piątek, 1 kwietnia 2022

Zrzutka

 Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst

.

 

W życiu każdego człowieka pojawiają się wzloty i upadki, piękne i trudne doświadczenia. Każdy konfrontuje się ze swoimi lekcjami, skutkami swojej świadomej i nie świadomej kreacji. Wszechświat podsyła nam transformujące doświadczenia, abyśmy dokonywali zamian w naszym życiu abyśmy wzrastali i stawali się lepszą wersją siebie. W pędzie codzienności zapominamy o tym jakim wielkie darem jest życie, zapominamy cieszyć się małymi - wielkimi rzeczami. Żyjemy w wymagających czasach i każdy z nas przechodzi proces zmian oczyszczania i dostrajania się do nowych energii i wibracji.
Ja zatrzymałam się a raczej zatrzymał mnie autobus. 11 marca w pogodny słoneczny poranek, jadąc samochodem oślepiło mnie słońce, otwierając klapkę przeciwsłoneczną niezauważenie zjechałam na przeciwległy pas i zderzyłam się z autobusem w wyniku czego uległ zniszczeniu mój samochód misy kryształowe oraz złamałam obojczyk z przemieszczaniem.
Od dziecka miałam sny o tym wypadku, dziesiątki obrazów jak uderzam w ścianę lub inny samochód i opuszczam ten świat i pozostaje pustka i czysta wolna świadomość poza materią. Prawie za każdym razem nie działały hamulec, nie mogłam zahamować tak jak w przypadku tego wypadku nie hamowałam bo autobus zobaczyłam w momencie uderzenia, dzięki temu uratowałam nogi. W ostatniej chwili przemknęła mi myśl przez głowę, że to jest właśnie ten moment - czas przejść - a jednak żyję, misja nie zakończona, lekcja nie odrobiona, zbyt piękny dzień by umrzeć.
Miałam 20 lat kiedy zdałam egzamin na prawo jazdy jednak dopiero 8 lat później zaczęłam jeździć samochodem. Przez te osiem lat miałam sny o tym wypadku i nie mogłam uporać się z paraliżującym lękiem przed jazdą samochodem. Wykupiłam ponownie kilkadziesiąt godzin lekcyjnych z instruktorem jednak lęk nadal pozostał, dopiero hipnoza uwolniła mnie i sprawiła że zaczęłam jeździć samochodem Przez ostatnie 10 lat przejechałam ponad 500 000 km bez wypadków bez kolizji bez szkód aż do 11 marca.
Niektóre sytuacje po prostu muszą się zdarzyć w naszym życiu, są wpisane w plan naszej duszy, jako część naszych ziemskich doświadczeń.
Na chwilę zatrzymał się mój świat, by dokonać zmian, by przyjrzeć się ponownie sobie, swoim relacją i dokonać głębokiego wglądu we własne wnętrze.
Ten post jest częścią mojego wewnętrznego procesu transformacji, nie mam w zwyczaju obnażać moich prywatnych poglądów i duchowych przemyśleń. Nie publikuję relacji z mojego życia na fb nie dzielę się swoimi życiowymi wyzwaniami oraz nie proszę o wsparcie. Od kilku lat wychowuje sama syna i jestem typem " Zosi samosi " która zawsze i wszędzie daje ze wszystkim sama radę. Jestem od kilku lat w procesie wspierania innych, przyszedł czas i na mnie, przyszedł czas na słabość, przyszedł czas na oczyszczenie, uzdrowienie samej siebie i regenerację, przyszedł czas na zatrzymanie i na przymusowy urlop którego nie miałam od kilku lat
.
Może w końcu przyszedł czas aby nagrać uzdrawiające pieśni które niosę ze sobą od wielu lat i ciągle brakowało mi czasu aby nagrać płytę. Może dla tego przeżyłam że jeszcze tego nie zrobiłam, misja nie dokończona haha 🙂
Jeśli chcesz usłyszeć o czym śpiewa moja dusza to dziś przychodzę do Ciebie i proszę Cię o wsparcie, bym mogła nadal kroczyć kryształową ścieżką i służyć Wielkiemu Duchowi na tej Ziemi i pomagać innym w procesie przebudzenia.
 

 https://zrzutka.pl/jbxzen?utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=sharing_button&fbclid=IwAR0xFQGujZe79ObO2NaUdmaNz_eRi8mInoYZeOBct4LZsDQgCGDv2VOLJ5U

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz