Magazyn The Economist w niedawnym artykule redakcyjnym nakreślił raczej pozytywny obraz amerykańskiej gospodarki. Po napotkaniu niepowodzeń amerykańska gospodarka często odnotowuje ożywienie. Pomimo konkurencji ze strony rywali, Ameryka zachowała pozycję czołowej gospodarki świata. Niektórzy są zdumieni trwałym dobrobytem Ameryki, ale czy rozsądne jest oczekiwanie mniej od kraju zaprojektowanego do prowadzenia działalności gospodarczej?
Amerykańska konstytucja jest zaciekłym obrońcą praw własności i wolności gospodarczej. Poszanowanie praw własności jest tak zakorzenione w amerykańskim systemie prawnym, że dla celów prawnych korporacje są uważane za ludzi. Ze względu na ten szczególny status, amerykańskie korporacje są w stanie bronić się przed ingerencją rządu. Konsekwencją tego jest to, że amerykańskie firmy mogą być bardziej elastyczne i reagować na zmiany rynkowe, ponieważ są mniej ograniczone przez kaprysy rządu.
Przykładowo, zasada dobrowolności zatrudnienia ułatwia amerykańskim firmom zatrudnianie i zwalnianie pracowników, zapewniając tym samym efektywną alokację siły roboczej i kapitału. Uwalnia również firmy od ciężaru utrzymywania miejsc pracy, które nie przynoszą już wartości dodanej. Zamiast tego mogą one priorytetowo traktować przyciąganie nowych talentów w celu zwiększenia produktywności. W związku z tym Ameryka pozostaje atrakcyjna dla inwestorów ze względu na mniej uciążliwe regulacje.
Ponadto, w przeciwieństwie do innych krajów, w Stanach Zjednoczonych osoby fizyczne są właścicielami minerałów odkrytych pod powierzchnią ich domów. Dlatego też właścicielom domów i przedsiębiorcom łatwiej jest komercjalizować odkrycia bez interwencji rządu. W rzeczywistości zaangażowanie polityczne spowalnia rozwój, ponieważ w rządzie zwykle brakuje wiedzy specjalistycznej, aby wykorzystać odkrycia. Przedsiębiorcy pracujący na rynku są lepiej przygotowani do przyspieszenia procesu biznesowego niż biurokraci, którzy są przede wszystkim zainteresowani wykorzystaniem przepisów do zwiększenia władzy politycznej.
Innowacyjne podejście Ameryki do rozwoju minerałów pomogło przyspieszyć rewolucję szczelinowania, zachęcając przedsiębiorców i właścicieli domów do poszukiwania minerałów. Przyczyniło się to do wzrostu zamożności zwykłych ludzi i firm. Kolejną zaletą amerykańskiego łagodnego podejścia regulacyjnego jest to, że prowadzi ono do większej liczby eksperymentów. Gdyby Ameryka była jak inne miejsca, firmy musiałyby długo czekać na zatwierdzenie, co ograniczyłoby zakres eksperymentów w celu odblokowania innowacji.
Nasz ulubiony Turbo Force Plus jest teraz tańszy o 25%! Przekonaj się sam, jak pyszny i jedyny w swoim rodzaju zastrzyk energii POTRZEBUJĄ infowojownicy!
Bogata wolnorynkowa tradycja Ameryki uczyniła z niej gospodarcze supermocarstwo. Dlaczego więc decydenci polityczni stosują podatki, aby wykoleić postęp? Oczywistą odpowiedzią jest to, że państwo polega na opodatkowaniu, aby wzmocnić swoją kasę. Jako drapieżna instytucja, państwo jest zmotywowane do wydobywania zasobów od podmiotów prywatnych i zwiększania swojej władzy. Jest to jednak ze szkodą dla postępu społecznego.
Szacunki ekonomiczne pokazują pozytywny związek między niskimi podatkami a przedsiębiorczością. Niższe podatki promują również wzrost gospodarczy. Jednak rodzący się przemysł marihuany jest opodatkowany do tego stopnia, że staje się przeszkodą dla wzrostu. Niektórzy decydenci polityczni mają wrażenie, że obywatele mają obowiązek wzbogacać państwo.
Uważa się, że wszystkie działania muszą być objęte siecią podatkową. Nowe przepisy nakładają nawet obowiązek opodatkowania transakcji PayPal powyżej 600 USD. Taka polityka pozbawia obywateli kapitału inwestycyjnego i dochodu do dyspozycji. Niemniej jednak są one przedstawiane jako szlachetne cele życzliwego rządu.
Rzeczywiście, państwo potrzebuje pieniędzy do funkcjonowania, ale wciąż toczą się debaty na temat jego legalności i legalności podatku dochodowego. Dlatego też politycy powinni ograniczyć swój apetyt na wydatki, obiecywać mniej i zaprzestać bezużytecznych wypraw militarnych. Państwo powinno być zadowolone z tego, co pobiera od obywateli, ponieważ nic mu się nie należy.
Ludzie są już zmuszeni do płacenia podatku dochodowego. Dlatego jeśli zdecydują się zarobić dodatkowy dochód i korzystać z PayPal lub innych platform do przeprowadzania transakcji, to ich sprawa. Rząd nie ma prawa do żadnej części tego, co zarabiają. Niewielu podziela ten pogląd, ale IRS jest inwazyjną agencją, której wpływy powinny zostać ograniczone.
To pomysłowość Amerykanów uczyniła ten kraj wielkim, a nie pazerne instytucje rządowe. Amerykanie muszą bronić się przed ingerencją rządu, zamiast biernie przyglądać się, jak państwo opodatkowuje ich do nędzy.
**By Lipton Matthews
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz