DWOISTOŚĆ, CZ.II
[Głos Lee Carroll od siebie] Okay, przechodzimy do czegoś innego, jest to coś głębokiego. Nie wiem, być może się orientujecie, a może nie, ale powiem wam, że Australia się pali. Żywioł ten jest niszczycielski i okropny. Mieszkam z Australijką i jestem świadkiem jej łez. Ona ma 15 lat doświadczenia jako leśnik, na długo zanim weszła na ścieżkę duchową, pracowała tam, gdzie się teraz pali. Sama opowie wam na ten temat coś więcej. Pragnę, aby teraz weszła na scenę i rozpoczęła grupową medytację. Oto mapa Australii i pożary na dzień dzisiejszy. Dwa dni temu najbardziej się obawiano, że niektóre z tych ponad stu miejscowych pożarów mogą się zlać w jeden super- pożar. Jeszcze nigdy nie słyszałem słowa super-pożar. Oglądając serwisy informacyjne, ciężko powiedzieć dokładnie kiedy - to może się stać dzisiaj, albo to już było wczoraj, ponieważ Austaralia jest zawsze o dzień wcześniej od reszty świata – trzy takie pożary zlały się w jeden, pochłaniając powierzchnię wielkości Nowego Jorku! Oto, jaki obraz ukazuje się przed ludzkością, z powodu zmian klimatycznych. Pragnę aby Monika, jako Australijka, podzieliła się z wami czymś, aby powiedziała nam czego od nas dzisiaj potrzebuje. Moniko.
[Głos Moniki Muranyi] Dziękuję Lee, że pozwalasz mi zabrać głos i połączyć się z moją ojczyzną. Wyrosłam w Canberze, w samym środku regionu objętego pożarem. Kiedy patrzymy na mapę Australii z setkami wciąż płonących, umykających kontroli strażaków pożarów, wzbudza to w naszych trzewiach pewną reakcję. Sama byłam strażakiem, pracowałam w ochronie parków narodowych, moje ciało wciąż pamięta pewne zdarzenia, pamiętam ludzi, którzy teraz walczą z ogniem, znam tych, którym spłonęły domy. Wszystko to stanowi nierozerwalną część życia w Australii.
Obecny czas jest przełomowym momentem dla mojego kraju, który jak dotąd nie widział zniszczenia na taką skalę. Tego rodzaju pożar nie posiada żadnego precedensu. W tej chwili wiele ludzi jest pogrążonych w strachu i niepokoju. W związku z tym sama siebie zapytałam, co mogę w tej sytuacji zrobić, oglądając w mediach socjalnych pożary i komunikując się z rodziną i przyjaciółmi na odległość? Co mogę dla nich zrobić? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Jest nią osiągnięcie koherencji z energią własnego serca, którą następnie można wysłać do każdego dotkniętego pożarami Australijczyka.
Proszę was wszystkich o przyłączenie się do mnie, abyśmy wspólnie zrobili to samo. Zanim zaczniemy, weźmy kilka głębokich, oczyszczających oddechów. Weźmy najpierw trzy bardzo głębokie oddechy. Wdychamy przez nos i wydychamy ustami. Z wizualizujmy jednocześnie, że nabieramy w płuca czystego, świeżego powietrza pozbawionego dymu. Wielu Australijczyków w tej chwili z powodu dymu i spalenizny nie ma czym oddychać. Z wizualizujmy zatem, jak wszyscy otrzymują czysty, życiodajny tlen. Wdychamy przez nos i wydychamy przez usta. Wdychamy przez nos i wydychamy przez usta. Bierzemy ostatni głęboki, odżywczy wdech przez nos i wydychamy przez usta.
Proszę, abyście położyli rękę na sercu, wciąż oddychajcie głęboko i równomiernie. Wdychamy przez nos i wydychamy ustami, wdech i wydech niech będą takie same. Jeśli wdychamy odliczając do pięciu, to wydychamy odliczając też do pięciu. Każdy łączy się ze swoim czakramem serca. Teraz łączymy się z energią Ziemi i głęboko weń wydychamy. Poczujcie głębię miłości, którą planeta żywi do nas. Poczujmy spokój drzemiący głęboko w jej wnętrzu. Niech ten spokój przeniknie każdą komórkę waszego ciała. Poczujcie absolutny spokój nie zabarwiony żadnymi zmartwieniami, żadnym niepokojem, bowiem w głębi siebie samych, naprawdę ufamy, że wszystko jest w porządku. Czując, jak zaczyna nas ogarniać głęboki spokój, wysyłamy falę tego spokoju i dobroczynności wszystkim pogrążonym w strachu, wszystkim zaniepokojonym. Niech poczują oblewającą ich falę spokoju. Słuchając tej medytacji ponownie pamiętajmy, że ci sami ludzie wciąż będą z niej czerpać korzyści, doświadczać dobrodziejstwa, fali spokoju nawet w przyszłości, bowiem wiadomo, że te pożary zostaną ugaszone. Po pożarach przecież będzie wiele do zrobienia, do odbudowania. Zatem wysyłajmy uczucie spokoju i dobroczynności. Właśnie teraz rodzi się wiele dzieci, które przychodzą na świat w dotkniętym pożarami otoczeniu. One też korzystają z wysyłanego przez was uczucia spokoju i dobroczynności. Wyobraźcie sobie wszystkich tych ludzi, ich potencjalną przyszłość, w której wszyscy są pozbawieni niepokoju, zmartwień, w ich sercach panuje spokój i z uśmiechem na twarzach spoglądają na siebie wzajemnie i znów są szczęśliwi.
A teraz ostatnia wizualizacja. W samym środku Australii istnieje piękny portal zwany Uluru. Uluru posiada w sobie głęboką mądrość, wciąż mieszkają tam Przodkowie. Z wizualizujmy mądrość, dobroczynność i miłość Przodków wewnątrz Uluru jak wypływa z jej góry i rozlewa się kręgiem. Zobaczmy, jak fale miłości i miłosierdzia rozlewają się kręgami docierając do wszystkich stanów i zakątków Australii, dotykając każdej grudy jej prastarej gleby. Zobaczmy, jak jeden za drugim wszystkie pożary gasną. Jednakże, światło wszystkich, którzy biorą udział w tej medytacji teraz i w innym teraz, wciąż jest głęboko złączone ze światłami żyjącymi na tamtym kontynencie. Niech fale spokoju i dobroczynności sobie płyną i się rozchodzą.
Proszę, abyście wzięli następne trzy głębokie oddechy i wrócili na naszą salę.
[Głos Dr. Amber Wolf] Stając się bardziej świadomymi otoczenia, wnieście na tę salę wytworzone przed chwilą spokój i dobroczynność. Odczujcie ten spokój bardzo głęboko w ciałach, poczujcie, jak on się wznosi w każdym z was właśnie z głębi ciała. Nauczcie się to robić i często powtarzajcie sobie: Spokój wydobywa się z głębi mego ciała. Dobroczynność wydobywa się z głębi mego ciała. Kiedy czujemy wydobywające się z głębi ciała spokój i dobroczynność wiemy wtedy, że wszystko jest możliwe. Nasze siły stwórcze pochodzą z tego miejsca, gdzie goszczą spokój i dobroczynność. To z tego miejsca wysyłamy i w tym miejscu otrzymujemy uzdrowienie, błogosławieństwa, energię. W tej samej przestrzeni spokoju i dobroczynności oddajemy cześć wszystkim mieszkańcom Australii, wszystkim strażakom. Oddajemy także cześć pięknej Gai, która w tej chwili oczyszcza część naszej planety. Czcimy ją spokojem i dobroczynnością głębi naszych serc. Dalej skupiamy się na spokoju i dobroczynności i przygotowujemy się na otrzymanie przekazu, miłości i mądrości od Kryona.
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Pragnę, aby przekaz dzisiejszego wieczora stanowił drugą część zapoczątkowanego dziś rano o wolności wyboru i dwoistości. Od nowa zdefiniowaliśmy dwoistość i zamiast określać ją jako zmaganie - jak to czyni wielu z was –powiedzieliśmy, że jest to wybór.
Wtedy także stwierdziłem, że dwoistość to jeden z najpiękniejszych boskich darów, jakie zostały wam przekazane. Posiadacie wolny wybór podejmowania decyzji zmiany własnego życia, zmiany całej planety, zmiany absolutnie wszystkiego. Z wolnym wyborem nie jest tak, jak was tego nauczono, że choć go posiadacie, to jesteście za niego osądzani. Dlatego rano opisaliśmy wam pojęcie Boga wymachującego kijem oznajmiając, iż jest to pojęcie ludzkie, a nie boskie.
Zasada wolnego wyboru jest kluczowa, jednakże obecnie sama również się zmienia. Kochani, a co pod tym względem może ulec zmianie? Od roku 2012 odpowiedź na to pytanie jest w waszej współczesnej kulturze oczywista. Zanim przystąpię do wyjaśniania, do pokazania wam tego, co się obecnie zmienia, pozwólcie, że ponownie przytoczę przykład wyboru między sałatką i tabliczką czekolady, w którym sięgacie po tabliczkę czekolady. Częściowo robicie to, bowiem jesteście niedojrzali, nie wiecie, że można dokonać lepszego wyboru i dzieje się tak, ponieważ nie posiadacie doświadczenia, co się dzieje z wami, kiedy przez miesiąc będziecie jedli samą czekoladę; nie posiadacie dostatecznej wiedzy na temat zasad żywienia. To, co mówię to powtórka, dla tych, którzy tego nie słyszeli, bowiem pragnę na tym samym przykładzie opowiedzieć wam coś więcej.
Jak z tego wynika, wolny wybór często jest podyktowany poziomem wiedzy, bądź nabytymi doświadczeniami. Właśnie dlatego, kochani, w dzisiejszych czasach tak ważne są Stare Dusze. Cykl duszy ludzkiej, inaczej zwany cyklem reinkarnacyjnym, jest niesamowicie ważny dla losów planety. Ludzkość zaczyna się budzić, co znaczy, że o właściwym czasie Akasz Starych Dusz zaczyna się budzić. Przebudzenie Akaszy polega na przebudzeniu zmysłu intuicyjnych odczuć, które dyktują rodzaj podejmowanego wyboru, na zasadzie pamięci, co działa, a co nie. Tutaj kryje się coś więcej. Sprawy przybierają obrót, którego się nie spodziewacie. Zebrani na tej sali, którzy właśnie wysłuchali prelekcji nauczyciela Gregg’a [Braden’a] zrozumieją, że to, co wam powiem, bardzo dobrze pasuje do zadanego podczas tej prelekcji pytania: Czy to wszystko jest jakoś zaplanowane?
-„Kochany Kryonie, czy ludzkością ktoś kontroluje?” - to świetne pytanie. Odpowiedź: NIE. Istniejący tu i teraz plan, który właśnie teraz na Ziemi się rozwija został stworzony przez was samych! Każdy z was posiada duszę, o której tak często rozmawiamy, która zwykle znajduje się poza waszą rzeczywistością, po drugiej stronie zasłony. Innymi słowy, dusza to wy sami w innym miejscu. Dzisiaj pragniemy porozmawiać o was samych w innym miejscu, czyli o tym, jak sami stworzyliście rozwijający się obecnie przed wami plan życia na Ziemi.
-„Kryonie, nie odpowiedziałeś na nasze pytanie: Czy ktoś kontroluje ludzkość?” Ponownie, odpowiedź na to pytanie brzmi: NIE! Istnieją jednak pewne rzeczy, które sprawiają, że może się wam tak wydawać. Zatem powtórzę jeszcze raz to, co mówiłem wam wcześniej. Ziemi w tej chwili dostarczana jest energia, na którą ona całkowicie zasługuje. [Tutaj chodzi o wyjaśnienie wcześniejszej metafory 41 piętra, przekazanej w VII części „Postrzegania kosmicznego” opatrzonej tytułem „Współczesny szaman” -wyjaśnienie której, umieściłam we wpisie z piosenką Klenczona] Wam się może wydawać, że to jest kontrola, bowiem niby KTO miałby teraz wam coś dostarczać? To WY sami jesteście tymi dostawcami!
Zatrzymajmy się tutaj na chwilę i przyjrzyjmy się temu bliżej. Ha ha! Żyjecie u kresu pewnego cyklu, który przepowiadały wam ludy rdzenne Ziemi, który zresztą sami często wam opisywaliśmy. Obecnie wchodzicie w czasy, w których wydaje się wam, że rzeczy się zmieniają. Tutaj wcale nie chodzi tylko o pogodę; tutaj chodzi o świadomość. Oto moje oznajmienie: Wszystko, czego będzie wam potrzeba w kolejnym stadium ewolucji, w następnym cyklu, jest wam dostarczane przez osiągnięty poziom świadomości. Zatem, na Ziemi o niskim poziomie świadomości niewiele się zmieni, zwłaszcza pod względem świadomościowym. To widać po tym, jak się sprawy miały od setek lat, kiedy to wciąż zachowywaliście się dysfunkcyjnie, czyli wydawać by się mogło, że niewiele się nauczyliście; tym cechuje się niski poziom świadomości. Jednakże mówiliśmy wam, że koniec cyklu pozwala na zmianę. Dawno temu rdzenni mieszkańcy planety opisali na czym taka zmiana może polegać. Nawet żyjący na Ziemi potomkowie tych ludzi już wcześniej mówili, że jeśli ludzkość dożyje do cyklu roku 2012, to istnieje potencjał osiągnięcia najwyższego poziomu świadomości, jaki tutaj kiedykolwiek istniał. Witam w nowym cyklu.
Pragnę wam coś pokazać, to żaden dowód, a raczej coinky-dinky, pewien niesamowity zbieg okoliczności, który wcale nie jest ani niesamowity, ani przypadkowy. [w org. ang. słowo coinky-dinky jest bardzo figlarne i nie da się go przetłumaczyć, stąd używam verbatim] Czy zauważyliście, że wszystkie epokowe wynalazki na Ziemi zostały dane od razu, całej planecie? Czy wiadomo wam, że bracia Wright, wynalazcy współczesnego samolotu, wyprzedzili Francuzów, tylko o jakieś dwa tygodnie? Francuzi pracowali dokładnie nad tym samym: lotem za pomocą silnika. Wszystko, co ludzkość odkryła w medycynie, elektryczności, nad wszystkim tym pracowano jednocześnie na całym świecie, jakby coś podszepnęło Ziemi: „Oto coś nowego dla wszystkich!” Sami się tym zainteresujcie i poszperajcie informacji na ten temat. Czyż coś takiego nie wydaje się wam zbyt przypadkowe? Jak to możliwe, żeby w tym samym czasie na całej Ziemi świtały ludziom w głowach podobne pomysły?
Teraz też nadchodzi coś nowego, o czym rozmawiamy z wami już od ostatnich dziesięciu lat. Zadam tutaj to samo pytanie, które zadawałem miesiąc temu, w jednym z przekazów z końca roku z Newport Beach kiedy to spytałem: Czyż to nie interesujące, że choć ludzkość zna magnesy od dziesiątek lat, a może nawet i setek, że znacie siłę magnesów, oraz wiecie, że ona jest niemalże niewyczerpalna, to nigdy dotychczas nie przyszło wam do głowy wykorzystać jej do budowy silników? Siła magnesów naprawdę jest niemalże niewyczerpalna, chociaż zagadnienie magnetyzmu wciąż stanowi dla was pewną zagadkę. Dobrze wiecie, że dopasowane do siebie pary magnesów mogą się od siebie odpychać, bądź do siebie przyciągać z taką siłą, że kiedy je chcecie rozczepiać, to musicie uważać na palce, żeby się nie skaleczyć. To dopiero siła!
Jednakże, kiedy przyszedł czas, żeby wynaleźć silnik, to zamiast na magnesy, globalnie zwróciliście uwagę na silnik spalinowy? A przecież do poruszania tłoków w cylindrach można było z łatwością użyć magnetyzmu, który by je wtedy tylko przyciągał i odpychał, przyciągał i odpychał, bez konieczności spalania czegokolwiek. Dlaczego nikt z was wtedy o tym nie pomyślał? Dlaczego najlepszym umysłom tej planety, podczas pracy nad silnikami, które po dziś dzień napędzają wasze samochody nie zaświtał taki pomysł?
Dziesięć lat temu sami mówiliśmy wam, że nadchodzi nowy silnik, nowe podejście do zagadnienia dostawy energii elektrycznej, że to wszystko musi nadejść i będzie oparte właśnie na magnetyzmie. Tak musi być ze względu na zmiany klimatyczne, o czym także już niejednokrotnie wam mówiliśmy, oraz tłumaczyliśmy dlaczego? Mówiliśmy wam o potrzebie zmiany sieciowego sposobu zasilania prądem na bardziej lokalny. [Patrz: przekaz z 2017 roku z Montrealu, poniżej, w tej grupie] Sieć zasilania prądem będzie zawodzić właśnie ze względu na zmiany klimatyczne. Musicie wynaleźć nowe sposoby dostarczania prądu, rozwinąć nowe technologie. Jak już niejednokrotnie była o tym mowa, rok 2020 jest tym, w którym to powinno nastąpić! Wynalazek silnika magnetycznego już istnieje i niektórzy z was to zauważą w roku bieżącym, bądź w kolejnych latach. Nareszcie dojrzeje era silników magnetycznych, magnetycznych źródeł energii elektrycznej (baterii i akumulatorów), rzeczy, które nie zależą od elektrociepłowni i słupów przekaźnikowych, które można instalować na pojedynczych domach, czy szpitalach, bez konieczności polegania na przewodach scentralizowanej sieci zasilania. Ten czas już nadszedł. Kiedy przyjrzycie się teorii, zasadom na których to wszystko się opiera, to będziecie się zastanawiać, dlaczego wcześniej nikomu to nie przyszło do głowy? Będziecie wtedy mówili: Przecież to takie oczywiste! A wszystko to jest właśnie teraz przekazywane jednocześnie, całej Ziemi.
Zbliża się bardzo eleganckie rozwiązanie desalinizacji /odwrócona osmoza/ wody. Jest to bardzo naukowe rozwiązanie. Desalinizacja bez konieczności używania energii cieplnej, bez konieczności odparowywania i ponownego skraplania wody morskiej. Natychmiastowa desalinizacja dużej objętości wody. Kiedy to nastanie, a wkrótce tak będzie, to będziecie się zastanawiać, dlaczego wcześniej nikomu to nie przyszło do głowy?
Dlaczego wam o tym wszystkim mówię przy okazji dyskusji na temat wolnego wyboru? Bowiem możliwość wolnego wyboru teraz przyjdzie wam z czymś jeszcze. W końcu jednego cyklu i na początku drugiego, bieżącego, wchodzą nowe energie. Na planetę dostarcza się teraz nowych rzeczy, ponieważ ludzka świadomość zaczyna się podnosić. Oglądając dzienniki telewizyjne możecie powiedzieć: „Wcale nie wygląda na to, żeby cokolwiek się podnosiło!” Odpowiem wam, dlaczego? W telewizji pokazuje się świadomość mniejszości, nie widać tam, jak wygląda poziom świadomości całej ludzkości. Tam widać wciąż stare, uparcie powtarzające się paradygmaty, jak zacięta płyta gramofonowa. Wszystko, co tam widać, pokazuje się wam w oparciu o starą filozofię, według której to, co będzie w przyszłości to tylko powtórka z historii. A to nie tak, tak już nie jest. Już nie teraz.
Powróćmy więc do sałatki i tabliczki czekolady. Co, jeśli przedstawiane wam opcje do wyboru wcale nie są tak oczywiste, jak wspomniana sałatka i tabliczka czekolady? Co, jeśli one wszystkie wyglądają tak samo? Kochani, w starej energii istniało tylko 50% prawdopodobieństwa, że wybierzecie poprawnie. A teraz już nie! Zaraz wam powiem, dlaczego? Teraz sałatka będzie do was przemawiać. Teraz czekolada będzie do was przemawiać. Wszystkie możliwości wyboru przyjdą do was z czymś, czego się nie spodziewacie: z podszeptem intuicji. Posłuchajcie uważnie: zbliża się wzrost poziomu świadomości, dzięki któremu ludzkość będzie o wiele łatwiej podejmowała decyzje. Teraz za wczasu będziecie mogli intuicyjne zobaczyć konsekwencje błędnego wyboru! Czy mnie słyszycie? Coś takiego się zbliża i to dotyczy przede wszystkim Starych Dusz.
Jak już była o tym mowa, co powinniście zapamiętać to to, że niektóre z bardzo ważnych Starych Dusz włącznie z wynalazcami i naukowcami,w tej chwili powracają na Ziemię w bardzo młodych ciałach. Nie oceniajcie pochopnie, na widok kogoś, kto jeszcze nie ukończył dwudziestego roku życia, że na niczym się nie zna! Jeden z takich ludzi może posiadać Akasz Tesli, inni zaś dzielić duszę Einsteina. Ciężko nam to pojęcie wytłumaczyć, ale jak już wcześniej niejednokrotnie była o tym mowa, dusza wcale nie jest czymś pojedynczym. [Ponownie, patrz: „Wejście i śmierć kliniczna”] Dusza, tak samo jak Duch, jest wielowymiarowa i istnieje jednocześnie w wielu miejscach. Dusza więc jest jak Źródło Stwórcze, jak Bóg. Z łatwością przyjmujecie, że Bóg słyszy miliard modlitw na raz, ponieważ na tym polega wielowymiarowość. A co, jeśli wasza dusza jest tak samo wielowymiarowa?
Istnieją pewne pojęcia, możliwości i percepcje, które dopiero od niedawna zaczynacie rozumieć. Co wy na to, jeśli na Ziemi zaczyna panować inny rodzaj pojęcia dwoistości? Zamiast paradygmatu zmagania między światłem i ciemnością, wolny wybór stanie się bardziej oczywisty, bowiem wszystkim opcjom będzie towarzyszyło wyjaśnienie i jeśli każdy z was stanie się bardziej intuicyjny, to takie wyjaśnienie będziecie mogli sami odbierać. Jeśli zaś intuicja się nie wyostrzy, to wciąż będziecie mieli tylko 50% procent szansy na dokonanie właściwego wyboru.
Nowy poziom świadomości na progu nowego cyklu ewolucyjnego oferuje wam coś nowego. Każdy wolno podjęty wybór w każdym aspekcie życia stwarza integralność. Chcecie się dowiedzieć, na praktycznym przykładzie z życia społecznego, gdzie to już teraz widać najwyraźniej? Tutaj nie chodzi, ani o metafizykę, ani o Stare Dusze, to jak na dłoni widać już teraz, w roku dwoistości, roku przemiany, kiedy białe będzie bielsze, a czarne czarniejsze. Kochani, mówiąc generalnie, ludzie będą mieli bardziej wyczuloną intuicję tego, co jest stosowne, a co nie i to tak samo w stosunku do norm społecznych, jak i w stosunku do dobra planety, a wszystko to będzie oceniane nie na zasadzie zgodności z martwą literą prawa, ale w oparciu o to, co jest właściwe z perspektywy duchowej, co oparte na integralności i miłosierdziu. Wszystko to zaczyna już być widoczne.
Mogę tu zacząć wymieniać całą listę rzeczy, które już teraz widać, że się zmieniają, a o których niedawno mówiono, że nigdy się nie zmienią. Jak wam się wydaje, od jak dawna pewni duchowi przywódcy krzywdzą dzieci? Dwa lata, cztery, pięć? Dwadzieścia, trzydzieści, sto lat? Dłużej! Jak to możliwe, żeby coś tak odrażającego trwało, aż tak długo? Odpowiedź: jak dotychczas, brak było pewnej świadomości, która nazwałaby rzeczy po imieniu i je poprawiła. Wcześniej krzywdziciele byli zbyt bogaci, lub posiadali zbyt dużo władzy, albo nawet byli zbyt niebezpieczni. Aż tu nagle wszystko to się zawaliło! Teraz nawet w łonie tej samej organizacji, w której wcześniej te rzeczy były tuszowane, mówi się jak to zjawisko opanować, jak się doń ustosunkować, co z tym robić dalej? Czy wiadomo wam, że niedawno w pewnym kraju ponad trzydziestu biskupów musiało się podać do dymisji w związku z tym zagadnieniem? Tak zarządził obecny papież. I oni się faktycznie podali do dymisji. Kiedy wybrano papieża Franciszka, mówiliśmy wam, że będzie się różnił od innych, że jest on reinkarnacją Św. Faranciszka z Asyżu.
Lata temu mówiliśmy wam, że ówczesny papież już długo nim nie będzie i tak się stało. Wszyscy oczekiwali, że umrze, ale zamiast tego dostaliście dżokera. [Patrz: „Wiatry zmiany, cz. II” poniżej, w tej grupie] Wybrano nowego papieża obdarzonego nową świadomością, a stary papież wcale nie umarł. Kochani, pragnę abyście się na tym zastanowili. Wszystko to stało się przy końcu cyklu. Takiej zmiany wymagał nowy, rozpoczynający się cykl, ponieważ w nim coś takiego jak krzywdzenie dzieci, nie ma prawa bytu! Coś takiego nie ma prawa ciągnąć się dalej! Tego dłużej nie da się tolerować. Dlatego w obecnych czasach zaczyna się na to zwracać bliższą uwagę.
Ile wśród zebranych tutaj kobiet, bądź wśród słuchających, czytających w innym teraz, spodziewało się, że nadejdzie taki dzień, kiedy pociągnie się do odpowiedzialności tych, którzy je krzywdzili nawet bardzo dawno temu? Kobiety były krzywdzone i wykorzystywane na przeróżne sposoby tak samo w pracy, jak i w domu. Kto się spodziewał, że zaświta taki dzień, kiedy nawet bardzo wpływowym i przy władzy osobom, przyjdzie się z czegoś takiego rozliczać? Że nareszcie ludzkość dojdzie do przekonania, że tak dłużej być nie może? Tutaj wcale nie chodzi o prawa kobiet; to jest sprawa ogólnoludzkiej odpowiedzialności i integralności! I to się właśnie zaczęło.
Ziemi w tej chwili, faktycznie dostarcza się czegoś nowego, czegoś, czego dotychczas nie widzieliście. Jest to coś zupełnie nowego i – Stara Duszo –dostawa ta wpływa bezpośrednio na ciebie! Teraz zaczynacie stawać się coraz bardziej dojrzali i mówię wam, że sałatka zacznie sama do was przemawiać! Tak samo zresztą, jak czekolada. Wszystko to będzie wam mówiło o tym, co się może stać, jeśli to czy tamto wybierzecie, a będzie to oczywiście się działo poprzez podszept intuicji. Dzisiejszego ranka mówiliśmy, że wasze życie polityczne się zmieni, gdyż będziecie wiedzieli, kto wam mówi prawdę, a kto kłamie! Kto, mówiąc jedno, będzie robił drugie; innymi słowy, kandydaci staną się dla was przezroczyści. To wszystko nadchodzi.
Mówiłem już wcześniej, że sama demokracja również się zmieni i będzie działać lepiej, od waszej obecnej. Coś takiego wcale nie musi się zacząć w Ameryce. Wiem, że jako Amerykanom, to się nie bardzo wam podoba, ale mam nadzieję, że rozumiecie, że w dobie obecnej, wasz system nie działa. Wasi przywódcy, którzy właśnie teraz powinni się jednoczyć, swarzą się i między sobą walczą. Oni teraz powinni wspólnie dyskutować o najlepszej drodze zażegnania obecnej sytuacji politycznej, a oni ze sobą walczą. [Amerykanie już dojrzewają do rewizji systemu rządów, co widać po programach telewizyjnych, zwłaszcza po serialu Alpha House, gdzie w satyryczny sposób krytykuje się właśnie dwupartyjny system, gdzie po wyborach przedstawiciele zwycięskiej partii nie robią nic innego jak dokuczają i kłócą się z przeciwnikami.]
Co może spowodować zmianę takiej sytuacji? Powtarzam jeszcze raz, że zmiany w tym, jak się podchodzi do demokracji nie zajdą najpierw w Ameryce, ponieważ tutaj te zmiany wprowadzić jest trudno, jednak takie trudności mogą nie istnieć w społeczeństwie i kulturze, gdzie w tej chwili ludzie muszą zaczynać od nowa! I takie jedno państwo się wyłoni i nawet kiedyś mówiliśmy wam, gdzie ono leży. To tam padnie pytanie, jak możemy wziąć wszystko co najlepsze od wszystkich,niezależnie od ugrupowania politycznego i zrobić z tego coś jeszcze lepszego. Oni od was przejmą większość struktury rządowej, ale ich prezydent nie będzie członkiem żadnej partii, ludzie bowiem będą głosować na negocjatora, centrystę, który widzi dobre pomysły obu partii i korzysta z nich wszystkich. Taki system stanowi kontrast obecnego, w którym cztery lata prawodawstwo dyktuje tylko partia zwycięska. Tak wygląda myślenie poza-szufladkowe na temat struktury rządów i wielu z siedzących przede mną Starym Duszom, to się wydaje być sensowne. Coś takiego nadchodzi, choć nie tutaj, to jednak się pojawi jako pierwsze, ale to nadchodzi.
Jak to wszystko ma się ziścić w takim świecie, jak go teraz widać? Wielu z was się właśnie w ten sposób nad tym zastanawia, widząc wokół mnóstwo negatywności. Kochani, tutaj właśnie rzeczy nabiorą rozpędu, ponieważ cała korupcja i od dawna ukrywająca się w każdym zakamarku okropność, zacznie podnosić swą odrażającą gębę, żeby oznajmić swe istnienie. W odróżnieniu od wcześniej, kiedy zawsze można się było gdzieś schować, zwłaszcza, jeśli miało się pieniądze, władzę i wpływ, to teraz nic z tych rzeczy nie pomoże, bowiem ludzkość na coś takiego nie pozwoli. Wcześniej wymieniliśmy dwie, lub trzy bardzo główne zmiany, których należy się spodziewać.
Mówię do was teraz, w roku 2020, podczas pierwszej serii przekazów w nowym roku. Powtarzam więc jeszcze raz: zajdzie zmiana w przemyśle farmaceutycznym. Może to nadejść w postaci filmu fabularnego, albo i nie. [w org. słowo „movie” zwykle jest rozumiane jako film fabularny] Z całą pewnością coś takiego stanie się z udziałem ludzi gotowych zdemaskować pewien proceder, zwracając nań uwagę szerokiej publiczności. Tacy ludzie zaczną opowiadać o tym, czego jak dotychczas tylko się domyślano, że istnieją wielkie konglomeraty bazujące na niestosownej energii, które nikogo nie leczą, ale za pieniądze, utrzymują w chorobie. Oni za pieniądze utrzymują ludzi w chorobach, skazując ich tym samym na śmierć. Wyłoni się lista nazwisk i nazw korporacji, co spowoduje prawdziwą rewolucję w medycynie!
Seksualne zniewolenie, handel żywym towarem, istnieje na tej planecie od bardzo dawna. Kochani, ten proceder sięga czasów Grecji! Coś takiego praktykuje się od bardzo dawna wśród uprzywilejowanych i posiadających władzę i pieniądze. Wszyscy bogacze to ufundowali. Zrobili sobie z tego swoisty plac zabaw, który działa do dzisiaj, ale wkrótce to się skończy. Kiedy to wszystko nareszcie wyjdzie na światło dzienne, będą tacy, którzy przyjmą to za oznakę końca świata, ale to wynika z braku zrozumienia, że te rzeczy działy się od zawsze. Teraz to tylko wychodzi na wierzch, żebyście wy – Stare Dusze - mogły się z tym rozprawić. Podejście do tego, co się wynurza, stanowi różnicę między starą i nową świadomością.
Swojego czasu mówiliśmy także, iż w wyższej świadomości istnieje potencjał integracji starego z nowym tak, aby uniknąć kryzysu, całkowitego załamania się starych sposobów i metod, gdzie żeby zacząć od nowa, najpierw należy dojść do samego dna. Tak sprawy wyglądały w starym paradygmacie, kochani! [Patrz: przekaz pt. „MS. Ludzkość to-nie” poniżej w tej grupie] Tak sprawy się miały w świecie czarno-białym. Co wy na to, że już teraz istnieją ludzie i instytucje, które mogą pomóc zintegrować stare z nowym? Dzięki temu można doświadczyć tylko czasowych trudności, ale można uniknąć całkowitego załamania wszystkich instytucji w waszym kraju!
Integracja to pojęcie dojrzałe! Kryzys zaś nie. A wy przecież, jako ludzkość, dojrzewacie, dlatego dostarcza się wam niezbędnych rzeczy, według waszego własnego planu, który układaliście po drugiej stronie zasłony. Zatem oczekujcie wielowymiarowości! Ona nadchodzi. Zaczniecie ją dostrzegać, mierzyć rozumieć i jej używać dla dobra ludzkości! Będziecie to robili w sposób, który dotychczas nikomu się nawet nie śnił. Będzie w bród jedzenia dla wszystkich, będziecie się mogli ogrzać, kiedy tego będziecie potrzebować, oraz się ochłodzić, kiedy i tego będzie wam trzeba, bez poświęcenia w tym celu żadnej części Gai, ani jej siły życiowej. Wszystko to nadchodzi.
Na zakończenie, wszystko, co wam w tej chwili powiedziałem teraz, z tego krzesła, nie jest absolutną, wyrytą w kamieniu prawdą. Dlatego żyjecie na Ziemi właśnie teraz! Dlatego właśnie teraz słuchacie i czytacie ten przekaz. Stare Dusze, przed wami kawał roboty. Możecie się w związku z tym zapytać: „Okey, co w takim razie powinniśmy zrobić?” Istnieją nowe rodzaje badań, nadchodzą nowe rzeczy i coś, co się nazywa polem i koherencją, zdobywacie nowe zrozumienie energii świadomości, czego dotychczas nie mieliście. Zwracajcie na to wszystko uwagę, gdyż wkrótce, Stare Dusze posiądziecie zdolność prawdziwego sterowania własną świadomością w stosunku do rzeczy które, zwłaszcza na poziome świadomości zbiorowej, sprawią największą różnicę.
Czy rodzaj myśli posiada jakiś wpływ na rzeczywistość panującą na Ziemi? W dawniejszych czasach ludzie by się z was otwarcie śmiali, mówiąc: „Co??? - Myślami kogoś chcesz uzdrawiać? Oooo! - myślami pomożesz im w rozwiązaniu danej sytuacji?” I klepiąc z politowaniem po ramieniu by się was trzymali z daleka. A teraz eksperymenty naukowe udowadniają, że świadomość to energia, która posiada wpływ na prawidła fizyki.
Zaraz wam powiem, co to takiego pole. Choć tylko niewielu z was to zrozumie, bowiem to ma związek z tym, o czym była mowa na dzisiejszej prelekcji. Definicja ta jest kontrowersyjna, ale i tak wam ją przekażę. Pole, to fizyczna manifestacja kodu Tory, ha ha! Wszystkie potencjały istniejące na planecie są w tym polu. Wszystko to jest dostępne dla istoty ludzkiej obdarzonej wysoką świadomością. Nie musicie tego ani zgłębiać, ani poznawać wzorów i obliczeń, nie musicie znać gematrii tego kodu. Wszystko to i tak jest wam obecnie dostępne, bowiem to właśnie jest istota pola.
Są to więc wszystkie istniejące potencjały przeszłości, przyszłości i teraźniejszości. Do pola właśnie podłączacie się poprzez intuicję, która pomaga wam w nawigacji w energii Ziemi w sposób wcześniej niedostępny. Oto, co potrafi Stara Dusza.
Dobroczynność, integralność, staną się poszukiwanymi przez was słowami, w świecie korporacji, polityki, czyli tam, gdzie jak dotąd ich nie używano. Teraz te rzeczy staną się złotym przykładem godnym doścignięcia [patrz, japońska zasada prowadzenia biznesu kaizen- przyp. tłum.] Pod tym samym względem zmienią się wasze stare religie, które same zaczną się oczyszczać, aby stać się bardziej czystymi w tym, co od zawsze głosiły: w miłości bożej. One zawsze tę miłość przecież znały.
Witajcie na Nowej Ziemi, kochani! Nawet teraz, kiedy patrząc na dzienniki wiadomości, możecie odpowiedzieć: „Nie sądzę, że ona jest nowa.” Kochani, pewne sprawy są o wiele większe, niż się wam o tym mówi w telewizji. Co zatem będzie się działo następnie, jaki rodzaj świadomość wchodzi w rachubę, jak się należy z tym obejść, to właśnie to, o czym była dziś mowa: o wolnym, poinformowanym wyborze. O informacji pochodzącej od gadającej sałatki i czekolady. [śmiech]
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
fot. Internet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz