28 maja 2022 - Steve Beckow
Obiecałem, że przytoczę kilka przypadków, w których aniołowie ułatwiają lub obdarzają oświeceniem.
Pozwólcie, że zacznę. Oto Archanioł Michał obiecujący doświadczenie oświecenia, gdy cała praca wniebowstąpienia zostanie zakończona:
Archanioł Michał: Kiedy wszystko zostanie zakończone, kiedy pokój wewnątrz was będzie widoczny na zewnątrz, co nie oznacza tylko braku wojny, ale prawdziwie harmonijne związki, sposoby bycia i zachowania, wtedy zaproszę was do przyjścia i posłuchania naszej muzyki. Co ważniejsze, usłyszycie naszą muzykę i zobaczycie mnie malującego niebo.
Steve Beckow: To coś znaczy, Panie, trochę więcej, niż mogłyby wskazywać słowa, nieprawdaż? Gdybym usłyszał waszą muzykę, przeniosłoby mnie to do innej krainy, nieprawdaż?
AAM: Zgadza się. (1)
Mamy tu archanioła, który oferuje doświadczenie słudze, kiedy nadejdzie czas. Moim zdaniem, gdyby oświecenie nastąpiło niezależnie od archaniołów, on by tego nie mówił.
Cofnijmy się teraz w czasie. Najpierw do oświecenia Alfreda Lorda Tennysona z rąk serafina. Przytoczę tu tylko kilka akapitów, a całe doświadczenie w przypisach:
Stanąłem na górze, która spogląda na
Wąskie morze....Krzywizna bielącego się, migającego, gasnącego światła!
Szelest białych skrzydeł! jasne zejście
Młodego Serafa! A on stał obok mnie
Tam na grzbiecie i patrzył mi w twarz.... mój ludzki mózg
Zataczał się pod tym wzrokiem, a gęsta noc
spłynęła na moje powieki i upadłem.
Podniósł mnie służebną ręką:
Potem z żałobnym i niewysłowionym uśmiechem,
Który, gdy patrzyłem nań przez chwilę, napełnił
Moje oczy słodkimi łzami, którym nie można się oprzeć...
"Nie ma potężniejszego ode mnie Ducha, który by ukołysał
Serce człowieka: i nauczyć go osiągać
I nauczyć go osiągać to, co nieosiągalne....". (2)
"Ukazywać nieosiągalne" - to zawiera w sobie rolę anioła. Chwała Serafa, jakkolwiek majestatyczna, jest tylko namiastką chwały Jedynego.
Wróćmy do błogosławionego Henryka Suso, który miał liczne wizje aniołów, z których każda prawdopodobnie przyniosła mu oświecenie. Oto wizja samych aniołów, która musiała być oświecająca:
"Pewnego razu (...) wydało mu się w wizji, że niebiosa są otwarte i że widzi jasno świetliste postacie aniołów, które chodzą tam i z powrotem we wspaniałych szatach. Usłyszał najwspanialszy śpiew, jaki kiedykolwiek słyszano na dworze niebieskim, śpiewany przez radosnych członków dworu. Brzmiał on tak słodko, że dusza jego rozpłynęła się w wielkiej rozkoszy". (3)
Czy to jest ta sama muzyka aniołów, o której wspomina Michał?
A oto wizja Mądrości, która może być Boską Matką, przedstawiona za pośrednictwem anioła:
"I pewnego razu rano, po okresie cierpienia, zdarzyło się, że został otoczony w wizji przez zastępy niebieskie. Poprosił jednego z ich jaśniejących książąt niebieskich, aby pokazał mu, jak wygląda ukryte mieszkanie Boga w jego duszy.
"Anioł powiedział do niego: 'Spójrz z radością w siebie i zobacz, jak drogi Bóg gra w swoje gry miłosne z twoją czułą duszą'. Sługa szybko zajrzał do środka i zobaczył, że nad jego sercem ciało jest czyste jak kryształ, a w środku serca widzi wieczną Mądrość, która siedzi cicho i ma przyjemny wygląd. W pobliżu siedziała dusza sługi i tęskniła za niebem.
"Była ona pochylona w miłości u boku Boga, objęta Jego ramionami i przyciśnięta do Jego boskiego serca. Tam na zewnątrz siebie i zanurzona w miłości leżała w ramionach swego umiłowanego Boga." (4)
I znowu, ta wizja musiała poruszyć Suso. Nie mam pojęcia, jaki to mógł być poziom oświecenia.
Wróćmy teraz do czasów na poły mitycznych, na poły historycznych, kiedy to pasterz Cezedmon został oświecony przez anioła:
"Caedmon był niepiśmiennym pasterzem, który nie znał nawet alfabetu. Pewnej nocy miał wizję anioła, a dzięki jego łasce ożyła jego zdolność poetycka. Komponował z rozmachem, a nawet publicznie recytował swoje hymny i wiersze." (5)
Biblia jest pełna fragmentów, w których aniołowie oświecają ludzi. Na przykład Mojżesz:
"I ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia z pośród krzewu; on zaś patrzył, a oto krzew płonął ogniem, a krzew nie został strawiony." (6)
Oto Seraf oświecający Izajasza:
W roku, w którym umarł król Uzzajasz, ujrzałem Pana siedzącego na tronie, wysokim i podniesionym, a Jego tren wypełniał świątynię (...) I jeden [serafin] zawołał do drugiego, mówiąc: Święty, święty, święty jest Pan Zastępów: cała ziemia pełna jest Jego chwały.
(...) Wtedy rzekłem: Biada mi, bo jestem zgubiony, bo jestem człowiekiem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, bo moje oczy ujrzały Króla, Pana Zastępów.
Wtedy podleciał do mnie jeden z serafinów, mając w ręku żywy węgiel, który wziął szczypcami z ołtarza:
I włożył mi to na usta, i rzekł: "Oto dotknęło to warg twoich; nieprawość twoja jest zgładzona, a grzech twój oczyszczony". (7)
Karmiczna dyspensa z rąk serafina. Normalnie powiedziałbym, że to się łączy z Wniebowstąpieniem.
I wreszcie przypadek Mahometa, który został oświecony w noc Qadr (w tłumaczeniu: noc chwały) przez Archanioła Gabriela.
"My [mówi Gabriel] objawiliśmy Koran w Noc Qadr.
"Gdybyście wiedzieli, jak wygląda noc Qadr!
"Lepsza jest noc Qadr niż tysiąc miesięcy".
"W tę noc aniołowie i Duch, za pozwoleniem swego Pana, zstępują z Jego rozkazami.
"Tej nocy jest pokój, aż do świtu." (8)
Noc Qadr jest nocą oświecenia, ostatnim dniem doczesności i pierwszym "nieśmiertelności". (9)
Opisane są spotkania Mahometa z Gabrielem:
"Na malejącą, gwiazdę, twój rodak nie jest w błędzie, ani nie jest zwiedziony!
"Nie mówi on z własnej fantazji. To jest objawienie natchnione. Uczy go ten, który jest potężny i mocny".
"Stanął na najwyższym horyzoncie, potem zbliżył się na odległość dwóch łuków, a nawet bliżej, i objawił swemu słudze to, co objawił.
"Jego własne serce nie zaprzeczyło jego wizji. Jakże więc można kwestionować to, co on widzi?
"Zobaczył go ponownie przy drzewie sidrah, za którym nikt nie może przejść. (Blisko jest do Ogrodu odpoczynku)". (10)
Gabriel wprowadził Mahometa w światłość oświecenia.
Wielokrotnie przytaczałem fragment, w którym Boska Matka przyznaje się do moderowania doświadczenia oświecenia:
"Gdybyś zobaczył światło takie, jakim ono jest - tak, milion, miliard słońc - po prostu byś odszedł. ...
"Nie chodzi nam o śmierć, ale o to, że odeszlibyście od życia, które zaprojektowaliście - tak, z nami - dla siebie, dla służby, którą świadczycie - odeszlibyście i po prostu powiedzielibyście: 'Nie muszę tego robić. Będę po prostu siedział w błogości miłości i powodzenia, wszyscy!". (11)
Tak więc Matka - jak również aniołowie - czuwa nad naszym postępem w oświeceniu i kieruje naszym procesem.
Możemy zatem znaleźć wiele przykładów Archaniołów, Serafów i innych aniołów - a nawet samej Boskiej Matki - oświecających ludzi.
Nie ma więc powodu, by zastanawiać się, w jaki sposób następuje oświecenie. Nad naszą duchową ewolucją czuwa Matka i jej aniołowie, a oświecenie jest udzielane wtedy, gdy aspirant jest na nie gotowy. I to właśnie aniołowie lub Matka je dają.
Przypisy
(1) Archanioł Michał w osobistym odczycie ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 3 kwietnia 2015 r.
(2) Oto opis Alfreda Lorda Tennysona w całości:
I stood upon the Mountain which o'erlooks
Wąskie morze....
Łuk bielącego się, błyskającego, gasnącego światła!
Szelest białych skrzydeł! jasne zejście
Młodego Serafa! A on stał obok mnie
Na grzbiecie góry i spojrzał mi w twarz
Swymi niewysłowionymi, lśniącymi oczami.
Tak, że pośpiesznym ruchem zasłoniłem
Obiema rękami zasłoniłem wzrok i ujrzałem przed sobą
Takie barwne plamy, jakie tańczą na oczach
Tych, co patrzą na słońce w południe....
Czułem, że dusza moja potężnieje, a duch mój
Z nadprzyrodzonym podnieceniem związany
Wewnątrz mnie, a moje umysłowe oko (A) stało się duże
Z tak rozległym obwodem myśli,
Że w swej próżności zdawało mi się, że stoję
Na zewnętrznym skraju i sam na sam
Pełnej szczęśliwości. Każdy upadający zmysł,
Jak chwilowy błysk światła
Stał się przejmująco wyraźny i ostry. Widziałem
Najmniejsze ziarenko, które spowiło ciemną ziemię,
Niewyraźny atom w głębokim powietrzu,
Białe miasta Księżyca i opalową szerokość
Małe świecące jeziorka...
... Czysta Galaktyka
Ogołocona ze swego blasku, cudowna,
Wyraźna i żywa, z ostrymi punktami światła,
Blask w blasku, niewyobrażalna głębia
I harmonię słońc opasanych planetami
I planet okrążonych przez księżyc, koło w koło,
Łuk szafirowy....
... mój ludzki mózg
Zataczał się pod tą wizją, a gęsta noc
Spłynęła na moje powieki i upadłem.
Podniósł mnie pomocną dłonią:
Potem z żałobnym i niewysłowionym uśmiechem,
Który, gdy patrzyłem nań przez chwilę, napełnił
Moje oczy słodkimi łzami, którym nie można się oprzeć...
"Nie ma potężniejszego ode mnie Ducha, który by ukołysał
Serce człowieka: i nauczyć go osiągać
Przez ukazanie nieosiągalnego...."
(Alfred Lord Tennyson w Marghanita Laski, Ecstacy in Secular and Religious Experiences. Los Angeles: Tarcher, 1961, 401-2).
(A) Trzecie oko
(3) Błogosławiony Henry Suso w: Frank Tobin, przeł. Henry Suso. The Exemplar, with Two German Sermons. New York and Mahwah: Paulist Press, 1989, 142-3.
(4) Tamże, 72-3.
(5) Swami Chetananda, They Lived with God. Life Stories of Some Devotees of Sri Ramakrishna. St. Louis: Vedanta Society of St. Louis, 1989, 373.
(6) ) Księga Wyjścia 3:2.
(7) Księga Izajasza 6:1 + 5-7.
(8) Koran, 27.
(9) "Nieśmiertelność" w sensie braku konieczności ponownych narodzin lub śmierci; to jest Piąty Wymiar lub wyższy. Dusza zawsze była i, co oczywiste, zawsze będzie nieśmiertelna.
(10) Tamże, str. 112.
(11) Boska Matka podczas osobistego czytania ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 26 października 2018 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz