czwartek, 25 maja 2023

Główny nurt 25 maja 2023 r. Kathleen Mary Willis

 
Wraz z wznoszeniem się Boskiej Kobiecości w każdym i na zewnątrz planety, w starożytnych tekstach pojawiła się ostatnio nowa perspektywa Marii Magdaleny. Kazanie Diany Butler Bass stało się wirusowe: A potem, oczywiście, mamy informacje za pośrednictwem Lindy Dillon, kanału dla Rady Miłości. Poniżej Jezus wyjaśnia swój związek z Magdaleną i samą Magdaleną, mówiąc o tym, jakim zaszczytem jest być tutaj w formie w tym czasie i jak ważne jest przebywanie w naszych społecznościach. . .  
 
 
Oto informacja pod koniec audycji: Steve: Czy faktycznie byłeś żonaty z Marią Magdaleną? Jezus: Pozwól, że ujmę to w ten sposób. Tak. 
  
S: W porządku. Formalnie żonaty? Nie znam zwyczajów tamtych czasów, więc wybacz mi, jeśli zadałem niedelikatne pytanie, ale żonaty zgodnie z… 
 
 J: Ona nie była moją kochanką, kochanie, więc tak, formalnie byliśmy małżeństwem. Była moją ukochaną żoną. Była moją świętą drugą osobą. Była moją Boską Inną. Była moją partnerką, dzięki której moje chodzenie po Ziemi było pełne radości – i bardziej ludzkiej. Wiecie, przewidywano, że młody mężczyzna się ożeni, ale nie było to po prostu spowodowane zwyczajem, albo dlatego, że chciałem być częścią lub oddzielić, ale dlatego, że chciałem być w świętym związku z moją Magdaleną.  
Miłość, którą dzieliliśmy, była głęboka i głęboka i było wielu, którzy zaprzeczali i wymyślali wiele mitów i historii na jej temat, ale ona była moim wsparciem, tak jak ja byłem jej. Była moją tablicą rezonansową. To było bardzo trudne. Kiedy się spotkaliśmy, wiedziała. Bardzo szczegółowo omówiliśmy przyszłość i drogę, którą będziemy razem kroczyć. Była osobą, która zawsze przygotowywała rytuały i często pomagała organizować ceremonie w naszych sytuacjach.  
 
Jak dobrze wiecie od Egipcjan i z podróży do Indii, nauczyłem się o rytuale i ceremonii oraz o ich znaczeniu, ale pod wieloma względami, nawet w rodzinie, w której się wychowałem, byłem bardzo zrelaksowany i przypadkowa osoba. Chciałem poruszać się wśród ludzi i często mówiła, tak, będziemy się poruszać wśród ludzi i będziemy mieli łączenie i nauczanie, ale wprowadźmy jakąś ceremonię i rytuał, bo ona też była szkolona w ten sposób . Więc tak, nie tylko byłem żonaty, ale też mieliśmy rodzinę. 
 
 S: Dlaczego autorzy ewangelii mieliby o tym nie wspominać? 
 
 J: Nie uważano tego za szczególnie ważne, ale uważano to również za ochronę i cześć dla niej. 
 
 S: W porządku. Dobra. Więc faktycznie miałeś dzieci, prawda? 
 
 J: Tak. S: Ile? J: Mieliśmy dwójkę dzieci. 
 
 S: Dwoje dzieci? Dziewczyna i chłopak, czy…?  
 
J: Tak, mieliśmy syna. Syn i córka.
 
  S: Czy mógłbyś nam opowiedzieć o…  
 
J: Nasz syn zmarł bardzo młodo. To było bardzo trudne. Ale nasza córka przeżyła. 
  
S: A czy ona jest Świętym Graalem?  
 
J: To prawda. Nasza Sarah jest Świętym Graalem. 
 
 S: Sara. Dokąd poszła po tym, jak opuściłeś Ziemię? Francja? 
  
J: Pojechała na południe Francji. 
  
S: A czy była tą, którą szanowali katarzy? J: To prawda. 
 
 ****  
 
Tutaj Magdalena mówi o honorze przebywania na planecie w tym czasie. . . Maria Magdalena: Matka powierzył Ci ze Spełnieniem Jej Marzenia Sobotnia telekonferencja z kanałem, Linda Dillon, 19 sierpnia 2017 r https://goldenageofgaia.com/2017/08/27/video-transcript-mary-magdalene-the-matka-powierzyla-ciebie-spelnienie-swojego-marzenia  
 
Witam, jestem Maria Magdalena. Jestem Magdaleną, siostrą waszego serca i siostrą waszej duszy. Powitaj jasne anioły każdego koloru i każdego promienia, każdą misję, każdy cel, każdą radość. To dla mnie zaszczyt, moja przyjemność, moja radość, być z wami tego dnia, przyjść w najłagodniejszej i najsilniejszej łasce, jako kobieta, jako Boska Kobiecość, jako umiłowana inna osoba Jeszuy. 
 
 Przychodzę do was nie… i nigdy, nawiasem mówiąc… jako odległe bóstwo lub mistrz; Przychodzę do was jako siostra, córka, sprzymierzeniec, przyjaciółka, jako osoba, która chodziła po tej pięknej planecie i która doświadczyła prób i udręk, radości i ekstazy bycia w fizycznej formie; wyzwania i przywileju bycia w formie. Często Matka mówiła do was, wielu mówiło do was, o tym, jak Matka poprosiła ochotników, aby przybyli na tę planetę w tym cudownym czasie zmiany, zmiany, wniebowstąpienia, i jak powiedziałaś: „Tak, Matko oczywiście, że pójdę i będę służyć” i wszystko to oczywiście jest prawdą.  
 
Ale pomyśl o tym przez chwilę ze mną – śnij i śnij z Matką, poczuj i śnij, jaki to zaszczyt… nie próba, nie harówka… zaszczyt, najwyższy zaszczyt, jaki w rzeczywistości ma Matka wybrała ciebie, że spośród niezliczonych dusz, niezliczonych oświeconych istot, powiedziała ci „tak”, tak jak powiedziała „tak” mnie. Pomyśl o tym… co Ona ci powierzyła – część mojego kręgu serca – że Ona powiedział do ciebie: „Tak, ufam ci, znam cię, oddaję ci cześć, znam twoją moc, twoją wytrwałość, twoją radość, twoją Miłość, abyś mógł iść i być spełnieniem Mojego Marzenia”.  
 
Nie powiedziała ci: „Śmiało i rozwiąż swoje problemy”. Och, nie zaprzeczam, że są problemy, ale Ona tak nie powiedziała. Ona powierzyła wypełnienie Swojej obietnicy Swojego Planu wam na tej planecie teraz… nie w jakimś odległym momencie, ale właśnie teraz, a wy jesteście drogowskazami i to od lat, od dziesięcioleci. Najdroższe serca, to nie jest ciężar; jest to coś, o co wielu walczyło. Dlatego w tym czasie na słodkiej Gai jest tak ogromna populacja. Otrzymałeś zaszczyt, aby to zrobić. To tak, jakby nieść pochodnię olimpijską, tak, Fioletowy Płomień, Błękitny Płomień i Złoty Płomień w tym samym czasie. 
 
 Wiem, ponieważ chodziłam jako kobieta, jako siostra, że masz wątpliwości, tak, że masz podstawowe problemy, tak, że masz trudności, które czasami wydają się ogromne i że czujesz, że ciągnie cię w dół. Ale nie pozwolono by ci, nie w tym momencie, być tutaj, gdybyś nie był nie tylko silny, ale tak jasny i osadzony w prawdzie Snu i Wizji Matki, że rezonuje, wibruje, szumi w każdą komórkę twojego ciała. I czy to była podróż? I czy najlepsza część podróży ma dopiero nadejść? Tak!  
 
Matka mówiła wam kilka razy o tym, jak nosicie Jej DNA – tak możecie to sobie wyobrazić… że jesteście z Niej, z Jej oddechu, z Jej Błękitnego Diamentu. Ona przygotowała drogę i rozmawiała z wami o tym, jak każda z waszych czakr jest portalem i kiedy otwieracie się, oczyszczacie i promieniujecie, nie tylko pięknym, jasnym światłem, którym jesteście, przekaźnikiem, wieżą komórkową, aż do centrum Gai, jak promieniujecie, ale każda z waszych czakr jest również portalami promieniującymi z przodu i z tyłu, na boki.  
 
Jesteś satelitą skierowanym na siebie; więc rozpoznaj to i przyjmij to. Dzięki pracy, którą każdy z was wykonał, przechodzimy przez te portale, otwieramy je dalej… w formie i poza nią… preludium i zakończenie Tsunami Matki. Chodzimy wśród was. Mój ukochany Jeszua powiedział do was: „Chodźcie ze mną”. Cóż, ja też to mówię: „Chodźcie ze mną, chodźcie ze mną, chodźcie ze mną, chodźcie ze mną, chodźcie, otwórzcie ostatnie portale, nie tylko dla Miast Światła, ale dla waszych serc, dla Nowej Ziemi, dla Miłości… ponieważ to wszystko, co istnieje, to wszystko, co kiedykolwiek było.  
 
Wszystko inne to tylko odwracanie uwagi. Nie, nie mówię wam, abyście zapomnieli o jedzeniu lub ignorowali swoje ogrody, zwłaszcza rabaty kwiatowe, ale co to jest, kiedy uprawiacie ziemię poza Miłością? Co to jest, kiedy oddychasz powietrzem, jeśli nie Miłością? Co to jest, kiedy piszesz Fioletowym Płomieniem St. Germaine'a słowa Miłości? Zmieniasz planetę, a co ważniejsze, zmieniłeś planetę. Występujecie więc nie tylko jako portale, ale także szafarze nowego… który jest starożytnością, oryginałem i przyszłością – jest wszystkim.  
 
Nie wahajcie się, słodkie anioły światła, aby włączyć nie tylko całą tę energię, która jest wysyłana na całą planetę, ale także domagać się swoich pierworodnych praw, domagać się swojej wiedzy, domagać się wolnej woli, domagać się swojego Boskiego Autorytetu. To jest nowy początek i teraz, a ja jestem z wami w formie, kiedy podróżujemy po tej planecie. Idź z moją Miłością i idź w pokoju. Idź świętować! Pożegnanie. Kierowane przez Lindę Dillon © 2017 Rada Miłości, Inc. https://counciloflove.com/ 
 
 ****
 
  I tutaj Magdalena prosi nas, abyśmy byli w naszych wspólnotach. . . Niebiańskie błogosławieństwa: Pokój z Marią Magdaleną 22 maja 2013 r https://goldenageofgaia.com/2013/05/18/heavenly-blessings-peace-with-mary-magdalene Pozdrowienia, Jestem Magdaleną, Maryją.  
 
Witajcie moi umiłowani, siostry i bracia, starzy przyjaciele mojego serca, i to dla mnie zaszczyt i przyjemność być z wami i tak, otrzymać przejście od Archanioła Michała, bo chociaż mówię dzisiaj o pokoju, robię to z nieco z innej perspektywy i kiedy oddychacie Świętym Czystym Błękitem Matki, pragnę przypomnieć, że my również dzielimy to powietrze. Nie, nie w ten sam sposób ani w ten sam sposób, ale być może w sposób, który nadal jest dla ciebie znaczący. Tak więc, na przykład, kiedy siedzisz w medytacji i wzywasz moją obecność, lub kiedy wzywasz obecność Matki, Jeszuy lub Potężnych, jesteśmy w tym samym powietrzu, którym oddychasz, którym wdychasz i wydychasz .  
 
Tak często mówicie do nas: „Chcę czuć i znać waszą obecność. Pozwól mi cię zobaczyć, pozwól mi cię poznać”, ale jaki jest wyraźniejszy sposób poznania nas i mnie, który tak pilnie z tobą pracuje w tym czasie zmian, niż po prostu oddychanie naszą esencją? A kiedy piszesz palcami w powietrzu, kiedy piszesz „Miłość”, dajesz nam i przesyłasz nam Miłość swojego serca, swojej istoty, swojej istoty. Ale nie ma nic bardziej świętego, moja rodzino, niż wspólne powietrze. Tak, przychodzę dziś mówić o Inicjatywie Pokojowej Michaela, ponieważ trwa ona i będzie kontynuowana dopóki pokój nie zapanuje całkowicie i całkowicie na planecie, a przez to daleko w multiwersie.  
 
I nie mówimy po prostu o braku wojny; Mówię o pokoju waszego serca, o waszej istocie. I dlatego poprosiłam, aby przyjść tego dnia jako siostra twojego serca, część twojej rodziny. Moje życie, moja więź, mój święty związek z Jeszuą były wzniosłe i śmialiśmy się i bawiliśmy, płakaliśmy i dzieliliśmy powietrze, i chociaż oboje byliśmy bardzo jaśni i świadomi tego, co nas czeka, podjęliśmy świadomą decyzję aby poświęcić czas, który został nam przydzielony, dostępny dla nas, w ramach naszych własnych planów i tak, w ramach większego planu. Zdecydowaliśmy się być razem, łączyć się, dzielić, jednocześnie szanując i zachowując wyjątkowość i piękno każdego z nas, naszych dzieci i naszej rodziny. 
 
 Pomyślałbyś, nieprawdaż, kto mógłby prosić o coś więcej? Ale ja, podobnie jak ty, miałem bardzo ludzkie serce i oczywiście pragnąłem więcej. Tak więc, podczas gdy mieliśmy spokój, spokój i obecność w teraźniejszości, tęskniłem za inną przyszłością, a to w dużej mierze przyszłość, która nadchodzi teraz, i jest to przyszłość zakotwiczona teraz w waszej teraźniejszości, która składa się z pokój, aby nienawiść, wynikająca po prostu z przekonań politycznych lub przekonań duchowych, nie prowadziła do wojny i przemocy, do rozbijania rodzin i marzeń. Kiedy przeprowadziłam się, kiedy zostałam przesiedlona dzięki energii i pracy moich ukochanych braci, kiedy przeszłam na emeryturę na południe Francji, początkowo zaangażowałam się w osadnictwo, oczywiście opiekując się moją słodką Sarą, a czasem może w nadgorliwy sposób, ponieważ w pewnym sensie czułem, że była wszystkim, co mi pozostało. 
 
 I ceniłem ją, o tak! Rozpieszczałem ją, ale jej serce było czyste, a duch wolny, więc nie było problemu z rozpieszczaniem tego dziecka. Ale nie byłem spokojny, nie w moim wnętrzu i coraz częściej wycofywałem się do jaskini, do groty, aby się zastanowić, medytować, modlić się o pokój, ponieważ było to niezbędne do kontynuowania i kontynuacji fizycznej kształtować w zrównoważony sposób. I w końcu znalazłem spokój, moje poczucie słuszności zostało przywrócone, moje zrozumienie, ale to, co wydarzyło się w tym życiu, to odejście od mojej społeczności, a nawet mojej rodziny, mojej duchowej rodziny i mojej fizycznej rodziny, która tak bardzo mnie kochała i wspierała . 
 
Nie chodzi mi o to, że nie mieszkałem z nimi lub wśród nich, oczywiście, że tak, ale coraz bardziej byłem usuwany, ponieważ godziny, które codziennie spędzałem w tym miejscu, szukając równowagi, ponieważ tym jest spokój, równowaga mojego serca , bo to było niezbędne. I dlaczego było to niezbędne? Bo obiecałem, że będę żył dalej. Dlaczego dzisiaj dzielę się z wami tym wszystkim? Ponieważ proszę każdego z was, aby nie zamykał się w jaskini lub grocie, ale był w swojej wspólnocie.   
 
Tak, niektórzy z was są do tego bardziej naturalnie skłonni niż inni. I nie sugeruję, abyś rozwinął fałszywą osobowość, ponieważ to niczemu by nie służyło. Ale nie izoluj się. Przełamanie tej iluzji izolacji i separacji zajęło tysiące lat, ale to się dzieje i to się dzieje. Więc wyjdź na słońce. Chodź i usiądź ze mną w słońcu, na skale, z widokiem na morze. Dzielmy się razem powietrzem i dajmy sobie nawzajem dar pokoju. I niech będzie znana i dzielona ze wszystkimi ludźmi na całym świecie poprzez Gaję. Zacznijmy od tych, którzy skuleni są w jaskiniach lub lepiankach i dotknijmy ich serc… dwoma palcami… i wyprowadźmy ich na światło słoneczne i ciepło Miłości.  
 
Udajmy się do miejsc odosobnienia i zanieśmy pokój tym, którzy myślą, że są samotni i którzy cierpią w tej samotności. Sugeruję również wam, moi umiłowani, że te miejsca odosobnienia nie są po prostu geograficzne, ponieważ najbardziej odosobnione miejsca na planecie to miasta, w których żyją miliony ludzi, którzy czują się samotni. Wyprowadźmy ich więc na ulice, do parków, usiądźmy na parkowych ławkach i podzielmy się z nimi naszym powietrzem i pokojem. Podzielmy się nią z królestwami zwierząt, które jako pierwsze nam ją podarują.  
 
Podzielmy się tym z Gają i zapewnijmy ją, że ta profanacja się skończy. Dzielcie się swoim powietrzem, swoim pokojem z każdym zranionym wojownikiem o złamanym sercu i tak, w szczególności włączam pracowników światła o złamanych sercach, Posiadaczy Miłości. Idźmy razem i wiedzmy, że opuściłem jaskinię. Dotrzymuję obietnicy i żyję wśród was. Idź z moją Miłością i nie zapomnij o medytacji pokoju. Pożegnanie. Przekazane przez Lindę Dillon 18.05.13 
 
 ****
 
  I wreszcie Błogosławieństwo Matki i Cnota Piękna, ponownie przekazane przez Lindę: „Niebiańskie błogosławieństwa: błogosławieństwo i cnota piękna z Marią Magdaleną i Quan Yin”, 17 marca 2013 r., https://goldenageofgaia.com/2013/03/17/heavenly-blessings-the-blessing-and-cnota-of -piękno-z-mary-magdalene-i-quan-yin/ (audio)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz