poniedziałek, 31 stycznia 2022

Jak kraj przygotowuje się do wyborów parlamentarnych, fałszywe amerykańskie licencje z Hong Kongu zalewają Stany Zjednoczone

 


Demokraci są szybkie do rozmazania ustawodawstwo uczciwości wyborów jako rasistowskie, ale ostatnie odkrycie dowodzi, jak łatwo jest dla ludzi do popełnienia oszustwa.

W zeszłym tygodniu, agenci U.S. Customs and Border Protection przechwycili 1,200 fałszywych praw jazdy z ponad 20 stanów, według strony internetowej agencji.

Fałszywe dowody tożsamości były częścią trzech przesyłek z Hongkongu, zadeklarowanych jako "Game Card" o wartości 20 dolarów, z których jedna była przeznaczona do Chicago, a dwie pozostałe do Nowego Jorku.

Wiele z tych dowodów tożsamości zawierało zdjęcia z różnymi nazwiskami i datami urodzenia odpowiadającymi osobom w wieku studenckim.

Były to podróbki praw jazdy z takich stanów jak Michigan, Pennsylvania, Kalifornia, Teksas, New Jersey, Karolina Północna, Karolina Południowa, Illinois i Ohio.

"Fałszywe prawa jazdy były historycznie używane przez osoby poniżej 21 roku życia do nielegalnego spożywania alkoholu, ale fałszywe dowody tożsamości były również wykorzystywane w przedsięwzięciach przestępczych, takich jak przypadki kradzieży tożsamości i oszustwa imigracyjne" - powiedział o odkryciu główny oficer CBP Tim Hubbard.

"Funkcjonariusze Urzędu Celnego i Ochrony Granic będą nadal zachowywać czujność podczas operacji egzekwowania prawa, a my pozostajemy zaangażowani w bezpieczeństwo i ochronę naszego narodu" - powiedział.

Last week, CBP officers working in Indianapolis detained shipments that were arriving from Hong Kong mis-manifested as “Game Card” with a value of $20. Officers inspected the shipments and found nearly 1.2K counterfeit state driver's licenses. Details: go.usa.gov/xt8pK
 
Image
Image


Chociaż nie ma żadnych wskazówek co do zamierzonego celu tych fałszywych licencji, warto zauważyć, że odkrycie to ma miejsce w czasie, gdy Demokraci próbują powstrzymać wszelkie prawa, które promują bezpieczne wybory - w tym wymogi identyfikacji wyborców.

Na początku tego miesiąca, Prezydent Joe Biden nazwał takie wysiłki "Jim Crow 2.0", obraźliwym twierdzeniem, które zakłada, że czarni ludzie nie są w stanie poradzić sobie z podstawowymi zadaniami, takimi jak zabezpieczenie wydanej przez państwo identyfikacji lub oddanie głosu w dniu wyborów bez większych trudności.

"Jim Crow 2.0 dotyczy dwóch podstępnych rzeczy: tłumienia wyborców i przewrotu wyborczego," stwierdził Biden w swoim wystąpieniu w Georgii 11 stycznia.

"Nie chodzi już o to, kto może głosować; chodzi o to, by utrudnić głosowanie. Chodzi o to, kto będzie liczył głosy i czy twój głos w ogóle się liczy", powiedział prezydent.

    Niektórzy republikańscy ustawodawcy chcą "zamienić wolę wyborców w zwykłą sugestię", powiedział prezydent Biden w przemówieniu na temat reformy wyborczej.
    "Jim Crow 2.0 polega na dwóch podstępnych rzeczach: tłumieniu wyborców i przewrocie wyborczym". https://t.co/h2zUCgvdXF pic.twitter.com/OFlvQLSoyz

    - The Lead CNN (@TheLeadCNN) 11 stycznia 2022 r.

Some Republican legislators want “to turn the will of the voters into a mere suggestion,” President Biden says in a speech on election reform. “Jim Crow 2.0 is about two insidious things: voter suppression and election subversion.” cnn.it/3HSYHfG


Po spornych wyborach prezydenckich w 2020 roku, na poziomie stanowym i lokalnym uchwalono ponad 400 projektów ustaw i 34 ustawy mające na celu ochronę uczciwości wyborów poprzez takie środki, jak ograniczenie liczby osób mogących wnioskować o karty wyborcze "absentee", ograniczenie urn wyborczych i podobnych praktyk oraz wymóg identyfikacji wyborcy.

Są to rozsądne środki, biorąc pod uwagę znaczenie wyborów i względną łatwość, z jaką oszuści mogą oddawać głosy, jeśli pozwolą im się na to za pośrednictwem poczty bez identyfikacji.

Teraz, po niedawnym przejęciu fałszywych dowodów tożsamości, stało się jasne, że istnieje już czarny rynek fałszywych rządowych dokumentów tożsamości - czy nie mógłby więc istnieć również rynek fałszywych kart do głosowania?

Weryfikacja głosów i dopasowanie ich do prawdziwych wyborców stanowi niezliczoną ilość wyzwań nawet w najlepszych warunkach, gdzie wymagana jest identyfikacja, a głosowanie osobiste jest normą, gdzie karty wyborcze nigdy nie opuszczają lokalu wyborczego przed oddaniem głosu.

Podkreśla to całkowitą bezsensowność twierdzeń Demokratów, że wysiłki zmierzające do ograniczenia powszechnego głosowania korespondencyjnego lub zapobiegania zbieraniu kart wyborczych mają cokolwiek wspólnego z rasą, podczas gdy są to oczywiście zdroworozsądkowe działania mające na celu ochronę uczciwości wyborów.

Demokraci albo wierzą, że ich wyborcy - zwłaszcza ci z mniejszości - są zbyt głupi, by poruszać się w zwykłym procesie, albo po prostu nie sądzą, że mogą wygrać bez oszustw.

Tak czy inaczej, nie mają żadnego interesu w blokowaniu ustaw, które czynią wybory bardziej bezpiecznymi.

**By Christine Favocci

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz