Opublikowano 1 hour ago, autor: An..
Prof. Maria Dorota Majewska - Masowe szczepienia nie są potrzebne.
W jaki sposób zainteresowała się Pani naukowo tematyką szczepień?
Autyzm
jest dziś najpowszechniejszą chorobą neurorozwojową, która w USA dotyka
już ok 1 na 50 dzieci (1 na 30 chłopców); mówi się wręcz o jego
epidemii. Tematyką powikłań poszczepiennych, a szczególnie związkiem
autyzmu ze szczepieniami, zainteresowałam się po przeczytaniu kilku
artykułów, które pojawiły się po pionierskiej publikacji wybitnego
brytyjskiego gastroenterologa pediatrycznego, dra Andrew Wakefielda. W
1989 r. opublikował on wspólnie z kolegami w Lancet pracę
opisującą zapalenia i owrzodzenia jelit u dzieci, które – według
doniesień rodziców – zachorowały na autyzm regresywny wkrótce po
szczepieniach MMR (przeciw odrze, śwince, różyczce). Badacze znaleźli
odszczepienne szczepy wirusów odry w jelitach chorych dzieci.
Publikacja
ta wzbudziła ogromne poruszenie w społeczeństwie, gdyż od połowy lat
80-tych dramatycznie wzrastała liczba dzieci autystycznych i nikt
wcześniej nie proponował żadnego wyjaśnienia tego zjawiska, nie pojawiły
się nawet hipotezy. Wreszcie rodzice zaczęli kojarzyć wystąpienie
autyzmu ze szczepieniami i wielu zrezygnowało z dalszych szczepień. To
zmniejszyło dochody producentów szczepionek i zapoczątkowało brutalną
nagonkę koncernów farmaceutycznych, korporacyjnych mediów i
establiszmentu medycznego na doktora Wakefielda. W rezultacie stracił on
pracę oraz licencję lekarską w Wielkiej Brytanii i został praktycznie
wygnany z kraju. Obecnie mieszka w Teksasie, USA, pracuje naukowo,
publikuje, zajmuje się edukacją społeczną. Za karę (bez merytorycznego
uzasadnienia) po latach wydawca wycofał z druku jego publikację, choć
nadal pozostaje ona w publicznych rekordach. Współautor tej pracy, prof.
J.A. Walker-Smith, który też był atakowany i pozbawiony licencji,
pozwał do sądu brytyjski General Medical Council i wygrał proces o zniesławienie.
Udowodnił, że oskarżenia przeciw niemu były sfabrykowane, by
zdyskredytować przełomowe odkrycie związku autyzmu ze szczepieniami.
Badania niezależnych naukowców i doświadczenia tysięcy rodziców
potwierdziły występowanie zapalenia jelit u znacznego odetka dzieci autystycznych.
Dodatkowym
bodźcem do zajęcia się tematyką szczepień była dla mnie publikacja
Roberta Kennedy’ego Juniora, ujawniająca spisek establiszmentu
medycznego i producentów szczepionek z 2000 r., którego celem było
zafałszowanie i ukrycie przed społeczeństwem wyników badań wykazujących,
że szczepionki zawierające rtęć powodują autyzm i inne choroby
neurorozwojowe. Informacje o powikłaniach poszczepiennych pozwoliły mi
też rozumieć własne oraz mojej rodziny negatywne doświadczenia ze
szczepieniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz