Wszystkie te symptomy są spowodowane przepływem potężnych energii przychodzących na Ziemię i przekształcających istotę Piątej Rasy w Świetlistą, wysoko wibracyjną Szóstą Rasę.
Na Płaszczyźnie Subtelnej przepływ ten wygląda jak wycelowany Promień. Uformował on eteryczne pole wokół planety, które teraz stabilizuje się jako Matryca 4D. Jest on nasycony kodami Absolutu, a dzięki nim Współtwórcy przyspieszają transformację nie tylko ludzi, ale i całej żywej przyrody.
Promień zstępujący na Ziemię posiada nie tylko wysoko wibracyjne pole energetyczne, ale również posiada Inteligencję. Jego przepływ przenika każdego z nas, skanując, czy nasze ciała fizyczne i subtelne mogą przyjąć i uruchomić programy transformacyjne. W ten sposób wybierani są ci, którzy mogą wchłonąć energię Promienia i żyć w nowych warunkach wibracyjnych.
Z każdym dniem energie 4D zagęszczają się i w coraz większym stopniu oddziałują na świadomych i nieświadomych mieszkańców 3D. Obecnie istnieje nie tylko podział matryc 3D i 4D, ale również ludzi na dwie Rasy, które coraz bardziej oddalają się od siebie.
Ci, którzy nie chcą opuścić 3D i ci, którzy są gotowi na Przejście lub są już w 4D, przyjmują i asymilują strumienie kwantowe na różne sposoby.
U tych, którzy rozwinęli tę zdolność poprzez praktykę duchową i rezonują z energiami Promienia, przekształca ona serce i mózg. U innych, dla których łatwiej jest umrzeć niż się zmienić, wywołuje zniszczenie ciała fizycznego i przyspieszone wycofanie się z obecnego wcielenia.
Przenikając siódmą czakrę (korony), Promień odczytuje i przekształca neurony mózgu. Intensywny przepływ aktywuje czakrę powodującą migrenę, która jest pierwszą oznaką zarówno akceptacji, jak i braku akceptacji nowych energii.
Promień ma podobny wpływ na nasze serce, jego czakrę. Wszystko w sumie decyduje o tym, do której z 16 linii czasowych trafi każdy z nas.
Jeśli chodzi o ludzi, którzy odizolowali się od Promienia, to przepływa on wokół nich wzdłuż konturu ich biopola i zaczyna oddziaływać na obszary struktur mentalnych, w których występują załamania.
W ten sposób przyspieszają się destrukcyjne procesy energetyczne na planie fizycznym i subtelnym, zgodnie z opracowanym programem karmicznym.
Aby zachować Dusze, są one usuwane z ciał 3D.
Każdy z nas teraz świadomie wybiera przyspieszony przebieg lekcji karmicznych.
Dla niektórych przynosi to zakończenie obecnego wcielenia Duszy, innym pomaga wejść w nową jakościową rundę życia.
Tak oto spełnia się proroctwo: "Oznajmiam wam tajemnicę.
Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy zostaniemy przemienieni, w jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę.
Zabrzmi bowiem trąba i umarli zostaną wskrzeszeni nieskazitelni, a my zostaniemy odmienieni.
Albowiem to, co nietrwałe, musi przyoblec się w to, co nietrwałe, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność."
(1 Kor 15, 51-53).
Czasami, podczas medytacji lub modlitwy, w okolicy czoła pojawia się obraz w postaci kolistych, trójwymiarowych fal, czerwonego i żółtego spektrum o różnym nasyceniu. Przypomina to hologram.
Tak właśnie oddziałuje na nas Energia Promienista AETRON. Posiada ona Inteligencję i jest wbudowana nie tylko we wszystkie systemy planety, ale również w nasze ciała, pomagając tym, którzy podążają ścieżką Duchowości, w szybszym rozwoju.
Planety Układu Słonecznego, otrzymując nowe strumienie kwantowe ze Źródła, sortują je według intensywności energetycznej i nasycają Ziemię energią życiową, aby mogła ona pielęgnować Szóstą Rasę. Przechodząc na nowe linie czasowe, otrzymujemy odpowiednie programy.
Pod wpływem energii AETRON nasz mózg zostaje przeprogramowany. Jego warstwy, tkanki i części rozgrzewają się z różną intensywnością, tworząc nowe połączenia neuronowe i usuwając zużyte.
Następuje pełna aktualizacja mózgu. W miejsce starych, miękkich programów ładowane są nowe. Komórki są obmywane strumieniami energii, oczyszczane z niepotrzebnych informacji.
Oprogramowanie trzeciego wymiaru zostaje zarchiwizowane. W przyszłości przyda się ono Współtwórcom w innych częściach Lokalnego Wszechświata, gdzie nic się nie marnuje.
Usuwane są blokady z tych funkcji i programów naszego mózgu, które nie mogły być wykorzystane w trzecim wymiarze, a zostały pierwotnie założone. Odblokowywane są również pliki do pobrania, które zostały zablokowane w wyniku naszego negatywnego rozwoju.
Połączenia mózgu z resztą ciała są ponownie kodowane i testowane. Powoduje to łaskotanie, swędzenie, nagłe krótkie bóle, rozdrażnienie i tym podobne. Jakiś rodzaj sprawdzania kontaktów. Funkcje różnych struktur i części mózgu są aktualizowane.
W tym samym czasie układany jest program naszego przejścia do nowej przestrzeni 4D. W ten sposób jesteśmy przygotowani do interakcji z nieznanymi energiami.
Wzrasta obciążenie wszystkich struktur mózgowych. Potrzebuje on wsparcia. Dlatego w tych dniach wielu z nas ciągnęło do słodyczy.Teraz lepiej nie przemęczać głowy zbędnymi informacjami, nadmierną gonitwą intelektualną. Warto wsłuchać się w to, czego pragnie nasz organizm: wyspać się, odpocząć, wyjść na spacer na świeże powietrze i oczyścić głowę, posiedzieć, poleżeć, pobyć samemu itp.
Proces, który obecnie zachodzi, ma charakter globalny. Stopniowo otrzymujemy coraz większe dawki wibracji, a naszym zadaniem jest przyjąć je lub nie.
Izolacja i oderwanie się od tego świata pomaga wielu w przystosowaniu się. Postrzegają oni wszystko, co się dzieje, jak film, w którym wszyscy aktorzy są tylko postaciami, i nie inwestują już energii w tę telenowelę.
Wraz z podwyższeniem wibracji pojawia się nadwrażliwość. Zaczynamy widzieć i odczuwać każdą komórką cudzy ból jako swój własny. I to rozsadza nasze umysły.
Współczucie, zmysłowość to nasza głębia. Łatwo jest się zakochać. Niewiarygodnie trudno jest wtedy puścić wszystkich, na których nam zależy.
Puszczenie jest dla nas sprawą wielkiej troski. Dopóki nie puścimy wszystkiego, nie może być mowy o całkowitym wycofaniu się z 3D.
Jak zauważono powyżej, gęstość wibracji jest nam teraz dodawana każdego dnia. I tylko ci, którzy pozwolą wszystkim i wszystkiemu odejść, będą w stanie zaakceptować wysokie częstotliwości. Są to wibracje Wzniesienia. To jest to, co rozcieńcza naszą gęstą tkankę do stanu energetycznego.
Wielu z nas zauważyło, jak nagle nasi krewni lub przyjaciele gwałtownie zmienili swoje nastawienie do nas z miłości na oderwanie. I nagle ci, którzy przez długi czas nie pojawiali się, nagle ni stąd ni zowąd dzwonią/pisali. Zbliżenia i rozstania...
Pojawia się coraz więcej niezwykłych objawów. Atomy w naszych komórkach wirują szybciej, a nasze Ciała Subtelne świecą jaśniej. Wielu z nas widzi rozbłyski strumieni z siebie samych.
Pomagają nam w tym Współtwórcy. Plazma oceanu Wszechświata obmywa nasze Dusze, oczyszcza i uwalnia nas od wszystkiego, co przyjęliśmy na siebie.
Teraz wszystko zapala się z głębi, z naszego wnętrza. Wszystko iskrzy. Wszystko jest naelektryzowane i czeka na kulminację.Może temu towarzyszyć wiele innych reakcji. Wzdęcia. Ciśnienie, pulsowanie i ucisk w mostku nosa, przedniej i oczodołowej części czaszki oraz wewnątrz głowy. Odchodzi duża ilość śluzu. Skóra staje się jaśniejsza i cieńsza. Wszystkie nasze żyły i naczynia włosowate są przez nią odsłonięte. Na dłoniach przy silnym nacisku mogą tworzyć się łuski (guzki).
Ciało wibruje i pulsuje. Uczucie niepokoju. Ciężkość ciała. Częściej cierpi cała prawa strona (narządy, część czaszki, prawa ręka, noga). Pływający chód, trudno jest chodzić. Apatia. Ból i mrowienie w różnych częściach ciała. Ucisk szczęk - stąd ból zębów...
Codziennie budzimy się jakby w innych miejscach. I znowu musimy się przyzwyczajać do nowej przestrzeni. Tu wszystko nie jest jasne, nie jest wygodne. Do wieczora wydaje nam się, że już się przyzwyczailiśmy. A następnego dnia rano wszystko znowu się zmienia.
I tu najważniejsze musi być to, aby nie zagłuszyć tego codziennego dyskomfortu. Jest to dobre dla tych, którzy już nauczyli się akceptować niewygodne stany bez chęci ich poprawiania. Kto nie chce pozbyć się tego dyskomfortu, np. oglądając film lub klipy muzyczne. Celowe rozpraszanie się (po staremu) tylko oddala nas od przyjęcia i rozpuszczenia nowych energii w naszej przestrzeni życiowej.
Energie prowadzą nas w górę. Potrzebujemy silnego systemu odpornościowego, aby się nie załamać. Nie bądźcie kapryśni, ale pamiętajcie, że wszystko zmienia się codziennie. Nie męczmy się i przyjmujmy z pokorą i spokojem to, co przychodzi do naszego życia, teraz to nie my tworzymy nasz zwykły dzień. Jest on tworzony dla nas tak, jak tego energetycznie potrzebujemy. My tylko reagujemy na to, co się dzieje. Od tej odpowiedzi w postaci naszych działań, emocji i stanów zależy to, jak łagodnie dostosujemy się do nowych energii. Bo jutro będzie więcej przepływów.
Każdy dzień jest wyzwaniem i sprawdzianem naszej gotowości do wznoszenia się. Dlatego tak ważne jest teraz wsłuchiwanie się w siebie i swoje pragnienia. Dusza wie lepiej, co pomoże nam poczuć się bardziej komfortowo w tym procesie. A dzięki temu, że w ciągu dnia poranne uczucie dyskomfortu będzie się rozpływać w wydarzeniach, możemy śledzić, jak dobrze nawiązaliśmy połączenie z naszą Duszą.
Czy coś pogłębia ten dyskomfort? A więc weszliśmy w niewłaściwe miejsce.Jak długo będzie trwał taki proces? Do wiosny energie mogą być łagodniejsze, a my przyzwyczaimy się do przestrzeni, która jest dla nas aktualizowana, nabędziemy umiejętności manewrowania w niej. Na odpoczynek będzie jeszcze za wcześnie. Ale poradzimy sobie. Nasze życie jest równe jednemu dniu roboczemu naszej Duszy.
**By Lev
**Source
Kuźwa, a ja już myślałem, że to objawy starzenia,
Nadchodzącego coraz intensywniej z kwietniem b.r.,
Bo właśnie wtedy kończę 81 rok istnienia na padole.
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz