środa, 27 kwietnia 2022

Od Saula do Jana: Akceptacja siebie


27 kwietnia 2022 r. przez Sitara


John Smallman

https://tinyurl.com/239fc7hc


 

W Bogu nie ma sądu ani potępienia.
 

Wiele osób doświadcza obecnie niepewności, niepokoju, a nawet skrajnego strachu, ponieważ pojawiają się w nich niewyrażone, ale głęboko odczuwane konflikty emocjonalne, najwyraźniej w odpowiedzi na ogólnoświatowe zamieszanie związane z podziałami, o którym nieustannie informują wiadomości i media społecznościowe.

Jest to ostatni etap karmicznego uwalniania wartych eony "rzeczy", które nie są w harmonii z Miłością, a które muszą być uznane, podziękowane i swobodnie uwolnione przed waszym zbiorowym przebudzeniem. Intensywna intencja, aby kochać wszystko, co się pojawia, którą tak wielu teraz przyjmuje, pozwala na tę masową i konieczną erupcję "rzeczy" na całej planecie, aby można było im podziękować i szybko je uwolnić.

Miłość jest waszą naturą i staje się to widoczne dla coraz większej liczby ludzi, co znacznie pomaga w ujawnieniu bardzo dużej liczby kochających społeczności, które tworzą się na całym świecie z podstawową intencją, aby wszyscy się przebudzili, z intencją akceptowania wszystkich bezwarunkowo, niezależnie od ich przekonań i opinii, ponieważ zdają sobie sprawę, że tak właśnie działa

Miłość zawsze się angażuje. Miłość jednoczy, a strach dzieli. W miarę jak coraz więcej ludzi wybiera tylko miłość, podziały w grupach, społecznościach, organizacjach i narodach zaczynają się zacierać, co można zaobserwować na całym świecie, gdy motywacja do zakończenia obecnego stanu chaosu i wynikających z niego konfliktów wzmacnia się i nasila.

Miłość Boga do ludzkości, do każdego człowieka, bez żadnych wyjątków, jest czymś, czego nie jesteście w stanie pojąć. W Bogu nie ma osądzania ani potępiania, jest tylko Miłość, a Miłość jest zawsze bezwarunkowa, wszystko inne nie jest Miłością.

Wiecie, głęboko w sobie, że jesteście Jednością z Matką/Ojcem/Bogiem i że dlatego wy również jesteście Miłością, ale przeważnie nie dajecie sobie czasu na zagłębienie się w siebie wystarczająco głęboko, by odkryć tę Prawdę o sobie. Nawet jeśli macie zamiar poświęcić na to czas, bardzo często pozwalacie, by wasze ego rozpraszało was myślami o waszej niegodności czy nawet grzeszności, a następnie kierujecie waszą uwagę gdzie indziej, z dala od nierealnych, ale bardzo przygnębiających i niepokojących "myśli o sobie".

Wszyscy w formie są Miłością wcieloną, ponieważ Miłość jest Wszystkim. Waszym zadaniem jako ludzi w formie jest być i demonstrować, kim jesteście - Miłością w Działaniu! Robicie to w bardzo prosty sposób, ustalając codziennie intencję bycia tylko miłością, cokolwiek się pojawi, a następnie odnawiając ją za każdym razem, gdy przyjdzie wam to na myśl w ciągu dnia. I musicie sobie przebaczać za każdym razem, gdy zauważycie, że nie honorujecie tej intencji. Jesteście ludźmi w formie, a ludzie popełniają błędy, ponieważ jest to część doświadczenia uczenia się, które zdecydowaliście się przejść, kiedy całkowicie dobrowolnie zgłosiliście się do wcielenia w tym ostatnim momencie duchowej ewolucji ludzkości i które prowadzi do waszego zbiorowego wielkiego przebudzenia.

Wszyscy mieliście wiele ziemskich żywotów, a więc i wiele "śmierci", po których wracaliście do sfer niefizycznych, aby ocenić i zintegrować to, czego się nauczyliście, zanim wcieliliście się ponownie, aby kontynuować naukę i pomagać innym, z którymi znaleźliście się w jakimkolwiek związku.

Celem jest OBUDZENIE i POZNANIE siebie takimi, jakimi naprawdę jesteście - Jednością ze Źródłem. Wielu z was intelektualnie akceptuje to jako prawdę, ale wasze ego wykonuje świetną robotę, przekonując was, że teraz nie jest na to czas, że musicie zająć się codziennym życiem i bronić się przed innymi, którzy nie mają na sercu waszych najlepszych interesów. Tak długo, jak akceptujecie te przekonania wywodzące się z ego jako ważne, będziecie z lękiem trzymać wasze serca zamknięte, nie zdając sobie sprawy, że Miłość otacza was w każdej chwili waszego istnienia, czekając niezwykle cierpliwie, aż zdecydujecie się otworzyć na przyjęcie Jej miłosnego uścisku.

Ci z was, którzy mają dzieci, wiedzą, że wasza miłość do nich nigdy się nie skończy, że nadal będziecie je kochać, nawet jeśli będą źle się zachowywać lub zostaną zabrane z Ziemi pozornie przedwcześnie. Cóż, Miłość Boga do was jest nieskończenie bardziej intensywna niż wasza, tak jak ludzi do waszych dzieci, więc pozwólcie sobie przyjąć Jego kochający uścisk w każdej chwili, tak jak wasze dzieci przyjmują waszą.

Kiedy przyjmujecie Miłość w pełni i swobodnie do swoich serc, wasza świadomość jej Rzeczywistości prowadzi was do rozszerzania i dzielenia się nią bezwarunkowo z każdym, z kim wchodzicie w interakcje. Czyniąc to, pokazujecie innym bardzo wyraźnie, że Miłość jest Prawdziwa! Dlatego właśnie wcieliliście się tym razem i nikt oprócz was nie może wypełnić tego potężnego i pięknego boskiego zadania.

 Dlatego my, w sferach niefizycznych, ciągle przypominamy wam, jak bardzo ważne jest, aby każdy z was codziennie wchodził głęboko w siebie i ładował się Miłością. Miłość jest polem energetycznym, w którym wszystko istnieje i w którym wszystko jest możliwe. Nie ma nigdzie i nigdzie innego miejsca. Jednak wybór wcielenia się jako człowiek w bardzo ograniczający iluzoryczny lub senny stan, jak to wszyscy uczyniliście, oznacza zaakceptowanie całej gamy ograniczeń, jakie narzuca wam ludzka kondycja.

Istnieją bramy lub ścieżki prowadzące przez wiele z tych ograniczeń, a sposobem na ich odnalezienie jest głębokie odprężenie w indywidualnej głębi siebie podczas codziennego niezakłóconego czasu spędzanego w samotności, w pełni szanując siebie, ponieważ w każdej chwili jesteście Jednością z waszym boskim Źródłem, waszym Stwórcą, waszą Matką/Ojcem/Bogiem i całkowicie nierozerwalnie z nim związani. I oczywiście możecie użyć dowolnego terminu, który do was przemawia i z wami rezonuje, jako "etykiety" do opisania w ludzkich kategoriach nieskończenie mądrej i kochającej Istoty Najwyższej, która jest Wszystkim.

Jakiekolwiek słowo wybierzesz, by opisać "swoje" Źródło, jest całkowicie nieistotne, a większość z was uważa, że potrzebuje etykietki lub imienia, po prostu uświadom sobie, że każdy ma pełne prawo używać swojej własnej etykietki i że Źródło kocha cię zawsze, nieskończenie, niezależnie od tego, jakiej etykietki użyjesz jako formy zwracania się do siebie. Matka/Ojciec/Bóg nie może się obrazić, ponieważ jest nieskończenie wolna i bezgranicznie kochająca, samoakceptująca.

Kiedy każdy z was zdecyduje się zaangażować w życie z pełną szczerością i uczciwością, wy również znajdziecie się w stanie samoakceptacji, a opinie innych o was - czy to dobre, czy złe - nie będą miały na was żadnego wpływu wyłącznie dlatego, że jesteście wierni sobie.

Czyniąc to, ufacie w waszą indywidualną suwerenność, którą Bóg obdarzył was w chwili stworzenia i która jest wiecznie niezmienna.

Jesteście tacy, jakimi stworzył was Bóg, nie ma innego aspektu was samych - Jesteście.

I w tym jesteś wiecznie Jednym ze Źródłem w doskonałej, nieskazitelnej doskonałości.

Raduj się swoją doskonałością, wiedząc, że nie możesz i nie chciałbyś próbować ulepszyć całkowicie doskonałego Stworzenia Boga - SIEBIE!!!

Z wielką miłością, Saul.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz