wtorek, 2 stycznia 2024

Rewolucja gospodarcza w Argentynie: sygnał ostrzegawczy dla przyszłości fiskalnej Ameryki

 

 
Vance’a Ginna Nowy, samozwańczy President, Javier Milei, „anarchokapitalistyczny” prezydent Argentyny, Javier Milei, budzi zdziwienie na całym świecie swoimi agresywnymi próbami aggressive attempts przywrócenia fatalnej gospodarki kraju. 20 grudnia  he signed a decree to remove many government regulations podpisał dekret o usunięciu wielu przepisów rządowych dławiących handel międzynarodowy i działalność krajową. W sytuacji, gdy na początku 2023 r. wskaźnik ubóstwa w Argentynie gwałtownie wzrośnie do 40,1%, a zadłużenie Argentyny wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) wynosi obecnie 45 miliardów dolarów wraz z innymi górami długów, nadszedł czas na rozsądne podejście pro wzrostowe, które rząd z drogi. 
 
 Od inauguracji Milei 10 grudnia podejmuje on śmiałe inicjatywy. Obejmują one zmniejszenie wydatków rządowych aż o pięć procent PKB kraju, zmniejszenie liczby ministerstw federalnych o połowę do dziewięciu i, co najważniejsze, zadeklarowanie dewaluacji krajowej waluty, peso, o ponad 50 procent. Aby nakreślić obraz, niektórzy szacują, że decyzja o dewaluacji peso i inne zmiany w polityce mogą spowodować i tak już szybką inflację sięgającą ponad 160% aż do 300%. Obserwatorzy szybko skrytykowali te działania i ich potencjalny wpływ na kraj, ale rozpaczliwe czasy wymagają desperackich środków. 
 
A Stany Zjednoczone przede wszystkim nie powinny wskazywać palcami. W każdym razie moglibyśmy się czegoś nauczyć z pro aktywnego podejścia Milei. Chociaż posunięcia Milei tymczasowo zaostrzą inflację i jeszcze bardziej obciążą gospodarkę, jak przyznał, mają one również na celu poprawę przyszłości kraju. Przejście od gospodarki zdominowanej przez rząd i odgórnej do gospodarki zbudowanej na kapitalizmie wolnorynkowym stanowi znaczącą zmianę instytucjonalną. Z prac ekonomisty Douglassa Northa wiemy już, że te zmiany gospodarcze wspierają więcej sposobów zapewnienia ludziom dobrobytu, ale okres dostosowawczy będzie trudny. Obecnie na rynku istnieje wiele przeszkód w swobodnej wymianie ludzi, a skorygowanie tych niedociągnięć za pomocą dobrze funkcjonującego systemu cen wymaga czasu. Ale po tej „terapii szokowej” nadchodzi jaśniejsza przyszłość. 
 
 Prawdopodobnie nastąpi również odejście od krajowej waluty peso na rzecz dolara amerykańskiego, co powinno pomóc ustabilizować rynki, inflację i aktywność gospodarczą. Stanowiłoby to lepszą kotwicę niż dzisiejsze peso, mimo że kotwica dolara ma swoje własne problemy. Trudno sobie wyobrazić, że zaledwie sto lat temu Argentyna była jednym z najbogatszych krajów świata. Pozycja Argentyny, która przewyższyła europejskie potęgi pod względem siły gospodarczej, gwałtownie spadła w 1929 r., kiedy porzuciła standard złota. Ta zmiana rozpoczęła się trudnym okresem, gdy protekcjonistyczna polityka handlowa, pod wpływem byłego prezydenta Argentyny Juana Perona, podkopała jej niegdyś kwitnący status handlowy. Co więcej, nadmierne regulacje jeszcze bardziej zniekształciły sygnały cenowe, a pojawienie się dyktatury wojskowej w latach 70. i 80. doprowadziło do upadku wszystkiego. 
 
 Ale na tym kłopoty się nie skończyły. W latach 2001 i 2002 Argentyna doświadczyła poważnego kryzysu gospodarczego, kiedy rząd częściowo nie spłacił swojego zadłużenia, zamroził rachunki bankowe i porzucił dolara. Następstwa charakteryzowały się załamaniem gospodarczym, bezrobociem oraz powszechnymi niepokojami politycznymi i społecznymi. Argentyna miała trudny początek XXI wieku i od tego czasu stojące przed nią wyzwania jedynie nabrały tempa. Gwałtowna inflacja, zaostrzona przez nieustające drukowanie pieniędzy przez bank centralny w celu pokrycia rosnących długów, doprowadziła do gwałtownego spadku wiarygodności argentyńskiego peso. Zatem strategia Milei prawdopodobnie pogorszy sytuację, zanim będzie mogła się poprawić.
 
  Oprócz zmniejszenia rządu jego cel, jakim jest zrównoważenie budżetu do końca 2024 r., jest środkiem historycznym mającym na celu zmniejszenie zadłużenia poprzez cięcia wydatków zamiast podwyżek podatków, co często jest rozwiązaniem, gdy potrzeba więcej pieniędzy. Jednak jak potwierdzają prace zmarłego ekonomisty Alberto Alesiny, najlepszą drogą do wprowadzenia oszczędności jest cięcie wydatków rządowych, a nie podnoszenie podatków, aby uniknąć głębszej recesji i większego zadłużenia. Ostrożny optymizm jest uzasadniony, ponieważ przywódcy kraju w przeszłości nadużywali władzy i nie możemy przewidzieć, jak Milei będzie wykorzystywał swoje wpływy w miarę upływu czasu. Niepokojącym posunięciem jest zamiar podniesienia podatków na zboże, co byłoby dużym ciosem dla wielu rolników.  
 
Ale mimo to wszystko powinno się poprawić, jeśli będzie trzymał się tego, co początkowo założył i tego, co zrobił do tej pory. Obserwując trajektorię gospodarczą Argentyny, Stany Zjednoczone muszą zwrócić uwagę na przestrogę zawartą w podejściu Milei. Skoncentrowanie się na ograniczaniu wydatków rządowych i zawężaniu zakresu sprawowania rządów jest zgodne z receptą niezbędną do zwalczania inflacji nie tylko tam, ale tutaj. America’s inflationary challenges, r
 
 Wyzwania inflacyjne stojące przed Ameryką, zakorzenione w rozdętym bilansie Rezerwy Federalnej pomagającym finansować nadmierne wydatki rządowe na deficyt, wymagają od Kongresu podjęcia zdecydowanego działanie. Inflacja będzie obciążać budżety gospodarstw domowych do czasu, aż nie zostaną ściągnięte wodze z wydatków rządowych, responsible spending limits a Fed bardziej agresywnie obniży swój bilans. Nie możemy być zbyt dumni, że wzięliśmy wskazówkę od Argentyny.  
 
Niebezpieczne skutki niekontrolowanych wydatków rządowych mogą ujawnić się wszędzie; polityki strategiczne, takie jak limity odpowiedzialnych wydatków, stają się tym bardziej konieczne, im dłużej opóźnia się ich wdrażanie. Odważne posunięcia Argentyny, choć spotkały się ze sceptycyzmem, mogą być drogowskazem, którego USA potrzebują, aby skutecznie pokonać własne burze gospodarcze. Ale do tego czasu kibicujmy dalej temu, co klasycznie liberalny prezydent Milei robi w Argentynie. 
 
 **Source


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz