niedziela, 25 czerwca 2023

Od 3D do 4D i 5D: Oczekiwanie



Jesteśmy śmiertelnie zmęczeni niespełnionymi nadziejami i oczekiwaniami, które nie są uzasadnione tu i teraz. W ostatnich tygodniach huśtawka ogólnego nastroju była szczególnie zauważalna. Entuzjazm związany z wydarzeniami na Subtelnej Płaszczyźnie, które Disclosure News częściowo opisało w serii Operacja Czwarty Wszechświat, Pojedynek, Nowy Matrix i innych postach, szybko ustąpił miejsca apatii i niezadowoleniu. Niektórzy wątpią w te informacje. Inni nie mogą znaleźć dla siebie miejsca z powodu narastającej depresji. Jeszcze inni są urażeni lub otwarcie źli z różnych powodów. Powyższe NIE DOTYCZY TEJ STRONY, ale jest typowe dla całego pola informacyjnego, szczególnie dla tych, którzy oczekiwali obiecanych natychmiastowych zmian.

Jesteśmy szczególnie źli na ostrzeżenia, że przejście do 4D/5D nie oznacza jednodniowych wysiłków i zmian na naszym osobistym poziomie fizycznym i energetycznym, ale jest długim i bardzo bolesnym procesem. Jest to szczególnie trudne w przypadku długotrwałych tsunami słonecznych, spowodowanych przez potężne strumienie o wysokiej częstotliwości świtającego Kosmicznego Dnia.

Ataki negatywnych bytów i presja Systemu 3D stały się szczególnie częste, co objawia się agresją, nietolerancją i nerwowością w społeczeństwie. Na tym tle tym bardziej uderzające jest zachowanie tych, którzy czują się świetnie i po prostu cieszą się życiem, każdą przeżytą godziną i dniem. Co spowodowało tak ostry kontrast?

Dzisiaj, poprzez Portal Słoneczny, spada na nas strumień absolutnie nowych, bezprecedensowych wibracji o wysokiej częstotliwości, które są postrzegane na zupełnie inne sposoby. Negatywnie nastawieni i pesymistycznie nastawieni ludzie są po prostu miażdżeni i dosłownie wykańczają się nowym narzekaniem i marudzeniem na temat niespełnionych nadziei i prowokacji. Nawet najsilniejsi pozytywiści zaczynają tracić grunt pod nogami, bo nie widzą chwilowych zmian i szczęśliwego jutra. I każdy na swój sposób ma rację. Dlaczego?

Ponieważ wciąż na coś OCZEKUJEMY, a nie otrzymując tego, czego się spodziewaliśmy, zaczynamy histeryzować na temat "oszustwa" na temat tego, co się dzieje. Czy w ogóle będzie Przejście? Witajcie, Współtwórcy, gdzie jest ten kwantowy skok, który obiecaliście? Dlaczego Opiekunowie nie odpowiadają na konkretne pytania? Dlaczego wskazówki i zalecenia nie przynoszą obiecanych rezultatów? Są nawet tacy, którzy otwarcie deklarują, że "lepiej umrzeć, niż czekać na tę pieprzoną transformację przez kolejne dziesięć lat!".

Zbudowaliśmy kilka szablonów, według których żyjemy i czekamy dokładnie na to, co sobie (lub dla nas) narysowaliśmy, i ani o jotę mniej. Nie lubimy myśleć samodzielnie, ale oczekujemy rozwiązań i porad od innych. To dlatego ufamy blogerom, stronom internetowym, channelerom, guru, medium i wróżbitom bardziej niż własnej intuicji, wewnętrznemu głosowi i zdrowemu rozsądkowi, na litość boską.

Żądamy przejścia ściśle według harmonogramu i nie zgadzamy się czekać na obiecane przez dziesięciolecia. Nie widzimy zmian ze względu na nasz wieczny ból głowy, jak nadążyć za rosnącymi cenami i spłatą dziesiątek nagromadzonych kredytów, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Irytuje nas pozorne milczenie Opiekunów. Dławi nas niezadowolenie i podejrzenia, że zostaliśmy oszukani przez tych, którym zaufaliśmy i postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Całe to "pieprzenie" o trwającej transformacji na Płaszczyźnie Subtelnej w żaden sposób nie pomaga nam w rozwiązywaniu codziennych problemów, w uzyskaniu tego, na co tak bardzo czekamy i czego tak kapryśnie się domagamy.

Zdecydowanie odrzucamy tezę, że nasza przemiana zależy TYLKO OD NAS, I ŻE JEST STRUKTURALNIE INDYWIDUALNA DLA KAŻDEGO. I że poza naszymi własnymi wysiłkami i wiarą w siebie, NIC nie przyciągnie zmian, które obiecało nam tak wielu predyktorów, którzy epicko zawiedli w swoich prognozach. Ale nawet to nie powstrzymuje nas przed ciągłym czekaniem na coś, a nikt nie spieszy się ze zmianą siebie.

Nie ma i nie może być żadnych dokładnych dat, harmonogramów i prognoz ani fizycznych drzwi w 4D/5D. Tylko stale rosnący przepływ energii o wysokiej częstotliwości na Ziemię, które niosą potencjał rozwoju - konstruktywny lub destrukcyjny, a my sami wybieramy wektor: kontynuować życie z wibracjami minionej Kosmicznej Nocy lub nauczyć się żyć, myśleć i czuć na częstotliwościach nadchodzącego Kosmicznego Dnia.

Niezależnie od naszej gotowości, aktywne wdrażanie wielowymiarowych scenariuszy rozwoju Ziemi jest już w pełnym rozkwicie. Pozostałości nagromadzonej karmy planety, ogromne segmenty populacji, narody i kraje są niszczone. Wszystkie systemy są włączone i działają na pełnych obrotach. Rozwija się kolejna spirala czasu. Wyłania się Nowy Świat i Czwarty Wszechświat Lokalny, a ci, którzy są na to gotowi, widzą i uczestniczą w ich formowaniu.
 Niezbędne, ważne informacje docierają do nas wszystkich bez wyjątku. Nie każdy jest gotowy i chce je przyjąć. Ale wystarczy wsłuchać się w siebie, w swoje Wyższe Ja, zadawać sobie pytania, a każdy otrzyma odpowiedzi na różne sposoby w dowolnej, nawet najbardziej nieoczekiwanej formie: we śnie, w "przypadkowych" tekstach, czyichś słowach rzuconych mimochodem, przebłysku obrazu za oknem samochodu, cokolwiek. Obserwuj świat. Żadna prośba nie pozostanie bez odpowiedzi. To jest Kosmiczne Prawo.

Obok nas, na Płaszczyźnie Subtelnej, przebywają Opiekunowie i Nauczyciele, którzy są po prostu zobowiązani do odpowiadania na nasze pytania. Zawsze tak było. Ale w tej chwili pracują z nami szczególnie ostrożnie i uważnie. Zwłaszcza z tymi, którzy czują się prowadzeni przez Źródło. Problem polega na tym, że często nasze pytania są gniewne, histeryczne, sprzeczne i pełne roszczeń, i prawie zawsze sami nie akceptujemy odpowiedzi. Wydają nam się one albo urojone, albo banalne, albo zbyt zawiłe.

Jeśli nie rozumiemy odpowiedzi, możemy pytać niezliczoną ilość razy, informacja zwrotna nadejdzie z dowolnego miejsca. Ale przede wszystkim musimy nauczyć się szukać odpowiedzi w nas samych. W ten sposób nawiązujemy stałe połączenie z naszymi Wyższymi aspektami. W ten sposób, krok po kroku, opanowujemy przejście do naszego nowego, Świetlistego Ciała, narzędzia najwyższej komunikacji. O to właśnie chodzi w podnoszeniu naszych wibracji.

Aby zrozumieć i przyjąć informacje od Wyższej Jaźni, musimy, podobnie jak odbiornik radiowy, dostroić się do określonych częstotliwości. Istnieje jednak ogromna ilość stacji działających na gigantycznym zasięgu. Aby osiągnąć pożądane połączenie, konieczne jest usunięcie zakłóceń. Jak możemy w ogóle usłyszeć samych siebie, jeśli wszystkie nasze organy percepcji są wypchane przez System 3D i jego Piramidę Mocy?

Informacje z góry nie zmniejszają się, ale stale rosną. Prawa jej dostarczania nadal działają. Każdy z nas wybiera, z kim chce się skontaktować. Jeśli ktoś chce komunikować się z obcymi cywilizacjami, to ma taką możliwość. We Wszechświecie istnieje wiele ras, które są gotowe do interakcji z nami. Jesteśmy unikalnym eksperymentem kosmicznym, a wielu ET przygląda się naszemu rozwojowi, oglądając nasze seriale. Ale tylko te istoty, które dokładnie odpowiadają naszym wibracjom, ustawieniom częstotliwości naszej świadomości, myślom i emocjom wchodzą w kontakt. I w tym kryje się ogromne ryzyko ponownego oszukania w oczekiwaniach lub stania się ofiarą pasożytniczych posiadaczy.

Każda informacja zawsze przechodzi przez nasze osobiste filtry. Nasz umysł interpretuje na swój sposób otrzymane informacje. Nasza dwoistość, głęboko zakorzeniony nawyk skrajności, uniemożliwia nam prawidłową ocenę informacji i jej źródeł. Poważną przeszkodą jest wcześniej nabyta i zakorzeniona wiedza, z której nie możemy zrezygnować. Istnieje wiele językowych i narodowych różnic w postrzeganiu, choć są one coraz bardziej zacierane przez globalne środki komunikacji.

Jest jeszcze jedna pułapka w naszej emocjonalności: wciąż osądzamy, wydajemy oceny. A jeśli ktoś lub coś nie spełnia naszych oczekiwań, wybuchamy skandalem i schodzimy na psy lub natychmiast popadamy w apatię i depresję. Nasza reakcja jest wynikiem naszych ustawień. Nikt nie stawia nam przeszkód na drodze. Sami je tworzymy. Nasze ograniczenia są tylko nasze. To nasza opinia, że coś jest niemożliwe. To nasza decyzja, że wybrana przez nas ścieżka jest zła. To nasz wniosek, że jesteśmy bezsilni. To nasza niewiara w nasze możliwości jako twórcy rzeczywistości. Odrzuć wszystkie decyzje dotyczące oceny. Nie oceniaj niczego ani nikogo. Po prostu stwórz siebie i swoje życie.

Nadszedł czas, abyśmy w końcu się uspokoili i kontynuowali pracę w kierunku, który pomoże nam przetrwać w wysokich energiach Kosmicznego Dnia. Wszystko dopiero się zaczyna. Przed nami niezmierzony ocean możliwości. Musimy się do tego przyzwyczaić. Teraz niezwykle ważne jest, aby każdy z nas pracował nad sobą. Współtwórcy pomagają każdemu i w tym celu ściśle kontrolują i prowadzą wszystkie procesy na fizycznej i subtelnej płaszczyźnie planety, walczą o każdą Duszę, jeśli ma ona choć jeden kwant Światła.

Jedyne, czego się od nas wymaga, to ZAPRZESTAĆ NASZEGO NIEUSTANNEGO OCZEKIWANIA, MARUDZENIA I ŻĄDAŃ, ale poważnie skupić się na sobie - nawykach, stylu życia, chęci władzy, rzeczy, pieniędzy, statusu i prestiżu, na aspiracjach, narzuconych przez System i jego tzw. elitę. Tylko my sami możemy pozbyć się tych więzów, całkowicie przemyśleć nasze nastawienie, świadomość Nowego Świata i naszą gotowość do wejścia w niego.

**By Lev

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz