Mam nowego członka rodziny - 14-tygodniowego szczeniaka o imieniu Daisy. W duchu tego, jak wiele już wniosła do mojego życia, pomyślałam, że podzielę się kilkoma spostrzeżeniami na temat zdrowia i badań naukowych na temat tego, jak zwierzęta wpływają korzystnie na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.
Kiedy po raz pierwszy zaczęłam pisać ten blog, w tytule zamiast zwierząt wpisałam "psy", ale wkrótce odkryłam, że wiele z tych badań odnosi się równie dobrze do wszystkich zwierząt, z którymi nawiązujemy więź.
Oto więc 5 powodów, dla których zwierzęta są dobre dla zdrowia, wraz z towarzyszącymi im badaniami naukowymi, o ile są dostępne, oraz kilkoma dodatkowymi korzyściami (dla dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu i dzieci zagrożonych alergią).
1) Zwierzęta są dobre dla serca
W kilku badaniach wykazano, że posiadanie zwierząt domowych obniża ciśnienie krwi. Może to być spowodowane częściowo działaniem oksytocyny, która oprócz tego, że jest hormonem reprodukcyjnym, jest również hormonem kardioprotekcyjnym - to znaczy, że pomaga chronić układ sercowo-naczyniowy. Czułe i zabawne interakcje generują oksytocynę - hormon więzi (w moich książkach o życzliwości nazywam go również hormonem życzliwości).
Badanie opublikowane w wiodącym czasopiśmie Science wykazało, że 30 minut takiej interakcji między ludźmi i psami podnosi poziom oksytocyny o ponad 300% u ludzi i o około 150% u psów. Może to częściowo wyjaśniać wyniki badania, w którym stwierdzono, że ryzyko wystąpienia drugiego zawału serca w ciągu roku od pierwszego było znacznie niższe u właścicieli psów. W badaniu przeprowadzonym wśród około 400 osób tylko jeden właściciel psa (z 87) zmarł w ciągu roku, w porównaniu z 19 (z 282), którzy nie mieli psa.
Z kolei w jednym z badań z udziałem prawie 4000 zdrowych dorosłych osób stwierdzono, że posiadanie psa lub kota znacząco zmniejszyło ryzyko zgonu z powodu udaru mózgu lub chorób układu krążenia, przy czym efekty te były silniejsze u kobiet niż u mężczyzn, a także w przypadku kotów, a nie psów. Badacze zasugerowali, że korzyści te wynikały raczej z ćwiczeń fizycznych, a nie z łagodzącego stres wpływu posiadania zwierzęcego towarzysza.
2) Zwierzęta są dobre dla zdrowia psychicznego
Zwierzęta są naszymi towarzyszami. Nawiązują z nami więź i dodają nam otuchy. Pomagają wielu ludziom poczuć się związanymi z innymi, którzy w innych okolicznościach mogliby czuć się samotni.
Badania wykazały, że pandemia COVID-19 zwiększyła poczucie osamotnienia, zwłaszcza u osób starszych (powyżej 60 roku życia), jednak badanie przeprowadzone na 466 osobach w podeszłym wieku wykazało, że codzienne spacery z psem przeciwdziałały temu zjawisku.
Psy terapeutyczne regularnie odwiedzają także szpitale, domy opieki i hospicja, podnosząc na duchu odwiedzających je pacjentów. Niektórzy ludzie znajdują nawet ukojenie w obserwowaniu ryb pływających w dużym akwarium.
3) Psy zapewniają Ci ruch
Codzienne spacery z psem są doskonałym źródłem ruchu. Pamiętam, że kiedy miałam swojego psa Oscara (który odszedł w 2014 r.), schudłam o 4 kg w ciągu kilku miesięcy dzięki spacerom o długości około 20-25 mil tygodniowo.
Zabawowa interakcja w domu zmniejsza również prawdopodobieństwo zbyt długiego siedzenia, poprawiając krążenie i zapewniając regularne, krótkie ćwiczenia fizyczne.
Wiele badań potwierdziło, że właściciele psów znacznie częściej niż ogół populacji osiągają zalecany poziom codziennej aktywności fizycznej, a niektóre badania sugerują, że właściciele psów wykonują prawie dwa razy więcej ćwiczeń niż osoby nieposiadające psów.
ps: Dla przypomnienia: chociaż w wielu badaniach mówi się o "posiadaniu" psa lub zwierzęcia domowego, ja postrzegam dzielenie życia ze zwierzętami jako przywilej. Są one członkami rodziny, a nie zwierzętami, które są naszą własnością. Jednak w interesie dzielenia się danymi z badań naukowych w takiej formie, w jakiej są one prezentowane, czasami używam tutaj tych terminów.
4) Sprawiają, że się śmiejemy
Odkąd Daisy pojawiła się w naszym życiu, każdego dnia śmieję się na głos. Jej figlarne, szczenięce wybryki są nieustannym źródłem rozrywki.
Dopóki nie pojawiła się Daisy, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak poważna mogę być przez cały czas, kiedy siedzę przy biurku i piszę, badam, studiuję lub odpowiadam na e-maile. A kiedy nie robię tych rzeczy, rozmawiam o nich w domu. Ale Stokrotka przerwała powagę i wprowadziła na jej miejsce zabawę.
Z rozrzewnieniem wspominam, jak kilka lat temu Oskar dał mi lekcję, jak nie traktować wszystkiego tak poważnie. Chciał się bawić, ale ja korzystałam z laptopa na kanapie, zdecydowana dokończyć jeszcze jednego maila. Podskoczył więc i zepchnął go z moich kolan na podłogę. Ekran pękł, gdy wylądował na ziemi, ale skończyło się na śmiechu, bo jego pysk tak mocno się poruszał, że aż klepał mnie po głowie.
5) Przypominają nam, że warto żyć chwilą
Psy nie roztrząsają przeszłości ani nie martwią się o przyszłość. Są po prostu tu i teraz, reagując na wszystko, co przynosi dana chwila. Mogą nam o tym przypominać, ponieważ rzucają światło na to, że my, ludzie, tak nie postępujemy.
Spędzamy dużą część naszego czasu umysłowego w przeszłości lub przyszłości. Tymczasem to właśnie teraźniejszość najlepiej służy naszemu zdrowiu psychicznemu i fizycznemu.
Pod koniec swojego życia Oscarowi amputowano tylną łapę. Miał raka kości (osteosarcoma) i próbowaliśmy wszystkiego, aby go uratować. Amputacja była ostatecznością. Było to dla nas traumatyczne przeżycie, zwłaszcza gdy w środku nocy musieliśmy trzymać ręcznik wokół jego tylnej części ciała, aby pomóc mu utrzymać równowagę, gdy wychodził z narkozy! Ale kiedy się ocknął, prawie tego nie zauważył. Naprawdę.
Następnego ranka obejrzał miejsce, w którym była jego noga, powąchał, po czym wstał i poszedł do ogrodu się wysikać. Następnie podniósł swoją piłkę, z entuzjazmem podał mi ją i przez następną chwilę bawiliśmy się razem w ogrodzie. Po prostu był sobą. To było takie pouczające.
Większość z nas, ludzi, w naturalny sposób rozwodziłaby się nad tym, co się stało i jaki to będzie miało wpływ na nasze życie. Psy po prostu sobie z tym radzą. Oczywiście nie chodzi o to, by umniejszać ludzkie cierpienie po traumatycznych wydarzeniach, a jedynie o to, by zwrócić uwagę na sposób, w jaki psy radzą sobie z problemami.
Inne korzyści
Istnieje wiele innych, bardziej szczegółowych korzyści płynących z obecności zwierząt w naszym życiu. Oto kilka przykładów.
W badaniu przeprowadzonym na dzieciach z zaburzeniami ze spektrum autyzmu już dziesięciominutowa zabawa ze świnkami morskimi w klasie spowodowała u nich zmniejszenie lęku i poprawę interakcji społecznych.
Kiedy badacze porównali aktywność ANS dzieci (jako miernik lęku) w czterech warunkach: a) czytanie po cichu, b) czytanie na głos w klasie, c) swobodna zabawa z dziećmi i zabawkami oraz d) swobodna zabawa z dziećmi i świnkami morskimi, stwierdzono zwiększoną aktywność ANS u dzieci w pierwszych trzech warunkach, ale o 43% zmniejszoną aktywność ANS w obecności zwierząt.
Zwierzęta mogą nawet zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia alergii u małych dzieci z grupy podwyższonego ryzyka rozwoju alergii. Badanie przeprowadzone na ponad 400 takich dzieciach mieszkających w śródmieściu wykazało, że alergeny pochodzące od zwierząt domowych (kurz, sierść, bakterie, itp.) miały dla nich działanie ochronne i zmniejszyły prawdopodobieństwo zachorowania na astmę do 7 roku życia.
Inne badania potwierdzają, że szerokie spektrum bakterii w brudzie przynoszonym do domu przez psy na łapach pomaga chronić przed alergiami.
Istnieje jeszcze wiele innych powodów, dla których zwierzęta są dobre dla naszego zdrowia, ale chcąc, aby ta lektura była stosunkowo krótka, pomyślałem, że na tym poprzestanę i być może rozważę wymienienie innych powodów w innym blogu.
Gdziekolwiek się dziś znajdujesz, bądź życzliwy. To prawie zawsze jest słuszne. I postaraj się, aby ta życzliwość dotyczyła zarówno zwierząt, jak i ludzi.
Copyright 2021 David R. Hamilton PhD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz