poniedziałek, 21 lutego 2022

Możemy być w kosmosie i nie zdawać sobie z tego sprawy



21 lutego 2022 r. przez Steve'a Beckowa


Zauważyłem dziś zjawisko, o którym myślałem, ale nigdy nie podjąłem żadnych działań.

Często myślałem, że już jesteśmy w Piątym Wymiarze. Nie wierzymy, że tak jest i dlatego nasza świadomość pozostaje skupiona w Trzecim/Czwartym, który wydaje się nam rzeczywisty.

Co powiedział Mateusz?

"Ziemia, duchowo i świadomie dusza piątej gęstości, znajduje się w początkowym stadium czwartej gęstości, a większość jej mieszkańców ma status ewolucji trzeciej gęstości. Zwierzęta i rośliny pochłaniają więcej światła niż większość ludzkości; w tej chwili światło w ludziach waha się od świetlistego do takiego, które wystarcza do utrzymania ciał przy życiu." (1)

Nigdy nie podjąłem się sprawdzenia mojej hipotezy.

Dziś jednak ją sprawdziłem.  Gotowałem obiad i zastanawiałem się, dlaczego nie czuję żadnych uczuć. Byłem ich całkowicie pozbawiony. Czy powinienem się martwić? Czy coś jest nie tak?

Zwykle zrobiłbym coś, żeby znów poczuć.

Ale tym razem zatrzymałem się i zapytałem siebie: czy to możliwe, że to coś znaczącego? Czy to może coś znaczyć?

Zobaczę, czy to jest pokój.

Sprawdziłem swoją postawę. Rzeczywiście, moje stopy stały płasko na ziemi. Moja postawa była absolutnie solidna. Odzwierciedlało to fakt, że w moim umyśle nie było żadnych myśli, które kazałyby mi się wiercić lub je przestawiać.

Byłem tak opanowany, tak silny i stabilny w mojej postawie, że wiedziałem, że brak uczuć to naprawdę spokój.

Tak bardzo chciałbym móc pozostać w tej przestrzeni na zawsze.

Japończycy opisują to jako muno kokuru - brak złych intencji. To właśnie to sprawia, że ruchy mistrza karate są tak skuteczne. Wiele lat temu nie mogłem tego dostrzec, ale teraz widzę to wyraźnie.

To zdaje się potwierdzać moją hipotezę, że możemy być w stanie - lub drzwi do tego stanu mogły się otworzyć - i nie wiemy o tym. Ponieważ wierzymy, że jest inaczej, pozostaje inaczej. To jest jeden z takich przypadków.

Przypisy

(1) Przesłanie Mateusza, 3 sierpnia 2014 r., na stronie https://www.matthewbooks.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz