Bariery i filtry, cz. I - Strach
[Głos
Marilyn Harper] Ach, dzień dobry wszystkim! Jak świetnie widzieć wasze
światło, waszą jasność, waszą Boską Obecność, jak jesteście ze sobą w
tym świecie połączeni; Dzisiaj spotykamy się w Nowym Jorku i przed nami
zebrała się grupa pełnych mocy istot światła. Tak, nadeszły nowe czasy
jak to na wstępie wyjaśnił Lee Carroll. Wibracyjna częstotliwość Nowego
Człowieka staje się coraz silniejsza. Kiedyś mówiło się wam, że wasze
myśli tworzą kształt waszego życia, że to, o czym pomyślicie staje się
rzeczywistością, że jeśli ktoś pragnie w życiu coś odmienić, to należy
odmienić sposób myślenia. W tej chwili już tak nie jest, ten paradygmat
się zmienił; teraz uczucia stają się rzeczywistością. Staje się to, co
odczuwacie. Stwarzacie wszystko, co czujecie.
Poprosiliśmy,
aby nasze Medium Marilyn wyciągnęła kartę z wirtualnej talii „Afirmacji
dla duszy,” gdyż informacja na niej zapisana, posłuży za temat naszego
przekazu o tym, co się obecnie na świecie dzieje. Weźcie głęboki oddech.
Proszę, weźcie głęboki oddech. Posłuchajcie sercem, zamiast uszami,
gdyż karta oddaje stan emocjonalny świata. Oto, co mówi: „Jestem jak
magnes i przyciągam do siebie wspaniałych, miłujących i zrównoważonych
ludzi. Jestem błogosławiony obecnością w mym życiu wielu przyjaciół i
znajomych, którym mój los nie jest obojętny.” Widzicie kochani, tak się
na świecie faktycznie dzieje. Rzeczywiście każdy z was jest magnesem
przyciągającym całą wschodzącą energię. Stając się takim magnesem,
przyciągacie energię do siebie, jednocześnie nią promieniując od siebie,
jak to widzieliście na filmie „The Field.” Zatem to wy stwarzacie pole,
z którym się łączycie. Stwarzacie cały swój świat i zaraz przytoczymy
wam dwa przykłady jak szybko to obecnie zachodzi.
Wczoraj
nasze Medium Marilyn (która nigdy nie wie, kiedy wszystkim będziemy
opowiadali detale z jej prywatnego życia, cha cha cha!) sprzątała u
siebie jedną półkę i natknęła się na obraz namalowany przez Shirley,
znajomą sprzed ponad 20 lat. Obraz ten był pierwszym dziełem tej
kobiety, która w wieku lat 60 postanowiła nauczyć się malarstwa, więc
zapisała się na lekcje, namalowała obraz i podarowała go Marilyn. Nasze
Medium, spoglądając na obraz pomyślało sobie, że bardzo by chciała się z
Shirley zobaczyć, gdyż dawno jej nie widziała. Pomyślała sobie, że
takie spotkanie sprawiłoby jej ogromną przyjemność. Wczoraj uparła się
pojechać na wystawę sztuki w pobliskim miasteczku Holister i jak
myślcie, kogo zauważyła zmierzającego ulicą w to samo miejsce? Shirley!
Widzicie, tak to właśnie teraz działa! Stwarzacie wszystko, z czym
posiadacie emocjonalne połączenie. Pomyślicie o czymś, nawiązujecie z
tym czymś emocjonalną więź i gotowe!
Podobna
rzecz wydarzyła się Naszej Radości (Joeaux Robey) Joy zamierza kupić
dom naprzeciwko Marilyn, ale on nie jest jeszcze wykończony. Panie
zaczęły się więc domyślać, że musi się stać coś jeszcze. Poczuły, że
wszystko potoczy się dokładnie tak jak powinno. No i co się stało?
Okazało się, że dom obok Marilyn jest do wynajęcia, więc Joy może tam
zamieszkać, dopóki jej nowy dom nie zostanie wykończony! Widzicie,
tutaj chodzi o doświadczenie tego uczucia w sercu, które następnie
przeradza się w myśl i następnie się urzeczywistnia.
Chyba
nie trzeba wam mówić, że cały obecny chaos z Covid, z Coroną – i tu
wcale nie mamy na myśli piwa! [Corona, to powszechnie znana w świecie
marka meksykańskiego piwa, o którym we wczesnym stadium pandemii
żartowano, że jest jej przyczyną - przyp. tłum.] Wszystko, co się teraz
dzieje na świecie w związku z [brutalnością] policji i nie tylko, cały
chaos w tej chwili wychodzi na powierzchnię, aby wszystko inne, można
było poukładać. Teraz wychodzi wszytko, co powinno wyjść na światło, na
co ludzkość powinna zwrócić uwagę, aby można temu przywrócić należytą
integralność oraz to zrównoważyć. Wcześniej Lee opowiadał o chilijskich
księżach[zmuszonych przez papieża do dymisji] oraz o całej tej energii
[nieobyczajnych niestosowności w kościele katolickim], cały ruch #mefirst
wszystko to staje się coraz bardziej wyraźne, abyście mogli się z tym
rozprawić. Kochani, weźcie głęboki oddech! Zanim to wszystko się
poprawi, sprawy mogą przybrać jeszcze gorszy kształt! Zaufajcie nam
jednak, że wszystko dąży we właściwym kierunku, sprawy się faktycznie
polepszają, bowiem nośną częstotliwością tych zmian jest miłość.
Lightplurkers
planety, [Nieprzetłumaczalne na polski, wymyślone przez Adironndę
określenie pracownika światła jako tego, który ze światłem pracuje,
traktując tę pracę jako zabawę work (praca) + play (zabawa) =plurk –
przyp. tłum.] zbierają się codziennie o 11:11 w celu aktywacji
[Przebudzenia] ludzkości. Na całym świecie lightplurkers gromadzą się o
11:11 swojej strefy czasowej, zbierają się także o 11:11 strefy czasowej
naszego Medium Merilyn, gdyż sami ją prosiliśmy, żeby się temu
poświęciła. Ona sama nawet nie jest pewna, kto ją o to prosił my, czy
Wszechświat, czy była to tylko jakaś jej własna, przelotna myśl. Kiedy i
w waszym umyśle pojawia się, nie wiadomo skąd, jakaś przelotna myśl i
ma do czynienia z miłością, spokojem, czy z przyspieszeniem
uzmysłowienia przez ludzkość wzajemnego związku i powiązania, to
prawdopodobnie pochodzi ona od waszych własnych przewodników, aniołów,
czy z własnego serca, od wrodzonej mądrości waszego własnego ciała.
Weźcie głęboki oddech, czujemy jak powstrzymujecie oddech starając się
odgadnąć, co od nas jeszcze usłyszycie,a my mamy ochotę teraz wam
zatańczyć, ale tego nie zrobimy, bo wtedy trzeba by było inaczej ustawić
kamerę, co wprowadziłoby zbyt wiele zamieszania.
Mówiąc
o zamieszaniu, ludzkość nabiera momentu obrotowego i stąd wszyscy
obserwują zdarzenia z zapartym tchem. Prosimy więc, abyście oddychali;
musicie, gdyż jesteście pracownikami światła, choć bardziej nam się
podoba określenie lightplurker. To wy każdym swym tchnieniem napełniacie
ludzkość miłością. Ucieleśniacie pochodzącą z serca wibrację miłości,
właśnie dlatego często prosimy, abyście tego oddechu nie wstrzymywali,
gdyż wtedy cały świat jest w bezdechu. Prosimy was więc: Oddychajcie i
mówcie, czego pragnęlibyście teraz doświadczyć?
To
samo pytanie zadaliśmy naszemu Medium Marilyn i jej biznesowej
partnerce Joy, co pragnęłyby zobaczyć jako następny krok w ewolucji ich
życia? Jak widzą swoją rolę w kroku ewolucyjnym, który podejmuje cała
ludzkość? Bum! I przyszły zmiany! Czasem zmiany wyglądają na trudne, ale
wiedzcie, że często w tych momentach najlepiej błyszczycie, gdyż
nawigujecie w strumieniu poślizgowym zastanawiając się, jak to zrobić w
najbardziej efektywny sposób. Strumień ten jest właśnie teraz
przyjmowany do wiadomości w boskiej częstotliwości całej ludzkości. Stąd
właśnie na świecie tyle zmian; jak to określa Sechmet: z chaosu wynurza
się boski porządek. Wiedzcie zatem, że z tego całego wirującego kotła, w
którym się obecnie znajdujecie, wyrażamy wdzięczność wszystkim
ochotnikom, którzy ukazują nam miejsca, gdzie wciąż jest brak
integralności, aby można się było z tym wszystkim rozprawić. Ludzkość,
Bóg, każdy z was z osobna, wnosicie na tę planetę integralność i
częstotliwość miłości. Właśnie to jest tym nowym wymiarem, w który
obecnie wchodzicie. I za to jesteśmy wam ogromnie wdzięczni.
Spędzimy
z wami cały weekend pomagając wejść w ten wymiar i się w nim zadomowić.
Och, głęboko was kochamy, widzimy wasze serca, odczuwamy wasze
podniecenie, waszą powściągliwość, widzimy jak wskakujecie we wszystkie
częstotliwości, teraz wszystkie chwyty są dozwolone, widzimy jak
surfujecie po falach przetaczających się energii,niosąc światło i
miłość, robiąc to możliwie jak najbardziej płynnie, bez konieczności
wysilania się; za co jesteśmy wam wdzięczni. Tak, ukochane istoty
światła,widzimy serce każdego z was, tak samo jak widzimy rodzące się w waszych umysłach myśli i sprawiamy, abyście z powrotem wrócili do serc.
Głęboko was kochamy i żegnając się mówimy Namaste. Namaste!
[Głos
Lee Carroll] Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Nasze obecne wirtualne spotkanie skupia się na Nowym Jorku. Podczas
bieżącego weekendu przekażemy serię 4 przekazów na temat barier i
filtrów. Zaczynamy od pierwszego przekazu z czterech. Podczas tych paru
chwil, które nam w bieżącym segmencie pozostały, poruszymy temat, który
będzie się wam wydawał znajomy, który poruszaliśmy już wcześniej, ale
niezupełnie z tej samej perspektywy.
Będziemy
rozmawiać na temt barier i filtrów, ale jeszcze nie teraz. Teraz pragnę
poruszyć obecną sytuację na świecie. Przekazy, które wam od pewnego
czasu (wirtualnie) przekazuję będą słuchane przez wiele kolejnych lat,
możecie dojść do wniosku, że poruszanie w nich sytuacji obecnie
panującej na świecie jest anachronizmem. [Serie protestów w większości
miast Ameryki Płn., Kanady i kilku miejsc na świecie przeciwko rasizmowi
i brutalności policji – przyp. tłum.] Kochani to, co się obecnie
dzieje, nigdy nie stanie się anachronizmem, gdyż jest to rewolucyjne.
Niektórzy patrząc na niepokój w całym waszym kraju, od jego wschodniego
wybrzeża do zachodniego, a nawet gdzie indziej na świecie, włącznie z
tym, co się dzieje w waszym mieście, mogą dojść do wniosku, że już to
kiedyś było i nic nie przyniosło, tak samo jak niczego nie odmieni i
teraz. Wam się wydaje, że te protesty to powtórka tego samego, że po
nich wszystko będzie się toczyło starym utartym torem, że będziecie się
wciąż borykać z tego samego rodzaju zagadnieniami i problemami,
przeciwko którym się teraz protestuje. Wielu z was więc jest zdania, że
sprawy ucichną i powrócą do starego porządku. A to nie tak! Och, to
wcale nie tak, kochani! Sprawy wcale nie wrócą do starego porządku.
Właśnie dlatego pragnę rozpocząć nasz przekaz w formie zabawy „show and
tell” [szkolna zabawa-nauka, podczas której dzieci przynoszą na pokaz
rzeczy, o których następnie przed całą klasą opowiadają, czego się
nauczyły – przyp. tłum.]
Jak
wam się wydaje, jaki jest prawdziwy powód obecnych demonstracji?
Przekażę wam teraz coś, nad czym pragnę, abyście się głębiej zastanowili
po zakończeniu spotkania. Miliony ludzi na Ziemi były świadkami
niestosownej śmierci jednego człowieka i stąd mówią teraz: „Znowu to
samo! To się nigdy nie skończy! Kiedy nareszcie z takiego zajścia
wyciągniemy wnioski?” Oto więc mamy do czynienia z demonstracjami, choć
niektórzy utrzymują, że demonstranci przesadzają, że poszli za daleko.
Demonstracji jest za dużo, rozeszły się po całym świecie, dlaczego tak
się dzieje? Dlaczego nastrój panujący obecnie jest inny? Zaraz wam
powiem dlaczego. Ludzie nie demonstrują z powodu śmierci jednego
człowieka, oni demonstrują z powodu frustracji i rozczarowania, że
ludzkość wciąż pod tym względem jest niedojrzała! Demonstranci swą
postawą dają wam do zrozumienia, że jako ludzkość jeszcze nie
wznieśliście się ponad to wszystko, zatem są oznaką niezadowolenia, gdyż
z jednej strony ludzie czują, iż ludzkość zaczyna wznosić się ponad
pewne zagadnienia, które niedawno wyszły na światło dzienne i teraz już
zaczynają się poprawiać, a z drugiej strony znów wyłazi to właśnie
[rasizm]. Demonstracje są więc wyrazem niezadowolenia i
zniecierpliwienia głupotą tych, którzy nie potrafią dotrzymać kroku
reszcie ludzkości w procesie globalnego dojrzewania. Dają upust swej
frustracji, gdyż są przekonani, że ludzie powinni się w tej chwili
zachowywać o wiele lepiej. Wśród demonstrantów pączkuje pewne ziarno,
którego nie było widać we wcześniejszych protestach. Obecnie przesłanką
demonstrantów jest stwierdzenie: „Jako ludzkość stać nas na lepsze
zachowanie! Nasz kraj, całą ludzkość stać na lepsze zachowanie! ”
Demonstracje więc dają upust frustracji z tego powodu, że Ludzie wciąż
się potrafią tak niecnie zachowywać. „Co możemy w tym wypadku zrobić,
aby przyspieszyć ewolucję spraw, które już od pewnego czasu ewoluują w
tak wielu innych dziedzinach życia społecznego? Widać to najlepiej na
przykładzie zmiany norm społecznych w stosunku do kobiet. Widząc to na
takim przykładzie, zastanawiacie się, co robić dalej, aby i pod innymi względami sprawy zmieniły się tak samo szybko?
Oto,
co się teraz dzieje! Tutaj wcale nie chodzi o śmierć jednego człowieka w
jednym mieście, tutaj wcale nie chodzi o szczegóły tego, co się
dokładnie stało, tutaj chodzi o coś szerszego, o cały wizerunek pewnej
społecznej niesprawiedliwości, o której cała reszta obywateli dobrze
wie, że już dawno nie powinna się dziać, gdyż jako naród stać was na coś
więcej. „Stać nas na coś więcej!” Jak więc w świetle tego wszystkiego
co się obecnie dzieje, te sprawy będą wyglądały za 10 lat? Zaraz wam
powiem, gdyż wielu z was będzie tego słuchać z uśmiechem na
twarzach,gdyż dzięki temu,co się stało teraz pozmienia się bardzo wiele z
tego, co wcześniej zawsze powracało do starego porządku. Tak się
stanie. Ziemia zaczyna świadomościowo dojrzewać!
Na
razie wszyscy siedzicie w domach z powodu pandemii, co oznacza, że
macie więcej czasu przyjrzeć się sobie wzajemnie i tak się dzieje
globalnie. To, co się ostatnio wydarzyło, dotknęło każdego z was i nie
miało miejsca w jakimś tam sobie mieście, gdzieś daleko. Nie, to się
stało tu, na Ziemi! Ostatnim razem, kiedy mieliście podobną szansę
spojrzenia na Ludzkość, to było podczas wojny! Czy zdajecie sobie z
tego sprawę? Teraz znów przyglądacie się sobie bez potrzeby wojny! Fakt
ten sam w sobie, powinien wam dać dużo do myślenia, że oto na Ziemi
wyłania się nowa „normalność.” Zapoczątkowana teraz przeze mnie seria
czterech przekazów, będzie traktowała właśnie o zderzeniu nowej
normalności ze starą. Tutaj chodzi o pewne bariery i w ciągu weekendu
opowiemy o czterech takich barierach, określimy ich przymioty,
nakreślimy przed wami scenariusz, jak wygląda wizerunek połączenia tych
barier razem. Zaczniemy od tej, która jest wam wszystkim bardzo dobrze
znana, gdyż ostatnio dużo na jej temat mówiłem.
Mowa
teraz o barierach i filtrach. Zanim jednak przejdziemy do naszej
dyskusji zaprezentuję wam założenie, które wielu z was może się wydawać
nowe. Dusza każdego z was rodzi się na Ziemi jako całkowicie aktywna!
Innymi słowy, podczas procesu wzrastania i dojrzewania, chyba, że się
was tego oducza, macie zdumiewające talenty i umiejętności. Wewnątrz
duszy wbudowaną macie nawet instynktowną potrzebę poszukiwania Boga. Oto
prezentuję przed wami dokładną odwrotność tego, czego was na Ziemi
nauczono. Każdy człowiek na Ziemi czuje, że urodził się na jakimś bardzo
niskim poziomie, że w celu jego podwyższenia, będzie musiał się wspinać
kilka stopni w górę, będzie się musiał pewnych rzeczy nauczyć, stać się
tym i tamtym. Jeśli ktoś jest od najmłodszych lat duchowy i należy do
jakiejś religii, to szybko uczy się, że aby Bóg w ogóle zwrócił na was
uwagę musicie się o kilka szczebli podciągnąć. Co wy na to, jak powiem
coś, czego się nie spodziewacie usłyszeć? Gotowi? Powiem coś, czego się
nie spodziewacie usłyszeć... Rodzicie się na Ziemi całkowicie
aktywni! Wszystko od urodzenia już jest w waszym wnętrzu. Dostanie się
do tego, to tylko kwestia odszukania tego, przejścia przez zasłonę, za
którą to wszystko się ukrywa. I gdy się przez nią przedostajecie, to
wszystko się uaktywnia. Istota ludzka jest zaprojektowana, aby żyła
przez dwieście lat, a może nawet trzysta. Ciało się samoistnie odmładza.
Wszystkie tkanki się do pewnego stopnia odmładzają. Gdyby w ciele nie
istniał system, według którego skracają się telomery, to byście się w
ogóle nie starzeli. A gdybyście się nie starzeli, to jak wam się wydaje,
jak długo moglibyście tutaj żyć? No, może załóżmy, że proces starzenia
można spowolnić tak, że posuwałby się tylko ułamek z tego, jak postępuje
obecnie. To jak długo wtedy można by żyć na świecie: dwieście, trzysta
lat? Odpowiedź: Tak! Wystarczy o to zapytać jakiegoś naukowca, czy
lekarza: Gdyby telomery się samoistnie nie skracały, to jaka byłaby
przeciętna długość życia ludzkiego? Kochani skracanie się telomerów
stwarzacie sami, stwarzacie to sobie sami na podstawie wypracowanej
przez was energii. Czy wam o tym wiadomo? Proces ten jest związany z wypracowanym przez was samych rodzajem świadomości.
Zatem,
nie zdziwcie się, że przeciętna długość życia ludzkiego w przyszłości
się wydłuży. Naukowcy będą się zastanawiali: „ Nie rozumiemy jak to
jest, co sprawiło taką różnicę, gdyż nie jest to sprawa ani diety, ani
niczego innego, ale raptem mamy wśród nas ludzi, którzy żyją o wiele,
wiele dłużej. Wystarczy się przyjrzeć ich wyglądowi zewnętrznemu, oni
wcale się nie starzeją, coś więc w ich wnętrzu uległo zmianie.” I
dopiero, kiedy się temu przyjrzą bliżej, to odnajdą przyczynę, dlaczego
tak jest. O rety! Okaże się, że pewni ludzie potrafią się odmładzać
sami! Tak będzie naprawdę i sami będziecie tego świadkami. O tym będą
nawet mówić w dziennikach wiadomości. Stanie się tak, gdyż już od teraz
wznosi się poziom ludzkiej świadomości.
Nie
stanie się tak jednak, dopóki wciąż będziecie mieli główną ku temu
przeszkodę, czyli będziecie się lękać. W tym miejscu możecie się
zapytać: „O jaki strach ci chodzi, czego mamy się niby obawiać?”
Odpowiedź: WSZYSTKIEGO! Już od urodzenia uczą was zasad zachowania i
życia na Ziemi, opartych na obawach przed nieszczęśliwymi wypadkami
losu. W ten sposób uczy się nawet dzieci, którym zachęcając do rozwoju
swoich zdolności, jednocześnie przekazuje się obawy, wszczepione wam
samym przez waszych szefów, rodziców, partnerów. Zatem staranie się
wychowywać dziecko bez przekazywania mu jakiegoś strachu jest dość
ograniczone. Strach łączy się tutaj z innymi przymiotami, których
dziecko uczy się bardzo szybko, jak na przykład: niska ocena wartości
własnej.
Tylko
sobie wyobraźcie wychowane w waszej kulturze dziecko, które zapoznajecie
z wyznawaną religią. Oto po raz pierwszy w życiu bierzecie je ze sobą
do pewnego budynku i tam dziecko od razu dowiaduje się, że się urodziło
jakoś zabrudzone, że samo z siebie jest nikim. Aby stać się „kimś”
trzeba coś ze sobą zrobić, by być „godnym.” Inaczej Bóg nawet nie będzie
w jego kierunku patrzył! Po powrocie do domu, dziecko widzi, że jego
rodzice także w to wierzą! A to przecież strach przed Bogiem! Mam
nadzieję, że zdajecie sobie z tego sprawę? I to się w was wpaja od
najmłodszych lat! Zwyczajnie się w was to wpaja.
Niskie
poczucie wartości własnej jest pospolitą cechą większości Ludzi na
Ziemi! Zaraz wam coś powiem. Ze wzrostem poziomu świadomości ludzkiej,
wyjdzie na wierzch prawda, która nareszcie zacznie brać górę,
mianowicie, że miłujący Bóg, który stworzył każdego z was i obdarzył
duszą, w którą włożył miłość, miłosierdzie, wiedzę i mądrość całego
Wszechświata, wcale was za nic nie karze. Czy sami w ten sposób
postąpilibyście z waszymi dziećmi? Jest to prawda, która towarzyszy wam
od zawsze; każdy z was jest od urodzenia „aktywny” posiada pełen
wachlarz zdolności i talentów. Kiedy nareszcie zaczniecie tę
zdumiewającą prawdę dostrzegać - wasze poczucie wartości własnej zacznie
się coraz bardziej wznosić. Poczucie to stanie się tym bardziej cenne,
gdyż będzie to poczucie wartości swego Wyższego Ja. Zatem kochani! Jako
ludzkość nie staniecie się pełni siebie przez małe „s,” lecz wypełni was
wspaniałość glorii samego Stwórcy. Gloria Stwórcy daje wam całą
mądrość, której obecnie na świecie brak. Tej mądrości na razie tutaj nie
widać i stąd nawet nie wiecie, że istnieje.
Tylko
sobie teraz wyobraźcie poziom ludzkiego niezadowolenia i frustracji z
powodu właśnie braku tej mądrości. Właśnie teraz zaczynacie to widzieć i
stąd krzyczycie: „Ludzkość stać na więcej!” Ci, którzy tak krzyczą,
dobrze o tym wiedzą, że tak jest! Wy to czujecie i stąd wiecie, że stać
was na więcej! Wcale nie musicie już dłużej wierzyć w istnienie Stwórcy w
wersji dla dzieci. Wcale nie musicie już powierzchownie zgadzać się ze
wszystkim, czego was dotychczas, w starszej energii, o Nim nauczono. Być
może nauczyli was tego wasi rodzice, co zresztą przekazali wam
najlepiej jak tylko potrafili. Teraz żyjecie w zupełnie innej energii.
Filtry
z kolei to coś, czego jak dotąd z wami nie poruszałem. Filtry teraz to
coś innego niż wcześniej. Wyobraźcie to sobie jak taki filtr, który
używa się codziennie do odfiltrowania zanieczyszczeń, na przykład
powietrza, którym się oddycha. Jest to więc filtr nieprzepuszczający
niczego niepożądanego. Podobne filtry można znaleźć w systemach
klimatyzacyjnych. Filtrów używa się też w kuchni, do wyłapywania tego,
czego nie macie ochoty jeść. Chyba wiecie, o co mi chodzi? Istnieje cała
gama różnych filtrów. Jednym z najlepszych, jaki istnieje, którego nikt
z was na razie nie wie jak używać, jest filtr wyższej świadomości.
Gdybyście
mogli od razu zrozumieć potęgę wyższej świadomości, być może
zdołalibyście wtedy przyspieszyć ewolucję wszystkiego, co obecnie
staracie się osiągnąć? Ilu z was wciąż się czegoś boi? Proszę, nie
podnoście teraz rąk. Nastały czasy, kiedy przed wami stają coraz to nowe
rodzaje strachu. W związku z tym pragnę wszystkich z was poprosić,
abyście zainstalowali sobie pewien filtr. Jest to jeden z kilku, które
tego weekendu będziemy wam przedstawiali. Jest to filtr przed nieprawdą,
filtr oczyszczający wszystko, co negatywne, co napawa was strachem.
Dzięki takiemu filtrowi, będziecie mogli Bogu powiedzieć: „Kochany
Duchu, chcę wiedzieć, które rzeczy są nie dla mnie, które nie licują z
moją wspaniałością! Kiedy coś takiego zacznie się w mej rzeczywistości
ukazywać nie chcę, aby przedostawało się przez mój filtr i barwiło
życie. Kochany Duchu przefiltruj to wszystko,albo pozwól, abym te
nieczystości zobaczył – to może być wszystko,co dociera do mnie z pracy,
od partnera, czy z mass mediów, niech to zobaczę i sam zdecyduję, aby
od dzisiaj nigdy więcej nie drążyły mego umysłu.”
Jest
to więc filtr zakładany na wyłapywanie wszystkiego, co nie jest prawdą,
co posiada pewne nastawienie, czy jakiś ukryty cel, który jeśli go do
siebie dopuścić, zmienia zapatrywanie na własną wspaniałość. Zatem jeśli
macie taką ochotę, możecie zobaczyć to, co do was przychodzi, ale jako
brud na filtrze, wizualizując to wszystko jako zatrzymujące się na
filtrze i nie posiadające żadnego wpływu na wasze życie tak, abyście
nareszcie mogli stanąć z wyprostowani i zauważyć własną wspaniałość; aby
negatywność przestała do was w ogóle docierać , nawet w zwykłej
rozmowie pełnej starych nałogów typu: „Oj, to się na pewno nigdy nie
stanie, tamto się nigdy nie zmieni! Eee, to się nie stanie, tylko
czekać, aż i to się pogorszy! Biada mi!” Jest to filtr ofiary życia, a
wy przecież wcale nie jesteście ani ofiarą życia, ani ofiarą tej
planety.
Każdy
z was jest Stwórcą, zatem filtr, o założenie którego was dzisiaj proszę
odfiltruje wszystko,co już wam nie służy tak, że odtąd będziecie mogli
spać spokojnie. Oczywiście, ten spokojny sen należy rozumieć jako
metaforę przeznaczenia takiego filtra. Dzięki niemu będziecie mogli się w
życiu odprężyć, wziąć głęboki oddech mówiąc: „Ja jestem stworzeniem
bożym i jako takie, nie żyję tutaj w celu nasiąkania i następnie
powtarzania pewnych negatywnych wzorców zachowania. Zamiast tego,
przybywam tutaj, aby doświadczyć dobrodziejstw, gdyż gdzie bym się nie
obrócił, tam będą mnie czekały radość, zrozumienie, mądrość i
dojrzałość! W tym celu nie dopuszczam do siebie żadnej negatywności,
gdyż po raz pierwszy mam możliwość jej zauważenia”.
Kiedy
założycie taki filtr, to od razu zauważcie, jak pewne rzeczy was uderzą
w bardzo świadomy sposób. „Ojejku!” – powiecie wtedy – „skąd mi się to
wzięło? Przecież to zupełnie nie dla mnie?!” W pewnym momencie
usłyszycie, jak zwracając się do kogoś podczas rozmowy odpowiecie mu:
„Wiesz, postanowiłem dokonać wyboru i nie mam zamiaru tego w tej chwili
słuchać. Wiesz, przepraszam cię najmocniej, ale wcale nie mam ochoty na
ten temat teraz rozmawiać.”
Istnieje
wiele sposobów na oddalanie od siebie pewnych niechcianych konwersacji.
Wasi znajomi i bliscy się nauczą, że być może wcale nie interesują was
najnowsze plotki, ani nic negatywnego pełnego złości, czy czegoś
gorszego. Na tym polega filtr, który proponuję już dzisiaj, abyście
sobie założyli.Czy jesteście na tę instalację gotowi? Pytam się, gdyż
sprawy się zaczną zmieniać natychmiast, jak tylko dacie pozwolenie na
zmianę. Oto nowe, dostępne wam narzędzie, które dobrze się wkomponowuje
we wrodzoną mądrość ciała, która rozpoznaje takie nieczystości
natychmiast, czyli w nowojorskiej minucie. Cha cha cha.
Wszystko,
co do was dociera, będzie od razu rozpoznawane, czy jest dla was dobre,
czy nie, czy współgra z waszą wspaniałością, czy nie. Jest to doprawdy
dobry filtr, dzięki któremu bariera przeszkadzająca dojrzeć wam to, kim
jesteście naprawdę, zacznie się powoli kruszyć. Była to część pierwsza z
czterech, ciąg dalszy nastąpi. Nauczamy was tych rzeczy, gdyż nadeszła
pora, abyście się o nich dowiedzieli, stąd przekaz Kryona zaczyna coraz
bardziej dotyczyć obecnych wydarzeń, gdyż znaleźliście się teraz w
czasie Przemiany, którą od dawna wam przepowiadaliśmy.
I tak jest.
Zdj. AUrleien Pumayana Floret, Universal Love
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz