Źródło: CHAD KOCZERA (INSTAGRAM / @ CHADONKA)
Tajemnica Trójkąta Bermudzkiego
dała o sobie znać, gdy nagle w obrębie tego słynnego obszaru powstała
wyspa długa na ponad kilometr. Jednak specjaliści ostrzegają przed tym,
by się trzymać z daleka od nowej wyspy, bo tamtejszy grunt, oraz
okoliczne wody, mogą być niebezpieczne.
Wyspa w kształcie półkola powstała w
pobliżu Cape Point w Buxton w Północnej Karolinie. Po raz pierwszy
zaczęła być widoczna wiosną tego roku, w wodach otaczających Trójkąt
Bermudzki. Gdy pojawił się nowy ląd w miejscu gdzie nigdy go nie było,
zaskoczeni tym faktem zostali i miejscowi i turyści.
Roboczo wyspę nazwano Shelly Island,
ponieważ zdaniem mieszkańców znajdują się na niej ogromne ilości muszli,
które uderzają o brzeg. Mierzy około półtora kilometra długości i około
500 metrów szerokości.
Wędkarze i kolekcjonerzy muszli, a także
fotografowie i tak, mimo ostrzeżeń odwiedzili już całą wyspę. Służby
ostrzegają, że próby dopłynięcia do nowego lądu są niebezpieczne ze
względu na silny prąd płynący pomiędzy przylądkiem, a nową wyspą. Na
dodatek nie brakuje chętnych do przepłynięcia na nową wyspę, co może
skłonić rekiny do ataków na takich śmiałków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz