sobota, 22 lipca 2017

Dlaczego nowoczesna żywność niszczy florę jelitową. Dr Steven Gundry



W tej chwili masz w sobie około 100 bilionów żywych istot. Zaskoczony? Nie bądź. Mówię o mikroskopijnych bakteriach tworzących twoja mikroflorę / mikrobiom. [1]

I uwierz albo nie, te bakterie są starsze od nas. Tak – one istniały na długo zanim nasi przodkowie zaczęli wędrować po planecie.
I nie martw się – o bakteriach często źle się mówi, ale te w twoim jelicie faktycznie pomagają organizmowi:
  • Trawić pokarm
  • Dostarczać witaminy
  • Pozbywać się drożdży
  • Zmniejszać dyskomfort w jamie brzusznej
  • Tracić wagę
  • Walczyć ze szkodliwymi mikroorganizmami. [2]
Ale to nie jest wszystko co robią bakterie w jelicie…
Swoje bakterie jelitowe uważaj za ochroniarza, strażnika pilnującego drzwi do twojego jelita. One pomagają systemowi odpornościowemu rozpoznać które produkty i substancje są nie-szkodliwe i powinno się wpuścić. I odwrotnie, pomagają zdecydować które produkty mogą cie skrzywdzić i powinno zakazać się wejścia. [3]
Ten system zabezpieczeń rozwijał się w ciągu 80 mln lat, ale nie było tak długo od kiedy my i nasze mikroby – poddano nowym składnikom w pewnych produktach.
Na początku nasza dieta była dość prosta. Ale wystąpiły wielkie zmiany w tym jak jemy, które nieco przechyliły szalę, niszcząc równowagę między roślinami a ludźmi.
Każda z tych zmian – albo zakłóceń – wymaga dostosowania się naszego organizmu do ostrych zakrętów lub objazdów pod względem dostosowania się, albo oporu, w istotnych zmianach w naszej diecie. Dopiero niedawno naukowcy i badacze naprawdę odkryli rolę jaką odgrywają lektyny w tych zmianach.
Ale jeśli przyjrzymy się ewolucji naszej diety, to możemy zdobyć lepsze zrozumienie gdzie pasują (albo nie pasują) lektyny, i w jaki sposób z upływem czasu staliśmy się tak wrażliwi.
Cztery główne zmiany w ludzkiej diecie…
a

Rewolucja w rolnictwie

Około 10.000 lat temu, rewolucja ta zmieniła sposób w jaki człowiek jadł od tej pory – naprawdę od kiedy zaczęliśmy jeść. Nagle zboże i fasola stały się podstawą prawie każdej diety – w każdej kulturze. Przyczyna tej zmiany? Bardzo prosta. Zboża i fasola były –
  • Tanie
  • Łatwe w uprawie
  • I ludzie byli syci pracując cały dzień na nogach.
Wcześniej ludzie zbierali liście, bulwy i białka. Ich jelita nigdy wcześniej nie napotkały  zbóż i strączkowych, a ich system odpornościowy nie miał żadnego doświadczenia z lektynami.
Wybiegając około 5.000 lat do przodu, Egipt zaczął karmić swój naród z ogromnych spichlerzy. Z badań szczątków tych starożytnych zjadaczy pszenicy wiemy, że ich zdrowie było w bardzo złym stanie – spożywający pszenicę Egipcjanie umierali otyli, prawdopodobnie z cukrzycą, z zapchanymi tętnicami i straszną próchnicą zębów wywołaną wysoko ziarnistą dietą. [4]
A zatem, zboża i strączkowe zawsze są toksyczne – ale kto wybrałby głód mając tanią, dostępna i obfitą żywność?
a

Mutacja u krów

To może brzmieć trochę jak science fiction, ale naprawdę to tylko nauka.
Około 2.000 lat temu spontaniczna mutacja u krów w Europie północnej doprowadziła do tego, że zaczęły wytwarzać nowe białko – kazeina A-1. Ale normalnym białkiem do którego ludzie byli przyzwyczajeni była kazeina A-2.
Problem polega na tym, że kazeina A-1 faktycznie zmienia się w białko podobne do lektyny pod nazwą beta-casomorfina (BCM) podczas trawienia. Następnie BCM przyczepia się do komórek wytwarzających insulinę w trzustce. One nazywają się komórkami beta. Kiedy BCM już się przyczepi, wywołuje atak immunologiczny na tych którzy konsumują mleko. [5]
Krowy w Europie południowej – razem z kozami i owcami – nigdy nie doświadczyły tej mutacji. W sklepach dostępne jest mleko A-2 – razem z kozimi i owczymi produktami mlecznymi. Dlatego daruj sobie konwencjonalny nabiał – i podziękuje ci organizm.
a

Rośliny z nowego świata

Jeśli cofniemy się około 500 lat, natrafimy na wielką zmianę – narażenie na lektyny – i to może być faktycznie największa zmiana ze wszystkich.
Kiedy Europejczycy dotarli do Ameryk, zetknęli się z bukietem nowych warzyw i owoców. Te produkty nowego świata obejmują, ale nie ograniczają się do:
  • Rodziny psiankowatych (bakłażany, pomidory)
  • Rodziny fasoli (strączkowe, orzeszki ziemne, nerkowce)
  • Nowych zbóż (pseudozboża np. amarant i komosa ryżowa)
  • Rodziny dyniowatych (dynia, dynia żołędziowa, cukinia)
  • Chia i innych nowych nasion.
Przed dotarciem Europejczyków do Ameryk żaden Europejczyk nie konsumował tych produktów. I dopóki Europejczycy nie zaczęli handlować tymi produktami ze społeczeństwami w Azji czy Afryce, nikt z tych kultur ich nie jadł.
Okres 500 lat wydaje się być długi, ale biorąc pod uwagę to, że bakterie jelitowe rozwijały się przez ponad 80 mln lat – to tylko moment. Albo potrzebujemy dużo więcej czasu na dostosowanie się, albo na ignorowanie tych produktów, żeby umożliwić naszemu organizmowi funkcjonować poprawnie.
a

Nowoczesne innowacje

W ostatnich 50 latach bombardowano nas wszelkiego rodzaju produktami przetworzonymi rozpuszczając cały nowy wachlarz lektyn. Ostatnio przemysł spożywczy dodał na rynek  genetycznie modyfikowane organizmy (GMO) np. fasolę soja, kukurydzę, pomidory i rzepak.  Te lektyny są dla nas nowe, i po wprowadzeniu antybiotyków, pestycydów i innych chemikaliów – cóż, dosłownie niszczymy bakterie jelitowe odpowiedzialne za pomoc organizmowi w przetwarzaniu tych lektyn. Nasz  system odpornościowy dostaje mieszane przekazy, a zakłócenia w komunikacji sieją spustoszenie w naszych organizmach.

Na wynos

Ostatecznie nie możemy zakładać, że nasz organizm przystosuje się tak by radził sobie z atakiem lektyn i nowych chemikaliów, które zaczęliśmy konsumować w tak krótkim okresie.
I znowu, bakterie w jelitach są stare – nawet 1.000 lat to zbyt krótko dla organizmu żeby przystosować się do istotnych zmian jeśli chodzi o ewolucję.
A kiedy dodamy do diety nowe leki albo wytworzone przez człowieka chemikalia np. sztuczne słodziki – to naprawdę nie mamy żadnych szans. Nie możemy oczekiwać by nasz organizm wiedział jak radzić sobie z tymi substancjami natychmiast – czy nawet z 100 czy 200 lat.
A świat zmienia się szybko, i wydaje się iż niemal codziennie na półkach sklepowych jest nowa żywność. Jak możemy tu nadążyć? Częścią odpowiedzi jest powrót do diety bez lektyn – diety naszych przodków. Więcej info: 15 sposobów zmniejszenia lektyn w diecie [click here and read 15 ways to reduce lectins in your diet].
Dr Steven Gundry [kardiolog, chirurg serca, badacz medyczny i autor]
Tłum. Ola Gordon
http://gundrymd.com/good-bacteria/
za wolna-polska.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz