Bifurkacja - rozwidlenie dróg,
nagła zmiana, zupełnie nowy typ zachowań,
przebudzenie duchowe.
Bifurkacja, gdzie człowiek musi wybierać pomiędzy
strachem a akceptacją… strachem a obojętnością… i
rozwidlają się drogi, jak nasze aorty w ciele… i
jesteśmy jak ten widelec. I właśnie teraz mamy taką
bifurkację w strukturze czasu i przestrzeni, rozłam
między liniami czasu, które rządzą naszą energią
świadomości na płaszczyźnie ziemskiej. Właśnie
teraz, kiedy jesteśmy w ważnym punkcie naszego
życia… kiedy nasze przeznaczenie przenosi się do
czasu przyszłego, przesuwamy się do następnej fazy
planetarnego cyklu wnoszenia, która jest naturą
rozwidlenia czasu.
Przez wiele ostatnich lat zwiększa się częstotliwość
Ziemi, co powoduje, że ludzkość wznosi się, ale
równomiernie ze wznoszeniem i podnoszeniem energii
działa druga siła, która robi wszystko w przeciwną
stronę. Nie mniej te wyższe energie stopniowo
nagromadzają się w nas i przenoszą nas do wymiaru o
wyższej częstotliwości… i nadajemy już na wyższej
oktawie, tym samym zmieniają się współrzędne
połączenia stałego punktu w polu czasu i
przestrzeni… więc kiedy zmienia się częstotliwość
podstawowa, zmienia się czas i przestrzeń.
Częstotliwość podstawowa składa się z najniższej
częstotliwości, które mogą rezonować w jakimkolwiek
polu energetycznym, są to takie jego najniższe
struny, które ledwo drgają, i będzie to nasz
podstawowy punkt. W ciele człowieka tą podstawą jest
czakra podstawowa (korzenia) lub jak ja to mówię tak
pospolicie - “czerwona”, która określa nasz
fundament, czyli posiada najniższą częstotliwość
energii w naszym ciele, to jest ta podstawa - baza,
z której wychodzimy (punkt 0). To jest także
lokalizacja, miejsce, które kieruje przyszłymi
liniami czasu, to z tego punktu możemy iść w górę,
albo możemy zsuwać się nadal w dół… dodatkowo
oznacza to, że nasza ogólna percepcja świata,
poglądy na świat i wartości są konsumowane na bazie
tej podstawy (plus lub minus), podobnie nasza
zbiorowa świadomość, która łączy się z podobnym
polem i tworzy się jakaś grupa o wspólnym interesie.
Spójrzcie dzisiaj na swoje osobiste sprawy,
doświadczenia i co się za tym kryje, bezpośredni
wpływ na innych ludzi, a nawet na całą ludzkość… i
kto przejmuje w naszym obecnym czasie tą zbiorową
świadomość, w jakim kierunku pociąga samego siebie,
a nawet zbiorową świadomość, to właśnie jest ta
baza - podstawa, z której czakry startujemy i jaka
świadomość w nas dominuje.
I obserwujemy obecnie ten chaos, który dominuje na
całym świecie, kto obeznany w energetycznym temacie,
w naszym zbiorowym energetycznym polu już widzi, do
czego zmierzam…
… widzimy, kto ma dziś wpływ na ludzkość, kto tu
roztacza dominację, kto narzuca systemy wierzeń,
wpływa na nasze postrzeganie, wartości i ideały…
czyli jesteśmy pod wpływem sił, które trzymają nas
mocno w tym polu i nie możemy ruszyć kroku dalej, bo
ciągle czujemy się spętani… i śmiało można te siły
nazwać demonicznymi lub tzw. archontami (LINK!),
którzy dbają o to, aby nasze zbiorowe pole
świadomości nie zostało zmienione.
Ale ludzkość jest popychana do przodu, ponieważ jest
również siła, która nas ciągle popycha i kształtuje
już na innych wyższych polach i nie poddaje się temu
oszustwu i potrafi wyjść z tego pola kłamstwa i
zmienić swój światopogląd. Stąd mamy rozwidlenie
czasu, czyli nowy wymuszany kierunek, który
przyśpieszy lub opóźni nowe zmiany. To wszystko
będzie miało wpływ w naturze osi czasu i te dwie
siły, oddolna i odgórna popychają ludzkość do
dokonywania wyborów… a to wszystko odbędzie się na
podstawie światopoglądu ludzi i ich punktu widzenia,
tej bazy, z której oni wychodzą (czyli z danego
punktu energetycznego zwanymi czakrami, w których
umieszczone są odpowiednie poziomy świadomości,
które mają wpływ na nasze życie)... powiem inaczej,
tu dokonuje się wybór między negatywnymi warstwami
ego i Wyższą Jaźnią, która kontroluje całe
energetyczne ciało. I bardzo ważne jest wiedzieć, że
kiedy Wyższa Jaźń przebija się już przez granice
czakry serca przejmuje swoją kontrolę... i temu
człowiekowi jest wówczas łatwiej decydować o swoim
dalszym życiu, niestety, kto tej czakry nie przebił,
ciągle może mieć wielkie upadki.
I co się stało...
i nie da się już tego ukryć?
Pewnie już wiemy, im niższą jakość ogólnej energii
posiadamy, tym bardziej będzie niestabilne pole i
większy chaos w człowieku i wokół niego… im wyższa
jakość ogólnych energii tym ludzie będą
stabilniejsi, nasze pola osobiste i środowiskowe też
się wzmacniają i podnoszą...
… ale planetarne pole energii zbiorowej ma wiele
warstw i połączeń przenikających się… już wiele lat
wcześniej, kiedy wspominałam moje sny, wizje i
podróże astralne (można to znaleźć na stronie Rose
of Sharon i w moich książkach), kiedy przesuwałam
się przez liczne pola, które były rozłożone nad
naszym globem (bynajmniej tak to odbierałam),
dzisiaj wiem, były to pola międzywymiarowe, które
przecinały się w różnych osiach czasu
rzeczywistości, zawieszone w przeszłości,
teraźniejszości i przyszłości. To one umożliwiają
podróże w czasie.
Zasłaniały mi drogę… a ja tak bardzo chciałam
wzlecieć do Boga, a miałam przed sobą jakby druty
kolczaste, ale jak wiecie z moich opowieści, dałam
radę i przeszłam na drugą stronę. Te linie czasu i
przestrzeni osiągają swoje punkty, w tym punkt
rozbieżności i wymuszają zmiany pola energetycznego,
co wpływa na zmianę naszej rzeczywistości. Kiedy
nastąpi skrajna polaryzacja połączonych sił, które
istnieją razem w zbiorowym polu energii, osiąga swój
szczyt, następuje rozłam, nazywa się to punktem
rozbieżności w obrębie ustalonego punktu w polu w
zakresie możliwości, w których zachodzi bifurkacja
czasu… gdzie skrajne bieguny częstotliwości są
rozdzielane… i dalej odpychane z powodu silnej siły,
generowanej przez jednoczesne wzmacnianie,
istniejących biegunów z każdej strony. Jest to
odwrócenie obecnego rozumienia trójwymiarowej
struktury polaryzacji materii, materii cząsteczek, w
której przeciwieństwa się przyciągają i odpychają.
Wcześniejsze połączenia biegunów siły wibracyjnej
jest zredukowane, ponieważ istnieje bifurkacja,
czyli krzywizna utworzona w kontinuum
czasoprzestrzennym.
To rozwidlenie oznacza, że częstotliwość podstawowa
będzie spiralna i będzie temu towarzyszył ciągły
wzór opadający, co znacznie wzmacnia rosnącą niską
częstotliwość w gęstości lub zwiększone zagęszczenie
energetyczne i to wszystko działa na zasadzie vice
versa. Próg wyższej częstotliwości oderwie się od
skrajnej polaryzacji niższej częstotliwości
podstawowej i przetoczy się w górę do następnej
oktawy częstotliwości o wyższych wibracjach i
zwiększonej nieważkości… i jest to ciśnienie siły
wibracyjnej, wywieranej na wyższą częstotliwość z
niższego pola… dlatego kiedy przechodzimy przez dany
wyższy punkt czujemy jakby rozrywanie w danym
punkcie ciała (czakra).
Opisywałam w swoich doświadczeniach, z 13
października 2000, kiedy Energia Kundalini osiągała
punkt 5 czakry, właśnie doświadczałam takiego
rozrywania w płucach, miałam wrażenie, że ktoś
działał na moje płuca sprężonym powietrzem, dusiłam
się, to nadmiar powietrza mnie zabijał… a następnie
kiedy energia Kundalini przeszła ten punkt, z kolei
miałam wrażenie, że mi urwało głowę… i tu urwał mi
się film, to było niesamowite doświadczenie i powiem
szczerze, nikomu takiego nie życzę… i jakby tego
mojego doświadczenia było mało, po 24 godzinach
nastąpiła powtórka z rozrywki - ponowne urywanie
mojej głowy, wkręcanie śrubokrętu na czubku głowy...
i znowu odpłynęłam. Już nigdy później nie powtórzyło
mi się nic podobnego, energia przeszła krytyczne
punkty i osiedliła się na wyższym polu. Od tamtej
pory rozpoczęły się wizje, podróże astralne,
zjawiska paranormalne itd.
Toteż obecnie przemyślcie sobie te wszystkie
zdarzenia i określcie swoją pozycję, gdzie jest
wasza fundamentalna wyższa częstotliwość i popatrzmy
na swoich bliskich… jakie haki ich trzymają w drodze
do wzniesienia, ile w nich jest negatywnego ego i
demonicznych zachowań… i co ironiczne jest w tej
kwestii, to właśnie oni otrzymują więcej wsparcia -
negatywnej energii... aby podnieść ich częstotliwość
(negatywną) - to taka linia ognia na froncie, gdzie
nas wróg atakuje i potrzebuje więcej “siły”.
Proces wznoszenia duchowego ma na celu oczyszczenie
wszystkich negatywnych zniekształceń oraz budowania
naszej większej aury, w celu zbudowania naszego
ciała świetlistego… ale to wszystko musi być oparte
o nasze serce.
Moi drodzy, nie osiągniemy tego, jeżeli będziemy się
sami oszukiwać i oszukiwać innych… nie otrzymamy
właściwych relacji ze Źródłem i z samym sobą, tu
musimy pokazać własne duchowe mistrzostwo… bo kiedy
jeszcze te nasze osobiste ciśnienie wzrośnie, nie
damy rady tego konia ujarzmić. I co w tej kwestii
jest bardzo ważne… rozwidlenie czasu zachodzi w
zależności od naszych dokonywanych wyborów… tak
indywidualnych, jak i grupowych… toteż patrzcie kogo
wspieracie… aby was nie zwiódł. Najważniejszym
czynnikiem jest nasza energetyczna częstotliwość.
Osoby, które jednoczą się razem na danym obszarze,
będą mieć większą siłę.
Należy podnosić częstotliwości energii w tych
miejscach, gdzie jest duża przestępczość, szkodliwe
działania, musimy zwracać uwagę na politykę,
religię, te również wpływają dodatnio lub ujemnie i
w zależności jak je wesprzemy, taką będą miały siłę
działania. I to my mamy o to zadbać, z kim chcemy
przebywać i nie można też zamknąć oczu i nie
widzieć, co one czynią, ale na wszystko musi być
zachowana równowaga i jeśli chcemy uzyskać pozytywną
energię, musimy działać z pozycji serca. Nie wolno
nam używać śmiercionośnych broni. To też jak
widzicie, nie możemy się całkowicie odciąć od tych
wszystkich zagadnień, z którymi się spotykamy /
zmagamy w obecnym życiu, od tego zależy podjęcie
naszych decyzji, czy jesteśmy po prawej, czy po
lewej stronie.
Najbardziej na straconej pozycji są osoby, które się
odłączają i przeżywają swoją wewnętrzną tragedię,
nie należą do żadnej przynależności (najczęściej
samobójcy). Pomyśl, są tacy, co mają jeszcze gorzej,
dlatego dziękuj za to, co masz i pomyśl o tych z tej
gorszej pozycji. Kiedy rezonujemy z niską energią
dbamy tylko o nasze cierpienie i nie wyjdziemy z
tego miejsca, a kiedy podejmujemy akcję wyjścia do
naszego serca (przenosimy wyżej nasz punkt energii -
punkt zero) poprzez miłosierdzie, współczucie, pomoc
innym wznosimy się do góry.
Ci, co przechodzą bifurkację czasu, przyciągają się
podobne do podobnego… i na odwrót, ale dbajmy o to,
aby ze sobą nie walczyć na śmierć i życie, uszanujmy
i ich wolną wolę, bo to działanie nic nie da, tylko
wzmocni ich pola, ich świadomość się zacieśnia i
trudno do nich dotrzeć. Jednak gdy umiemy
odpowiednio do nich dotrzeć, ich świadomość zaczyna
rezonować z nami, a nawet z ich grupami.
Ludzie zaczynają tworzyć tzw. bańki rzeczywistości,
jakby orbsy i przyciągają swoje bańki na całym
świecie na zasadzie podobne z podobnym itd… temat
złożony, jeszcze nieskończony, wymaga przeze mnie
jeszcze więcej rozeznania i przemyśleń.
Póki co obserwuję w terenie (który jest bardzo
ważny), to świat materialny pokazuje nam jakie pola
są kształtowane w naszej sferze duchowej… co widzę
na dzień dzisiejszy, ktoś ponownie chce rozbić nasze
pozytywne bańki energii, które już w jakiś sposób
się wybudowały… czemu się tak dzieje, bo już wie, że
z kosmosu płynie nowa fala światła o jeszcze wyższej
częstotliwości… ale my już jesteśmy bardziej
świadomi i podążamy do świata pozytywnych i
lżejszych energii… niech tam nigdy nie brakuje
uczciwości i zawsze bądźmy uśmiechnięci, zwiększy
również życzliwość nie tylko dla ludzi, ale także
dla zwierząt i przyrody, te niższe królestwa w
naszym życiu energetycznym też są bardzo ważne dla
naszego wzniesienia, nie pozwólmy, aby cierpiały…
i tak bardzo nie lękajmy się o pieniądze, dobrobyt,
nic nam nie braknie, jak się przesuniemy na wyższe
pola… nie dajcie się nikomu przechytrzyć za 30
srebrników, musicie to już wiedzieć, że wasze
osobiste dary, jakie w sobie posiadacie są bezcenne.
Vacnouver
22 Apr. 2021
WIESŁAWA
https://www.vismaya-maitreya.pl/nowa_era_rozwidlenie_drog.html |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz