poniedziałek, 28 lutego 2022

Grupa Arcturian: Mistycyzm



Witajcie drodzy czytelnicy.

Wiedzcie, że te przesłania są przynoszone do was z miłością i intencją niesienia zachęty, informacji i prawdy wam, odważnym, którzy zdecydowaliście się być na Ziemi w tym czasie, aby wspomóc duchową ewolucję ludzkości poprzez obecność waszego światła i świadomości.

Szanujemy każdego z was i jesteśmy w pełni świadomi waszej frustracji z powodu pozornej powolności zmian i niepokojących sytuacji, które ciągle mają miejsce na całym świecie. Wiedzcie jednak, że wszystko to było dla was jasne, zanim zdecydowaliście się wcielić, a mimo to z niecierpliwością chcieliście być częścią procesu wznoszenia Ziemi. Wiedzieliście, że wasze światło i świadomość będą potrzebne i że wyższe przychodzące energie uczynią z tego doskonałą okazję do oczyszczenia dla siebie pozostałych starych energii.

Wiedzcie, że wszystko przebiega zgodnie z planem, pomimo tego, jak może się wydawać, gdy oceniamy to po pozorach. Jest to proces i nie może nastąpić z dnia na dzień. Wiele starej energii jest obecnie usuwana z samej ziemi na całym świecie, szczególnie na ziemiach, które były zamieszkiwane przez bardzo długi czas. Energie powstałe w wyniku wieków wojen, dominacji, walki, ubóstwa i wszelkiego rodzaju przemocy wypływają teraz na powierzchnię w miejscach, które rozpaczliwie potrzebują oczyszczenia.

Dyktatorzy i inni ludzie na stanowiskach władzy zaczynają odczuwać, że "władza nad", którą zawsze się cieszyli, słabnie, przez co czują się zagrożeni, nie wiedząc dlaczego. Strach powoduje, że niektórzy z nich rzucają się do ucieczki w sposób, który reprezentuje ich stan świadomości. Jednak te stare sposoby szybko stają się przestarzałe, ponieważ energie, które je utrzymywały i podtrzymywały (przekonania), zaczynają się rozpuszczać i będą się rozpuszczać nadal, w miarę jak coraz więcej światła będzie przenikać do zbiorowej świadomości.

Dla wielu jest to czas żałoby. Czas, w którym większość, zarówno przebudzonych, jak i nie przebudzonych, doświadcza niezidentyfikowanego poczucia smutku. Gdy to, co znane, zaczyna zanikać, wywołuje to strach przed nieznanym u tych, którzy nie są świadomi, że nadchodzą nowe, lepsze drogi i dlatego nadal wierzą, że pomimo tego, jak destrukcyjne i bolesne mogły być niektóre ze starych dróg, były one i są właściwe. Wielu z Was po prostu czuje tę energię, nie jest ona Wasza.

Będziecie coraz częściej wzywani do pomocy tym, którzy zwracają się do Was z pytaniami i obawami. Rozpoznają oni waszą stabilność w obliczu zewnętrznych pozorów i chcą tego dla siebie. Staniecie się, a wielu z was już jest nauczycielami dla tych, którzy są gotowi na prawdę i jej szukają. Jednak jeszcze ważniejsza od pracy zewnętrznej jest praca wewnętrzna, wasza zdolność do ciągłego i cichego BYCIA Światłem, którym jesteście, ponieważ bez tego, co wewnętrzne, nie może być mowy o tym, co zewnętrzne.

Jesteś duchowo gotowy, by oprzeć się pokusie szybkiego wskoczenia do środka, by uzdrowić, zmienić lub naprawić pozory. Te dni skończyły się, kiedy zrozumiałeś i zaakceptowałeś, że jedyną rzeczywistością jest rzeczywistość jednego wszechobecnego, wszechmocnego, wszechwiedzącego Boga/Źródła/Stwórcy/Świadomości - i kropka. Kiedy to zrozumiesz i zaakceptujesz, co pozostaje do naprawienia, chyba że nadal będziesz wierzył w dwie moce?

Kiedy żyjesz ze świadomością, która nie jest już zagracona przekonaniami o dualności i oddzieleniu, energia twojej oświeconej świadomości automatycznie płynie wszędzie tam, gdzie jesteś, ponieważ jest tym, kim jesteś. Pozwól swojemu Światłu płynąć na ziemię, do ludzi i krajów oraz do wszystkich sytuacji bez przywiązywania się do intencji, jak myślisz, że powinno być. Kiedy uznajesz Światło i doskonałość już obecne w nich i jako oni, działasz z wyższego poziomu, poziomu Jedności.

Tylko Bóg jest rzeczywistością, a formy dobra i zła, których jesteś świadkiem, są fałszywym tłumaczeniem umysłu na duchową rzeczywistość, która leży u podstaw wszystkiego. Nie można stworzyć czegoś z niczego. Umysł czerpie i prezentuje osobiste i zbiorowe stany świadomości (świadomość jest formą substancjalną), które w trzecim wymiarze są zwykle uwarunkowane przekonaniami o dwoistości, oddzieleniu i dwóch mocach.

Dlatego właśnie bardzo rozwinięci ludzie z biegiem czasu twierdzą, że świat jest iluzją. Świat nie jest iluzją, jest prawdziwym, doskonałym i duchowym wyrazem Boga. Iluzją jest raczej hipnotyzm ludzkości i fałszywe przekonania na temat świata.

Możecie powiedzieć, że jest to niemożliwe i bardzo niepraktyczne w zwykłym świecie, gdzie regularnie mają miejsce wydarzenia przemocy i niezgody, ale właśnie dlatego wy, którzy jesteście przebudzeni, zdecydowaliście się być na Ziemi w tym czasie. Przybyliście po to, by zasiać w zbiorowej świadomości prawdę, tak jak Jezus zasiał ją dawno temu. Coraz więcej prawdy w zbiorowości pozwoli tym, którzy szukają wyższych i lepszych dróg, uzyskać do niej dostęp. Jest to jedyny sposób, w jaki śpiący świat może podnieść się z obecnej gęstości i wejść w rzeczywistość wszechświata stworzonego przez Boga.

Nie mówimy, że można chodzić ciemnymi uliczkami w podejrzanych miejscach. Nie mówimy, że należy przestać zamykać drzwi na klucz. Życie duchowe to praktyka stąpania po "krawędzi brzytwy". Pozwól, aby intuicja prowadziła Cię w ciągu dnia. Podejmuj wszelkie ludzkie kroki, jakie mogą być konieczne i praktyczne, ale rób to ze świadomością prawdy, a nie strachu.

Życie od wewnątrz może wydawać się trudne, jeśli nie niemożliwe, gdy obserwujesz osobisty i globalny konflikt, ale właśnie dlatego do zadania niesienia Światła na wznoszącą się planetę zostali wybrani tylko ci, którzy są wystarczająco silni duchowo i wystarczająco rozwinięci. Pozwól, by pozory były tym, czym są, bez zanurzania się w nie (zestrajania się z nimi). Wasza praca nie jest taka sama jak tych, którzy pracują nad poprawą sytuacji poprzez trójwymiarowy system wierzeń. Waszym zadaniem jako pracowników Światła jest bycie Światłem poprzez uświadomienie sobie, że tylko Bóg jest mocą, nie mocą nad, ale po prostu jedyną mocą. Pozwólcie, aby słowa: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" stały się waszym stanem świadomości, waszą tożsamością. To jest właśnie mistycyzm.

W ciągu setek lat życia świadomość każdego człowieka ewoluuje etapami. Najpierw ateizm, potem jakaś zorganizowana grupa lub system wierzeń, następnie metafizyka, a na końcu mistycyzm lub świadomość Jedności. Wiele osób waha się przed wyjściem poza metafizykę, ponieważ oferuje ona nowe, inne i ekscytujące narzędzia, które wydają się działać. Jednak metafizyka, która opiera się na nowych sposobach zmiany złego obrazu na dobry, a także na możliwości zbliżenia kogoś do Boga, często po prostu utrwala wiarę w dualność i oddzielenie.

Każdy człowiek uczy się i rozwija duchowo na każdym etapie, dlatego ważne jest, aby po prostu pozwolić innym być tam, gdzie są w swoim systemie przekonań. Kiedy będą gotowi na kolejny etap, ich Wyższe Ja poprowadzi ich do niego, a ty możesz być jego częścią. Prozelityzm jest działaniem bardzo opartym na ego.

Mistycyzm to osiągnięta świadomość Jedności, która jest przeżywana automatycznie nawet wtedy, gdy trzeba wykonać zwykłe ludzkie kroki. Świat w ogóle nie rozpoznaje współczesnych mistyków, ponieważ żyją, pracują, mają rodziny i wydają się być tacy jak wszyscy inni. Ogólnie rzecz biorąc, świat nadal myśli o mistykach w taki sposób, w jaki przedstawiani są na świętych kartkach, w dziełach sztuki, posągach itp.

Wy, którzy jesteście przebudzeni, żyjący w świecie, ale nie z niego, jesteście dzisiejszymi mistykami. Życie mistyczne to życie w oderwaniu od tego, co zajmuje myślenie trójwymiarowe, dlatego osoby żyjące w ten sposób są często uważane za nieczułe i zimne przez tych, którzy żyją w pełni w trójwymiarowym systemie wierzeń. Bycie współczesnym mistykiem nigdy nie przeszkadza w byciu kochającym i ciepłym, ale raczej uosabia samą istotę tych rzeczy. Mistycyzm jest tym, do czego przygotowywałeś się przez całe życie, poszukując duchowości, zadając pytania, studiując i praktykując.

W miarę jak głęboko wchodzisz w świadomą świadomość swojej Boskiej Jaźni, wiele poprzednich sposobów rozwiązywania problemów i życia w ogóle będzie nadal pojawiać się w Twojej świadomości, ponieważ jesteś do nich przyzwyczajony i obeznany. Jednak szybko możesz odkryć, że sposoby (działania, słowa, pomysły itp.), które sprawdzały się w przeszłości, nie działają już tak jak kiedyś. Dzieje się tak dlatego, że ewoluowałeś i nie jesteś już w zgodzie z nimi.

Nigdy nie opieraj się niczemu, ponieważ opór tylko sprawia, że to, czemu się opierasz, staje się "czymś", co daje mu moc i rzeczywistość. Raczej po prostu oceniaj każdą sytuację w świetle swojej wyższej świadomości - zatrzymaj się, wejdź w siebie i przypomnij sobie, że nic nie jest mocą, tylko Bóg, i że Bóg rządzi sobą jako ty. Następnie podejmij kroki, do których podjęcia intuicyjnie Cię poprowadzono, a które innym mogą wydawać się bardzo trójwymiarowe.

Stawanie się mistyczną świadomością to ogromny krok, który niektórym zajmie jeszcze wiele lat, a nawet całe życie, ale wy, którzy czytacie i rozumiecie te przesłania, jesteście na to gotowi. W pewnym momencie każda dusza w końcu uświadamia sobie, że wszystkie "rzeczy", które mają przybliżyć ją do Boga, są tylko "rzeczami", które utrzymują cię w przekonaniu, że jesteś oddzielony od Boga i wszystkich Jego przejawów.

Nic - żaden rytuał, praktyka, modlitwa, klasa, kryształ, olejek, mantra, grupa, guru czy nauczyciel - nie może dać ci tego, co już masz, ani uczynić cię tym, kim już jesteś. Narzędzia duchowe mogą pomóc, ponieważ niosą ze sobą własną energię, a wiele z nich ma wysoki rezonans. Kiedy zestroisz się z energią pewnych kryształów, olejków itp., możesz zostać tymczasowo wyniesiony na ich poziom, ale zawsze będzie to tymczasowe, ponieważ rządzi tobą twój własny stan świadomości.

Używajcie tych rzeczy, kochajcie je, ale nigdy nie zapominajcie, że narzędzia duchowe mają być pomocą, a nie mają stać się Bogiem. Dalsze poleganie na narzędziach duchowych lub jakiejś osobie w przekonaniu, że ich potrzebujecie, jest formą bałwochwalstwa, które zablokuje dalszy postęp ewolucyjny.

Nadszedł czas i jesteście gotowi.

We are the Arcturian Group.

**Channel: Marilynn Raffaele

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz