Na ziemi otwiera się nowy wymiar
świadomości. Jako rasa ludzka przechodzimy z paradygmatu opartego na
podziale, lęku, niedoborze i cierpieniu, w paradygmat świadomości.
Przejście to związane jest z gruntowną przemianą zbiorowej świadomości,
co w rzeczy samej jest rozpoczęciem nowego etapu ewolucyjnego.
Dotychczas, ludzka rasa – spętana przez
egotyczny umysł, ugruntowana w materializmie – przez tysiąclecia sama
tworzyła swój własny, zbiorowy hologram rzeczywistości – zdominowany
przez podział, władzę, kontrolę, niedostatek i ból. Jako całość jesteśmy
bardzo młodą rasą w kosmosie. Jeśli chodzi o poziom świadomości, to nie
wyszliśmy nawet z „ewolucyjnego kokonu”.
Nasze umysły jednak wmawiają nam, jacy to
nie jesteśmy już teraz zaawansowani i rozwinięci. Jesteśmy przekonani o
tym, że nasz świat – życie na planecie – jest jedynym światem.
Konflikty, wojny, biedę, głód itd. uznajemy po prostu za nieodłączną
część życia. Tak było przez setki, tysiące lat, tak jest i dzisiaj.
Nasze wyobrażenie o tym, czym jest życie, ogranicza się, do tego, co
widzimy wokół siebie. Twierdzimy, że jest to normalny stan rzeczy, gdy
tak naprawdę wszystko to jest zbiorową niepoczytalnością. Cała
zniekształcona rzeczywistość, w której żyjemy, ma swoje źródło w
całkowitej dominacji egotycznego umysłu, który przejął kontrolę nad nami
– naszą świadomością.
Widzimy rzeczywistość tylko z ograniczonej
perspektywy. Znajdujemy się wewnątrz „pudełka” zwanego planetą Ziemią.
Jednak patrząc spoza, ogląd jest zupełnie inny. Wszystko w kosmosie
podlega ewolucji. Jako rasa ludzka śnimy zbiorowy sen świadomości o
wzajemnym oddzieleniu od siebie. Jest to tak naprawdę początkowy, bardzo
wczesny ewolucyjny etap, pierwsze kroki po kosmicznej drabinie
ewolucyjnej. I jest to właściwe, tak najwidoczniej ma być. Dopiero jak
się opanuje ten etap, można mówić o prawdziwym, dalszym wzrastaniu.
Jeśli czujesz, że jesteś, aby
tworzyć nowy świat, nową rzeczywistość, tym na czym warto się skupić,
jest własny rozwój świadomości, wewnętrzna transformacja.
Obecnie wchodzimy więc w nowy ewolucyjny etap, który całkowicie
przedefiniuje wszystko na nowo. Pomimo tego, że wydaje się on czymś
nieznanym, głęboko w sobie mamy pamięć, wiedzę oraz mądrość, która
właśnie się budzi. Wejście w nową świadomość zawsze bazuje na
fundamencie przebaczenia, współczucia i bezwarunkowej miłości.
Spójrz na siebie z innej perspektywy. Nie
chodzi tutaj o naszą sytuację życiową, warunki i zewnętrzną szatę życia.
Wznieś się ponad ziemską optykę i punkt widzenia. Zobacz siebie jako
istotę światła umiejscowioną w kosmosie, będącą w tej chwili na Ziemi.
Zapomnij na chwilę o swojej sytuacji życiowej, o bliskich Ci osobach, o
swojej przeszłości i przyszłości. Zapomnij na chwilę o swojej ludzkiej
tożsamości. Zadaj sobie pytanie: Kim jesteś i kim chcesz być w
nieustannie ewoluującym wszechświecie? Czy w ogóle chcesz ewoluować?
Wszystkie zewnętrzne warunki, ludzie i okoliczności za każdym razem dają
i będą Ci dawać znakomite, idealne warunki oraz pole odniesienia, abyś
określił kim jesteś i dokąd zmierzasz. Pamiętaj, że w Twoim życiu chodzi o Ciebie i Twoją drogę (rozwój, ewolucję).
Czy mamy w sobie gotowość oraz pragnienie,
aby wraz z odchodzącym do przeszłości starym paradygmatem/starym
światem, porzucić, zostawić za sobą bazowe wzorce, na których się on
opierał, czyli ból, cierpienie, konflikt oraz lęk? Teraz jest czas –
energetyczna przestrzeń otworzyła przed nami okno możliwości – aby tego
dokonać. Uda Ci się to zrobić wtedy, gdy pozostawisz filtry, które nie
pozwalają w pełni widzieć i doświadczać siebie jako istoty światła.
Pamiętaj, że jeśli Twoim marzeniem
jest ujrzeć świat wolny od cierpienia, podziału, niedoborów, lęku, to
droga do tego celu prowadzi poprzez Twoją przemianę. Jeśli uda
Ci się uwolnić od tych wszystkich wzorców i pasm energetycznych –
przetransformować to w sobie – zmiana Twojego osobistego hologramu
życia/rzeczywistości, wpłynie na zbiorowy hologram, utrzymywany przez
ludzkość. Myślę, że taka jest między innymi rola każdego świadomego
człowieka, który chce się przyczynić do budowy/zamanifestowania się
nowej rzeczywistości na Planecie.
Prawdziwa odpowiedzialność i dojrzałość na
drodze rozwoju świadomości, tak naprawdę wyraża się, bierze się z
podjętego głęboko w sobie – w sercu – wyboru, dotyczącego tego, że już
dłużej nie chce się w swoim życiu tworzyć i doświadczać tego
wszystkiego. M.in. tym jest właśnie świadome życie. Podobnie jak dziecko
w pewnym etapie rozwoju po prostu porzuca ówczesne zabawki i
piaskownicę. Ziemski świat uwolni się od cierpienia, w momencie, gdy
ludzie sami zadecydują, że nie chcą go już dłużej stwarzać w swoim
życiu. Wszystko to jest po prostu kwestią wyboru.
Czy jesteś gotów wznieść się ponad trzeci
wymiar? Czy jesteś gotów: Przestać postrzegać siebie w oderwaniu od
całej reszty stworzenia. Przestać siebie nieustannie pomniejszać.
Przestać zadawać sobie ból i cierpienie w jakiejkolwiek formie. Przestać
torturować oraz krzywdzić siebie swoimi myślami. Przestać stawiać
nieustanny opór życiu, temu, co, jest w danej chwili. Porzucić życie
przeszłością. Przestać bać się przeszłości. Przestać odgrywać rolę
ofiary. Przestać odgrywać rolę kata. Przestać nie ufać sobie. Przestać
nie wierzyć w siebie. Przestać winić siebie za wszystko. Przestać
uważać, że na coś nie zasługujesz. Przestać wierzyć w nieprawdę o tym,
że tylko zewnętrzne czynniki mogą Cię wyleczyć. Przestać siebie samego
nie akceptować lub nienawidzić. Przestać bać się wyrażać siebie samego.
Przestać bać się być sobą. Wziąć odpowiedzialność za swój wewnętrzny
świat. Zarządzać światem myślo-emocji.
Duża ilość ludzi czuje się bezsilna wobec
dokonania takiej zmiany, a tak naprawdę nigdy w sobie nie postanowiła,
nie dokonała prawdziwego wyboru, żeby tak się stało. Prawdziwe kreowanie
zawsze zaczyna się przecież od dokonania wyboru, intencji.
Czy jesteś gotów wznieść się ponad iluzję
oddzielenia Ciebie od innych? Czy jesteś gotów: Zaprzestać żyć w
postawie: ja kontra ty, my kontra oni, zaprzestać stwarzać w umyśle
podział. Czy jesteś gotów przestać we wszystkim i wszystkich widzieć
rywali, przeciwników czy wrogów.
Czy jesteś gotów zaniechać osądu innych
ludzi swoją miarą. Czy jesteś gotów skończyć z obgadywaniem innych,
wywyższaniem lub poniżaniem się, traktowaniem z góry, kontrolowaniem i
dominowaniem nad innymi, manipulowaniem i okłamywaniem, ośmieszaniem,
lekceważeniem, kpieniem, drwieniem, gardzeniem, umniejszaniem,
nieposzanowaniem. Egotyczny umysł kocha podział, opór, walkę i ból, bo
dzięki nim utrzymuje się na tronie, budując wokół tego wszystkiego swoją
fałszywą tożsamość.
Jeśli tak, to jesteś gotów wyjść z iluzji
trzeciego wymiaru, „rodząc się” ponownie jako nowa świadomość. Gotowość
wzniesienia się ponad pasmo trzeciego wymiar oznacza otworzenie się na
prawdziwą bezwarunkową miłość.
W tym wszystkim chodzi o Ciebie, o Twoje
przebudzenie, wzniesienie ponad dramat trzeciego wymiaru. Ty tworzysz
swój wszechświat. Ty tworzysz hologram swojej rzeczywistości. Wszystko,
co spotykasz „na zewnątrz” siebie jest odniesieniem, dzięki któremu
tworzysz samego siebie. W gruncie rzeczy to, co jest „na zewnątrz”
Ciebie, też jest Tobą.
Czy widzisz jak utrzymywany przez
wszystkich ludzi dramat trzeciego wymiaru, jest niepotrzebny i
nieurodzajny? Wszyscy tworzymy ziemską cywilizację, składającą się z
miliardów ludzi, którzy w swojej prawdziwej, najgłębszej naturze są
istotami światła, iskrami boskiej świadomości. Nasi przodkowie, a teraz
my, tak mocno trzymamy się kurczowo iluzji wzajemnego oddzielenia, co
naprawdę wyłącznie blokuje wzrastanie naszej świadomości. Razem sami sobie tworzymy wspólne więzienie, pełne bólu, cierpienia i niedostatku.
Jakkolwiek niektórzy ludzie mogą czuć się dobrze, odgrywając te
wszystkie trzecio-wymiarowe wzorce zachowań, to w szerszej perspektywie
hamują swoją ewolucję, blokują dostęp do swoich wrodzonych, boskich
możliwości. Ograniczają przejawienie swojego potencjału, jako istota
światła.
Co na tym zyskujesz tak naprawdę?
Ostatecznie dzięki temu utrzymujesz tylko fałszywe wyobrażenie o swoim
odseparowaniu, bronisz stworzonego przez swój egotyczny umysł fałszywego
„ja”. Wszyscy to robimy, bo boimy się odkryć swoją prawdziwą moc, boimy
się ujrzeć swoje wewnętrzne światło, poznać prawdę o sobie.
Z jednej strony może wydawać się to smutne. Z drugiej strony jest to takie głupie, że aż śmieszne.
Z jeszcze innej strony, kryje to w sobie gigantyczny, niewyobrażalny więc potencjał naszej przemiany, jeżeli tylko wybierzemy rozwój świadomości. Ostatecznie to się dokona. Już się dokonuje stopniowo. Najpiękniejsze jest to, że każdy człowiek odegra w tym swoją rolę, każdy człowiek na planecie jest tak samo ważny. W głębi siebie doskonale o tym wiesz, że jesteś tutaj po to, aby złamać paradygmat oparty na lęku, podziale, agresji i cierpieniu.
Z jeszcze innej strony, kryje to w sobie gigantyczny, niewyobrażalny więc potencjał naszej przemiany, jeżeli tylko wybierzemy rozwój świadomości. Ostatecznie to się dokona. Już się dokonuje stopniowo. Najpiękniejsze jest to, że każdy człowiek odegra w tym swoją rolę, każdy człowiek na planecie jest tak samo ważny. W głębi siebie doskonale o tym wiesz, że jesteś tutaj po to, aby złamać paradygmat oparty na lęku, podziale, agresji i cierpieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz