środa, 27 grudnia 2023

Prawdziwy rozwój duchowy, a nie fałszerstwo

 

 
 Myślimy o ludziach umierających z powodu toksycznych szczepionek, ale nie myślimy o ludziach, którzy zostali straszliwie okaleczeni. Słyszałem o przypadku kobiety, która otrzymała pełne szczepienie i dawkę przypominającą, u której właśnie zdiagnozowano rzadką postać raka, który atakuje twarz, a jeśli nie jest leczony, atakuje mózg. Lekarze powiedzieli, że niezależnie od przyszłych wyników, nastąpi pewne oszpecenie. Co za przyszłość. (Łóżka medyczne.) Oczywiście, że to nie szczepionka. Oczywiście nie. Cóż za wyzwanie przed nami. My, niezaszczepieni, będziemy teraz pracować w szpitalach, lecząc rannych po szczepionce. (Dopóki łóżka medyczne.) 
 
 ***  
 
We wszystkich przypadkach, o których słyszałem, badania lekarskie wykazały, że żaden z przedstawicieli głębokiego państwa nie przyjął szczepionki. Byliśmy krytykowani i oczerniani – właśnie za zbrodnię, której winna jest klika, czyli ludobójstwo – właśnie przez tych ludzi za to, że nie przyjęli tej samej szczepionki. Wielu twórców głębokiego państwa i promotorów szczepionek spotkał swój los. Nie jestem pewien, jakie było przestępstwo. 
 
W zdrowym rozsądku wyobrażam sobie, że było to ludobójstwo. A teraz będziemy musieli zawrócić i leczyć rannych po szczepionce. Dlaczego powinniśmy to zrobić? Ponieważ jest tu wspaniała szansa na niesamowity rozwój duchowy. Jeśli będziemy podążać za modelem i przykładem dewolucjonistów, jeśli wolno mi ułożyć takie określenie, również ulegniemy decentralizacji. To nie jest to, czego my… OK, ja… chcę, prawda? Ponieważ my… nie jestem sam, prawda? …chcą podążać za przykładem, jaki podaje się nam w przekazach channelingowych. (1)
 
  Ponieważ inni, którzy nas potępili i teraz wymagają leczenia, pokazują nam nieuzdrowione miejsce w nas samych, które może zostać uzdrowione jedynie na powierzchni i w powierzchniowej świadomości. Mówię: skup się na uzdrowieniu niezagojonej części nas samych. I podziękuj innym za pomoc w zwróceniu nam na to uwagi, aby można było go wyleczyć. 
 
 ***  
 
Nienawidzę dawać rad. A ja nie lubię, jak ktoś mi doradza. To wynika z wydarzeń z moim ojcem. I ja… errr, nie radzę… nikomu, aby szedł za moim przykładem. Lepiej nauczyć się doradzać… a może swobodnie sugerować… coś mądrze. Według mnie taka właśnie powinna być rada. Jeśli nie zgadzam się z nią od razu, to odkładam ją na bok. Postępuję zgodnie z tym, gdy usłyszę tę samą radę od drugiej osoby lub źródła. Dlaczego to robię? Nie wiem.  
 
Wiem jednak, że to robię. Potwierdzenie? Potwierdzenie? Znaczenie? Itd. 
 
Czy ktoś jeszcze jest z tego powodu zdenerwowany? Staje się to teraz ważne, ponieważ myślę, że zobaczymy powódź budowania nowego, a dopływ tej powodzi, jak sądzę, będzie udzielał rad. Niektórzy ludzie mogą być agresywni w udzielaniu porad. Możemy też zareagować na ich agresję i z tego powodu nie uwzględnić ich rad. Możemy też przegapić okazje, których wolelibyśmy nie przegapić. 
 
 ***  
Chcę powiedzieć, że poczułem się otrzeźwiony przez konkretną sytuację, o której czytałem. We współczesnej wojnie nigdy nie wiesz, co napotkasz i jak mało masz czasu na reakcję. Sojusz zobowiązuje się do przestrzegania legalności wszędzie tam, gdzie okoliczności nie zagrażają życiu lub nie wymagają śmiertelnej reakcji. Jednak często czytam zdanie, które mówi bardzo wiele: „Drugiej szansy nie będzie”. 
 
 Jeśli ktoś rysuje, zostaje natychmiast wysłany. Nie ranny. Nie dano drugiej szansy. To samo dotyczy możliwości przyznania się, możliwości zmiany strony, ugody itp. Myślę, że wpływ na tę zmianę stanowiska ma fakt, że wojna stała się tak technologiczna, że reakcja musi być błyskawiczna. Badanie prawne przeprowadza się przed dokonaniem aresztowania, natomiast po wydaniu nakazu nie podejmuje się żadnych (drugich) szans.  
 
Agenci i piloci Sojuszu zostali zabici. W wiadomościach głównego nurtu nie ma o tym żadnej informacji. Życie i śmierć są zagrożone w pokonaniu kliki. Głębokie państwo nie może zwyciężyć, ale może niszczyć i zabijać. Sojusz stara się zminimalizować ofiary i zniszczenia, utrzymując wszystko tak cicho, jak to możliwe, ale mimo to osusza bagno. 
 
 Ktoś bierze koc i naprawdę nim potrząsa. A naszym obecnym zadaniem, o ile to widzę, jest wytrwanie i pomaganie… jeśli pozwolisz, że to zasugeruję. Pamiętajcie: nasza gwiezdna rodzina, trzymając wszystko w granicach i zawsze zmierzając w stronę Wniebowstąpienia, nie pozwoli na eksplozję bomb nuklearnych w kosmosie.  
 
Większość broni nuklearnej jest wystrzeliwana w przestrzeń kosmiczną. (2) I nie pozwolą na wojnę światową. Cóż za wyzwanie – leczenie rannych po szczepionce. I jaka szansa na duchowy wzrost. Prawdziwy rozwój duchowy, a nie fałszerstwo. 
 
Przypisy 
 
 (1) Jeśli w odpowiedzi wyśmiewasz wiadomości przekazywane za pomocą channelingu, wiedz, że podążasz za starym i skorumpowanym paradygmatem [szyderstwem], który ma konsekwencje.  
 
(2) W tej sprawie i w kontekście tła zob.: Nie będzie wojny nuklearnej dla świata pod adresem https://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2021/07/No-Nuclear-War-R4.pdf Koniec ciemności na Ziemi: Świt światła na https:
//goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2022/11/The-End-of-Darkness-5.pdf  
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz