Jak już wcześniej informowaliśmy w Disclosure News, Dusze inkarnują się na Ziemi z wielu strumieni (rodzin) Monad poruszających się w Wielkim Kosmosie poprzez specjalne kanały (patrz - Disclosure News, Operacje w Niemczech, część 2, 11 grudnia 2021).
Aby się wcielić, przechodzą przez Słońce (Portal), wchodzą przez Biegun Północny do kanału prowadzącego do jądra i wychodzą z niego na Plan Subtelny w przestrzeni bliskiej Ziemi. Tutaj przygotowują się do wejścia w ciało ludzkie w momencie jego poczęcia lub do przejścia do już istniejącego ciała, poprzez porozumienie zastępując Duszę, która się w nim znajdowała.
Przepływy Monad różnią się wymiarami siedliska i pochodzenia, strukturą Matrycy Dusz, programami i wieloma innymi parametrami. Istnieją Monady, których ciałami manifestacyjnymi są planety, gwiazdy, konstelacje i całe Galaktyki. Zamieszkują one najwyższe wymiary i materializują się na Ziemi w specjalnych misjach.
Istnieją przepływy Monad w światach zamieszkanych przez cywilizacje Ciemnych, Szarych i Jasnych. Pierwsze dwie zamieszkują w eonach nie wyższych niż 5D, a ostatnie w dowolnych wymiarach.
Matryce Monad także się różnią. W niektórych z nich rdzeń, niewielka kula niebieskiej plazmy z Iskrą w środku, pokryty jest sześciokątną siatką. Powierzchnia jest podzielona na wiele komórek - plastrów miodu. Z każdego rogu wychodzą do środka promienie, składające się w stożek. Jego ostry koniec jest zanurzony w złotym promieniowaniu rdzenia.
Każda komórka jest przeznaczona do wypełnienia nowymi doświadczeniami (info-energią), zwykle w jednym lub kilku wcieleniach. Następnie Dusza wznosi się na kolejny poziom ewolucji. Ten scenariusz jest również stosowany przez technogejów, Szare i Ciemne cywilizacje, których Hierarchie bardzo ściśle kontrolują cały proces.
U Najwyższych Monad doświadczenie kondensuje się jako nowa warstwa na powierzchni ich kuli. Takie Dusze są obdarzone pełną swobodą wykonywania określonej misji lub innych zadań w przestrzeni 3D.
Różnią się także "pokłady", na których Dusze lądują i startują z Ziemi. Niektóre, jak wspomniano powyżej, wchodzą w rodzące się lub gotowe ciało ludzkie. Inne zaczynają zdobywać doświadczenie od żywiołów i konsekwentnie przechodzą przez etapy minerałów, pierwotniaków, roślin, zwierząt i ludzi. Po ich zakończeniu kontynuują swoją ewolucję w ciałach energetycznych.
Jeszcze inni nie schodzą na poziom fizyczny, lecz realizują swój program z Płaszczyzny Subtelnej Ziemi.
Taka jest ogólna sytuacja w nadchodzącym Kosmicznym Dniu Wielkiego Przejścia Kwantowego, w którym aktywne są WSZYSTKIE scenariusze inkarnacji Dusz.
Nawet w ciągu tysiącleci Kosmicznej Nocy proces ten nie został zatrzymany, ale bezwzględnie dominowały totalitarne wzorce wcieleń.
Były one ściśle zarządzane przez Archontów, Ciemne i Szare cywilizacje, które nadal wszelkimi sposobami trzymają się życia na naszej planecie. W ostateczności nie rezygnują z planów wojny nuklearnej pod fałszywą flagą.
Jak działały ich wzorce?
Jak zwykle wiele zostało zapożyczone od Sił Światła, ale przerobione tak, by spełniały potrzeby ras negatywnych i technogeeka.
Zbudowali sztywną Hierarchię poziomów. Każdy z nich był ściśle powiązany z niższymi i wyższymi piętrami piramidy.
Na Ziemi było sto takich pięter, pogrupowanych w dziesięć klastrów ze swoim zestawem programów, a Dusza musiała przejść przez każde z nich, aby wspiąć się na następne piętro.
Jeśli jedno wcielenie nie wystarczało, Dusza była zmuszona "powtarzać rok". Proces technologiczny zmusza do ponownego przetworzenia infoenergii z określonego zakresu, dopóki określona komórka Matriksa nie zostanie całkowicie wypełniona.
Zazwyczaj Dusza wciela się w świat fizyczny nie dla zwykłej egzystencji, lecz zawsze ma jakiś cel, dla którego przybywa na Ziemię. Cele te są różnorodne, począwszy od ich rozwoju, poprzez dostarczanie planecie energii o określonych częstotliwościach, aż po utrzymanie równowagi energetycznej Wielkiego Kosmosu.
Wszystkie te cele są częściowo osiągane w każdym wcieleniu. Wiele celów z ich częściową realizacją łączy się we wspólny program inkarnacji Duszy.
Wszystko rozwija się zgodnie z tym scenariuszem, a każdy powrót do życia jest programem, który nastawia Duszę na przetwarzanie i gromadzenie nowej infoenergii dla dalszego samodoskonalenia, a dla Najwyższych Monad - dla zapewnienia rozwoju planety i Wszechświata.
Najczęściej Dusza wchodzi do ciała w czasie porodu. Podczas gdy ciało formuje się w łonie matki, Dusza przebywa w jej aurze, postrzegając i przyswajając przyszłe warunki istnienia.
Czasami płód rodzi się martwy. Oznacza to, że Dusza z jakiegoś powodu postanowiła nie wchodzić w to wcielenie i powraca do 4D, aby wybrać bardziej odpowiednią opcję dla swojego wcielenia.
Tam Dusza odbiera nowych przyszłych rodziców.
Jak przebiega proces inkarnacji?
Ciało mentalne płodu formuje się w łonie matki, zanim zacznie się kształtować ciało fizyczne.
Jest ono medium dla zapłodnienia żeńskiego jaja.
Ciało mentalne jest tworzone na bazie ciała eterycznego.
Służy jako antena odbiorcza dla sygnałów pochodzących z zewnętrznej, hologramowej warstwy Matrycy planetarnej.
Pod wpływem jego ultradźwiękowych sygnałów impulsowych zaczynają działać programy zapłodnienia jaja i dalszego rozwoju ciała dziecka.
Struktury materii ciała są formowane jako medium dla zamieszkującego Ducha i Duszy. Duch wkracza najpierw w postaci żywiołu powietrza, ognia, wody lub ziemi, pod którym rodzi się nowy człowiek.
Duch obejmuje po kolei i w razie potrzeby wszystkie struktury energetyczne ciała. Ruch ciała, jego reakcje emocjonalne są kierowane przez Ducha.
Następnie formuje się ciało astralne. Łączy ono nową osobę z systemem energetycznym planety.
Wszystkie ciała subtelne są ostatecznie formowane podczas dojrzewania organizmu. Energia do tego celu jest wypromieniowywana przez już uformowane komórki ciała fizycznego, a programy są początkowo wbudowane w ich rdzenie, tak że odbierają one cząstki Inteligencji l-gamma z kosmosu.
Po narodzinach człowieka zmienia się jego środowisko i programy. Przechodzi on z zamkniętej przestrzeni łona matki do przestrzeni planety. Przez 91 dni, czyli 2184 godziny, nowy człowiek radzi sobie z nowymi programami tymczasowymi, łącząc się ze wszystkimi kanałami Ziemi.
Dopiero potem Dusza zajmuje wyznaczone jej miejsce i zaczyna realizować powierzone jej zadanie.
Dusza, wielkości jaja gołębiego, osiada w dziecku, zagęszcza w sobie dane z poprzedniego wcielenia i pozostawia otwartą tylko jedną komórkę Matriksa na przyjęcie nowej energii-informacji.
Płynie ona z kosmosu do jądra każdej komórki i poprzez czakry trafia do kanałów energetycznych ciała, ośrodków mózgowych i innych organów, a dopiero potem osadza się w Duszy.
Rozpoczyna się los człowieka. Dusza zaczyna badać świat i siebie w nim od podstaw. Potem wszystko rozwija się już ściśle indywidualnie. Ale typowa droga podzielona jest na siedmioletnie etapy i wygląda następująco.
W pierwszych siedmiu latach życia rodzice aktywnie ingerują w program wcielania.
Od 7. do 14. roku życia układa się programy społeczne, ale w mniejszym stopniu niż rodzice je pobierają i ustalają.
Od 14. do 21. roku życia następuje przemyślenie i utrwalenie otrzymanych informacji.
Od 21. do 28. roku życia następuje intuicyjny wybór dalszej drogi.
Od 28. do 35. roku życia trwa samoafirmacja.
Od 35. do 42. roku życia pojawia się świadomość tego, co dzieje się z Duszą.
Od 42. do 49. roku życia osiąga się pewien etap rozwoju Duszy.
Od 49. do 56. roku życia trwa przemiana Inteligencji (albo unowocześnia się, albo zastygła we wczesnych stadiach rozwoju).
Po 56 latach rozpoczyna się degradacja lub wzrost mądrości, co jest ostatnim etapem średniej długości życia w 3D.
Czasami człowiek żyje do 100 lat lub dłużej, ale w rzadkich przypadkach nie posiada mądrości i czystego myślenia. Żyje jak warzywo. Jak to ocenić?
W tym przypadku Duch wspiera ciało w zdobywaniu dodatkowej wiedzy dla siebie.
Dusza nigdy nie pracuje tylko dla siebie. Poprawiając się, zawsze uczestniczy w podtrzymywaniu życia organizmu kosmicznego i Ziemi, na której się znajduje.
Na Płaszczyźnie Eterycznej istnieją ośrodki zbudowane przez kilka cywilizacji kosmicznych, które wysyłają swoich mieszkańców do wcieleń na Ziemi, nadzorują ich podczas życia, a następnie odzyskują Dusze po śmierci ciała fizycznego.
Po 2-3 dniach od odejścia człowieka jego ciało eteryczne oddziela się od fizycznego i rozprasza w przestrzeni.
Po 3-9 dniach oddziela się ciało astralne - przechodzi ono przez siedem astralnych warstw Ziemi i w każdej z nich pozostawia określone energie. Następnie oczyszczone składniki wprowadzane są do Planów Subtelnych roślin i zwierząt.
Po 9-40 dniach ciało mentalne odłącza się i rozpada. Przechodzi ono przez siedem warstw Płaszczyzny Mentalnej i w każdej z nich umieszcza energię, po czym oczyszczone części trafiają na Płaszczyzny Subtelne zwierząt.
Cała Płaszczyzna Subtelna w pobliżu Ziemi jest podzielona pomiędzy rasy Syriusza, Canis Major, Plejady, Cygnus, Orion, Draco, Zeta Reticuli, Ursa Major, Alfa Centauri, Gemini i inne konstelacje i gwiazdy.
Oddzielne ośrodki istnieją dla ssaków, ptaków, ryb i jeden dla królestwa roślin.
Dla każdej Duszy opracowany jest program ustawień docelowych w postaci sytuacji, podczas których dana osoba będzie musiała opanować, zgromadzić i wytworzyć energię niezbędną dla siebie i Wyższych Światów.
Każda sytuacja jest przeznaczona do przetwarzania pewnych rodzajów energii. Na przykład udział w działaniach wojskowych ma na celu rozwijanie takich cech, jak nieustraszoność, odwaga, pomysłowość. Człowiek uczy się bronić, współczuć, pomagać, stawiać wspólne cele ponad własnymi itd. A to wszystko są pozytywne energie.
Jeśli człowiek wyniesie z tej sytuacji emocje nienawiści, strachu, zdrady, okrucieństwa, nieludzkiego traktowania własnego gatunku, to będą to już nagromadzone w Duszy energie negatywnych cech.
Wyższa Dusza zrozumie bezsens zabijania się nawzajem dla urojonych celów i fałszywych ideałów, i już wzniesie się ponad tę niską sytuację. Będzie miała trzecią jakość, najwyższą w stosunku do dwóch pierwszych. I tak każda sytuacja, angażując człowieka w działania, przyczynia się do pojawienia się pewnych myśli, uczuć, zmusza go do jakiegoś działania, a to wszystko jest kumulacją energii.
Człowiek nie może obejść tych sytuacji. Może w nie wchodzić na różne sposoby, ale nie może ich uniknąć. Ponieważ wielu ludzi często stara się wybrać najłatwiejszą i najbardziej korzystną dla siebie drogę, nie myśląc o tym, czym w rezultacie zostanie wypełniona ich Dusza, popełniają błędy, które prowadzą do powtórzenia tych samych wydarzeń w nowym życiu.
Monada nie przyjmuje negatywnych energii. Pozostają one w Ciałach Subtelnych człowieka, a po jego śmierci są usuwane razem z ciałem fizycznym. Człowiek przeżył swoje życie, a komórki w Matrycy jego duszy pozostały puste.
Wpuszczane są do nich tylko wysokiej jakości energie informacyjne. A kiedy wcielony człowiek na nie nie zapracował, jest ponownie przywracany do życia w tych samych sytuacjach. I będą się one powtarzać, dopóki nie zrobi tego, co trzeba, i w ten sposób, poprzez właściwą decyzję i właściwe działania, wypełni Matrycę potrzebnymi rzeczami, które pomogą mu wznieść się do wyższego wymiaru.
Energie tworzą cechy Duszy. Dlaczego jedna osoba ma wiele talentów, a druga żadnych?
Ponieważ ten pierwszy stale się doskonalił i uczył się wszystkiego, co mógł.
Dzięki temu rozwinął te energie, które przekształciły się w cechy przejawiające się jako pewne zdolności, umiejętności.
Talenty nie biorą się z niczego. Dusza doskonali je z życia na życie.
Cechy decydują o charakterze, skłonnościach człowieka i jego losie.
Zasiej uczucie - zbierz myśl; zasiej myśl - zbierz czyn; zasiej czyn - zbierz wont; zasiej wont - zbierz charakter; zasiej charakter - zbierz los.
Gdy życie jest marnowane, zaczyna się komplikowanie sytuacji, a los staje się tragiczny. Człowiek powinien pamiętać, że życie nie jest dane dla bezczynności i przyjemności, ale dla doskonałości, a każdy krok powinien wzbogacać o coś pozytywnego, nowego. Sens życia polega na ciągłym doskonaleniu Duszy.
W każdym następnym wcieleniu pamięć poprzedniego jest blokowana, ponieważ Dusza NIE POWINNA PAMIĘTAĆ, jak zachowywała się w podobnych sytuacjach wcześniej, lecz DZIAŁAĆ AUTOMATYCZNIE POPRAWNIE.
Gdy pamięć o przeszłości jest zablokowana, a cel nie został zakomunikowany człowiekowi, nie wiadomo, jak zachowa się jego Dusza.
A ona działa tak, jak była wypełniona w poprzednim życiu cielesnym.
Jeśli nabyła więcej cech negatywnych, to one zadziałają w danej sytuacji; a jeśli więcej cech pozytywnych, to przede wszystkim ujawni się automatyzm prawidłowej reakcji.
Odpłatą za błędy lub zbrodnie popełnione w poprzednim życiu jest wcielenie się w niepełnosprawne dziecko, od urodzenia lub w wyniku chorób.
Często jednak jest to świadomy wybór Duszy, będący dobrowolnym sprawdzianem samego siebie, lub wzięcie na siebie i odpracowanie karmy rodziców i innych członków rodziny.
Doskonałość Duszy składa się z wielu małych i dużych postępowych elementów, które rozwija ona w każdym wcieleniu. Bez nowych osiągnięć reinkarnacje są bezsensowne.
Osiągnięcia lub degradacja, które Dusza zdobyła pod koniec poprzedniego programu, służą jej jako punkt wyjścia w nowym wcieleniu. Z tym, co Dusza zakończyła, zacznie od nowa, kontynuując swoją drogę.
Głównym powodem powtarzających się wcieleń są niedoskonałości Duszy i jej zdeformowanej Matrycy, a mechanizm powrotu znajduje się w samym programie, w ludzkim Ciele Przyczynowym, gdzie gromadzi się zdobyte doświadczenie.
Nowy program z konieczności obejmuje poprzednie osiągnięcia, kontynuując ich wzbogacanie i korygując te zniekształcenia degradacji, których Dusza dokonała wcześniej.
Z powodu ciągłych błędów wiele Dusz postępuje bardzo powoli i dlatego uważają one, że w nowym życiu bez końca wracają do tych samych rzeczy.
W rzeczywistości nieskończoność powrotów jest warunkowa. Dla każdej Duszy reinkarnacja w 3D kończy się, gdy przekroczy ona ostatni, dwunasty, podpoziom trzeciego wymiaru.
Ciemne i Szare rasy wprowadziły swoje zmiany do tego mechanizmu. Zbudowały one na Ziemi system 100-poziomowy, w którym wyższe piętra wykorzystują tych, którzy znajdują się na niższych.
W tym systemie każdy środkowy poziom służy jako tłumacz energii dla wyższego planu i odbiorca energii niższego. I tak - od pierwszego do ostatniego poziomu piramidy hierarchicznej.
Sposób działania dwóch sąsiadujących ze sobą planów jest następujący. Piętro wyższe, zgodnie ze swoimi potrzebami, programuje pracę piętra niższego. Poszczególne scenariusze zstępują na nie za pośrednictwem Dusz wysłanych z ziemskiej płaszczyzny astralnej i mentalnej.
Dusze służą jako mechanizmy transformacji energii potrzebnych na wyższych poziomach Hierarchii. Dusze otrzymują zapłatę w postaci energii zgromadzonych w ich Matrycy i zapewniających im istnienie.
Tak więc cały świat 3D jest wspierany od wewnątrz. Ale ma on też swój globalny program, który łączy scenariusze wszystkich Dusz i dostosowuje się do jego celów. Ciemna Hierarchia bacznie obserwuje ich wzajemne powiązania.
Globalny program 3D jest bardziej stabilny niż osobiste, krótkoterminowe programy. Dzięki nim trójwymiarowy Matrix nieustannie dostosowuje swoją pracę, zmuszając wcielone Dusze do wytwarzania energii dla wyższych Mistrzów. Ci ostatni zrzucają im swoją brudną energię, którą Dusze są zmuszone przetwarzać.
Oczyszczone i wyprodukowane nowe energie są pobierane. Wyższy poziom bierze część dla siebie, a resztę przenosi jeszcze wyżej, czasami poddając ją wcześniej specjalnej obróbce, która zwiększa właściwości energii.
Niższy poziom w 3D znajduje się w warunkach, w których nie może żyć i pracować, jeżeli energia nie jest mu dostarczana z góry poprzez egregory. Ale również górny poziom nie może istnieć, jeśli mieszkańcy niższego świata nie wytwarzają dla niego niezbędnej energii.
Zawsze jest więcej energii, która przychodzi do góry, niż schodzi na dół. To jest właśnie reprodukcja rozszerzona i powód krótkiego życia Ziemian. Są oni tylko materiałem eksploatacyjnym dla Ciemnej Hierarchii. I to jest dno WSZYSTKICH dzisiejszych wydarzeń na Ziemi.
Dusze wielu ludzi, przymusowo zamienione w zbieraczy i filtry negatywności, są nią tak przepełnione, że stają się jej generatorami. Utonęliby w tych zanieczyszczeniach już dawno temu, gdyby nie nieustanna oczyszczająca pomoc Współtwórców, Wyższego Światła i przyjaznych ras kosmicznych.
Jak już wcześniej opowiadał DNI (patrz - Nasze kanały, część 2, Wiadomości Ujawniające, 22 maja 2022), częściowo unicestwiają oni nadmiar astralnych i mentalnych zanieczyszczeń na Słońcu, a częściowo zrzucają je do wnętrza Ziemi. Jedna z żyjących tam ras ulega spaleniu, a produkty spalania zostają wyrzucone w przestrzeń kosmiczną poprzez erupcje wulkaniczne.
Negatywne byty, wciąż kontrolujące Ziemię z planu astralnego i mentalnego, nadal przenikają na powierzchnię i kontrolują ludzi. Pozostając w 4D i pozostając niewidocznymi dla człowieka, zagnieżdżają się w jego Ciałach Subtelnych i całkowicie podporządkowują sobie jego świadomość i wolę.
Pasożyty te są zasilane energią człowieka, dlatego potrzebują kontaktu z nim. Wykorzystując Prawo Wszechświata - Większy Potencjał Podporządkowuje Mniejszy, opętańcy nieustannie popychają człowieka do negatywnych działań.
Nie mogą zmienić jego programu ani narzucić mu swojego, ale dobrze wiedzą, jak wykorzystywać sytuacje. Kiedy człowiek przechodzi przez sytuację zgodnie z programem wcielenia, zawsze kierują jego uczucia, myśli i działania do najstraszniejszych czynów.
Poddając się sugestii, człowiek emituje negatywne energie, którymi one się żywią i podtrzymują swoje istnienie. A człowiek degraduje się, bo dzięki wolnej woli i wolności wyboru decyduje się na to, co niskie, a nie na to, co wysokie.
Wnikając w Ciała Subtelne człowieka, Opętańcy łączą się z nim tak bardzo, że zaczynają mówić jego głosem, zmieniając swojego nosiciela w człowieka złego i agresywnego. Ta metamorfoza jeszcze mocniej wiąże go z wampirycznym Systemem 3D. Mężczyźni zamieniają się w posłuszne zombie, z których dziś rekrutują się klasy rządzące.
Każdy może się oprzeć pasożytom astralnym i mentalnym. Wystarczy wykazać się siłą woli i nie poddawać się prowokacjom, utrzymywać myśli, uczucia i działania w czystości.
Praktyka duchowa jest potężną ochroną. Modlitwy i mantry tworzą wyładowania energetyczne, które uderzają w pasożyty jak silny prąd elektryczny. Nie mogąc tego wytrzymać, opuszczają one ludzkie ciało.
Nie mogą wyjść poza trójwymiarowość. Ich wpływ nie sięga wyżej nie tylko z powodu ochronnej powłoki zbudowanej wokół planety, ale także z powodu przewagi wysokiej świadomości i potencjału energetycznego u ludzi 4D/5D.
Obecnie na Ziemi jest wiele umierających Dusz z różnych powodów. Najczęściej jest to utrata ich Ducha, połączenia ze Źródłem. Taka Dusza jest całkowicie podporządkowana małostkowym pragnieniom władzy, pieniędzy i przyjemności, które zamieniają ją w nieszczelny pojemnik. Wypływa z niej cała wcześniejsza nagromadzona wiedza i doświadczenie z poprzednich wcieleń.
Jeśli umysł nie rozwija się i staje się mały i leniwy, a Dusza nie pracuje, to oba te elementy zanikają, słabną i nie wzrastają. Duch marnieje.
Wielu spowalnia swoje wznoszenie się. Ulegając pokusom, lenistwu, marnując swoje życie, popełniając przestępstwa, dokonując niewłaściwych wyborów w sytuacjach, cofają się o setki i tysiące lat.
Nikt nie potrzebuje pustej Duszy w najwyższych wymiarach. Zanurza się ona na samo dno Wszechświata, do piekła chaosu, aby zacząć wszystko od nowa w świecie 1D. Czasami i to się nie udaje, a wtedy Dusza rozpada się na cząstki elementarne.
Kiedy człowiek ulega degradacji, ale Iskra w jego Duszy nie gaśnie, zostaje całkowicie rozkodowany; Matryca zostaje oczyszczona z nagromadzonego brudu. Kiedy planeta ulega zagładzie, dokonuje się tylko częściowe rozkodowanie, oczyszczane są te części, które zostały wypełnione negatywnością.
To właśnie dzieje się teraz na naszych oczach. Potem nastąpi całkowita wymiana programów i restrukturyzacja wszystkich powłok energetycznych Ziemi.
Nowy program eliminuje zależność od Matrycy 3D i jej Mistrzów. Dokonuje się to poprzez dodatkowe konstrukcje na Płaszczyźnie Subtelnej, które nie pozwolą już niskim bytom przenikać do świata ludzi i kierować nimi.
Niskie plany mogłyby wpływać tylko na tych, którzy tego chcą, czyli na prawie całą obecną "elitę" i jej ciemnych lalkarzy. Są oni jednak skazani na zagładę.
Wszystkie najwyższe wartości moralne dla ludzkości pozostają w mocy. Co więcej, stały się one imperatywami. Takie kategorie, jak dobroć, miłosierdzie, bezinteresowność, miłość do bliźniego, szlachetność - to wszystko są najwyższe cechy dane do wcielenia na Ziemi.
Stopniowy wzrost świadomości wielu osób jest dziś niezawodną ochroną przed wszystkim, co niskie. Jest to bardzo ważne nie tylko dla człowieka i jego Duszy, ale także dla Współtwórców, którym nie jest obojętny los Gai i wszystkich ciał przejawionych Dusz i Monad, które gości nasza planeta.
**By Lev
**Part 1
**Source
Nasza Monada - Od 3D do 4D i 5D - Lev
Wielkie Przejście Kwantowe
Nasza Monada - autor: Lev
Pytania
Każda
jednostka jest wszechświatem samym w sobie... teraz jest to bardziej
widoczne niż kiedykolwiek. To naprawdę fascynujące być świadkiem
intensywności i rozległości tak gwałtownych zmian. Do tego stopnia, że
sam mogę być tego świadkiem. Zmiany, które z dawnej perspektywy wydają
się prawie "niemożliwe" - a jednak zachodzą w bardzo krótkim czasie, a
nawet w jednej chwili. I zanim jeszcze człowiek jest tego w pełni
świadomy - zmienia się.
Na przykład, cała sytuacja wojenna
zmieniła wiele z tego, co "wdrukowałem" w siebie. Wyczyściła dosłownie
wiele scenariuszy "dwóch stron tej samej monety" i wiele bezsensownego
trzymania się czegoś, co tak naprawdę nie ma żadnej wartości. Wszystko
to zmieniło się w ciągu jednego dnia... ale potrzebowałem tygodni, aby
mój umysł w końcu zaakceptował sytuację i zmiany, które nastąpiły...
Na
pierwszy rzut oka może widzimy wojny, chaos i brak bezpieczeństwa...
ale na głębszym poziomie jest to wyzwolenie, oderwanie się od starego,
rozpuszczenie starego. I naprawdę jestem nawet trochę zaskoczony tym,
jak to działa... ponieważ nawet jeśli jestem pozornie "gotowy" i
świadomy tego, to znajduje takie sposoby, aby gruntownie zmienić coś, co
wydawało się tak długo zakleszczone wewnątrz.
Daedalus
Wielowymiarowość
pozwala na wielowarstwową manifestację indywidualnych lub
samostanowiących wyborów grupowych, dlatego będziemy świadkami różnych
rzeczywistości.
Z tego, co czuję, fuzja rzeczywistości 3D-4D-5D
nie jest trwała. Stara koncepcja, że siejemy jako solidną końcową
manifestację zbiorową, nie jest już ważna. Nie marnujmy więc więcej
czasu na oczekiwanie i czekanie na "nowy rezultat", ale raczej jedźmy na
fali Zmiany i doświadczajmy każdej chwili w pełni ... nasza
samo-odkrywcza twórcza wyobraźnia i nasze zawsze bardzo głębokie
pragnienie pokoju, radości i życzliwości są najlepszymi narzędziami dla
otwartej możliwości kwantowej podróży.
Próbuję zrozumieć,
dlaczego wszystkie "sprawy" Archontów nie stały się bezprzedmiotowe, z
całym filtrowaniem, itd., które ma miejsce podczas naszego przeniesienia
do Gwiazdy Oryksa w Galaktyce Gerios. Czy ta przeprowadzka dotyczy
tylko Ziemi 5D? ... Z 3D i 4D odgrywających tę dewolucję, z "pomocą"
Archontów?
Mówi się nam, że nie ma dla nas ratunku... sami to
sobie "zrobiliśmy" i musimy sobie z tym poradzić bez pomocy Absolutu.
Myślę, że to zgnilizna. Gdyby to była prawda, to dlaczego te wszystkie
rasy kosmiczne są w i wokół Gai, i dlaczego jesteśmy "złapani w sieć" i
"ciągnięci" do Galaktyki Geriosa?
Czy uważasz, że możemy, i
będziemy, pomagać naszym jaźniom 3D... z perspektywy naszych jaźni 5D,
7D? Prawie mogę to zrozumieć... Brzmi to tak, jakby "ratunek" był zgodny
z naszymi jaźniami 5D i 7D. Zastanawiam się, czy wyższe częstotliwości
"przyciągają" niższe częstotliwości w górę, tak że w rzeczywistości
"magnetyzujemy się" z niższych gęstości z naszej "wyższej" perspektywy.
Janet
LEV
Wszyscy
jesteśmy wielowymiarowi i na Płaszczyźnie Subtelnej składamy się z
wielu części. To, co jest na Ziemi, to tylko najmniejszy, choć ważny
fragment. Czym są te części?
Nasza Dusza to Iskra przydzielona przez Źródło, początkowo niosąca w sobie Jego Światło, które zapewnia nam istnienie.
Eony
temu Źródło wyodrębniło tę Iskrę i wysłało ją w kosmos, by zrozumiała
ją i samą siebie. Eony później otrzymało ją z powrotem, wzbogaconą o
doświadczenie i wiedzę. W kosmogonii indyjskiej jest to opisywane jako
"wydech i wdech Brahmy".
Nasza Monada
Monada jest
energetyczną powłoką Duszy, służącą do jej utrzymania, szkolenia i
doskonalenia w różnych systemach i wymiarach Wielkiego Kosmosu.
Logos
jest impulsem wolicjonalnym (Duchem) Duszy, ukierunkowanym na uczenie
się nowych i innych celów, istniejącym jako niezależny byt energetyczny.
Wyższe
Ja jest naszym energetycznym sobowtórem na Płaszczyźnie Subtelnej,
pośrednikiem pomiędzy Duszą, Monadą i nami w ciele fizycznym.
Osobiste
Ja jest symbiozą naszego Ego, Umysłu i uczuć na czas życia w tym czasie
i w tym miejscu, aby zdobyć wiedzę i doświadczenie dla siebie i dla
Źródła, aby je dostarczyć, powracając do niego.
Bezkresny ocean
wszystkich siedmiu superwszechświatów wypełniony jest niezliczonymi
strumieniami Iskier Źródła i wszystkimi ich pochodnymi, które również
tworzą ich złożone, hierarchiczne struktury i przepływy.
Nasza Monada - Strumienie
Na
Płaszczyźnie Subtelnej nasze Monady są postrzegane jako ogromne skrzepy
energii, przypominające galaretowate twory z nitkami i mackami. Są to
Logos i ich sub-Logos, które przenikają wymiary, pozostawiając swoje
ciała manifestacyjne w wielu z nich, w tym na Ziemi 3D.
Jednym z tych ciał manifestacyjnych Logos-Monada-Dusza "pionu" (multiwersum) jesteś ty i ja.
Poprzez
nas, za pomocą nici macki, nasz Logos, Monada i Dusza tu i teraz
wchłaniają wszystkie doświadczenia uczuć, myśli i działań w tym
środowisku 3D, jednym z najbardziej toksycznych w całym Wszechświecie
Lokalnym.
Nasza Monada - Monady
Ta najwyższa trójca
robi wszystko, żeby nie przejąć od nas trującej infekcji
drakos-reptyliańskiej, wkładając wiele wysiłku w to, żebyśmy sami nie
promieniowali i nie gromadzili jej, zabijając siebie i wszystko wokół na
Ziemi i w kosmosie.
Jeśli uparcie będziemy to robić zgodnie z
naszą wolną wolą i wolnością wyboru, zostaniemy po prostu wystrzeleni z
naszego wielowymiarowego ciała, jak zużyty stopień rakiety,
pozostawiając nas na pastwę losu i umierając z powodu naszej własnej
infekcji.
Nici Monady przenikają nie tylko do niższych wymiarów,
ale część z nich rozciąga się w górę, do większych zbiorowych Logosów
Dusz - planet, gwiazd, konstelacji, galaktyk, lokalnych wszechświatów...
i tak dalej, aż do samego Pierwotnego Logosu - Źródła.
To jest
istota naszego uaktualniania, od małego do dużego. I przeciwnie, od
makro do mikro, co wyjaśnia pojawienie się na Ziemi Dusz, których
ciałami przejawionymi były kiedyś Gwiazdy, Konstelacje, a nawet
Galaktyki.
Nasza Monada - Monady przychodzące na Ziemię
Medytując
lub modląc się, łączymy się poprzez nasz wielowymiarowy pion
(multiwersum) z naszą Duszą-Monadą, a następnie ze Źródłem. Kiedy się
modlimy, Źródło nas słucha; kiedy medytujemy, my słuchamy Źródła.
Aby
zdobyć nowe doświadczenie, nasza Monada za pomocą swoich macek-wątków
wciela się w nas na jeden z dwóch sposobów: wcielenie synchroniczne lub
wcielenie pojedyncze.
W pierwszym przypadku jest to wiele wcieleń
w tym samym czasie, szybki cykl, w wielu wymiarach, miejscach i liniach
czasowych jednocześnie. Na poziomie Monad czas nie jest liniowy, lecz
sferyczny, gdzie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość znajdują się w
tym samym punkcie.
Pojedyncze wcielenie jest tylko jednym
wcieleniem, powolnym cyklem. W tym przypadku Dusze-Monady zaczynają
zbierać doświadczenie stopniowo, wyodrębniając z pomocą Logosu ciała
przejawienia w elementalach, następnie w roślinach, potem w zwierzętach,
a w końcu w człowieku.
Aby zdobyć doświadczenie na poziomie
ludzkim, zwykle wystarcza 70-80 wcieleń, a odstępy między nimi wynoszą
kilka ziemskich dni, dziesięcioleci lub stuleci. Ale nie więcej niż 2
tysiące lat, w przeciwnym razie nabyte doświadczenie zostaje utracone.
Istoty, które przybyły na Ziemię z wyższą misją, wcielają się tu setki
razy. Jeden z liderów zespołu naziemnego LF-ów wcielał się ponad 500
razy.
Jednoczesne wcielenia pozwalają szybciej zbierać
doświadczenia. Wymaga to pewnej dojrzałości Duszy-Monady, ponieważ nie
każda może wytrzymać przetwarzanie tak wielu wcieleń w tym samym czasie.
W
takich przypadkach wiele wątków-wcieleń jest rozproszonych w czasie,
ale są one obecne równolegle we wszystkich warstwach przeszłości,
teraźniejszości i przyszłości. Ten sferyczny Czas jest podobny do
spiralnej rolki lub szpuli taśmy.
Nasza Monada - Sferyczna Spirala Czasu
W
cyklu synchronicznym Monada uruchamia wiele macek Logosu we wszystkich
sektorach zwiniętej spirali Czasu naraz, skanuje i wchłania całą
zawartość spirali za jednym zamachem.
Jest to znacznie
trudniejsze, ale daje bardzo szybki rezultat. Coś w rodzaju odtwarzacza,
w którym zamiast jednego czytnika jest kilka tysięcy wiązek laserowych,
które w ciągu kilku sekund potrafią odczytać cały dysk.
Nie
wszystkie Monady są na to gotowe. Tylko doświadczeni, odważni i tacy,
którzy już raz spróbowali sekwencyjnego odczytu pojedynczych dysków.
Ci
z nas, którzy wcielają się w cyklu synchronicznym, zwykle nie pamiętają
swoich innych wcieleń. Ich zadaniem jest zdobycie jak najbardziej
różnorodnych doświadczeń, balansując między biegunami.
Dla
niektórych doświadczenie wcielenia będzie niskie (szorstkie wibracje,
przewaga negatywności, służenie tylko sobie); dla innych będzie wysokie
(wibracje duchowe, pozytywne nastawienie, służenie innym).
Niezależnie
od tego, jaką ścieżkę życia wybierzemy, ważne jest, aby zaufać naszej
Duszy. Ona dokładnie wie, po jakie doświadczenia przyszliśmy na tę
planetę.
Nasza Monada - Pojedyncze Wcielenie
Bez
względu na to, w jakim wcieleniu się znajdujemy i jaka jest nasza
ścieżka, i tak w końcu powrócimy do urzeczywistnienia siebie jako Duszy
Najwyższej, jako wielowymiarowej Świetlistej Istoty, Iskry Źródła.
Nasza Monada - Wcielenia Synchroniczne
Synchroniczne
wcielenia Duszy, jak zauważono powyżej, zwykle występowały w różnych
epokach. Ostatnie wcielenie, które kończy cykl, niekoniecznie jest w 3D.
Na przykład jedno z podstawowych (zbierających wstępne doświadczenia)
wcieleń może znajdować się tu i teraz, a ostatnie - gdzieś w starożytnej
Grecji lub Babilonie.
Ale informacje z jednego wcielenia są
natychmiast przekazywane innym, poprzez Duszę-Monadę. Dlatego teraz,
kiedy czytasz ten tekst, wszystkie wcielenia Twojej Duszy, gdziekolwiek
się znajdują, otrzymują (przynajmniej nieświadomie) tę samą informację.
Stąd nasze sny, deja vu, spotkania z naszymi wcielonymi odpowiednikami,
choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, kogo widzimy przed sobą.
Dzisiejsza
ludzkość to w zasadzie inkarnacje Monad, które przechodzą przez takie
synchroniczne cykle. Potrzebują doświadczenia każdego z nas! Nie ma
żadnego niepotrzebnego czy zmarnowanego. W tym sensie Monada i jej Logos
są wszystkożerne.
Dlatego wcielenia (ludzie) nie popełniają błędów - tylko opóźnienia. Ale całe doświadczenie idzie w przyszłość.
Przedostatnie i ostatnie wcielenie zamyka cykl, a ostatnie utożsamia się z Duszą-Monadą-Logosem.
Zazwyczaj
ostatnie wcielenia są oświeceniem, wyjściem poza zwykłe rozumienie. Na
koniec cyklu Monada wznosi się do wyższych sfer Wielkiego Kosmosu (oktaw
gęstości), niewidzianych wcześniej.
Wiele Monad i Logosów kończy
obecnie swój cykl zdobywania doświadczenia na Ziemi 3D. Wielkie
Przejście Kwantowe jest końcem tego cyklu. Ci, którym uda się go
przejść, wznoszą się na wyższe oktawy Płaszczyzny Subtelnej. W tym samym
czasie single (i ci, którzy zostali strąceni z synchronicznej ścieżki)
pozostaną tutaj, aby grać dalej.
Jak możemy określić, na którym poziomie wcieleń - początkowym, pośrednim czy końcowym - się znajdujemy?
Zasadniczo
wyraża się to w stopniu, w jakim wartości cielesne przeważają nad
duchowymi i na odwrót. Oto kilka kluczowych wskaźników.
Jak bardzo dajemy się ponieść interakcji ze światem zewnętrznym, społeczeństwem?
Jak ważne jest dla nas uznanie innych, pozycja w społeczeństwie, status?
Jak bardzo dajemy się ponieść technologicznym możliwościom tego świata, także w zakresie kreatywności?
Na ile poważnie traktujemy wydarzenia w otaczającym nas świecie?
Nasza Monada - Światy wokół nas
Czy mamy czasem (lub często) wrażenie, że wszystko, co dzieje się w trójwymiarze, jest tylko Grą?
Czy zdarza się, że czujemy ukryte pragnienie, aby nie uczestniczyć w bieżących wydarzeniach, a jedynie je obserwować?
Odpowiadając sobie na te pytania (tylko szczerze), możemy w przybliżeniu określić, gdzie znajdujemy się w perspektywie wcieleń.
Często
osoby, które odczuwają (na początku - nieświadomie) swoje głęboko
rosnące pragnienie, aby odsunąć się od Gry, przestać się porywać na
różne jej aspekty, z czasem coraz dotkliwiej odczuwają fałsz tego, co
się dzieje. Kiedy muszą być posłuszni, pogrążając się w kolejnej rundzie
Gry, wewnętrznie cierpią z powodu szczerej niechęci do robienia tego
wszystkiego dłużej.
Kto czytał słynną powieść Salingera
"Buszujący w zbożu", pamięta, jak główny bohater, Holden Caulfield,
opisuje swoją percepcję. W skrytości ducha widzi on i czuje, że wszystko
wokół niego tylko wydaje się prawdziwe, ale w rzeczywistości jest
przesiąknięte fałszem, udawaniem i absurdem.
Nasza monada - Holden Caulfield
Są
to typowe oznaki ostatniego wcielenia, przygotowania do wyjścia z Gry.
Wszystkie doświadczenia w 3D zostały już zebrane, a Dusza-Monada
przygotowuje się do wyjścia z Gry, aby przenieść się do znacznie
wyższych gęstości.
Przyszłe życie Holdena Caulfielda z pewnością
doprowadzi go do epifanii, a jego Monada dostarczy mu wszystkich
sposobów i narzędzi do samoświadomości, po czym nastąpi zakończenie Gry.
Pośrednie
i początkowe wcielenia, czytając ten tekst, prawdopodobnie będą
oburzone, będą sypać oskarżeniami i krytyką. To jest w porządku.
Jeśli jesteśmy pasjonatami Gry, to lepiej poszukajmy innych tekstów i żyjmy dalej tak, jak mówi nam nasza Monada tu i teraz.
Innymi
słowy, nie dajmy się zwieść na manowce, jeśli mocno czujemy, że to jest
nasza Droga. Błędne jest założenie, że wcielenia początkowe i pośrednie
są w jakiś sposób gorsze od wcieleń końcowych.
Są to równie
ważne etapy tej samej Drogi nas samych, jako Istoty Najwyższej. W ten
czy inny sposób wszystkie nasze wcielenia będą istniały w tym samym
czasie, a w końcu powrócą do naszego Domu, do Źródła.
https://www.disclosurenews.it/our-monad-from-3d-to-4d-and-5d-lev/
Taka jest prawda o ZBRODNIACH CIEMNYCH STWORÓW, ale Iskry Źródła o czystych SERCACH mają MOC ich pokonania.
OdpowiedzUsuń