piątek, 26 listopada 2021

Złożoność zmian klimatycznych - część 1/3



25 listopada 2021 r. przez Steve Beckow


To jest dopiero kokonowanie! Siostrzeniec Remy

"Wiesz ... to mogłoby być takie proste z tym wszystkim, co się dzieje, aby po prostu stać się odludkiem. Wielu czuje się w ten sposób i chyba że coś się zmieni ... wielki 'unpricked' nie może iść nigdzie publicznie tak czy inaczej, więc samotny styl życia odpowiada wielu. Po prostu trzymają się sami dla siebie." (1)

Właśnie zdałem sobie sprawę dziś rano, że nie reaguję już tylko na zamknięcie. Tworzę kokon.  Zrezygnowałem z prawie wszystkich kontaktów i uwielbiam to, co płynie ze względnej samotności. (2)

Wybieram tworzyć czas dla mnie pauzować i, zakładając to jest wniebowstąpienie etnografia, zastanawiać się na dokąd jestem w mój swój wniebowstąpienie i jaka droga była dostawać tutaj.

Przeglądam niektóre z kroków w moim własnym powstawaniu. Nie zamierzam, aby była to kompletna historia. To jest bardziej co w grupie dyskusyjnej byłoby nazywane wątkiem.

Najpierw muszę zanurzyć się w historii, aby przygotować scenę.

Mój tata, świeżo po II wojnie światowej, pracujący w kotłowniach statków, które w każdej chwili mogły zostać storpedowane (dla niego była to pewna śmierć), był człowiekiem szorstkim i temperamentnym.

Kiedy miałem siedem lat, krzyknął na mnie z odległości kilku centymetrów od mojej twarzy, a ja roztrzaskałem się na milion kawałków. Jedyne, co pamiętam z tego momentu, to widok jego twarzy w mojej twarzy.

Stałem się człowiekiem Humpty Dumpty, nie będąc pewnym tego, co się ze mną stało, nie będąc pewnym ziemi pod moimi stopami, nie będąc pewnym niczego.

Z tego, co wiem o przeszłości mojego taty, doznał on traumy od swojego ojca, więc prawdopodobnie cofnęło się to w czasie, sprowadzając grzechy ojców na dzieci.

Kiedyś mój tata rzucił się na całą rodzinę z nożem kuchennym. Mój starszy brat złapał go za rękę i zrzucił ze schodów do piwnicy. To był koniec.

Dorastałem, nie chcąc być ojcem. Te traumatyczne wydarzenia były jedynymi filmami, jakie miałem w głowie i nie chciałem ich przenosić na nikogo innego. Bałem się myśli o byciu ojcem.

W międzyczasie dorastałem w domu luster. Z kobietami w moim życiu, które mnie kochały, odbijałem to, co otrzymywałem. Kiedy nadszedł mój czas, by się podzielić, nie miałem pojęcia, co zrobić, więc związki się nie udały.

Ale tak właśnie robią faceci, prawda? Żenią się, mają dzieci, ustatkowują się. Nie. Ja tego nie chciałem. W przeddzień mojego pierwszego małżeństwa zwróciłem się do brata i powiedziałem: "Nie chcę tego robić". On odpowiedział, że to tylko nerwy. Nie, to nie były nerwy.

We mnie istniał przeciwny prąd. Chciałam studiować, robić notatki i pisać o tym. Po prostu zostaw mnie w spokoju. Porządkuję moje pliki kart. Chcę tylko przenieść moje pliki kart na kartę magnetofonową. Chcę zabrać moje pudełko kart perforowanych IBM do drukarni uniwersyteckiej i wydrukować je. Widziałeś moje dyskietki? Chcę się tylko uczyć.

Dlaczego nie mogę robić obu tych rzeczy?

To były trzy zmagania w moim życiu: (A) Aby ponownie poskładać Humpty'ego; (B) Aby dowiedzieć się, dlaczego moje związki zawsze kończyły się niepowodzeniem; i (C) Aby stworzyć życie, w którym jestem wolny, aby robić to, co teraz postrzegam jako pracę mojego życia, moją misję, moją ścieżkę w życiu, wolny od pudełek, które sam tworzę z nieznajomości sytuacji.
***

Było tak wiele kobiet, które próbowały się do mnie przebić i chylę czoła przed nimi wszystkimi.  Jestem zalewana myślami o rzeczach, które zrobiłabym inaczej.

W wieku 69 lat dowiedziałem się, czego niewątpliwie pragnęły kobiety w moim życiu.

Tego dnia, ponieważ Michael zdecydował, że nadszedł ten czas (proszę pamiętać, wszyscy, którzy szukacie tego na pustyni: proście, a otrzymacie), moje serce się otworzyło. Nie jak bambie i dzwoneczki, ale jak główne działa pancernika.

Teraz pamiętam tylko przelotne wrażenia, moja pamięć jest tak kiepska (idźcie, łóżka medyczne!), ale zostałem zalany wewnętrznym tsunami miłości, które zmiotło ze mnie, cóż, wszystko, co nie było w istocie mną. Zostałem zmieciony do czysta. To był moment Alleluja!

Zostałam wykąpana w rzece Jordan. Wszystko to jest nagrane na blogu, o wiele lepiej niż ja to pamiętam. (3)

Moje serce zostało otwarte i dowiedziałam się, czym jest prawdziwa miłość. Nie to, co uchodzi za nią w tym wymiarze, jakkolwiek dobre by to nie było.

Nie, to był świat poza nim. To jest świat, o którym nie śni się w naszej filozofii.

Nasz świat intelektualny nie jest w stanie go ogarnąć. Ale pozwólcie mi nie robić objazdu.

Wydarzenia prowadziły dalej i w końcu znalazłem się w Oceanie Miłości.

Oto mój opis w czasie pierwszego z dwóch doświadczeń w tym miejscu:

"Właśnie miałem duchowe doświadczenie, które zanotowałem w miarę jego trwania. Dzięki niebiosom, że to zrobiłem. ... Gdybym tego nie zapisał, nie jestem pewien, czy bym to zapamiętał.

"Przestrzeń miłości i błogości, w której się wtedy znajdowałem, wydawała się niewzruszona. Zauważyłem, że będąc w niej, dokonywałem wyborów, ale nie miałem preferencji. Byłem w tym, co [Lao-Tzu, Ramana] i Krishnamurti nazywali świadomością bez wyboru. (4) Po prostu bycie tutaj bez niczego dodanego. Działanie bez działania. Pozostawanie skupionym. Robienie tego, co działało i cokolwiek robiłem, działało.
 

 



Złożoność zmian klimatycznych - część 1/3

Francesca

Wielka saga rozwija się na naszej planecie, gdy wznosimy się ze świadomości 3D do 5D, z ciemności, niezgody i dualności do Jedności.

Wiele historii splata się ze sobą w trakcie naszej podróży ścieżką Wzniesienia, od bitew o obalenie kabały z ich starożytnej niewoli na Ziemi, do niezliczonych natchnionych pracowników światła pomagających stworzyć piękny nowy świat, który szanuje całe Życie.

Zmiana Klimatu jest centralną częścią tej epopei - ale niezgoda pojawia się, gdy różne głosy deklarują swoją wersję wydarzeń jako główną "prawdę".

Pamiętaj - Dualizm jest cechą charakterystyczną 3D, a dzielenie nas przeciwko sobie jest radosnym modus operandi kabały! Jedność i harmonia są inspiracją aniołów, oświetlają zarówno naszą podróż, jak i nasz cel jako Wzniesionej Planety, klejnotu galaktyk.

Niebiańskie istoty i nasza Gwiezdna Rodzina ujawniły kilka sił napędowych stojących za zmianami klimatycznymi, widzianymi z wyższych sfer. Różni lightworkerzy mogą rezonować z różnymi z tych sił - ale zamiast wzajemnie się wykluczać, wszystkie one tworzą jedną spójną całość.

Zrozumienie tego pomaga nam wznieść się ponad niezgodę w kierunku harmonii. Energetycznie jest to najpewniejsza droga do pokonania kabały i przyspieszenia Wzniesienia.

Cztery główne czynniki napędzające zmiany klimatyczne to.

    Gaja podąża w kierunku umiarkowanego klimatu na całym świecie, tworząc planetarny rajski ogród
    Uwalnianie nagromadzonej negatywnej energii poprzez trzęsienia ziemi, powodzie, gwałtowne burze itp.
    Technologia manipulacji pogodą uwolniona przez kabałę
    Zanieczyszczenie

Baza danych Pierwszego Kontaktu na tej stronie dostarcza wielu szczegółów na temat zmian Ziemi i zmian klimatycznych.  Wiele z poniższych informacji jest zaczerpniętych z tego wspaniałego źródła. (1)

(Ciąg dalszy w części 2)

Przypisy

(1) "Earth Changes/Earth Restoration/Transformation of Gaia" na https://goldengaiadb.com/index.php?title=Our_Situation_in_the_Golden_Age_of_Gaia_-_II#Earth_Changes.2FEarth_Restoration.2FTransformation_of_Gaia

i "Zmiany Pogody/Globalne Ocieplenie/Temperate Worldwide Climate" na https://goldengaiadb.com/index.php?title=Our_Situation_in_the_Golden_Age_of_Gaia_-_II#Weather_Changes.2FGlobal_Warming.2FTemperate_Worldwide_Climate 

 


Co odróżnia wewnętrzne tsunami od Oceanu Miłości? Głębia doświadczenia.

I to jest ważne, ponieważ ci z nas, którzy są na ścieżce doświadczeń - miłości, pokoju, błogości itd. - przekonają się, że nasze doświadczenia stają się nie inne, ale takie same, tylko coraz głębsze i głębsze.

Powinienem dodać, że moje doświadczenie obu zdarzyło się podczas roku (2015), w którym wchodziłem i wychodziłem z transformującej miłości i błogości. W tym roku działo się tak wiele, że zapomniałem o obu oceanicznych doświadczeniach aż do jakiegoś czasu w być może 2020 roku.

Nie pytałem o nie Michaela. Ale mam jego standard obliczeń, na podstawie którego umieszczam doświadczenie Oceanu Miłości w Siódmym Wymiarze.

Steve: Przestrzeń, którą nazywam transformującą miłością, jaki to wymiar?

Archanioł Michał: Jest to siódmy wymiar.

[Ocean Miłości byłby wtedy uosobieniem tego szczebla doświadczenia].

Steve: W takim razie jakim wymiarem jest błogość?

AAM: To jest pomiędzy ósmym a dziewiątym.

Steve: A ekstaza?

AAM: Dwunasty.

Steve: A co z wywyższeniem?

AAM: Wtedy wyszedłeś poza.  (1)   

Muszę podkreślić, że mam tylko szacunki Michaela, na których mogę się oprzeć. Nie mam niezależnego sposobu na poznanie tej informacji. Wymiary nie mają znaków drogowych.

Nazywamy je różnymi nazwami - miłość, błogość, ekstaza itp. - ale są to po prostu stacje na tej samej drodze zejścia do Boga - lub wzniesienia, w naszym przypadku!

W tym przypadku "linia" kolejowa to Linia Miłości i Poza nią. Inni mogą podążać innymi liniami z innymi stacjami.

Podczas gdy ja mam coraz głębsze doświadczenia miłości, sportowiec może mieć coraz większe doświadczenia zdolności, stabilności i siły. Artysta może coraz lepiej dostrzegać i odczuwać piękno we wszystkim.

My wszyscy wchodzimy coraz głębiej w nasze wewnętrzne doświadczenia naszych boskich stanów i w końcu Jaźni.  Używałem mieszanki środków duchowych i środków wzrostu, dopóki drzwi się nie otworzyły. (2) Ale musicie wziąć pod uwagę, że zgodziłem się z Niebiańską Kompanią, aby to robić - aby o tym pisać - i dlatego oni używają mnie i dają mi te doświadczenia. (3)

Jak wiecie, przy pewnej okazji zapytałem Michaela, jak mogę zobaczyć wyższe wymiary, nie stając się duchowym nauczycielem. Odpowiedział: "To jest bardzo proste, odwiedziny nie zostają. " (4)

Teraz musicie dodać do tego, że kiedy ja odwiedzam, Matka i Michał łagodzą to doświadczenie, aby nie powodowało ono oddzielenia od was.

Zależę od nich, aby dali mi tyle doświadczenia, które pozwoli mi pisać o tym na blogu, ale nie tak dużo, żebym był odsunięty od konstruktywnej komunikacji z wami.

To jest trudne. Czasami czuję się jak Giacomond:

Przypisy

(1) Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 20 stycznia 2016 r.

(2) Środkiem wzrostu było oczyszczanie wazan lub głównych problemów przy użyciu wariantów procesu oczyszczania ze zdenerwowania.  Zobacz "Jak radzić sobie z niechcianymi uczuciami: The Upset Clearing Process", 25 kwietnia 2011, na https://goldenageofgaia.com/2011/04/25/how-to-handle-unwanted-feelings-the-upset-clearing-process/.

Duchowym środkiem była karma joga, seva czyli służba dla Boskiej Matki oraz Archanioł Michał jako komunikator.

Archanioł Michał: Wy wszyscy [lightworkerzy] macie wiele twarzy, wiele egzystencji. Ale jesteście zakotwiczeni tam, gdzie jesteście z wyboru, z wolnej woli, w służbie dla Matki. ("Transcript: Archangel Michael Returns to AHWAA: What's It Like to be an Archangel?" March 17, 2016", na stronie http://goldenageofgaia.com/2016/03/27/transcript-archangel-michael-returns-ahwaa-whats-like-archangel-march-17-2016/).

(3) Boska Matka: Wybrałaś dawno temu ze Mną, z Annastarą [moim bliźniaczym płomieniem], z ME KI AL, by być komunikatorem i agentem zmian.

Powiedziałaś mi: "Matko, a co jeśli oni zapomną? Ja im przypomnę. Będę się z nimi komunikować poprzez słowa, poprzez moją pasję, poprzez moje serce, poprzez moją wiedzę. Przekażę im miłość".

To jest wasze zadanie. (Boska Matka w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 30 kwietnia 2019 r.).

(4) Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 6 maja 2013 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz