozumieją, bo łączą was te
same doświadczenia i ten sam duch. Rezonujące świadomości tworzą coraz
większe słońce, które rozświetla waszą przestrzeń, nie wchodząc w drogę
innym słońcom.
8. Pamiętaj, przestrzeń jest w stanie
pomieścić nieskończoność gwiazd, a ty jesteś jedną z nich. Poznałeś
swoją ciemność, zatraciłeś na wiele lat i nie zginąłeś. Wynurzyłeś się z
wiedzą o sobie. Teraz miej odwagę w tej ciemności świecić i być sobą.
Uśmiechnij się do innych gwiazd, nawet, jeśli ich blasku nie rozumiesz.
Nie musisz. Pozwól im również świecić. Masz całą wieczność by poznać
wszystkie swoje lustra.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz