środa, 22 stycznia 2020

Szyszynka może być jedną z największych tajemnic skrywanych przed ludzkością



Ludzki mózg posiada pewien gruczoł o nazwie szyszynka, który w niektórych wierzeniach jest nazywany „trzecim okiem”. Powodem naukowej nazwy jest jego kształt – przypominający szyszkę sosny. Ten mały stożek jest odpowiedzialny za produkcję melatoniny, pochodnej serotoniny, która ma istotny wpływ między innymi na ludzki sen. Niektóre religie bardzo dokładnie opisują ją jako trzecie oko, na przykład hinduska adźńa, czyli czakra ulokowana na czole. Kluczem do zrozumienia tajemnicy dodatkowego zmysłu może być właśnie szyszynka.

Uważa się, że szyszynka może być dla ludzi czymś w rodzaju "portalu" pośredniczącym między światem fizycznym a światem duchowym. Ma odpowiadać za specjalny zmysł, który jest w stanie odczuwać rzeczy, których nie da się zobaczyć. Aktywność obszaru daje człowiekowi poczucie euforii, wypełnia umysł poczuciem sensu. Wiele praktyk duchowych, takich jak joga oraz medytacja, może stymulować szyszynkę.

Osoba z aktywnym „trzecim okiem” jest ponoć w stanie przemieszczać się do innych wymiarów, inaczej postrzegać otaczający ją świat, poprzez silne czucie się jego częścią. Już starożytne metody i zaawansowane praktyki duchowe starały się zgłębić te doznania.

Badania prowadziły także często władze, skrywając uzyskiwane informacje przez opinią publiczną. Ponoć powodem, dla którego nie jesteśmy w stanie osiągnąć pełni możliwości szyszynki jest ilość fluorku sodu, którą codziennie spożywamy. Szyszynka absorbuje większość fluorku sodu, który wnika do organizmu, a to znacznie osłabia jej funkcjonowanie. Fluorek sodu znajduje się przede wszystkim w wodzie z kranu. Filtry do wody nie są w stanie pozbyć się fluorku, a jedynym na to sposobem jest przeprowadzenie odwróconej osmozy lub destylacji wody. 

W części mózgu zwanym międzymózgowiem znajduje się tez cześć zwana wzgórzem, która odpowiada za wstępną ocenę wszelkich bodźców zmysłowych. To może być granica sposobu naszej percepcji rzeczywistości.  Większość osób nie ma świadomości tego, co czują i wydaje im się, że wszystko jest namacalne. Osoby bardziej otwarte i oświecone czują inaczej ze względu na inną pracę konkretnych części mózgu. Do zapoczątkowania tego procesu kluczowa wydaje się właśnie szyszynka.

Jak już wspomniano gruczoł ten produkuje kilka interesujących substancji chemicznych. Jedną z nich jest melatonina, czyli hormon, który reguluje nasze wzorce snu. Jego wydzielanie powoduje zmiany fal mózgowych. Oprócz tego szyszynka wydziela też serotoninę, która jest niezwykle potrzebna dla dobrego samopoczucia. Jej niedobory często prowadzą do depresji. Najbardziej niesamowita wydaje się zdolność szyszynki do produkcji substancji zwanej dimetylotryptaminą w skrócie DMT. To bardzo silny środek halucynogenny obecny na przykład w napoju szamanów amazońskich pod nazwą Ayahuasca.

DMT powoduje, że podobno da się zrozumieć to, czym jest rzeczywistość. Substancje, z których zrobiona jest Ayahuasca są w Polsce zabronione, ale każdy z nas ma gruczoł, właśnie szyszynkę, który jest w stanie produkować czyste DMT. Wiadomo to, bo w ciele każdego człowieka w różnych momentach wykrywa się pewne poziomy tego psychodelika.To właśnie DMT powoduje wrażenia, dzięki którym można odbywać międzywymiarowe podróże. Dla jednych to, co wtedy widzieli to realne światy a dla drugich hiperrealistyczne halucynacje i nic więcej. Jednak skoro narkotyk ten produkuje nasz własny organizm, to może DMT jest potrzebne i po prostu stanowi część naszego świata. Jest czymś w rodzaju niebieskiej pigułki w Matrixie.
Intrygująco wygląda rónież symbolika trzeciego oka, która jest obecna w wielu religiach i nie tylko. Oko patrzy na nas przecież z dolara, jest też jednym z symboli religii Starożytnego Egiptu jako oko Horusa, bywa też nazywane Udjat. Jednak bez względu na mity intrygująco wygląda porównanie przekroju ludzkiego mózgu i właśnie wspomnianego egipskiego symbolu. Można powiedzieć, że włąściwie widzimy przekrój międzymózgowia. Oczywiście można ten fakt zbywać, ale koncepcja, wedle której poszczególne elementy "Oka Horusa" są odzwierciedleniem części mózgu w przekroju jest dość inspirująca. Być może wiedza na temat istotności tej części ludzkiego układu nerwowego była tak istotna, że stała się elementem symbolu, który jest czytelny tylko dla pewnej grupy wtajemniczonej.

Jeśli rzeczywiście coś w tym jest i szyszynka jest kluczem do naszego oświecenia to, co możemy robić, żeby o nią dbać? Bardzo mądrych rad możemy wysłuchać w powyższym filmie. Amerykanie mają problem z fluoryzacją wody, u nas teoretycznie się tego nie robi, a fluor atakuje nas głównie w pastach do zębów. Oprócz tego szyszynce szkodzą wszelkie metale ciężkie, więc trzeba uważać, co się je najlepiej znaleźć dojście do ekologicznej żywności. Okazuje się, że nasze wewnętrzne trzecie oko może być tłumione różnymi metodami i to już od zarania ludzkości.



https://innemedium.pl/wiadomosc/szyszynka-jedna-z-najwiekszych-tajemnic-skrywanych-przed-ludzkoscia


Z własnej praktyki już wiem, że jest dużo prawdy w tym artykule,
Osobiście rzadko pije wodę z kranu bo przywożę źródlaną z Kudowy,
Zamiast past do zębów z fluorem używam mieszaniny sody z olejem
Kokosowym o działaniu aseptycznym w równych proporcjach z sodą.

Resztę doświadczeń z DMT Aya'ą opisuję:

autor blogu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz