niedziela, 27 lutego 2022

Przekroczyć pewien punkt


27 lutego 2022 r. przez Steve'a Beckowa


Kredyt: celebrationballoons.biz

Ten spokojny nastrój utrzymuje się. Ale w nim wciąż czuję pewne rzeczy.

Odczuwam pilną potrzebę napisania o celu życia i Boskim planie. Właśnie wychodziłem na zewnątrz w piękny, słoneczny dzień. Teraz już nie.

Napisz o prawdzie, miłości i pokoju - oto, co się pojawia.

Dobrze. Tak zrobię.

Wygodnie jest myśleć o nich w ten sposób, że Prawda jest Ojcem, Miłość jest Matką, a Pokój jest ich dzieckiem.

Ostateczna Prawda jest tym, czego szukamy. Miłość jest drogą do jej odnalezienia. A Pokój jest tym, kim jesteśmy i coraz głębiej się stajemy.

Pierwszą rzeczą, o której należy napisać, jest Prawda. Poznanie prawdy o tym, kim jesteśmy, jest celem życia. (1)

Celem życia jest oświecenie nas samych. Zawsze szukamy oświecenia, powodowani wbudowaną tęsknotą za wyzwoleniem. (2)

Skupiamy się na sobie; żadne inne skupienie nie jest kluczowe poza tym jednym. Musimy odnaleźć to, kim jesteśmy, a nie kogoś innego. To nie spełni celu życia. Cel ten zostanie osiągnięty, gdy dowiemy się, kim jesteśmy.

Dlaczego właśnie to jest celem życia? Ponieważ Bóg również ma w tym wszystkim swój cel. Celem dla Boga jest to, aby Bóg spotkał się z Bogiem w chwili naszego oświecenia. Dla tego spotkania zostało stworzone wszystko, co widzisz wokół siebie - i wszystko, czego nie widzisz.

Jak osiągnąć nasz cel? Za pomocą drugiej z Trójcy - Miłości. Boski Plan wzywa Miłość, aby nas wszystkich wychowała i wykształciła ze stanu niewiedzy, kim jesteśmy, do stanu wiedzy.

Miłość jest wszystkim, co istnieje, a materialnie rzecz biorąc, nie istnieje.  Wszystko jest z niej stworzone, dzięki niej trwa i dzięki niej zanika.

Miłość przyciąga, ale i odpycha. Miłość ma głos. Nazywa siebie Boską Matką. Ojciec Niebieski nie mówi i nie porusza się. Ona jest Głosem w Ciszy i uniwersalną twórczą wibracją - i wszystkim innym.

Dlaczego Pokój? Ponieważ w Pokoju ego jest ciche. Umysł jest cichy. My jesteśmy cisi.

W Pokoju prawie zgadzam się na wycofanie się, odłożenie siebie na bok i bycie cicho.  Okazuje się to konieczne, ponieważ to, co uważam za "siebie", okazuje się nieścisłe. A jednak gadam, przedstawiając to jako "ja".

W tak stworzonej przestrzeni manifestuje się najpierw Jaźń, a potem, jak mi powiedziano, ostatecznie Wszystko. Świadomość wywraca się do góry nogami i Jaźń staje się Wszystkim.  Historia kończy się w momencie, gdy to się dzieje.

Nie ma już żadnego "ja", które mogłoby ci cokolwiek powiedzieć. Jak lalka z soli Ramakrishny, rozpłynę się w Oceanie Miłości. Kto teraz powie ci, jaka jest jego głębia? (3) Wyjaśnia on:

"Jeśli kiedykolwiek solna lalka zapuści się do oceanu, aby zmierzyć jego głębokość, nie może wrócić i przekazać nam informacji. Rozpływa się w wodzie i znika". (4)

"Człowiek staje się niemy, kiedy osiągnie To. Wtedy 'ja', które można porównać do słonej lalki, topi się w Oceanie Istnienia-Wiedzy-Błysku Absolutu i staje się z nim jednym. Nie pozostaje najmniejszy ślad rozróżnienia." (5)

Poznanie Prawdy dokonało się poprzez miłość do Jednego i oddanie siebie w pokoju.

Ciągnie mnie w tym kierunku. Jest to zdecydowanie sprzeczne z intuicją, nie jest tym, czego zdają się wymagać czasy. Ale nie można się temu oprzeć, gdy przekroczy się pewien punkt.

Choć może to być niewygodne, a może nawet niemożliwe, muszę się tym zająć.

Godzinę później poszedłem na bardzo powolny spacer w promieniach słońca. Podszedł do mnie mężczyzna i zasugerował, że myśli, iż jestem agentem rządowym, który "obserwuje ludzi".  Cóż za ironia. Po prostu czuję się spokojny.

Przypisy

(1) W 1987 roku miałem wizję, która mi to pokazała. Patrz: "Celem życia jest oświecenie - rozdz. 13 - Epilog", 13 sierpnia 2011, https://goldenageofgaia.com/2011/08/13/the-purpose-of-life-is-enlightenment-ch-13-epilogue/.

(2) Patrz: "The Longing for Liberation", 20 sierpnia 2010, na https://goldenageofgaia.com/2010/08/20/the-longing-for-liberation/.

(3) Pewnego dnia solna lalka poszła zmierzyć Ocean. Ale nie mogła tego zrobić, ponieważ w chwili, gdy zanurzyła się w Oceanie, rozpłynęła się. Któż więc może ci powiedzieć, jaka jest głębokość Oceanu?  Jedna z ulubionych przypowieści Sri Ramakrishny. (Patrz na przykład: Paramahansa Ramakrishna w Nikhilananda, Swami, przeł. The Gospel of Sri Ramakrishna. New York: Ramakrishna-Vivekananda Center, 1978; c1942v, 257).

(4) Tamże, 257.

(5) Tamże, 148.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz