Weganizm zmieni Twoją percepcję! cz. 1.

Ten tekst powstał na podstawie wykładu James’a Wildmana ze stowarzyszenia Animal Rights Foundatios of Florida, który od ponad 7 lat jeździ po świecie i w kontrowersyjny sposób prezentuje swoje poglądy dotyczące weganizmu. Link do pełnego wykładu znajdziecie na dole strony!

Jeżeli obejrzałeś kiedykolwiek film Matrix, dobrze wiesz, że główny bohater stanął przed wyborem połknięcia niebieskiej lub czerwonej pigułki. Jeśli weźmie niebieską  zaśnie, potem obudzi się i wszystko będzie dokładnie, jak do tej pory. Jeżeli weźmie czerwoną, wtedy dowie się prawdy. Teraz wyobraź sobie, że jeśli od dziecka wszyscy wmawialiby Ci, że np. 2+2 = 5, to w końcu uwierzyłbyś, że to prawda. Jeśli odpowiednio dużej ilości osób będzie powtarzać się to samo kłamstwo, to stanie się ono częścią ich rzeczywistości, potem tradycją, a tradycja – częścią kultury.

To, że mamy tradycję nie oznacza, że zawsze powinna być ona moralnie akceptowana.

Tradycja i moralność nie zawsze idą w parze. Nie mniej niż 200 lat temu niewolnictwo to też była tradycja. Obrzezanie kobiet do dziś jest tradycją w Afryce. Rozwijamy się kulturowo, a wraz z kulturą rozwijają się nasze tradycje.

Jeśli wierzycie, że Wasze mleko pochodzi z miejsca, jakie widzicie w reklamach telewizyjnych, to się oszukujecie. Jeśli wierzycie, że zwierzęta hodowane na mięso są dobrze traktowane i humanitarnie zabijane, to również się oszukujecie. Nie istnieje coś takiego, jak humanitarne zabicie. Morderstwo to morderstwo.

Czy wiesz, że każdej sekundy w USA ginie ok. 300 zwierząt hodowlanych? Ot tak! Zanim skończycie czytać ten tekst, zginie kilkaset tysięcy zwierząt. Trudno to sobie wyobrazić, ale spróbujcie. 

 Jak to się dzieje, że możemy mordować 300 zwierząt na sekundę i w ogóle tego nie kwestionować?

Dzieje się tak właśnie ze względu na historię, którą nam opowiedziano. Historia to usprawiedliwia. Jeśli powtórzysz sobie zdanie, że „musisz jeść mięso, aby dostarczyć sobie białka” wystarczającą ilość razy, utwierdzisz się w przekonaniu, że to w porządku.

Przed wiekami głównym celem człowieka było przeżycie. Potrzebowano wysokoenergetycznego pokarmu, bogatego w białko i tłuszcz, który dawałby duży zapas energii.

Ale to, co było dobre dla naszych przodków, nie do końca jest dobre dla nas dziś.

Mięso z wielkim powodzeniem można zastąpić pokarmami roślinnymi takimi, jak kasza, ryż, chleb, orzechy, czy fasola. Nasi przodkowie nie mieli dostępu do takich produktów. Mięso wydawało się więc pokarmem idealnym. I tak było przez wieki. Wraz ze wzrostem jakości życia powinniśmy częściej zastanawiać się, jaki wpływ ma to, co jemy, na nasze zdrowie i na naszą planetę.

Wyobraź sobie, że stoi przed Tobą koszyk czerwonych, dojrzałych truskawek. Jak reagujesz i co czujesz? Myślisz sobie, że pięknie pachną, są słodkie, masz ochotę je zjeść.

Teraz wyobraź sobie, że w Twoim pokoju pojawił się mały prosiaczek. Co teraz myślisz? Rzucasz się na niego z zębami i pazurami i próbujesz rozerwać go na strzępy, a potem zjeść? Albo mniej abstrakcyjnie, biegniesz do kuchni po nóż i próbujesz poderżnąć gardło małemu prosiaczkowi, myśląc o tym, jaką wspaniałą szynką ugościsz rodzinę? Jestem pewna, że zareagujesz całkiem inaczej. Pomyślisz sobie, że to urocze zwierzątko nie pachnie zbyt ładnie, ale będziesz miał ochotę się nim zaopiekować.

A teraz wyobraź sobie trzecią sytuację, że ja w Twojej obecności chciałabym poderżnąć gardło prosiaczkowi. Co byś zrobił? Zapewne odczuł współczucie i zabronił mi to uczynić. To jest właśnie najpiękniejsza ludzka cecha. Współczucie.

Czemu ludzie nie czują współczucia wobec zwierząt hodowlanych? Czy powstrzymanie mnie przed zabiciem małej świnki, a potem pójście do domu i zjedzenie szynki nie byłoby hipokryzją? Zjadłbyś ją tylko dlatego, że wieprzowina jest ładnie opakowana w supermarkecie. Nie jest dla Ciebie częścią świni, ale produktem na kanapkę. To, że sami nie zabiliście tego zwierzęcia, nie poplamiliście się krwią, nie słyszeliście jego krzyku, nie znaczy, że nie wzięliście udziału w jego zabiciu. Za każdym razem, gdy kupujemy taki produkt wspieramy kogoś, kto to robi. Wspieramy coś, czego sami nie chcielibyśmy robić, widzieć, czy słyszeć.

Dlaczego widząc psa, nie widzimy posiłku? Przyzwyczailiśmy się do postrzegania tego zwierzęcia jako przyjaciela człowieka. Nasza kultura mówi nam, że jest to twój przyjaciel. Ale przecież w innych kulturach, np. w Chinach psy są zjadane, tak samo jak w naszej krowy, czy świnie. To jest kultura, tradycja, historia, która została opowiedziana Chińczykom. Wielu ludzi pewnie myśli sobie, że jedzenie psów jest odrażające i okrutne.

Czemu myślimy o zjadaniu jednego zwierzęcia, że to normalne, a o zjadaniu innego, że to okrutne?

 Dlaczego przestępstwem w Polsce byłoby zabicie psa, a zabicie świni już nie?  W niektórych częściach Indii krowa jest zwierzęciem świętym. Hindusi nigdy nie pomyśleliby o jej zjedzeniu. Taka jest historia opowiedziana im. Kultura to tylko opowieść, iluzja. To, czym powinniśmy być zainteresowani to to, co jest naturalne dla ludzi, ponieważ każda kultura ma inną historię. Nie wybraliśmy sobie sami diety. Nasza dieta jest wyuczona. Zostaliśmy wychowani tak, że musimy jeść zwierzęta, by przeżyć. Nasze dzieci wychowujemy na podstawie tego, co zostało opowiedziane nam przez rodziców, którzy też przekazaną mieli jakąś historię.

Dlaczego nie pozwalasz swojemu dziecku znęcać się nad zwierzętami? Dlaczego krzyczysz, że łapie kota za ogon, czy kopie psa? Nie akceptujemy krzywdzenia jednych zwierząt, ale innych już tak. Każde zwierzę na tej planecie ma prawo żyć. Każda istota chce żyć i wszyscy unikamy bólu. Wiemy też na 100%, że zwierzęta maja uczucia.

Wszystkie dziecięce filmy są o zwierzątkach. Rodzice uczą swoje dzieci kochać i szanować zwierzęta, kupują im pluszaki, figurki zwierząt, a potem podają dziecku kotleta na obiad myśląc, że to normalne. Czy to nie jest absurd? Powiedziano nam, żebyśmy postrzegali jedno zwierzę inaczej, niż to drugie. To jest percepcja rzeczywistości.

Zastanawiałeś się kiedyś, kiedy krowa zaczyna produkować mleko? – Podczas ciąży. Wszystkie ssaki zaczynają produkować mleko podczas ciąży. A jak krowa zachodzi w ciążę? Podczas seksu. Ale na farmach przemysłowych nie ma seksu. Są więc zapładniane sztucznie. Młody byk, który się urodzi jest natychmiast zabierany matce. Przypinany za szyję do belki, pozbawiany mleka matki, dostaje anemii z powodu braku żelaza, nigdy nie zobaczy słońca. Każda szklanka mleka wspiera ten przemysł. Jeśli pijesz mleko krowie, to tylko dlatego, że nie może robić tego cielak. Jak myślisz, jak czuje się krowa, której dziecko jest zabierane? Całe mleko jest cierpieniem. Cierpienie to część tego, co jecie, co pijecie.

Czy nie jest absurdem, że akurat powinniśmy pić mleko krowie? Nie świni, nie małpy, nie psa tylko krowy? Absurdem jest picie mleka matki innego gatunku w ogóle, ale absurd powtórzony wystarczającą ilość razy traci swoją absurdalność.

Dla kogo krowa produkuje mleko? Dla swojego dziecka. Dla kogo produkowała mleko twoja mama, też dla swojego dziecka. Nie dla wujka, nie dla sąsiada, nie dla psa, czy kota. Wszystkie ssaki produkują najodpowiedniejsze mleko dla swoich dzieci. Jesteśmy jedynym gatunkiem na ziemi, które pije inne mleko, niż mleko matki i jedynym, które pije mleko po okresie niemowlęcym.  Żadne zwierzę tego nie robi. Natura tak to zaprojektowała.

Organizm danego gatunku reaguje na mleko innego gatunku wytwarzaniem przeciwciał, co oznacza, że niszczy własne komórki. Organizm walczy sam ze sobą, co doprowadza do chorób autoimmunologicznych. Ludzkie mleko zawiera 3 razy mniej białka niż krowie, co powoduje, że rośniemy 3 razy wolniej niż krowa, ale krowa ma rozwinąć się przede wszystkim fizycznie, bo od razu po urodzeniu wstaje, biega, bawi się. Człowiek ma z kolei rozwinąć przede wszystkim swój mózg, więc potrzebuje tłuszczu, a nie białka.

I to jest właśnie ta niebieska pigułka podawana nam przez przemysł, żebyśmy poszli i kupili ich produkt. To jest matrix – kłamstwo, które sobie wmawiamy na temat tego, skąd pochodzi nasze jedzenie i że jest nam potrzebne.

Pij mleko dla zdrowych kości. Pij mleko dla zdrowych zębów. Czemu? bo ma dużo wapnia. Często słyszymy te slogany. Pytanie tylko, czy mleko jest najlepszym źródłem wapnia?

Skąd krowa czerpie wapń skoro je tylko trawę i pije wodę? Kraje z najwyższą konsumpcją mleka to USA, Wielka Brytania, Szwecja, Finlandia. A które kraje mają najwyższy współczynnik zachorowań na osteoporozę? Zgadłeś! USA, Wielka Brytania, Szwecja, Finlandia.

A teraz opowiem Wam dlaczego. Każdy zwierzęcy produkt zawiera białko, które zbudowane jest z aminokwasów. Aminokwasy w białku zwierzęcym są bogate w siarkę. Po spożyciu białka zwierzęcego Twój organizm zaczyna mieć kwaśny odczyn. Zakwaszasz swoje ciało, które powinno mieć odczyn zasadowy. Jak Twój organizm na to reaguje? Musi zneutralizować kwasowy odczyn, a może to zrobić tylko z pomocą wapnia. Zaczyna więc pobierać wapń z kości. Więc im więcej mleka pijesz, tym słabsze stają się Twoje kości. Im więcej mięsa zjadasz, tym słabsze stają się Twoje kości. Wystarczy spojrzeć na kraje w Afryce, czy w Azji. One nie mają problemu z wysokim poziomem osteoporozy. W tych krajach nie spożywa się dużych ilości mleka.

Pierwszy krok w drodze do zmiany percepcji to uświadomienie sobie, że 68% wszystkich chorób w USA to choroby związane z dietą. 

Jednymi z najczęstszych przyczyn zgonów w USA są nowotwory, choroby serca, udary, cukrzyca. Co 40 sekund ktoś w USA dostaje udaru,  a co 24 sekundy ktoś umiera na zawał. Każdego dnia u 3400 Amerykanów zostaje zdiagnozowany rak. Jak myślicie, czy te zgony i choroby biorą się ze spożywania pokarmów roślinnych, czy ze spożywania mięsa i nabiału? Czy słyszeliście, żeby ktoś kiedyś dostał zawału od brokuła? Jak myślicie, czemu produkty zwierzęce powodują tyle śmiercionośnych chorób? Bo bez względu na to, co nam powiedziano i co myślimy, nie wyglądamy jak wszystkożercy z punktu widzenia biologii. Nie jesteśmy mięsożercami. Z biologicznego punktu widzenia jesteśmy najbardziej podobni do owocożernych małp!?
Część II wkrótce!  https://wegeweda.wordpress.com/2017/05/16/weganizm-zmieni-twoja-percepcje-cz-1/