piątek, 21 kwietnia 2017

256-letni mężczyzna przerywa ciszę


256-letni mężczyzna przerywa ciszę i przed śmiercią wyjawia światu zaskakującą tajemnicę! Jesteś gotowy, by ją poznać?
Oficjalnie najstarszą osobą na świecie była Jeanne Calment urodzona 21 lutego 1875 roku.
Francuska przeżyła swojego jedynego wnuka i od 1965 roku nie miała żadnych żyjących krewnych. Zmarła w 1997 roku mając 122 lata i 164 dni. Jeanne bardzo długo była sprawna fizycznie. Kiedy skończyła sto lat, wciąż sprawnie się poruszała, a nawet jeździła na rowerze. Twierdziła, że nigdy nie przywiązywała szczególnej wagi do zdrowia i nie była w stanie rzucić palenia. Ostatniego papierosa wypaliła w wieku 117 lat.
mysendoff.com


Mnóstwo osób twierdzi, że tytuł najstarszego człowieka na świecie wcale nie należy do pani Calment. Podobno niejaki Li Qingyun żył aż 256 lat! Był zatem ponad dwa razy starszy od francuskiej rekordzistki. Data jego śmierci została potwierdzona, jednak rok, w którym się urodził, jest kwestią sporną. Sporo osób nie dowierza, że mógł żyć aż tyle lat, jednak listy gratulacyjne znalezione w archiwach rządu cesarskiego w Chengdu wydają się nie kłamać. Pochodzą z 1827 i 1877 roku i wystawiono je z okazji 150. i 200. urodzin Li Qingyuna. Przejdź na kolejną stronę, aby dowiedzieć się więcej o tym niezwykłym człowieku.







Na ich podstawie stwierdzono, że Chińczyk urodził się w 1677 roku. W dniu śmierci miał zatem 256 lat. Z kolei jemu wydawało się, że przyszedł na świat w 1736 roku. Z racji podeszłego wieku, nigdy nie był pewien dokładnej daty urodzenia. O długowieczności Li Qingyuna rozpisywał się magazyn Time oraz The New York Times (1928 rok). Pewnie zastanawiasz, jak udało się mu dożyc takiego wieku? Jego styl życia z pewnością miał na to ogromny wpływ.



Li Qingyun od 10 roku życia interesował się zielarstwem. Wybierał się w góry i zbierał różne zioła, a następnie studiował ich skuteczność. Przez 40 lat odżywiał się regularnie jagodami goi, dzikim żeń-szeniem, rdestem wielokwiatowym i wąkrotką azjatycką. Pił również wino ryżowe i zjadał lingzhi, uważany za symbol nieśmiertelności. To gatunek niejadalnego grzyba o nazwie Lakownica żółtawa. Na Dalekim Wschodzie uważana była za grzyba leczniczego. Pomagała wyleczyć wiele przypadłości, w tym choroby nowotworowe.



Gdy miał 71 lat wstąpił do chińskiej armii. Był instruktorem sztuk walki i specjalistą od taktyki wojennej. Przez większość czasu prowadził koczowniczy tryb życia i unikał produktów pochodzenia zwierzęcego. Badaniem ziół zajmował się przez ponad 100 lat. Ożenił się aż 23 razy i doczekał się mnóstwa potomków. Nie wiadomo, czy któreś z dzieci go przeżyło. Jeden z uczniów Li potwierdził wiek staruszka i stwierdził, że nie był jednym człowiekiem, który przekroczył 200 lat. Podobno jeszcze starszy człowiek nauczył go ćwiczeń zdrowotnych Qigong.

Li przed śmiercią stwierdził, że dobrze przeżył życie i zrobił wszytko, co chciał. Więc jaki jest sekret jego długowieczności? Chodzi o to, aby zawsze mieć spokojne serce i:
Siedzieć jak żółw, chodzić jak gołąb oraz spać jak pies.
Oto tajemnica jego sukcesu. Podobno zabrał niejakiego Wu Pei Li-fu do swojego domu, aby udzielić mu kilku instrukcji i przekazać klucze do długowieczności.




Powiedział, że spokojny i cichy umysł w połączeniu z odpowiednimi technikami oddechowymi jest wszystkim, czego potrzebuje. Odżywianie odgrywa również ważną rolę, ale nie można zapominać o stanie umysłu. Ponadto zalecał, aby nie przejadać się w upalne dni a w okresie zimowym dostarczać do organizmu odpowiednich składników odżywczych.
Wszystko, co przekazał uczniowi, jest nam znane. Doskonale wiemy, że trzeba unikać stresu, dobrze się odżywiać, nie przejadać się i być aktywnym fizycznie, jednak nie zawsze się do tego stosujemy.




W dzisiejszym zabieganym świecie trudno się nie stresować. Żyjemy w pośpiechu, żywimy się fast foodami i przetworzoną żywnością. Oddychamy zanieczyszczonym powietrzem i faszerujemy się lekami, zamiast drobne infekcje zwalczać ziołami i domowymi sposobami. Niby zdrowe warzywa i owoce są genetycznie zmodyfikowane oraz naszpikowane pestycydami. Jak tu dożyć 70 lat, a co dopiero 256?











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz