Zamaskowany w mętnym języku głęboko w przyszłorocznym senackim projekcie ustawy o autoryzacji wywiadu leży następujące zdanie: "Cross-domain transmedium threats to United States' national security are expanded exponentially". /Transmedialne zagrożenia cross-domainowe dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych rozszerzają się wykładniczo"./
Możecie wzruszyć ramionami.
Ale pozwólcie, że na chwilę przepuszczę to przez uniwersalny translator. No wiesz. Takiego, jakiego używają w "Star Treku".
A gdybym rozszyfrował to zdanie i powiedział, że ustawodawcy są przerażeni rosnącym zagrożeniem dla USA ze strony UFO?
Czy teraz mam twoją uwagę?
Po raz pierwszy w historii Kongres uznaje, że niezidentyfikowane zjawiska powietrzne - lub "UAP", jak się je teraz nazywa - mogą istnieć. I, jeśli Kongres zatwierdzi ustawę o wywiadzie, ustawodawcy upoważnią do utworzenia specjalnego biura rządowego, które określi, co jest ziemskie - a co pozaziemskie.
Prawda może być tam. Ale nie można jej znaleźć bez uprzedniego przefiltrowania nieziemskiego, legislacyjnego tekstu ustawy.
Niezidentyfikowane Obiekty Latające wprawiały w osłupienie pilotów wojskowych przez dziesięciolecia. Przeczą fizyce. Wykonują niemożliwe manewry aerodynamiczne pod wiatr. Poruszają się z oszałamiającą prędkością.
Dlatego ustawodawcy zmuszają wojsko do rozwikłania tego, czego nie rozumiemy.
"Istnieją niewyjaśnione zdarzenia" - powiedział były oficer CIA i doradca Senatu ds. wywiadu Ron Marks. "A jeśli nie możesz tego wyjaśnić, to jako dobry wywiadowca powinieneś to przeanalizować, aby wiedzieć, co tam jest, a co nie".
Ustawodawcy od dawna byli sceptyczni co do tego, czy społeczności wojskowe i wywiadowcze przyznają się do tego, co wiedzą - lub przyznają się do tego, czego nie wiedzą - o rzeczach, które mogą latać nad głową.
Dlatego też Komisja Wywiadu Izby przeprowadziła w maju pierwsze od ponad 50 lat przesłuchanie w sprawie UFO.
"Kiedy zauważymy coś, czego nie rozumiemy lub nie możemy zidentyfikować w naszej przestrzeni powietrznej, zadaniem tych, którym powierzamy nasze bezpieczeństwo narodowe, jest zbadanie sprawy i złożenie raportu" - powiedział przewodniczący Komisji Wywiadu Adam Schiff, D-Calif.
Ale przesłuchanie mogło stworzyć więcej pytań niż odpowiedzi.
Przesłuchanie Pentagonu pokazuje UFO zauważone przy użyciu zarówno człowieka, jak i dwóch czujników technicznych, 17 maja 2022 r. (FOX News)
Wojskowi urzędnicy odtworzyli na przesłuchaniu dwa filmy. Jeden przedstawiał zdarzenie z UFO, które byli w stanie wyjaśnić jako anomalię wizualną - dzięki goglom noktowizyjnym i sprzętowi rejestrującemu. Drugi epizod pozostaje tajemnicą. Jednak filmy pokazane na przesłuchaniu stanowiły wyzwanie do rozszyfrowania.
"Kongres reaguje na dane niejawne, ponieważ dane jawne, które wszyscy widzieliśmy, zawierają rozmyte obrazy, które nie są zbyt przekonujące" - powiedział Avi Loeb, fizyk teoretyczny i kosmolog z Uniwersytetu Harvarda. "I nie spodziewałbym się, że taka ustawa zostanie autoryzowana, chyba że istniałyby znacznie bardziej przekonujące dowody, które na pewno istnieją".
Istnieją obawy, że wojsko może coś ukrywać.
"Zawsze czułem, że to wojsko próbuje, do pewnego stopnia, ukryć zaawansowane programy, nad którymi pracowali", powiedział Marks. "Ale są pewne rzeczy, które rzeczywiście wymagają wyjaśnienia".
Ustawodawcy martwią się również, że jeśli technologia nie pochodzi z USA lub przestrzeni kosmicznej, to mogą to być Rosjanie lub Chińczycy. A to może stanowić jeszcze większe zagrożenie.
Sen. Marco Rubio, R-Fla, czołowy GOPer w senackiej komisji ds. wywiadu, zasugerował tyle w 2020 roku podczas wywiadu dla CBS.
"Szczerze mówiąc, jeśli jest to coś poza tą planetą, co może być faktycznie lepsze niż fakt, że widzieliśmy jakiś skok technologiczny ze strony Chińczyków lub Rosjan lub jakiegoś innego przeciwnika, który pozwala im prowadzić tego rodzaju działalność", powiedział Rubio trzy lata temu. "To dla mnie jest zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i takie, któremu powinniśmy się przyjrzeć".
To dlatego ustawodawcy i inni, którzy badają kosmos, mówią, że na społecznościach obronnych i wywiadowczych spoczywa obowiązek identyfikacji tego, co niezidentyfikowane.
"Rząd jest organizacją, która monitoruje niebo przez cały czas dla celów bezpieczeństwa narodowego", powiedział Loeb. "Tak więc, można by oczekiwać, że ci ludzie, którzy mają swoją codzienną pracę polegającą na monitorowaniu nieba, najpierw znajdą takie obiekty. My musimy tylko dowiedzieć się, czym są te obiekty".
Loeb powiedział, że rząd nie jest "organizacją naukową", dodając, że urzędnicy martwią się o "bezpieczeństwo narodowe". Mówi, że to zwiększa nacisk na rząd, aby spróbować dowiedzieć się czegoś z tego.
Jedną rzeczą jest to, że ludzie w Roswell, N.M., w 1947 roku widzieli różne rzeczy, a nawet mieli obserwacje w połowie lat 70-tych po wydaniu filmu "Bliskie spotkania trzeciego stopnia". Inną sprawą jest to, że ludzie widzą to dzisiaj. Loeb mówi, że właśnie dlatego rząd powinien być w stanie lepiej wyjaśnić niektóre z wydarzeń.
"Myślę, że teraz są dużo lepsze dane niż kiedyś, kilkadziesiąt lat temu. Więc zamiast martwić się o raporty, które miały miejsce dziesiątki lat temu, które nie były wysokiej jakości i które były anegdotyczne, teraz mamy doskonałe oprzyrządowanie, które nie było dostępne" - powiedział Loeb.
Na wiosennym przesłuchaniu ustawodawcy mówili, że wewnątrz wojska wciąż istnieje stronniczość. Piloci marynarki wojennej i sił powietrznych obawiali się, że ich wiarygodność jest na linii, gdy zgłaszali, że widzą dziwne rzeczy na niebie. Rep. Andre Carson, D-Ind., który prowadził przesłuchanie, powiedział, że niektórzy piloci martwili się, że ich przełożeni określą ich jako "czubków".
Ron Marks przywołał opór wśród urzędników państwowych przed pełnym zbadaniem zabójstwa prezydenta Johna F. Kennedy'ego lub zbadaniem kwestii POW/MIA. Podczas gdy daleko jest do czegoś rozstrzygającego, Loeb podejrzewa, że ludzie opierają się możliwościom, które mogłyby zmienić ustalone paradygmaty.
UFO jest widoczne w klipie opublikowanym przez Departament Obrony. Pentagonowy watchdog rozpoczyna badanie działań podjętych przez Departament Obrony po serii obserwacji UFO w ostatnich latach. (Departament Obrony)
Nikt nie wierzył Mikołajowi Kopernikowi i jego idei, że Ziemia i planety obracają się wokół słońca w XVI wieku. Stanął on przed procesami ze strony Kościoła katolickiego. Galileusz za swoje przekonania trafił do aresztu domowego.
"Jest piętno i jest pewna śmieszność w omawianiu możliwości istnienia istot pozaziemskich. Ale chodzi o to, że cokolwiek to jest ... powinniśmy dowiedzieć się, co to jest, a nie ignorować to", powiedział Loeb. "Powinniśmy mieć otwarty umysł, ponieważ możemy nie być najmądrzejszym dzieckiem na naszym kosmicznym bloku".
Kongres musi najpierw zatwierdzić ustawę o wywiadzie, zanim cokolwiek się stanie. Ale samo istnienie języka w tej ustawie oznacza kluczową zmianę w myśleniu o niewyjaśnionym.
Być może jeden mały krok, który może stać się ogromnym skokiem, jeśli chodzi o UFO.
**By Chad Pergram
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz