piątek, 24 lutego 2023

LICZBA 67... IDĄ NOWE CZASY

 

Liczba 67 daje ogromną charyzmę i tajemnicze piękno...
a to dlaczego?
Liczba 6 oznacza piękno i doskonałość...
liczba 7 to transcendencja i duchowość...
w ten sposób to przejście 6 do 7 symbolizuje podróż do nowego życia, nawet po śmierci, czyli wieczność.

Liczba 67/13/4, pełna tajemnic i jest to tzw. „numer wzorcowy”, seria liczb nadająca wielkie piękno i potężną duchową alchemię.

Ci, co śledzą moje pisanie, powinni szybciej i łatwiej zrozumieć, to co tu napiszę, łatwiej im się jest zagłębić w nasze „Drzewo Życia”... w tym przypadku – wibrujących piramid, 2-ch na jednej osi... 2 zrównoważone już trójkąty, jeden z jednym promieniem do góry, drugi z jednym promieniem w dół, sześciokątną Merkabah. Widzimy jak wibrują razem, czyli tworzą Wielki Diament, to jest właśnie ta wibracja „67/13/4”.

67 - doskonała równowaga, 2 różne energetyczne bryły połączone razem... dwie w sobie o przeciwnej energii... a tworzące jedną doskonałą wibrację.
13/4 numer zwany – śmierć i zmartwychwstanie, transformacja i nowe życie.

Ale ta wibracja „67” niesie w sobie poczucie samotności i niezrozumienia, kiedy jeszcze w pełni się nie zestroi, będzie cierpieć z powodu zawodów miłosnych na tej Ziemi... ponieważ jej miłość jest już połączona ze światem duchowym, to znaczy, jest to osoba introwersyjna, idealistyczna, duchowa, odkrywa siebie na głębokich poziomach, jej życie jest głęboko emocjonalne, interesuje się sztuką, pięknem, i ulepszaniem całego świata, szczególnie duchowego... i lubi pracować nad tymi projektami w samotności. Wchodzi w świat swojego umysłu i serca, w swój świat wewnętrzny, stąd czerpie swoje pomysły i wewnętrzną mądrość, bezwarunkową miłość, posiada już psychiczne i intuicyjne zdolności, zmysł wysoko-artystyczny, dobry styl i smak.

A teraz spróbujmy rozpakować ten numer „67”, jakie częstotliwości wibracji ją zrodziły... a tak dokładnie rozłożę na czynniki pierwsze pewną datę, którą mamy w swoim życiu tuż za progiem, która już do nas nadciąga i wkrótce zapuka w nasze drzwi.

22-02-2023

22+2=24/6
2023=7
20+23=43/7
6+7=13/4
24+43=67/13/4, czyli zakamuflowana wibracja liczby 67... czyli daty 22-02-2023

Właśnie tą datę mamy przed sobą... i dużo się dzieje w naszym świecie zewnętrznym, przede wszystkim wielkie ruchy ziemi i powietrza...
Zderzenie się 2 elementów: materialnego i duchowego, te 2 przeciwne bieguny, zanim utworzą doskonały wibracyjny szablon, uczynią w naszym życiu potężny bałagan, to mistyczna wibracja „67”, a mistyka zawsze wprowadza w życie inny ruch w naszym zewnętrznym i wewnętrznym życiu. Tu może nastąpić pewnego rodzaju głębsze duchowe przebudzenie, tak jakbyśmy otrzymali „młotkiem w głowę”, czasami taki zewnętrzny cios doprowadzi nas do logicznego myślenia i do stabilizacji równowagi. To taki głęboki kopniak, w zależności od indywidualnej sytuacji.

Czemu tak się dzieje?
Ponieważ ten Anioł „67” krąży nad nami i wszystko prostuje do wibracji „4”, czyli doskonałej równowagi. Energia cyfry „4” jest dobrze uziemiona, jest to kwadrat, który można jeszcze podzielić na 4 kwadraty, mniejsze w doskonałej równowadze, wpisując w niego równoramienny krzyż, a nawet 2, kiedy drugi wpiszemy w rogi trójkąta, i tak otrzymamy równoramienny krzyż (+) i drugi Krzyż Andrzeja (x), razem tworzą ośmioramienną gwiazdę, ten znak, na który wam zwracałam uwagę już od dłuższego czasu. I kiedy to wpiszemy w siatkę naszej Ziemi, ten klucz da nam wybawienie.

I kiedy ta cyfra stanie się aktywna w naszym życiu, można oczekiwać dużo praktycznych i dobrych zmian. Dzięki „4” można naprawić własną sytuację, zaprowadzić stabilność, tak w zewnętrznym życiu, jak i w swoim wnętrzu, odzyskać zdrowie i spokój ducha..

Liczba „67” to najpotężniejszy klucz/znak z boskiego Królestwa, tylko musimy umieć się w tą wibracje dobrze wpasować.

Data 22-02-2023, to takie przejście Energi Ryb w Energię Wodnika (jak wiemy ryby tylko w wodzie najlepiej się czują), ponieważ nasz Galaktyczny Zodiak płynie w odwrotną stronę niż nasz Słoneczny (ziemski). Ziemski Zodiak (12 miesięcy)... Galaktyczny to około 26 000 lat i obraca się w przeciwnym kierunku do naszego ziemskiego, my musimy zrobić około 26 000 rocznych cyklów zanim Galaktyczny przerobi tylko jeden cykl, które są podzielne na inne 4, niczym nasza: wiosna, lato, jesień, zima. I kiedy to wszystko się zgra w jednym punkcie trzeba oczekiwać wielkich życiowych przemian. To jest Kosmiczny Zegar, który utworzy na niebie Wielki Krzyż.

Już wiemy, że obecnie następuje wielkie wyrównanie między planetami, galaktykami, gwiazdami... tu działa bliżej nie znana nam mistyczna alchemia... siły, które zmieniają prąd częstotliwości i manifestują się nowe kreacje. I tu kontrolerem jest nikt inny, tylko Promień Aurory, to nowa gwiezdna architektura... i dlatego dużo się dzieje w naszym Układzie Słonecznym i na planecie Ziemi.

To jest alchemia nowych sił w celu wzniesienia ewolucji świadomości i nasza planeta nigdy wcześniej nie była wystawiona na takie doświadczenie. To jest gwałtowne przesunięcie naszej świadomości, niczym ziemi podczas jej trzęsienia (kiedy odsłania nawet nowe miasta, dawno zapomniane), gwałtowna przebudowa nie tylko naszej Ziemi, również naszych osobistych energetycznych pól... to, co wcześniej nie było możliwe, ponieważ te siły gwiezdne były blokowane przez lucyferiańską technologię.

Zorza Polarna to Plazmowe Świetlne Pole Chrystusowe, już z Wyższego Wszechświata, z którym się połączymy, to dzięki Niemu buduje się nowa gwiezdna architektura (Świadomość Chrystusowa), i dzięki temu nasza Ziemia i ludzkość może Wniebowstąpić... ale musimy wreszcie dobrze zrozumieć ten proces i nasz współudział w tym zdarzeniu... niestety nie zatrzymamy drągiem pociągu, a tym bardziej ruchu planet... i ta wojna jądrowa, którą nas straszą tego nie uczyni, tylko niepotrzebnie zginie więcej ludzi. A już pisałam dużo wcześniej, kiedy opisywałam biologie i fizjologię Energii Kundalini... kiedy ta energia, ta wielka maszyna pójdzie w ruch, nic jej nie zatrzyma, nawet zniszczy wszystko wokoło siebie, ale utoruje sobie przejście, zniszczy te twarde struktury... później je naprawi... ale uczyni to, co powinno być zrobione. I nasz płacz na nic tu się zda... tylko nasze zrozumienie, aby nie walczyć z wiatrakami, być bardziej elastycznym. Z Kosmicznym Prawem nie wygramy.

Będziemy mieli nowy Zodiak, oparty na 13 znakach, póki co przeżyliśmy już wiele dat związanych z tą kosmiczną odyseją i nadal nie mamy pewności, która ma być tą prawidłową... bo wrogie nam siły czuwają i wszystko tu mataczą i doskonale to widać... ale i my to już widzimy, że robią nas w balona... i coś ta ich narracja mocno się rozjeżdża.

Jak by nie patrzył, mamy czas Wniebowstąpienia i musimy to w końcu zrozumieć i być czujni na każdym kroku, nie dajmy się ponieść głupocie, ignorancji, strachowi... nie podnośmy na siebie ręki... to, co się dzieje to Apokalipsa – Wielkie Ujawnienie naszej prawdziwej rzeczywistości... i wiele jeszcze się objawi... nawet stare kontynenty, o których nie słyszało połowę ludzkości.

To rosnąca oś czasu wznosi już inną linię czasu, która połączy nas z 13 Znakami Zodiaku. To jest naturalna alchemia, która jest aktywowana z poprzedniego zapisu osi czasu, z komórek pamięciowych, które budzą się w nas i w strukturach naszej Ziemi, w naszych skałach, w już przebudzonych naszych komórkach. Dużą role odgrywają tu naturalne kamienie, które niosą świetliste kody.

Ten system został zablokowany 5500 lat temu i nasze układy nerwowe otrzymały inny program... można powiedzieć, nie nadążały za prawdziwym nauczycielem, którego zastąpiono złym czarnoksiężnikiem. I ważne to jest, aby to w końcu zrozumieć, dzięki niemu zostaliśmy opóźnieni w rozwoju, tak umysłowym, jak i fizycznym.

Musimy także już wiedzieć – kiedy usuwamy lub przeszczepiamy ciało, usuwamy odciski (pieczęci), które wpływają i zmieniają naszą świadomość, w konsekwencji, mamy, to co mamy... jesteśmy jak te uszkodzone gliniane tabliczki, które należy zrekonstruować, aby je odczytać, i nasza odbudowa trwa dużo dłużej, w zależności, co utraciliśmy... tu można wymieniać całą długą listę utraconych własnych organów, albo kiedy zostaliśmy wypełnieni zupełnie innym materiałem z innymi odciskami, tracimy dostęp do nas samych, tak jakbyśmy zgubili klucze do własnego domu... i musimy się do niego włamywać albo zamieniać cały nowy zamek.

Blokujemy nasz duchowy rozwój, a cały nasz system ciała jest energetyczny i geometryczny, to projekt Boga i podlega Jego Prawu. A Gospodarzem w tej przestrzeni jest Promień Aurora, ale musi mieć do nas dostęp, a kiedy zburzymy tą naszą architekturę ciężko to zrekonstruować.

Kiedy zostanie wprowadzona na Ziemię nowa aktywacja 13 Znaków Zodiaku (konstelacja Wężownika – Chrystusa), wszystko się zmieni. To już jest srebrno-złota częstotliwość wibracji, która po raz pierwszy będzie transmitowana na Ziemię z nowego z naszego Słońca... poprzez rozpuszczenie Srebrnego Promienia w Złotej Bramie... czyli wracamy do Źródła.

To ta energia sprawi, że popłynie Ognista Woda, która jest nowym elementem duchowym danym ludzkości. Rzeka Żywych, Krystalicznych i Tęczowych Wód, czeka już w Złotej Bramie... może to być gdzieś około 12 marca... jak tu nic wyjątkowego znowu się nie wydarzy???
Krist/Sophia – Woda/Eter... Ośmioramienna Kryształowa Gwiazda! To wszystko popłynie w naszych przebudzonych świetlistych ciałach...

tylko ty człowieku go nie ignoruj i nie blokuj!

Vancouver
17 Feb. 2023

WIESŁAWA

https://www.vismaya-maitreya.pl/nowa_era_liczba_67_ida_nowe_czasy.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz