piątek, 23 grudnia 2016

Naukowe badania nad poprzednimi wcieleniami - wyniki są szokujące!


Regresja hipnotyczna to jeden ze sposobów stosowanych po to, by cofnąć się do poprzednich wcieleń. Zjawisko było badane przez kilku naukowców. Co odkryli?
Pionierem wykorzystania hipnozy w celu regresji do poprzednich wcieleń był najprawdopodobniej Eugene Auguste Albert de Rochas d’Aiglun (1837-1914), specjalista w zakresie inżynierii wojskowej i rektor Politechniki w Paryżu. Po rozpoczęciu badań nad zjawiskami anomalnymi musiał zrezygnować z pracy na Politechnice na skutek sprzeciwu środowiska naukowego. De Rochas do badań nad reinkarnacją przystąpił z naukową pasją, szukając obiektywnego potwierdzenia nieoczekiwanego fenomenu.
REKLAMA
Badania nad możliwością reinkarnacji na drodze cofania pacjentów w stanie hipnozy do wspomnień z poprzednich egzystencji prowadzili później także szwedzki psycholog i jeden z inicjatorów powołania do życia Towarzystwa Badań Parapsychologicznych dr John Björkhem, angielski psychiatra dr Aleksander Cannon, austriacki psycholog dr Thorwald Dethlefsen oraz angielski psychiatra i psychoterapeuta dr Arnall Bloxham. Uzyskiwane w stanie hipnozy wyniki badań zasobów podświadomości wielu osób wskazywały na możliwość kolejnych inkarnacji naszej jaźni i kształtowania wypadkowej osobowości w kolejnych wcieleniach. W Polsce najbardziej znane są wyniki badań nad tym zagadnieniem, które uzyskała dr Helen Wambach, profesor psychologii i parapsychologii w Brookdale University Badania Wambach zainspirowane zostały publikacjami dotyczącymi zjawisk z pogranicza życia i śmierci oraz badaniami prof. dr. Iana Stevensona dotyczącymi pamięci minionych wcieleń.
Wyniki badań Helen Wambach z pewnością warto zaprezentować, ponieważ obejmowały one szerokie spektrum zagadnień związanych z reinkarnacją, w tym cel życia, motywacje przy wyborze życia, stosunki z osobami towarzyszącymi w kolejnych wcieleniach, uczucia związane z porodem i śmiercią, wybór płci itd. Wartość jej badań wynika również z liczby przeprowadzonych przez nią regresji (u ponad 2000 osób). W celu wychwycenia ewentualnego wpływu osoby prowadzącej regresję hipnotyczną na treść odzyskiwanych wspomnień stosowała przeważnie seanse grupowe, ale uzyskiwane podczas nich informacje miały zawsze charakter indywidualny, wykazując przy tym istotne cechy wspólne, które wskazywały na uniwersalny charakter odbieranych wrażeń. Uzyskane przez nią wyniki ujawniły też zaskakującą zbieżność relacji mimo bardzo istotnych różnic kulturowych i światopoglądowych osób badanych. Przedstawiały one nie tylko cały szereg wspomnień dotyczących aktualnego życia, które zostały wyparte ze świadomości, lecz umożliwiały także ponowne przeżywanie zdarzeń z wcześniejszego życia, a niekiedy dawały również skąpy wgląd w okresy między wcieleniami. Odtworzone podczas hipnozy wspomnienia powiązane były z reguły z problemami nękającymi osobę badaną w aktualnym życiu.
Podawane przez ankietowanych uczestników regresji motywacje dotyczące wyboru życia były różne: chęć rozwoju własnego i bliskich, zdobycie nowych doświadczeń, karmiczne powiązania z osobami spotkanymi w poprzednich wcieleniach, akceptacja ludzi znanych z poprzednich inkarnacji, pomoc osobom doświadczanym przez los, poświęcenie się dla innych, interesujący okres inspirujący rozwój. Jako cel życia podawano zwykle samodoskonalenie lub naprawianie niewłaściwych relacji międzyludzkich. Podsumowując te odpowiedzi, można powiedzieć, że ludzie, przychodząc na świat, kierują się chęcią lub powinnością związania się z kimś oraz potrzebą nauki miłości bez stawiania żądań i chęci posiadania. Prawie wszystkie osoby uczestniczące w seansach odrzucały jako cel bogactwo czy władzę. Płeć badani wybierali w zależności od postawionych sobie zadań oraz potrzeby rozwoju męskich lub żeńskich cech psychicznych – najczęściej naprzemiennie. Czas wcielenia badani dobierali ze względu na panujące w danym okresie warunki sprzyjające zamierzonemu rozwojowi lub w celu realizacji wspólnego życia z osobami, z którymi żyli poprzednio.
Reasumując można odnieść wrażenie, że jednym z podstawowych praw obowiązujących w naszym życiu jest współzależność działań i ich następstw. Prawo to kształtuje naszą potrzebę miłości, otwartość na potrzeby innych i naszą moralność. Według niego to, co czynimy, wraca do nas w tym lub przyszłym życiu, a podporządkowanie się temu prawu decyduje o naszym rozwoju. Co to oznacza? Będziemy tak traktowani, jak traktowaliśmy innych, bo tylko w ten sposób możemy nauczyć się empatii. Można na tej podstawie śmiało założyć, że nasza moralność wykształcona została w toku zbierania doświadczeń w wielu wcieleniach. Wszyscy jesteśmy częścią ogromnego, złożonego systemu bytów obdarzonych świadomością, który funkcjonuje jak jeden organizm. Wszyscy jesteśmy wzajemnie ze sobą powiązani i mamy wspólny cel, który wytrwale realizujemy.
Analiza decyzji o rozpoczęciu nowego życia wykazała, że spośród osób badanych, które przypomniały sobie wcześniejsze wcielenia, 81% samodzielnie podjęło decyzję urodzenia się, choć nie zawsze miały na to ochotę, a 19% badanych nie potrafiło dać w tym względzie jasnej odpowiedzi. Wielu badanych miało opory przed podjęciem decyzji o następnym wcieleniu, jednak ulegli namowom doradcy lub doradców. Byli nimi członkowie rodziny lub przyjaciele z poprzednich wcieleń, nauczyciele, mistrzowie, duchowi przewodnicy. Tylko 0,1% osób wspominało boski udział w podejmowaniu decyzji o narodzinach. Jest to bardzo zastanawiający wynik, jeśli weźmie się pod uwagę wpojone nam przekonania, ponieważ zgodnie z wierzeniami obowiązującymi w naszej kulturze to Bóg decyduje o naszym urodzeniu, osądza nasze postępowanie w trakcie danego nam życia i wyznacza miejsce pobytu po śmierci. Ponadto religia chrześcijańska głosi przecież, że możliwość życia na Ziemi dana jest nam przez Boga tylko raz.
Interesujące jest również to, że jedynie około 40% ogółu badanych przypomniało sobie doznania z czasu własnego porodu, a wielu badanych wręcz nie chciało przeżywać w hipnozie tego wydarzenia. Ponad 90% badanych przypomniało sobie natomiast w trakcie seansów wcześniejsze egzystencje. Może też zdumiewać, że własna śmierć przyjmowana była zwykle jako radosne przeżycie (90% badanych), natomiast urodzenie się pamiętano najczęściej jako smutną konieczność lub obowiązek, który po prostu trzeba spełnić. Tylko 28% badanych cieszyło się możliwością ponownego przyjścia na świat, przygotowywali plany nowego życia z przekonaniem, że uzyskają pomoc ze strony głębszego poziomu rzeczywistości. Źródłem radości z powodu powrotu na Ziemię była dla nich nadzieja osiągnięcia postawionych sobie celów w tym etapie życia, a nie spodziewane przyjemności.
Zakres badań Helen Wambach objął także moment wcielania się w nowe ciało biologiczne podczas kolejnej inkarnacji, gdyż chciała w ten sposób ustalić, kiedy właściwie można zacząć mówić o początkach życia w sensie życia ludzkiego, a zatem uzyskać tym samym odpowiedź na pytanie, czy usuwanie ciąży jest czynem niemoralnym, ponieważ niszczy życie. Jest to pytanie wciąż bardzo kontrowersyjne dla wielu ludzi, ale i tu relacje badanych były dość zaskakujące. Wśród osób, które podczas hipnozy udzieliły odpowiedzi na to pytanie, byli praktykujący katolicy, wielu chrześcijan innych wyznań, a także inni ochotnicy podzielający w stanie czuwania opinię, że usuwanie płodu jest jakąś formą mordu. Pomimo tego prawie wszyscy ankietowani mieli wspólny pogląd w jednej podstawowej kwestii. Czuli, że płód nie był początkowo częścią ich samych. W ankietach podkreślali, że w okresie ciąży nie żyli w płodzie, ale poza nim jako istoty odrębne. Twierdzili często, że ciało płodu odczuwali jako bardzo ograniczające, małe i ciasne, więc woleli w tym czasie wolność egzystencji pozacielesnej. Wielu sygnalizowało, że z trudem identyfikowali się z mającym narodzić się dzieckiem, gdyż ich dojrzała świadomość odczuwała, że płód jest dla nich zbyt słabo rozwiniętą formą życia. Około 89% badanych podało, że dopiero po sześciu miesiącach ciąży stali się częścią płodu, ale wielu z nich również i w ostatnim trymestrze przebywało na zmianę w płodzie i poza nim. Niektórzy twierdzili, że z ciałem połączyli się dopiero tuż przed, a nawet podczas porodu. Ci ostatni przyznali, że stale przebywali poza płodem podczas ciąży, gdyż odczuwali niechęć i opór przeciwko ziemskiej egzystencji.
Odmienną i bardzo interesującą grupę stanowili ludzie, którzy krótko po urodzeniu zostali adoptowani. Prawie wszystkie te osoby podawały, że nie znały biologicznych rodziców w poprzednim życiu, związani byli natomiast z rodzicami adopcyjnymi. Niektórzy z badanych wiedzieli już przed urodzeniem, że zwiążą się z rodzicami przez adopcję. Prawie wszyscy ochotnicy, którzy zostali przysposobieni, pragnęli dowiedzieć się kim są ich biologiczni rodzice, ale informacje uzyskane podczas seansów zawsze dotyczyły jedynie rodziców adopcyjnych. Natychmiast nasuwa się w tej sytuacji pytanie: Czy przyszłość człowieka zostaje z grubsza naszkicowana w chwili urodzenia się czy może jeszcze wcześniej? Jeżeli badane osoby wiedziały, że zostaną adoptowane, to czy wszystko zostało zaplanowane jeszcze przed narodzeniem? Wyniki badań dr Wambach prowadzone w hipnozie dają jednoznaczną odpowiedź ‒ tak.
Fragment pochodzi z książki "Świadomość wielowymiarowa w świetle badań naukowych" dr Danuty Adamskiej-Rutkowskiej. Wydawnictwo Studio Astropsychologii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz