piątek, 4 października 2019

Przełom dla ludzkości. Zmiana w 2027 roku



Nie przepadam za sensacją, ale tego co już niedługo będzie się działo z ludźmi (a czego przedsmak już można zaobserwować) nie da się inaczej określić. To jest przełom dla całego gatunku ludzkiego. Z ewolucyjnego punktu widzenia naprawdę żyjemy w niezwykłych czasach. Podobny przełom pojawił się ok. 43 tys. l.p.n.e kiedy to obok siebie zaczęły koegzystować dwa niezależne podgatunki Homo sapiens: a mianowicie Neandertalczyk oraz człowiek z Cro-Magnon. Podgatunki o zupełnie odmiennym poziomie świadomości.
Zmiana jaka czeka nas już za niecałe 8 lat jest trzecim wielkim energetycznym tąpnięciem (po roku 1987 oraz 2012, które przygotowywały ludzkość na ten przeskok ewolucyjny). Będzie dotyczyła mutacji genetycznej pozwalającej na wytworzenie u człowieka zupełnie innego systemu energetycznego. Systemu, w którym centrum świadomości przemieści się ponownie do splotu słonecznego.
Aktualnie centrum świadomości umiejscowione jest w centrum korony, powiązanej ze świadomymi procesami myślowymi. Powoduje to jednak, że człowiek pozostaje w poczuciu świadomości jednostkowej. Działając z pozycji lęku (ewentualnie nieco silniej manifestującej się złości), doświadcza stanu oddzielenia od reszty i braku poczucia bezpieczeństwa, które próbuje nieświadomie rekompensować zastępnikami w zewnętrznym świecie materialnym (dużo już pisałam na ten temat, zajrzyjcie do wpisów archiwalnych, dlatego tutaj jedynie o tym wspominam).
Przeniesienie centrum świadomości do splotu słonecznego oznacza wyjście z etapu świadomości jednostkowej „JA” i wejście w kolejny etap ewolucji człowieka –w etap świadomości globalnej „MY”. Bowiem splot słoneczny w ciele to miejsce (jeśli tak można to określić) poprzez które – na energetycznym poziomie – jesteśmy połączeni ze wszystkim co jest. Od 2027 roku stanie się to możliwe na globalnym poziomie – wszystkie rodzące się dzieci będą zdolne do myślenia „brzuchem, nie głową”. Oznacza to także, że umysł – uwolniony od lękowego owzorcowania – będzie niezwykle bystry i błyskotliwy, ale też bezbłędnie identyfikujący prawdę i widzący ponad iluzją Matrixa. Osoby te mają do spełnienia bardzo ważną rolę w dalszym rozwoju gatunku ludzkiego. Napiszę o tym w kolejnym poście.
Ze zwykłego ludzkiego poziomu zmiany, jakie aktualnie zachodzą mogą być naprawdę destabilizujące, ponieważ zmieniają zasadniczo częstotliwość energetyczną na poziomie ludzkiego DNA. Zmiana ta zachodzi – jak zresztą wszystkie uniwersalne rytmy życia – w sekwencji trój-etapowej. Aktualnie poruszamy się tym nieprawdopodobnym portalem prowadzącym nas do kompletnie innego poziomu świadomości globalnej. Można zidentyfikować tu trzy daty lub znaczniki, które określają trajektorię procesu planetarnego przebudzenia i zjednoczenia. Te znaczniki są punktami podniesienia wpisanymi w częstotliwość energetyczną naszej ewolucji. Są to rok 1987 (wybuch supernovy), 2012 (wejście w Erę Wodnika) oraz 2027 (początek kolejnego archetypu ludzkiego doświadczenia związanego z wyjściem z częstotliwości ofiary). Te trzy fazy tworzą pole całkowitej przebudowy struktury wszelkich wibracji życia na naszej planecie.
Rok 1987 Początek epoki syntezy
O tym okresie powiedziano już wiele. Reprezentował on przejście do punktu świadomości, które stało się bezprecedensowym wydarzeniem dla ludzkości. Wyzwalaczem była tutaj supernova z sąsiedniej galaktyki. Rok 1987 rozpoczął początek epoki syntezy. W tym też okresie stała się możliwa seria ogromnego napływu nowej wiedzy z wyższych wymiarów, które stały się wreszcie dostępne dla ludzkości. T wyzwoliło także zmiany w chemii ludzkiego mózgu i wzrost świadomości, pozwalając ludziom w końcu odbierać łączącą Prawdę ukrytą pod wszystkimi wielkimi religiami, doktrynami i naukami obecnymi od wieków.
Ważne jest, by zrozumieć, że te znaczniki (1987, 2012 oraz 2027) nie są/były wydarzeniami, ale postępującym procesem rozwoju. Era syntezy nadal ma miejsce na wielu poziomach, a ogromne przedtem oddzielone od siebie sfery ludzkiej aktywności zaczynają mówić jednym głosem (np. nauka i religia). Współcześnie widać początek syntezy wszystkich ludziach nauk, sztuki, lewej i prawej półkuli mózgowej, tego co męskie z tym co kobiece, Wschodu z Zachodem, itd. Synteza jest – jak powiedział Heraklit – ukrytą harmonią, choć aktualnie staje się coraz bardziej obecna i widoczna.
Rok 2012 – Epoka dostrojenia i początek dwóch podgatunków człowieka
Z uwagi, że 2012 był chyba najbardziej dyskutowaną datą w ostatnich czasach, niewiele więcej mogę tutaj dodać. Dlatego pozostawiam tę datę w kontekście trój-etapowego procesu przebudzenia. W metaforycznym ujęciu, rok 1987 rozpoczął okres „ciąży”, 2012 rozpoczął okres narodzin, a 2027 będzie owocem nowego porządku. 2012 podkreśla dostosowanie ludzkości jako pojedynczego organizmu właśnie poprzez oddech i sprowadzenie świadomości do centrum splotu słonecznego.
To właśnie w tym okresie w różnych częściach świata zaczęły pojawiać się tzw. Kryształowe Dzieci, które mają już te zmianę w sobie. Ich centrum dowodzenia jest splot słoneczny, nie umysł. Odczuwają one dużo silniej emocje otoczenia, ale jednocześnie pozostają w ogromnym stanie współodczuwania ze wszystkim co jest. To bardzo błyskotliwe i bystre dzieci, z ogromną dozą bezwarunkowej miłości i akceptacji w sobie. Ich silne, ale jednocześnie opierające się o spokój, harmonię i miłość pole auryczne powala uspokajać i rozpuszczać niskowibracyjne wzorce lękowe w ich otoczeniu. Jeśli więc w Twojej rodzinie przyszło na świat takie dziecko, to na pewno zaważyłeś jak na przestrzeni kilku lat „wyprostowały się” pogmatwane tematy. Rolą Kryształowych Dzieci jest aktualnie stworzenie fundamentów pod zmianę, jaka zajdzie na globalnym poziomie w 2027 roku (temat dzieci, a szczególnie Kryształowych to zagadnienie na odrębny wpis. Tutaj wspominam o nim dość pobieżnie).  
Rok 2012 także podkreśla rozdzielającą się linię w ludzkiej ewolucji (na miarę Neandertalczyka i człowieka z Cro-Magnon). Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że jeśli w tym okresie (do 2027) nie wejdziesz w rezonans z procesem, który właśnie nabiera formy, twoje DNA (ze starymi wzorcami) zostanie zwyczajnie wyprowadzone z puli genowej całej ludzkości. Jeśli wejdziesz – możesz inkarnować dalej. Z tego powodu aktualny okres to naprawdę wspaniała naturalna okoliczność do przebudzenia. Jednocześnie spora część aktualnego ludzkiego DNA będzie zatem musiała być wycofana, by w to miejsce pojawiły się nowe jego formy. Wg mnie zajmie to ponad kilkanaście pokoleń. Ale w tym czasie ogromna większość starych wzorców po prostu opuści świat. Zatem w najbliższym czasie oznacza to, że będziemy mieć występowanie dwóch odrębnych rzeczywistości egzystujących symultanicznie – rzeczywistość tych, którzy nadal żyją w starym systemie (Matrixie) oraz tych, którzy budują nową kolektywną przyszłość.
Jednocześnie też kluczowy przebudzony fraktal ludzkości (co właśnie się dzieje) ma za zadanie położyć podwaliny pod nowy świat, który potem – przez wiele pokoleń – będzie się rozwijał i przekształci tę planetę od środka.
Rok 2027 – Początek kolektywnej świadomości „MY”
Wiele różnych mistycznych i starożytnych systemów kalendarzowych przewidziało ogromny zwrot w ludzkiej ewolucji z kulminacją właśnie w XXI wieku (choćby kalendarz Majów). Szczególnie warto też pokreślić I-Ching, który jest swoistego rodzaju genetycznym zegarem odmierzającym czas potencjalnych przyszłych mutacji w obrębie ludzkiego DNA. Taka ogromna genetyczna mutacja rozpocznie się w 2027 roku i będzie dotyczyła – jak wspomniałam wcześniej – zmiany w obrębie splotu słonecznego (do którego zostanie przesunięta ludzka świadomość). Z tego powodu rok 2027 może być trudnym rokiem do opisania. Nadchodzący wzrost świadomości będzie implozją bardzo wysokiej częstotliwości energetycznej związanej ze świadomością Siddhi. Bez przesady można więc powiedzieć, że po tej dacie naprawdę nic już nie będzie takie samo.
Ponieważ pokolenie dzieci urodzonych po roku 2027 osiągnie swoją dojrzałości i możliwości realnego działania w świecie materialnym ok 2050-2060, w tym okresie też lawinowo pojawią się zmiany przekształcające stare systemy. Po to, by nowy globalny (nie jednostkowy, jak do tej pory) porządek mógł zaistnieć. Chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że będzie to faza ponownego tworzenia Edenu. Choć na pierwsze efekty będzie trzeba trochę poczekać (więcej o konkretnych zmianach w poszczególnych obszarach ludzkiej aktywności napiszę w kolejnych postach).
Teraz jednak najważniejszą kwestią jest to, by zdać sobie sprawę, że tylko do roku 2027 możliwe będzie „załapanie się na pociąg zwany przebudzeniem”. Po tej dacie, ludzkie dusze, które zdecydują się pozostać w starym odwzorcowaniu stopniowo będą znikać z naszej planety odprowadzając tym samym stare zestawy wzorców oparte o nisko-wibracyjne częstotliwości lęku i świadomość jednostkową.
Tyle o poziomie globalnym ale w tym wszystkim jest jeszcze pojedynczy człowiek i jego życie. Kluczowym pytaniem jest to, jak więc odnaleźć swoje miejsce w tej całej układance, jaką wyszykowała nam ewolucja. Jak dostroić się do częstotliwości związanych z nadchodząca świadomością kolektywną.
Po pierwsze jest to możliwe, ponieważ ludzie aktualnie żyjący – właśnie poprzez osobisty proces rozwoju i transformacji mają możliwość podniesienia swojego poziomu energetycznego na tyle, by móc w 2027 wejść do grupy dusz z częstotliwością energetyczną podniesioną do świadomości globalnej. Warto w tym wszystkim natomiast pamiętać, że każdy ma swoją unikatową ścieżkę i unikatowe energie wspierające, które ten proces umożliwiają. I nie ma znaczenia jakimi drogami dochodzi się do tej prawdy, ważne jest tylko, by po drodze nie utknąć w szeregu wzorców tzw. „pseudo-duchowości”, która niewiele ma wspólnego z Prawdą, a jest jedynie częstotliwością cienia jednego z archetypów ludzkiego doświadczenia.
Jedną z możliwości zobaczenia własnego miejsca w globalnym planie rozwoju świadomości ludzkiej jest profil psychologiczno-energetyczny oraz Osobisty Profil Mocy. Pozwalają one nie tylko odkryć własne miejsce w tej „energetycznej zupie”, ale także się do niego dostroić. Samodzielnie, w harmonii ze swoim wewnętrznym źródłem mądrości. To syntetyczny opis Prawdy o konkretnym człowieku. I praktyczny drogowskaz, jak nauczyć się ją słyszeć. Pozwalający odnaleźć harmonię, spokój, zdrowie i obfitość w życiu.
Więcej na temat obu tych narzędzi i tego, co zawierają znajdziecie tutaj:
Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
Jesteś ciekawy siebie? Zapraszam do kontaktu. Anna Architektura
e-mail: architektura.osobowości@onet.eu
FB: Architektura Osobowości

Poprzednio pisałam o przełomowych zmianach, jakie zajdą na poziome energetycznym w 2027 roku na naszej planecie. Cały tekst znajdziecie tutaj: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/07/20/przelom-dla-ludzkosci-zmiana-w-2027-roku/
Dzisiaj poruszę wątek związany z tym, jakie jest tło tej zmiany. I co to oznacza dla każdego z nas. Indywidualnie, ale też w relacjach.
Od roku 2012 rozpoczął się bardzo przyspieszony czas oczyszczania indywidualnych wzorców lękowych, który potrzebny jest po to, by można było – na globalnym poziomie ponieść wibracje energetyczne – całej rasy ludzkiej. W odniesieniu do pojedynczych ludzi oznaczało to albo zintensyfikowaną aktywność samopoznawczą (duchową) i/lub nasilenie okoliczności, które spowodowały gwałtowną często manifestację ukrytych wzorców lękowych, z którymi należałoby się spotkać. Zatem żartobliwie można powiedzieć, że jedni silnie poczuli przymus pójścia w stronę „duchową”, innym zaś „waliło się” życie. A wszystko po to, bo zintegrowanie tych niskowibracyjnych częstotliwości energetycznych jest warunkiem koniecznym, by można było wejść na wyższy poziomi wibracji.
I o ile początkowo głównie dotyczyło to wzorców mentalnych, potem emocjonalnych, a następnie wzorców powiązanych z ciałem eterycznym i fizycznym, to wszystko po to, by wreszcie móc dotrzeć do tzw. traumy bazowej. Rany pierwotnej, którą nosi każdy z nas , choć jest ona związana  z traumami na poziomie globalnym (np. prześladowaniem, oddzieleniem, wstydem, poczuciem winnym itd.). Powoli wzorce te i archetypy ludzkiego doświadczenia ulegają transformacji do wyższych poziomów energetycznych. Ponieważ jest to jednak proces globalny, dlatego: (1) nie posiada on ostrych granic związanych z początkiem i końcem (fazy płynnie nachodzą na siebie), (2) jednocześnie można obserwować – u pojedynczych osób – różne stadia tego procesu. Można powiedzieć, że każdy „jest na swoim etapie przebudzenia”. Celem jest dojście do pełnej wewnętrznej integracji na poziomie pojedynek osoby.
Aktualnie jesteśmy w drugiej fazie tego procesu, który przyspieszył po 2012. Teraz na powierzchnię zaczynają „wychodzić” nie tyle lękowe wzorce indywidualne, ale wzorce relacyjne. I to te o częstotliwościach niskowibracyjnych. Dlatego tak wiele związków przeżywa aktualnie kryzys, wiele się rozpada, jeszcze inne nie dochodzą do skutku, itp. Głównymi tematami są tutaj konflikt płci, nieuczciwość w relacji, nietolerancja, brak zaangażowania, kompromisy, osądzanie, egoizm, kontrola, dominacja, bycie ofiarą, niedojrzałość, itd. Wszystko dzieje się po to, by na poziomie indywidualnym przetransformować je do wyższej częstotliwości (która pozwoli wejść ludziom w nowy rodzaj relacji opartych o faktyczną bliskość z poziomu serca).
Te dwa procesy przygotowują nas na genetyczną mutację, jaka nastąpi w 2027 roku. Będzie ona związana z zupełnie nowym systemem energetycznym człowieka, w którym centrum świadomości z powrotem przemieści się z umysłu do splotu słonecznego. Oznacza to, że po tej dacie (pierwszy kwartał roku) wszystkie urodzone dzieci przyjdą na Ziemię właśnie z nowym rodzajem energetyki (o tym, co to oznacza dla nas, dorosłych i jakie w związku z tym mamy zadania, napiszę w kolejnym  poście)
Jednocześnie – o czym pisałam w zalinkowanym powyżej poście – ludzkość rozdziela się na dwie „podrasy” (nie lubię tego słowa, choć w tym kontekście jest ono chyba najbardziej adekwatne). Można powiedzieć, że pomału zaczynają koegzystować dwie pule genetyczne – jedna o świadomości zmutowana do wyższego poziomu i ta druga – która stopniowo będzie wyprowadzana z genotypu ludzkiego. Innymi słowy: na duchowym poziomie część ludzi wybrała, że nie będzie się dalej podążać zgodnie ze wzorcem rozwoju ludzkiej świadomości, zatem sukcesywnie nie będzie ona kontynuowała dalszych inkarnacji tutaj na ziemi (co się stanie z tą częścią strumienia świadomości – to temat na odrębny wpis w przyszłości). Ta część puli genetycznej, która pozostanie tutaj na ziemi będzie dalej ewoluowała. Aż do kolejnej przełomowej zmiany i nowej mutacji genetycznej.
Aktualnie jesteśmy pod wpływem silnie sprzyjających energetyk zewnętrznych spoza naszego Układu Słonecznego, które wspierają proces przejścia do wyższej częstotliwości energetycznej tutaj a Ziemi. Portal dopływu tej energii otworzył się w ubiegłym roku i stopniowo wzmacnia się. Szacuje się, że kulminacja tego oddziaływania przypadnie na rok 2020 po to, by pomóc nam w pełni przygotować się na zmianę w roku 2027.
Z jednej strony dla pojedynczego człowieka jest to ogromna szansa na wejście proces budzenia swojej duchowej natury i samorealizacji. Z drugiej strony, to czas silnych perturbacji (i energetycznych, ale i często życiowych). Po to, by podnieść swoją częstotliwość energetyczną i łagodniej wejść w zmianę w 2027. Niektórzy już teraz mogą teraz odczuwać większą sensytywność i wrażliwość na bodźce subtelne, niektórzy dość radykalnie zmieniają sposób życia (w tym np. nawyki żywieniowe i ogólnie tryb życia, otoczenie, ludzi). U innych manifestuje się to mocnymi i skumulowanymi zmianami w sytuacji życiowej, często wbrew woli ego, itp. Ile ludzi, tyle ścieżek.
Portal związany z wejściem w proces budzenia świadomości indywidualnej (którego celem jest przejście od świadomości jednostkowej do świadomości kolektywnej u pojedynczej osoby) jest otwarty do 2027 roku. Zatem jeśli do tego czasu nie wejdziemy w proces oznacza to, że „odbijamy” od nurtu głównego by – na globalnym poziomie – wejść do puli genowej, która będzie stopniowo wycofywana z naszej planety.
Na energetycznym poziomie najmocniej odczuwalne są dwa archetypu ludzkiego doświadczenia. Jeden związany ze wzorcem ofiary (kata), a drugi ze wzorcem nierównowagi pomiędzy tym co męskie i żeńskie.
Wzorzec ofiary powiązany jest z nie braniem duchowej odpowiedzialności za siebie i upatrywaniem własnego stanu poza sobą, w tym co oddzielone, zewnętrze. Na tym wzorcu opierają się wszelkie autorytety, religie, systemy społeczne (np. emerytalny, zapomogowy, ubezpieczeniowy), polityka, tradycyjna edukacja, nauka (np. klasyczna medycyna), i wiele innych aspektów życia społecznego.
Wzorzec nierównowagi zaś dotyczy niezrównoważenia tego co żeńskie (yin) oraz tym co męskie (yang). Powoli wychodzimy z prymatu tego co męskie (wtedy żeńskie jest wyparte lub jest w służbie męskiego). Na poziomie pojedynczych osób zaburzenie yin-yang powoduje u mężczyzn wyparcie strony żeńskiej (manifestującą się albo nadmierną rywalizacją, agresją, lub kompletnym brakiem decyzyjności i manipulowaniem). U kobiet natomiast zaburzenie to powoduje potrzebę rywalizowania z mężczyznami w męskim świecie, także rywalizację z innymi („męskimi”) kobietami lub poddanie się temu co zaburzone męskie (brak dostępu do edukacji, nie podejmowanie aktywności zawodowej, pozostawanie w domu, brak samorealizacji, itp.). Kluczowe wzorce tutaj powiązane są z brakiem szacunku, słabością, konfliktem, podziałem, kontrolą, ograniczeniami, arogancją, siłą, itd. To oczywiście myślowy skrót. Wątek wymaga znacznie szerszego i dokładniejszego rozwinięcia. Wrócę do tego w kolejnym poście.
W praktyce wyjście z częstotliwości ofiary oraz dążenie do wewnętrznej równowagi pomiędzy yin-yang oznacza dwa jednoczesne naprawdę duże procesy u pojedynczego człowieka. Wychodzenie ze wzorca ofiary najczęściej początkowo powoduje albo kompletny życiowych chaos (gdy człowiek na świadomym poziomie nie widzi tego, co się z nim dzieje), albo przesyt rynku duchowego (gdy człowiek usilnie poszukuje i chce wszystko zrobić świadomie, ale gubi się w mnogości oferowanych możliwości, ścieżek, dróg i nauczycieli). Dodatkowo nakłada się na to proces równoważenia w człowieku tego co męskie z tym co żeńskie. A konkretniej – dojścia do głosu tego co żeńskie. Po to, by można było tę równowagę przenieść następnie z poziomu indywidualnego na poziom relacji (a następnie odtworzyć na wyższych poziomach fraktalnych – w grupach, sieciach, społeczeństwach i wreszcie całej ludzkości). Mężczyźni potrzebują wejść w kontekst ze swoją kobiecością, która jest kluczem do prawidłowego korzystania siły męskiej. Kobiety zaś potrzebują wycofać się z bycia „facetami w spódnicy” i wejść w kontakt z tym, co w nich pierwotne, intuicyjne, syntezujące – kobiece. W kontakt z Tą, która JEST.
Docelowo zmiana tych dwóch wzorców na poziomie indywidualnym ma przygotować nas do zupełnie nowego kształtu społeczeństwa – w którym pojedynczy człowiek jest unikatową duchową jednostką. Twórcą, nie ofiarą. A to co męskie służy temu co żeńskie (zasada pierwszeństwa serca przed rozumem).
Kluczowym pytaniem jest to, jak więc odnaleźć swoje miejsce w tej całej układance, jaką wyszykowała nam ewolucja. Jak dostroić się do częstotliwości związanych z nadchodząca świadomością kolektywną.
Jest to możliwe, ponieważ ludzie aktualnie żyjący – właśnie poprzez osobisty proces rozwoju i transformacji mają możliwość podniesienia swojego poziomu energetycznego na tyle, by móc w 2027 wejść do grupy dusz z częstotliwością energetyczną podniesioną do świadomości globalnej. Warto w tym wszystkim natomiast pamiętać, że każdy ma swoją unikatową ścieżkę i unikatowe energie wspierające, które ten proces umożliwiają. I nie ma znaczenia jakimi drogami dochodzi się do tej prawdy, ważne jest tylko, by po drodze nie utknąć w szeregu wzorców tzw. „pseudoduchowości”, która niewiele ma wspólnego z Prawdą, a jest jedynie częstotliwością cienia jednego z archetypów ludzkiego doświadczenia.
Jedną z możliwości zobaczenia własnego miejsca w globalnym planie rozwoju świadomości ludzkiej jest profil psychologiczno-energetyczny oraz Osobisty Profil Mocy. Pozwalają one nie tylko odkryć własne miejsce w tej „energetycznej zupie”, ale także się do niego dostroić. Samodzielnie, w harmonii ze swoim wewnętrznym źródłem mądrości. To syntetyczny opis Prawdy o konkretnym człowieku. I praktyczny drogowskaz, jak nauczyć się ją słyszeć. Pozwalający odnaleźć harmonię, spokój, zdrowie i obfitość w życiu.
Więcej na temat obu tych narzędzi i tego, co zawierają znajdziecie tutaj:
Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
Jesteś ciekawy siebie? Zapraszam do kontaktu. Anna Architektura
e-mail: architektura.osobowości@onet.eu
FB: Architektura Osobowości
W poprzednich dwóch tekstach opisałam istotę przełomu i zmiany energetycznej, jaka przed nami w 2027.
Tutaj znajdziecie jego pierwszą część (dokąd zmierzamy?): https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/07/20/przelom-dla-ludzkosci-zmiana-w-2027-roku/
A dzisiaj zatrzymam się na jednym z kluczowych aspektów tej zmiany, który położy podwaliny pod nową jakość społeczeństwa przyszłości. Chodzi o archetypową energię Wielkiej Matki.
Archetyp rozumiem jako pierwotny wzorzec (pierwowzór) określonej postaci, zjawiska, zdarzenia lub określonego schematu. W psychoanalizie archetypy odnoszą się do elementów struktury nieświadomości wspólnej wszystkim ludziom na świecie (tzw. nieświadomości zbiorowej). Ale też mają miejsce w nieświadomości indywidualnej każdego pojedynczego człowieka i wpływają na jego system postrzegania, przekonań, postępowania. Ważne natomiast jest to, że archetypy są jakościami dynamicznymi. Co oznacza, że zdolne są do rozwoju i zmiany (poprzez wchłanianie do kolektywnego pola nowych informacji i transformacje starych wzorców np. do wyższej częstotliwości). O archetypach ludzkich wiele już napisano. Jednym z głównych orędowników koncepcji archetypowej był Carl Gustav Jung (odsyłam do jego obszernej kolekcji dzieł zebranych – interesująca lektura). Choć archetypy są obecnej od zawsze w ludzkiej mitologii, prakulturach czy duchowości. Tyle tytułem wprowadzenia.
W największym skrócie Archetyp Wielkiej Matki (energia yin) związany jest z takimi jakościami jak: troskliwość i współczucie, magiczna moc kobiety, życiowa mądrość, patrzenie „sercem, nie rozumem”, czułość, życzliwość, miłość i wsparcie, intuicja, syntezowanie. Można dostrzec go w każdej kulturze, mitach i podaniach, a także legendach. To także jakość, jaka stanowi bazową matrycę dla wzorców indywidualnych związanych z obrazem matki (o ile człowiek w wyniku wzorcowania nie zostaje od niego odcięty).
Aktualnie w energiach widać dokonująca się powoli zmianę, która ma przygotować nas do wejścia w wyższy poziom częstotliwości i zrównoważenie tego, co przez długie lata pozostawało w nierównowadze. Wzorzec nierównowagi dotyczy niezrównoważenia tego co żeńskie (yin) oraz tym co męskie (yang). Powoli wychodzimy z prymatu tego co męskie (wtedy żeńskie jest wyparte lub jest w służbie męskiego).
Na poziomie pojedynczych osób zaburzenie yin-yang powoduje u mężczyzn wyparcie strony żeńskiej (manifestującą się albo nadmierną rywalizacją, agresją, lub kompletnym brakiem decyzyjności i manipulowaniem). U kobiet natomiast zaburzenie to powoduje potrzebę rywalizowania z mężczyznami w męskim świecie, także rywalizację z innymi („męskimi”) kobietami lub poddanie się temu co zaburzone męskie (brak dostępu do edukacji, nie podejmowanie aktywności zawodowej, pozostawanie w domu, brak samorealizacji, itp.). Kluczowe wzorce tutaj powiązane są z brakiem szacunku, słabością, konfliktem, podziałem, kontrolą, ograniczeniami, arogancją, siłą, itd.
Na poziomie kolektywnym zaburzenie yin-yang odpowiada za tworzenie hierarchicznych społeczeństw, systemów (a te powodują podział, wykluczenia, rywalizację). To także wzorzec leżący u podstaw wszelkich konfliktów społecznych (opiera się o walkę, rywalizację, brak szacunku). To także przyczyna dominacji umysłu nad sercem. Szczególnie widać to w obszarze materializmu naukowego, klasycznej medycyny (leczenia objawów, nie faktycznych przyczyn), rozbudowanego planowania właściwie w każdym aspekcie życia (od tworzenia strategii biznesowych – zarządzanie, planów gospodarczych – ekonomia, po indywidualną kontrolę nad toczącym się życiem) i jednocześnie nikłych rozwiązań w pojawiających się „nagle” (sic!) sytuacjach kryzysowych na wszelkich poziomach. Tych aspektów życia jest mnóstwo. Właściwie to na każdym kroku widać działanie tego wzorca energetycznego.
Archetyp Wielkiej Matki to energia, która ma spowodować, by – na globalnym poziomie – ludzkość wyszła ze wzorca prymatu tego co męskie. Chcę być tutaj właściwie zrozumiana: moim zamiarem nie jest jakiekolwiek wartościowanie, że „męskie jest złe, a żeńskie dobre”. Zresztą generalnie daleka jestem od oceniania czegokolwiek. Chcę natomiast pokazać skutki zaburzenia równowagi. Bo to powoduje działanie wbrew prawom uniwersalnych. Łamanie takich praw zawsze kończy się konsekwencjami dla tych, co je łamią lub późniejszych pokoleń. Bo prawdziwym problemem jest kwestia samych yin i yang – nierównowaga pomiędzy siłami archetypowymi – a nie pomiędzy ich manifestacjami w świecie realnym.
Zarówno męskie (yang), jak i żeńskie (yin) mają swoje ściśle określone miejsce w kosmicznym porządku. Najpierw jest wizja, synteza, miłości, serce (yin). Potem jest tworzenie (wykonanie), sprawczość, ruch, umysł (yang). Prawo kosmiczne wyraźnie mówi tutaj o tym, że zasada męska służy zasadzie żeńskiej, a nie na odwrót (jak do tej pory).
Do tej pory – na globalnym poziomie – funkcjonowaliśmy na niskiej częstotliwości archetypu ludzkiego oświadczenia związanego z równowagą (zatem obserwowany był brak równowagi). W praktyce oznaczało to, że to co męskie (yang) wiodło zasadniczy prym i podporządkowywało (lub wręcz wypierało) to co kobiece (yin). To rozwiązanie – jak widać – nie bardzo się sprawdziło: mamy kryzysy społeczne, zniszczone środowisko naturalne, załamywanie się dotychczasowych paradygmatów naukowych, kryzys religii (kościoła), biedę na świecie, pogarszające się zdrowie ludzi, kryzysy finansowe, itp. itd. Nie wymieniam dalej, bo musiałaby napisać jeszcze ze trzy strony na ten temat.
Gdy to co żeńskie służy temu co męskie (czyli gdy jest zaburzona równowaga yin-yang) pojawia się słabość. To niskowibracyjna częstotliwość jednego z archetypów ludzkiego doświadczenia.To wzorzec, zgodnie z którym do tej pory rozwijał się współczesny świat i ludzka świadomość. A to może prowadzić tylko do jednego – do Wyczerpania (kolejna niskowibracyjna energia powiązanego z tym archetypu korespondującego). Jednym ze współczesnych przejawów tego wzorca w rozwiniętych społeczeństwach jest ogromna liczba kobiet pracujących i pozostawiających własne dzieci w różnego rodzaju instytucjach zapewniających opiekę (żłobki, przedszkola, itp.).
Zjawisko to może jednak wykreować jeszcze większe podziały we współczesnym świecie, ponieważ osobami, które ponoszą tego konsekwencje są wyłącznie dzieci. Nierównowaga yin-yang (słabość) manifestuje się współcześnie zarówno poprzez mężczyzn (którzy nie są w stanie spojrzeć całościowo), jak i kobiety, które próbują naprawić ten problem w jedyny sposób, jaki znają – wejść do męskiego świata hierarchii i rywalizacji. Wszystkie te społeczne zjawiska powodują silne emocjonalne reakcje ze strony mężczyzn i są kierowane w stronę kobiet. A kierunek powinien być zgoła inny.
Zrównoważenie yin-yang zaczyna się od uzyskania równowagi w zakresie tych dwóch archetypowych sił u pojedynczego człowieka. To odzyskanie równowagi pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgową. To zrównoważenie tego co materialne, z tym co duchowe. To zdemontowanie wzorców lękowych, które odcinają od serca (energii yin) i zasilają (ego-umysł). To praca u podstaw. Każdego z nas.
Bo kiedy ludzka psychika z powrotem odzyskuje wewnętrzny balans, nie ma potrzeby dalszego utrzymywania dalszych systemów patriarchalnych, ale też matriarchalnych (oba bazują na nierównościach). Nie ma też potrzeby utrzymywania zewnętrznej religii (źródło boskości mamy w sobie, nie gdzieś na zewnątrz przez „dostarczyciela Boskiej Prawdy”). Stajemy się wtedy pojedynczym strumieniem świadomości doświadczającym prawdziwego znaczenia słowa „rodzina” (w znaczeniu połączenie ze wszystkim co jest).
Właśnie poprzez tę częstotliwość narodzi się nowa wizja rodziny. Jednostka rodzinna to najsilniejsze źródło miłości, poprzez które ludzkość powoli będzie się zmieniać. Siła miłości zawarta w rodzinie nie ma sobie drugiej takiej równej. Miłość dziecka do rodziców i na odwrót jest potencjałem siły, jakiego nigdzie indziej nie ma we wszechświecie. To właśnie wejście do gry energii związanej z archetypem Wielkiej Matki pozwoli ludziom dostrzec, że to właśnie rodzina jest tym tworem, który czyni ludzi równymi (równymi w sensie doskonałymi w swojej unikatowości). Zatem na tej jakości można dalej budować zrównoważone grupy, społeczeństwa i całą ludzkość.
Ogromna mutacja, jaka rozpoczyna się w 2027 wraz z wejściem drugiego archetypu (związanego z wychodzeniem ze wzorca ofiary i przechodzeniem do wzorca kreatora), po pierwsze zamanifestuje się jako zmiana w systemie energetycznym dzieci, które urodzą się po tej dacie (będzie to system energetyczny o znacznie wyższych wibracjach, z centrum świadomości w splocie słonecznym). Z kolei dzieci te będą potrzebowały zupełnie nowych struktur rodzinnych, aby mogły one wspierać ich kolektywną świadomość. Ich przeogromny wpływ na poziomie aurycznym spowoduje, że takie struktury zaczną się pojawiać (w dotychczasowych rodzinach może to manifestować się „zdrowieniem rodziny”). Tutaj tkwi początek wdrożenia prawdziwego i skutecznego modelu społecznego naszej przyszłości (zacznie on się wykładniczo manifestować około 2050 – 2060, gdy to nowe pokolenie dzieci osiągnie wiek sprawczy). Słabe strony aktualnych wszelkich systemów i kultur społecznych nie będą więc już mogły być dalej „wygładzane i poprawiane”, ale będą całkowicie wycofane po to, by zastąpić je kompletnie odmiennymi rozwiązaniami (bazującymi na nowym paradygmacie świadomości kolektywnej, nie jednostkowej). Innymi słowy: nowy świat powstanie na prochach starego i będzie właśnie zbudowany na bazie podwyższonej częstotliwości tego archetypu: równości pomiędzy yin oraz yang. Równowaga yin-yang daje bowiem podwaliny pod nowy paradygmat społeczny na całej naszej planecie. Wykreuje ona w niedalekiej przyszłości całkowicie nową strukturę społeczną, która połączy biznes, edukację i rodziny, zamiast je rozdzielać, jak to ma miejsce do tej pory.
Zdrowa rodzina to „pojazd” dla tej bardzo potentnej siły kreatywności i miłości. Zdrowie rodziny zaczyna się od „zdrowych” i wewnętrznie zintegrowanych rodziców (dlatego po 2012 roku tak wielu ludzi weszło w proces oczyszczania własnych wzorców i dzieje się to nadal). Gdy tylko uświadomimy sobie moc, jaką niesie ta nowa generacja ludzi, którzy masowo zaczną przychodzić do nas od 2027 roku (choć już teraz pojawiają się tzw. „kryształowe dzieci”, które przygotowujące grunt dla innych dusz), mam nadzieję, że trochę inaczej zaczniemy podchodzić do siebie (i odpowiedzialność a własny rozwój), ale też do własnej rodziny i dzieci (o tych wyjątkowych dzieciach będzie kolejny post już niebawem).
Dla osób, które chcą robić (lub dokończyć) gruntowne porządki z samymi sobą po to, by wejść w przestrzeń integralność i wewnętrznej mocy mogą są dostępne dwa narzędzia:
Profil psychologiczno-energetyczny (pozwalający odnaleźć własne miejsce w globalnej energetycznej układance i sprawdzić świadomość z umysłu do ciała): https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
oraz
Osobisty Profil Mocy (pozwalający zrobić gruntowne porządki ze wszystkimi swoimi wzorcami zaniżającymi wibracje i ponieść własną częstotliwość do najwyższego dostępnego w danym wcieleniu poziomu): https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
Zapraszam do kontaktu. Anna Architektura
e-mail: architektura.osobowości@onet.eu
FB: Architektura Osobowości


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz