UWAGA: Należy wziąć
pod uwagę, że czas w formie liniowej występuje w naszej ziemskiej
„rzeczywistości”. Faktycznie zaś wszystko dzieje się w teraz (ale będę
posługiwać się linią czasu dla lepszego zrozumienia związków przyczynowo
skutkowych opisywanych tutaj w tekście).
Tekst jest naprawdę skrótowy.
Ci, co mają go zrozumieć, pojmą go bez trudu.
Tekst dotyczy bardzo szybkich i mocnych zmian, jakie aktualnie
zachodzą w przestrzeni energetycznej i mają wpływ na każdego z nas. Ale mówi też
o tym, co w nadchodzącym czasie każdy z nas odczuwać i co może w związku z tym
zrobić dla siebie i innych.
Ziemia została
pierwotnie zaprojektowana jako jedna z 12 Żyjących Bibliotek, w której
zmagazynowany został materiał genetyczny wielu różnych ras i cywilizacji
pozaziemskich. Miała także być miejscem międzygalaktycznej wymiany informacji. Została
także zaprojektowana jako miejsce wolnej woli. To tutaj – jako w jednym z wielu
miejsc – toczył się eksperyment pt. „Życie”. Z punktu Stwórcy – eksperyment ten
wymknął się jednak spod kontroli, „władzę” przejęły energie nie kierujące się
miłością (tutaj wielki skrót). Dlatego
otoczono Ziemię płaszczem energetycznym, który miał zapobiec rozprzestrzenianiu
się niskowibracyjnych energii dalej, do Wszechświata. Ale też odgrodził i odciął
możliwość pobierania informacji z zewnątrz. Tak ludzie stracili kontakt ze
Źródłem. Kontrolę nad planetą sprawowały istoty energetyczne, które żywiły się
niskowibracyjnymi polami morficznymi opartymi na lęku i agresji (m.in.). Z tego
powodu na Ziemi było tyle wojen, konfliktów, ludobójstwa i wiele innych
trudnych wydarzeń. Pamiętajmy, że wibracja świadomości jest pożywieniem, choć może
perspektywy „ziemskiej” wydaje się to być trudne do pojęcia.
To co dzieje się aktualnie
w aspekcie rozwoju duchowego pojedynczych ludzi dzieje się dokładnie na dużo większym
poziomie fraktalnym – poziomie całego wszechświata. Tak jak pojedynczy
ludzie uświadomili sobie, że aby zacząć kreować przyszłość zgodnie z własną wolą
należy najpierw uzdrowić przeszłość, zająć się tym, co w Cieniu,
niskowibracyjne (tak w największym skrócie). Dokładnie taki sam proces zachodzi
we Wszechświecie. Cywilizacje wysoko rozwinięte uświadomiły sobie, że od tego,
jak dzieje się tutaj na Ziemi zależy to, co wydarzy się u nich w przyszłości
(uwaga: czas linowy wyłącznie dla zrozumienia istoty). Z tego powodu przybyli z
ziemskiej „przyszłości” i aktualnie naprawiają to co tutaj na Ziemi (czyli to
co odnosi się do ich przeszłości), by mogły same rozwijać się dalej już bez
zakłóceń.
Nie jest więc tak, że nie wiadomo skąd, spływa do nas
oczyszczająca energia lub energia rozwojowa, a my dostajemy coś za nic. Trzeba
pamiętać, że my – jako cywilizacja dusz inkarnujących na Ziemi – jesteśmy bardzo
potrzebni tym cywilizacjom bardziej rozwiniętym. Zresztą z nich się wywodzimy. Przechowujemy bowiem cały materiał DNA
zawierający najgłębsze sekrety życia we Wszechświecie. Ziemia to naprawdę miejsce
szczególne. I inne, wyżej rozwinięte cywilizacje o tym wiedzą. Jak na
ironię, najmniej o tym wie sam człowiek. Powoli jednak to się zmienia. Ludzie
budzą się i przypominają sobie skąd przybyli i jakie zadania mają do spełnienia
tutaj, na Ziemi.
W pewnym momencie naszej historii doszło do punktu
krytycznego. Zwyczajnie we Wszechświecie „miarka się przebrała” i postanowiono
zrobić na Ziemi porządek. I tak się stało. Była to „operacja” dość intensywnie „planowana”
już od 2018 – zaś w lipcu tego roku obserwowaliśmy otwarcie portalu i potężny
napływ zewnętrznych wysokowibracynych obiektów, które przygotowały warunki do realnych
działań na Ziemi. Pod koniec sierpnia
nastąpiła fizyczna likwidacja baz ciemnych istot ukrytych pod powierzchnią
Ziemi (pamiętajmy, że z poziomu 3D Ziemia jest sztywną materią, jednak z
perspektywy wyższych wymiarów jest ona plazmą, która może być przenikalna w
zależności od gęstości obiektów przenikających). W drugiej kolejności zaprojektowano operację „wyłapania” wszystkich (co
do jednego) istot sprawujących kontrolę na d Ziemią i jej mieszkańcami. I odpowiedzialnych
za niskowibracyjne energie na naszej planecie. W niedługim czasie (kilka – kilkanaście lat) nastąpią bardzo gwałtowne zmiany także w rzeczywistości materialnej,
pozwalające ludziom „złapać oddech”. Chodzi m.in. o systemy hierarchiczne, które w energiach należą już do przeszłości.
Choć osoby sensytywne już doskonale to wyczuwają. (Napiszę o tym odrębny tekst – sygnalizowałam ten wątek we
wcześniejszych wpisach).
Nie przez przypadek (pisało o tym parę osób) okres 9-18 września
był okresem silnego oczyszczania i odcinania od przeszłości. Było to potrzebne,
by „posprzątać” – przynajmniej częściowo – tym razem również na poziomie jednostkowym.
I wspomóc proces wychodzenia z tematów, które ludziom nie służą.
Przez najbliższe półtora
roku czeka nas bardzo silne podniesienie wibracji (choć nie jedyne), tak,
by w konsekwencji dotrzeć do poziomu 5D (dla
osób zainteresowanych polecam wykłady z hiperfizyki, tam dokładnie są
wyjaśnione pojęcia 3D, 4D, 5D).
Co to oznacza dla
pojedynczego człowieka?
Zmiany o których pisze oznaczają otwarcie
kompletnie nowych możliwości, przestrzeni pozbawionych blokad i
ściągania w dół. Ale żeby tak się stało, potrzeba działania u podstaw.
Chodzi m.in. o wysłanie z poziomu serca indywidualnej intencji w przestrzeń.
Intencja powinna dotyczyć podjęcia decyzji o uwolnieniu się spod
niskowibracyjnych wpływów zewnętrznych, spod kontroli umysłu, i innych
sił, które do tej pory oddziaływały na naszą osobę (sama treść intencji
niech popłynie z serca, tak jak czujecie, niech będzie Wasza). To bardzo
ważne, by wyrazić swoją wolę (pamiętajcie – Ziemia jest obszarem wolnej
woli. Gdy jej nie wyrazicie, zmiana nie może nastąpić). Taka zbiorcza
intencja jest podstawą do tego, by zmiany faktycznie zamanifestowały się
w materii. Czym więcej osób to uczyni, tym zmiany zajdą szybciej.
Po drugie. Należy mieć świadomość, że silnie podniesione
wibracje – jeśli ktoś nie pracuje nad dostosowaniem swojego ciała na przycięcia
takiej dawki energii – mogą wywoływać dyskomfortowe odczucia lub nawet choroby.
W pierwszej kolejności wrażliwe będą układ nerwowy oraz układ krwionośny (także
limfatyczny). Jeśli coś takiego obserwujecie, warto zwrócić szczególną uwagę, co jeszcze w naszym życiu wymaga uzdrowienia,
jakie wzorce. Jakie obszary wymagają zmiany. Dotyczy to też troski o własne fizyczne
ciało.
Po trzecie. Dusze,
które nie zdecydowały się na teraz proces podnoszenia wibracji (bo nie są
jeszcze na to gotowe, choć podjęły decyzję o rozwoju) będą wiodły życie w nieco
„spokojniejszych” zewnętrznych okolicznościach. Mają czas na przebudzenie do 2027 roku (pisałam o tym obszernie w poprzednich postach). Na początku 2027 roku zostanie zamknięty
portal pozwalający przejść z 3D poprzez 4D do 5D. Jest to zaplanowane jako
stopniowy proces, ponieważ ludzie podnoszą swój poziom także świadomości w
sposób stopniowy, nie wszyscy na raz. Trzeba pamiętać, że różne osoby będą na
różnym poziomie gotowości energetycznej, by przyjąć ten wysoki poziom wibracji.
Niektórzy będą „torowali drogę” innym. Z każdą kolejną osobą, która wyjdzie z
3D proces będzie coraz szybszy i prostszy. Aż do uzyskania masy krytycznej,
która pozwoli wszystkim kolejnym osobom inkarnować już w nowej rzeczywistości
(od roku 2027).
Po czwarte. Dusze,
które zupełnie nie zdecydowały się na przejście do wyższego wymiaru stopniowo będą
opuszczać naszą planetę. Te bardziej „antagonistyczne” opuszczą naszą
planetę relatywnie szybko (najbliższe kilkanaście miesięcy). W tym przypadku
przyczyną zgonów będą głównie tzw. „czynniki losowe” (uwaga, pamiętajcie, że nie ma przypadków) lub choroby związane z
układem krwionośnym lub nerwowym.
Po piąte. Szczególnej
troski wymaga nasza planeta. Jest Ona żyjącą energetyczną istotą, z którą
mamy bezpośrednie energetyczne połączenie. Jeśli nasza Planeta choruje, jest
zanieczyszczana, czy grabiona, traktowana bez szacunku, bezpośrednio wpływa to
na każdego pojedynczego człowieka. Jesteśmy traktowani dokładnie w ten sam sposób,
przez systemy hierarchiczne, niezdrową żywność, zatrute środowisko, itp. Zmiany
nie polegają na rewolucyjnych akcjach, ale zaczynają się od pojedynczych ludzi
i pojedynczych działań. Pamiętajmy, że Ziemia bez nas doskonale sobie radzi,
jednak my bez niej już raczej nie. Pomyśl,
co dzisiaj zrobiłeś/zrobiłaś na rzecz naszej planety? Dopowiem tylko, że największe
wsparcie zewnętrzne otrzymają osoby, które szanują własne ciało (jest ono nośnikiem
duszy) i szanują nasza planetę.
Jednocześnie z przestrzeni wyraźnie idzie komunikat, że nie
należy przeszkadzać w tych operacjach, które dzieją się ponad ludźmi. Zaś kierunek, który jest właściwy, to praca z
samym sobą. I wyjście z częstotliwości cienia (wzorce ofiary) w częstotliwość
kreacji (sprawstwa). Warto pamiętać, że człowiek WSZYSTKO MA W SOBIE. Pozostaje kwestia poczyszczenia wzorców oraz aktywowania
kodów dostępu do nowych przestrzeni.
Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzi do własnej
transformacji w tym zakresie (którą potem będziecie w stanie dalej poprowadzić już
samodzielnie):
- Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
- Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
- oraz sesje w energii serca (w przypadku pracy z konkretnymi tematami).
A w niedługiej przyszłości także warsztaty, jeśli będzie taka potrzeba
KONTAKT:
Anna Architektura
www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/
(formularz kontaktowy)
e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu
FB: Architektura Osobowości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz