niedziela, 23 lipca 2017

niewidzialne motyle...


Na Ziemi od czasu do czasu pojawiają się potężne dusze, które są dla ludzkości niczym latarnie morskie dla statków na wzburzonym morzu. Jedna z takich postaci kiedyś chodząca po naszej planecie dała ciekawą radę dla wszystkich, którzy chcieliby osiągnąć spokój, równowagę i szczęście w sobie. Co jest kluczem do osiągnięcia tego błogiego stanu? Według tego Mistrza to życie w zgodzie z pięcioma wartościami: Oto one: miłość (prema), pokój (śanti), prawda (satya), właściwe postępowanie (dharma), niekrzywdzenie (ahimsa).

Każdy, kto będzie kierował się w życiu tymi zasadami, będzie się czuł - cytujemy tu piękne słowa tego Mistrza - niczym wybraniec Bogów unoszony pod nieboskłon przez niewidzialne motyle...






Jesteś sobą, gdy znika fałsz i na jego miejscu pojawia się świeża, niewinna, niezanieczyszczona istota. Nikt za ciebie nie udzieli odpowiedzi na pytanie „Kim jestem?" - sam będziesz to wiedział.
Wszelkie techniki medytacyjne mają pomóc w zniszczeniu fałszu. Nie dają ci prawdy - prawdy nie można dać. Coś, co może być dane, nie może być prawdą. Prawdę już masz; trzeba tylko usunąć fałsz.
Można to powiedzieć jeszcze w taki sposób: Mistrz odbiera ci rzeczy, których tak naprawdę wcale nie posiadasz, a daje te, które już masz od dawna.
Medytacja to po prostu odwaga, by być cichym i samym. Powoli, bardzo powoli zaczynasz odczuwać w sobie nową wartość, nową żywotność, nowe piękno, nową inteligencję, które nie są od nikogo zapożyczone, które rosną wraz z tobą. Są zakorzenione w twojej egzystencji. I - jeśli nie jesteś tchórzem - rozwiną się w owoce, w kwiaty.
Urodziłeś się, przyszedłeś na świat z życiem, świadomością, z ogromną wrażliwością. Spójrz na małe dziecko - spójrz w jego oczy, dostrzeż tę świeżość. Wszystko to zostało w tobie zakryte przez fałszywą osobowość.
Nie ma potrzeby się bać. Możesz stracić tylko to, co powinno być stracone. A byłoby dobrze pozbyć się tego jak najszybciej - ponieważ im dłużej to masz, tym silniejsze się staje.
Człowiek nic nie wie na temat jutra. Nie umieraj, dopóki nie odkryjesz swojej autentycznej osobowości. Tylko ta garstka ludzi, która żyła i umarła z autentyczną tożsamością, ma szczęście. Oni wiedzą, że życie jest wieczne, a śmierć to fikcja.

Osho, Odwaga – Radość niebezpiecznego życia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz