poniedziałek, 29 maja 2023

Saul przez Jana: Życie jest miłością, ty jesteś miłością, a miłość jest bezgraniczna

 

 
 Jest tylko Bóg, z którym każdy z was jest wiecznie Jednością. Zrozumienie tego, kiedy żyjesz w ludzkich ciałach, doświadczając ich ograniczeń, jest niemożliwe i masz tendencję do odczuwania ogromnych wahań nastroju, które poważnie podkopują prawdziwą radość życia, nawet jeśli w chwili obecnej wszystkie twoje potrzeby są zaspokojone . Jest to dla ciebie bardzo zagmatwane i niepokojące, a ponieważ prawie ciągle karmisz się dramatem ziemskich wydarzeń o bardzo nieszczęśliwej i przerażającej naturze, bardzo trudno jest ci być zrelaksowanym i spokojnym przez więcej niż kilka minut na raz , ponieważ twoje ego wciąż przedstawia ci osobiste niepokojące myśli „co by było, gdyby”.  
 
Życie jest Miłością, a Miłość jest bezgraniczna, ale wybraliście ludzkie doświadczenie ograniczeń jako lekcje, których chcecie się nauczyć – aby dojść do wniosku, że oddzielenie od waszego Źródła jest całkowicie niemożliwe, że nigdy się nie wydarzyło. A może zastanawiasz się, w jaki sposób doświadczenie ograniczenia może nauczyć cię, że separacja jest niemożliwa, skoro nieustannie wydaje ci się, że pokazuje ci, że w końcu wszyscy jesteście osobno i samotni. Rodzisz się ze związku w odrębności ludzkiego ciała, w którym pozostajesz, dopóki nie będzie ono już w stanie podtrzymywać życia i umrzesz. Ale ty jesteś Miłością, nie jesteś swoim ciałem, a gdy twoja świadoma świadomość rośnie, pojawia się świadomość, że twoja świadoma świadomość bycia żywym jest doświadczana przez twoje ciało, ale nie jest tym ciałem. A więc, w chwili śmierci, dokąd zmierza ta świadomość?  
 
Wielu uważa, że to również jest zakończone. Ale jeśli naprawdę wsłuchasz się w swoją świadomość, w swoje serce/umysłowe centrum bytu, uzyskasz intuicyjny wgląd, wiedzę, że to nie może być prawda. I ta świadomość jest podnosząca na duchu, ale także myląca. Jednak od momentu stworzenia zawsze żyłeś i zawsze będziesz, ponieważ zostałeś stworzony, aby cieszyć się cudem, jakim jest Bóg, czyli Jeden, czyli Ty, wiecznie. Dla każdego, kogo Bóg stworzył, nie ma punktu końcowego, ponieważ Bóg wiecznie ożywia coraz większą Miłość w ciągłej i niekończącej się twórczej ekspansji Siebie dla nieskończonej Radości Siebie i wszystkiego, co tworzy. Nie ma co się mylić, ponieważ jest tylko Miłość – nic więcej – która zawsze obejmuje wszystko.  
 
Dlatego nie ma powodu do zamieszania. Zamieszanie powstaje, ponieważ pozwalacie sobie, a właściwie zachęcacie się, poprzez swoje ego, wątpić w Rzeczywistość, że jesteście Jednością ze swoim Źródłem w każdej chwili i nawet bez mikromomentu oddzielenia od Niego. Ona jest WSZYSTKIM, a każdy z was jest istotną częścią Wszystkiego, ponieważ taka jest Jej Wola, a także wasza. Jednak w pełnej i całkowitej wolności wybraliście doświadczenie nierzeczywistości oddzielenia od Źródła, aby doświadczyć tego, co według was zapewniłoby wam całkowitą niezależność – doświadczyć wolności poza nieskończoną wolnością, którą już posiadaliście i do której zostaliście stworzeni! A ponieważ, kiedy cię stworzyła, obdarzyła cię w tym momencie WSZYSTKIM, czym jest i ma, dlatego nie ma możliwości czegokolwiek – wolności, mocy, zdolności twórczych, świadomej świadomości, Jedności – ponad to, co już masz i masz od wspaniałej chwili Twojego stworzenia.  
 
Dlatego, aby doświadczyć poczucia oddzielenia, trzeba było zbudować nierealne środowisko, w którym można było udawać, że się jest oddzielonym. A dzięki swoim ogromnym zdolnościom twórczym mogłeś to zrobić. Cokolwiek myśleliście, zanim zbudowaliście i weszliście do tego nierzeczywistego środowiska, kiedy już tam weszliście, straciliście wszelką pamięć lub wiedzę o swojej prawdziwej naturze, o tym, kim jesteście. Ten brak pamięci o Rzeczywistości jest istotnym aspektem nierzeczywistego środowiska oddzielenia, które sami sobie stworzyliście. Jest to część gry nierzeczywistości, która jest teraz zbyt intensywna i wywołująca strach, aby być grą, w którą chcesz kontynuować grę.  
 
Jest tylko Bóg/Rzeczywistość, a Wszystko, co Ona stworzyła, jest wiecznie otoczone Świętością, którą jest Matka/Ojciec/Bóg. Twój pozornie bardzo rzeczywisty stan oddzielenia jest jak sen lub obraz, który rozpuszcza się, gdy się z niego budzisz, nie pozostawiając żadnych wspomnień ani śladów. Jednakże, kiedy doświadczacie siebie jako w nim, jest to przerażające, ponieważ będąc tam, brakuje wam wiedzy o swojej nierozłączności ze Źródłem. Doświadczacie siebie jako odłączonych, samotnych, bezradnych w ogromie iluzji, którą zbudowaliście i w której znajdujecie się jako małe lub nieistotne istoty w ogromie materialnej formy, która wydaje się nieskończona. 
 
Bez względu na to, jak daleko nowoczesna technologia pozwala zajrzeć w odległą przestrzeń multiwersu, wydaje się, że nie ma ona żadnych ograniczeń. W swoim pozornym ogromie wydajesz się niczym bez konsekwencji i całkowicie bez znaczenia w nim. A ponieważ jest to najbardziej przerażający koszmar, zrobiliście wszystko, co w waszej mocy, aby temu zaprzeczyć, zakopać go głęboko w nieświadomym i niedostępnym aspekcie waszych ludzkich form, znacznie poniżej poziomu mózgu, na którym działa wasz intelekt. Wasze zbiorowe przebudzenie jest wynikiem zbiorowego wyboru, jakiego ludzkość dokonała, aby przestać zaprzeczać Rzeczywistości. Pomimo twojego chwilowego wyboru zaprzeczenia Rzeczywistości, horror tego wyboru ostatecznie doprowadził cię do decyzji – albo głębiej zaprzeczyć i tym samym uczynić poczucie oddzielenia jeszcze bardziej przerażającym i intensywnym, albo zaufać, że Bóg istnieje i przebudźcie się – i wspólnie wybraliście przebudzenie. Jest to jedyny alternatywny wybór dostępny dla ciebie, gdy utrzymujesz wiarę w iluzoryczny świat formy.  
 
Opóźnialiście to i opóźnialiście, częściowo z powodu waszego silnego, napędzanego ego poczucia winy i wynikającej z tego wiary w nierzeczywistego boga osądzania, wstydu i kary, a częściowo dlatego, że wykonaliście świetną robotę, przekonując samych siebie, że unikniecie horroru rozłąki przez waszą ludzką śmierć. Żadne z tych przekonań nie ma żadnej wartości, w rzeczywistości są one całkowicie szalone. To uświadomienie sobie szaleństwa ostatecznie doprowadziło was do tego momentu, do tego momentu wyboru przebudzenia do waszego naturalnego stanu – Rzeczywistości.  
 
Dlatego, kiedy codziennie udajecie się do swoich własnych świętych sanktuariów na jakiś niezbędny, samotny czas, musicie ponownie potwierdzić swoje absolutne zaufanie do Matki/Ojca/Boga i pozwolić sobie zaakceptować, że jesteście i zawsze byliście w pełni żywi i świadomie świadomi tej boskiej Prawdy – że w każdej chwili swojego wiecznego istnienia jesteście w Jedności z Nią, otoczeni i objęci Jej nieskończenie kochającą Obecnością. Ona jest Jedyną Obecnością, która akceptuje cię całkowicie i bezwarunkowo w każdej chwili, ponieważ jesteś Jej boskim i wiecznie ukochanym dzieckiem. Wina, wstyd, osąd i kara są złudzeniem, całkowicie nierzeczywistymi wytworami waszej oddzielonej wyobraźni, mglistymi, nieistotnymi i absurdalnymi. 
 
 Wszyscy jesteście Miłością kochaną przez Miłość – Źródło, Matkę/Ojca/Boga, Jedynego, który jest Wszystkim – w intensywności Pokoju i Radości, których wasze ludzkie umysły nie są w stanie pojąć w żaden znaczący sposób. Więc zrelaksujcie się, jesteście wiecznie bezpieczni i nieskończenie kochani – pomimo wszelkich przeciwnych wrażeń, że wasza ludzka kondycja, wasze ego próbowałoby was przekonać do zaangażowania się – i pozwolić sobie poznać Prawdę o tym, kim jesteście. 
 
 Z tak wielką miłością, 
 
Saul




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz