poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Czujesz się zraniony w swoim związku? Jak zaspokoić swoje potrzeby i poczuć się bliżej?

heaven hearts eraoflightdotcom

"Im mniej otwierasz swoje serce na innych, tym bardziej twoje serce cierpi." ~Deepak Chopra

Kiedyś w ten sam sposób radziłam sobie z raniącymi sytuacjami w związkach. Złościłam się, zamykałam się w sobie, irytowałam się lub po prostu dawałam mojemu partnerowi ciche traktowanie. To tylko prowadziło do tego, czego nie chciałam - separacji, samotności i frustracji.

Więc pewnego dnia podjąłam decyzję. Miałem zamiar zmienić swoje podejście i spróbować czegoś innego. Bo wszyscy słyszeliśmy to słynne powiedzenie Alberta Einsteina: "Definicją szaleństwa jest robienie tej samej rzeczy w kółko i w kółko i oczekiwanie innych rezultatów".

Byłam zmęczony nie dostawaniem poziomu intymności w moich związkach, za którym tęskniłem. Byłam zmęczona czułam się samotnie, sfrustrowana, i oddzielona od mojego partnera, szczególnie podczas momentów gdy czułam najwięcej zraniona.

To wszystko odwróciło się w jednej chwili.

Ludzie myślą, że zmiany zachodzą stopniowo z biegiem czasu, ale z mojego doświadczenia wynika, że często jest to moment, w którym podejmujesz nową decyzję, która zmienia wszystko.


Przekształcenie separacji w intymność

Pozwalam sobie zabrać cię z powrotem do tego momentu... Byłam zdenerwowana, leżałam w łóżku obok mojego partnera. Wcześniej ten wieczór uczestniczyliśmy w przyjęciu urodzinowym, a ex mojego partnera była tam. Prawdę mówiąc, byłem zazdrosna.

Patrząc wstecz, nie miałam żadnego prawdziwego powodu, by być zazdrosna, ale taka jest wrodzona natura zazdrości - nigdy nie jest racjonalna, jest emocjonalna. Pod wpływem instynktu poradziłam sobie z tą sytuacją tak, jak zawsze, gdy czułam się zazdrosna, gorsza lub zagrożona. Zamknęłam się w sobie, stałam się rozdrażniona i zimna, i dałam mu spokój.

"Co się stało?" - zapytał mój chłopak po raz chyba setny tego wieczoru. (Czy kiedykolwiek byłaś w sytuacji, w której twój partner zadaje ci w kółko to samo pytanie, a ty powtarzasz w kółko tę samą odpowiedź, skrycie pragnąc, by czytał ci w myślach?)

"To nic takiego" - odpowiedziałam zimnym tonem i odwróciłam się do niego plecami. W tym momencie zacząłem zadawać sobie pytanie, co tak naprawdę się dzieje. Zdałam sobie sprawę z tego: W gruncie rzeczy nie byłam naprawdę zła, zdenerwowana czy poirytowana. Byłam zraniona i przestraszona. Czułam się odsłonięta i odrzucona.

Podjęłam więc nowy wybór. Powiedziałam mu, o co tak naprawdę chodziło: że nie czuję się wystarczająco ładna, nie jestem wystarczająco kochana, boję się, że on wybierze kogoś innego i mnie zostawi. I wierzcie mi, to było bardzo przerażające być wrażliwą i odsłonić się w ten sposób. Byłam daleko poza moją strefą komfortu, ale było naprawdę warto.

Kiedy odważyłam się szczerze komunikować z mojego serca, otrzymałam to, czego potrzebowałam: miłość, połączenie i potwierdzenie. Ta zmiana, której dokonałam podczas konfliktu, zmieniła wszystko i sprawiła, że jako para staliśmy się sobie bliżsi niż kiedykolwiek wcześniej. Otworzyło nam drzwi do nowego poziomu komunikacji i intymności.

Dziś, zamiast wytykać się nawzajem palcami, zawsze staramy się brać odpowiedzialność za własne myśli, działania i emocje. Pozostać szczerymi i wrażliwymi, nawet gdy burzliwa pogoda negatywnych emocji desperacko próbuje nas rozdzielić i narzucić konflikt.

Zakładając, że jesteś w zdrowym związku z kimś, kto nigdy celowo by cię nie zranił, ty też możesz zamienić konflikt w głębszą intymność i nie tylko poczuć się bliżej partnera, ale też lepiej zaspokajać swoje potrzeby. Oto proces, który ja stosuję, aby zamienić raniące sytuacje w intymność:


1. Zatrzymaj się i zauważ swoje emocje.

Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie swoich emocji. Po prostu zatrzymaj się i przyłap się na tym, kiedy czujesz się zraniony, zły, rozczarowany, zazdrosny, rozdrażniony, samotny itd. Nie bij siebie za to, że masz takie emocje. Uświadomienie sobie ich jest pierwszym ważnym krokiem w procesie.

Dla mnie, to były uczucia zazdrości, irytacji, złości i separacji, które mnie ogarnęły.


2. Zadaj sobie pytanie, jaką historię opowiadasz sobie o tej sytuacji.

Jakie masz myśli i przekonania? Często bardzo pomocne jest spisanie swojej historii. Historia w Twojej głowie generuje emocje w Twoim ciele, dlatego tak ważne jest, abyś uświadomił sobie swoją konkretną historię.

W moim przypadku ta historia była następująca: "Mój chłopak nadal ma uczucia do swojej byłej. Jest wredny i nie szanuje mnie. Nie chcę być blisko niego. Chcę go ukarać i sprawić, żeby cierpiał. Poza tym, wiedziałam o tym; nie mogę ufać ludziom, zawsze odchodzą i mnie ranią."


3. Przeanalizuj swoją historię.

Historie, które odgrywamy w naszych umysłach są często pod wpływem przeszłych wspomnień i doświadczeń. I mają one tendencję do wyzwalania silnych emocji, co sprawia, że stajemy się ślepi; nie jesteśmy w stanie działać ani myśleć racjonalnie.

Musimy więc przeanalizować i zakwestionować naszą historię. Czy to naprawdę prawda? Czy wiem na pewno, że tak właśnie jest? Jakie są domysły, założenia i przewidywania, a jakie fakty?

 W moim przypadku, miałam bardzo mało faktów. Mój chłopak nie opuszczał mnie, nic nie mówił lub robił cokolwiek coby  sugerowało że on miał uczucia do jego ex. Gdy sprawdzałam moją negatywną i niszczycielską historię, uświadamiałam sobie, że tam był mały dowód by je wspierać.


4. Zidentyfikuj pierwotną przyczynę.

Zadaj sobie pytanie, o co tak naprawdę chodzi. Czego nie chcesz zobaczyć lub poczuć, a co trzeba zobaczyć lub poczuć?

W moim przypadku, podstawową przyczyną było to, że nie czułam się wystarczająco ładna, nie byłam wystarczająco kochana i bałam się, że on wybierze kogoś innego i mnie zostawi.

To może być trudne, ale daj sobie trochę miłości i uznania za bycie na tyle odważną, by uznać swój cień. Kluczem jest bycie miłym wobec siebie, ponieważ ten etap wymaga podatności na zranienie. Zaufaj mi, nagroda za zrobienie tego jest ogromna!


5. Ujawnij swoje prawdziwe potrzeby.

Kiedy znasz już pierwotną przyczynę, zapytaj siebie: "Jaka jest podstawowa potrzeba, która nie jest teraz zaspokajana?". Czy jest to bycie kochanym? Aby czuć połączenie? Czuć się wyjątkowym i znaczącym? Aby czuć się bezpiecznie? Aby powiedzieć, czego doświadcza twoje serce?

Oddziel również potrzeby, które wynikają z lęku, od tych, które wynikają z miłości.

Instynktownie odpowiedziałabym, że potrzebuję przestrzeni i trochę czasu w samotności, aby pomyśleć i zastanowić się. To może brzmieć racjonalny i dźwięk, ale to był tylko mój jaźń próbuje unikać stawiać czoło prawdziwy problem i ból. To tylko zwiększało dystans i separację między mną i moim partnerem. Aby pomóc ci poruszać się po tym i znaleźć prawdziwą, leżącą u podstaw potrzebę, zadaj sobie pytanie: "Czy ta potrzeba opiera się na miłości czy na strachu?".

Dla mnie podstawowymi potrzebami były miłość i połączenie. Potrzebowałam czuć miłość i obecność mojego chłopaka. Co desperacko tęskniłem dla był uścisk od niego. Szczery uścisk, który sprawił, że poczułam się bezpieczna i zauważona. Kochający uścisk, który ostatecznie sprawił, że poczułam się kochana, znacząca. i wyjątkowa.


6. Odważ się być wrażliwym wobec drugiej osoby.

"Wrażliwość to nie wygrana czy przegrana; to odwaga, by pokazać się i być widzianym, kiedy nie mamy kontroli nad wynikiem. Wrażliwość nie jest słabością; to nasza największa miara odwagi." ~Brené Brown

Jeśli jest to osoba, którą naprawdę chcesz mieć w swoim życiu, którą bardzo lubisz lub kochasz, musisz podjąć ryzyko bycia wrażliwym. Musisz otworzyć się i powiedzieć drugiej osobie, co naprawdę czujesz. Ale naprawdę poświęć czas i kontempluj ten jeden. Nie każdy zasługuje na twoją wrażliwą komunikację.

Wiem, że to może być bardzo przerażające. Za pierwszym razem, gdy to zrobiłem, potknąłem się na moich słowach i nie byłem w stanie spojrzeć mojemu partnerowi w oczy. Tak bardzo się bałam. Ale i tak to zrobiłam. A nagroda była ogromna.

Więc weź głęboki oddech i mów swoją prawdę, powiedz drugiej osobie, jak przeżywasz sytuację w tej chwili i odważ się wyrazić swoje prawdziwe, ukryte potrzeby.


7. Weź odpowiedzialność i stań się właścicielem swoich myśli i uczuć.

Potraktuj tę sytuację jako okazję do uznania tego, nad czym musisz w życiu popracować. Postrzegaj ją jako okazję do zbliżenia się do siebie i innych ludzi. Co najważniejsze, nie oczekuj, że inni cię naprawią.

Po mojej stronie zdałam sobie sprawę, że mam trudny czas kochania siebie. Ale to nie był problem mojego partnera, aby go naprawić. Pod koniec dnia musiałam znaleźć sposób, aby pokochać siebie, z jego miłością lub bez niej.

-

Następnym razem, gdy znajdziesz się w sytuacji, w której poczujesz się zraniony, zatrzymaj się i zastanów. Użyj kroków opisanych powyżej, aby przejść od separacji do intymności z ludźmi, których kochasz.

I pamiętaj, aby w tym czasie być miłym i życzliwym dla siebie. Nikt nie jest doskonały, a ty wykazujesz się odwagą nawet przez to, że chcesz spojrzeć na sytuację z nowej perspektywy. Pozostań więc ciekawy i współczujący wobec siebie i innych. Masz to!

**Source **By Sophie Rosén Hellström

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz