Linda Dillon: Archanioł Jophiel -
6 sierpnia 2020 roku, Sitara
Jako w Nowej Gai, jesteś częścią i paczką, integralną nie tylko dla swojego wszechświata, nie tylko dla wielości, ale dla nieskończonej całości Matki...
Witajcie, witajcie, witajcie. Mamy dziś naprawdę pełny porządek obrad, a Rada rozmawia ze mną od kilku dni i jest on niezwykle intensywny. Więc, mam zamiar w zasadzie wskoczyć do rzeczy dzisiaj rano. Energia nie tylko jest tak intensywna, ale także zmienia się i przesuwa w tak szybkim tempie, więc nie zdziw się, jeśli poczujesz, że jesteś w pewnym sensie w cyklu wirowym, bo myślę, że naprawdę jesteś... Myślę, że naprawdę jesteśmy.
Dziś rano, kiedy zaczynamy, mam kilka spostrzeżeń z Rady, którymi chcę się podzielić, ale chciałam zacząć od kanału od Archanioła Jophiela. Teraz, oczywiście, codziennie czuję się jak Archanioł Jophiel, jak na pewno wy wszyscy, kiedy umieszczamy archanioła, ale od dłuższego czasu nie słyszałam o nim w ten sposób i to było prawie tak, jakby czekał na swój czas. I tak jak przez długi czas słyszeliśmy strzępy Archanioła Uriela, Bringera Przyszłości... jednego z archaniołów Bringerów Przyszłości... Archanioł Jophiel, którego znamy również jako Metatron, jest archaniołem, który naprawdę działa, jak, z wielką przyszłością i z wszechświatem, nie tylko z tym wszechświatem. I wszyscy archaniołowie tak robią, ale on jest poszukiwaczem przygód i odkrywcą i wiem, że często opisywałem go jako wyglądającego na pirata, jest ogromny... Jestem zaskoczony, że jest tu nawet miejsce dla kogokolwiek innego, ponieważ jest ogromny i ma te dzikie czarne włosy i te czarne błyszczące oczy i jest to połączenie... jego szaty ametystu i magenty.
I tak, wczoraj i myślę, że od jakiegoś czasu się nie odezwałeś, a on bardzo nalega na rozmowę dzisiaj, więc powiedziałem mu, jak chcesz, żebyśmy o tobie myśleli? I wróciłem do wszystkich starych kanałów... więc, chciałem się z wami podzielić, bo przychodzi z wieloma nazwiskami, ciekawie będzie zobaczyć, jak się dzisiaj zapowiada. Nazywa siebie Bringer of the Graal, i to jest spełnienie obietnicy, czyż nie? Mówi: "Jestem odkrywcą i poszukiwaczem przygód o nieskończonej ekspansji i wszechświatach". Jestem archaniołem wstrzemięźliwości, odwagi, cierpliwości, działania". I jego największy tytuł... Archanioł Równowagi i Jedności.
Wiemy... jeśli nie wiesz, to pierwszy raz słuchasz... czy to na samym początku, gdy mówiłem Radzie, "Jakie są klucze do nieba? Jak wrócisz do domu?" A lista, która nigdy się nie zmieniła, to miłość, zaufanie, przebaczenie, jedność, powiązanie i równowaga. Więc, aby ten archanioł pojawił się w tym czasie wniebowstąpienia i zakończenia, w czasie wielkiej zmiany, i powiedział: "Jestem Strażnikiem Jedności i Równowagi"... to ogromna wskazówka, nie sądzisz?
Więc, zaczniemy od tego, co mają do powiedzenia Archanioł Raphael, Archanioł Uriel i Archanioł Jophiel. Gabrielle mówi: "Nie chcę być pominięta" i oczywiście, zawsze wiemy, że Michał jest zawsze tutaj. Więc, mamy pełną monte świętych.
Inną rzeczą, która czasami jest wypaczona jest to, że przyszedł Archanioł Jophiel... jest on jednym z niewielu archaniołów, którzy w pełni wcielili się w życie... i był Józefem, ojcem Jezusa i bardzo często słyszy się, jak ludzie mówią, no nie, to był św. Nie mam wątpliwości, że St. Germaine był bardzo obecny, a w rzeczywistości był jednym z Magów, ale Jophiel jest tym, który przyszedł i naprawdę czuję tę energię ojca. W kilku kanałach w tym tygodniu przyszedł nawet porozmawiać z różnymi ludźmi i powiedzieć: "Mogę być tym ojcem, do którego można się pochylić". "Mogę być tym ojcem, który ma mądrość, by wiedzieć"... jak zamierzasz wyjść i robić dzikie i szalone rzeczy, tak jak zrobił to Yeshi... "i będę tu, by utrzymać równowagę, by utrzymać centrum dla ciebie." To ogromny dar i prawdziwy wskaźnik tego, dokąd się przeprowadzamy, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo.
Więc daj mi chwilkę, jak wezmę łyk, zbiorę mój potężny kryształ i odejdę na bok... to duża energia...
Channeling:
Witam, jestem Jophiel. Tak, Bringer of the Grail, Anchor and Keeper of Unity and Balance, odkrywca wszechświata. Częścią tego co robię, ukochani, w imieniu was, lecz szczególnie w imieniu Matki/ojca/Jednego, jest praca z równowagą pomiędzy wszechświatami, praca z równowagą pomiędzy waszymi wymiarami, praca z równowagą pomiędzy waszymi polami, waszymi ciałami, waszym sercem, waszym umysłem, waszą duszą. I w tej równowadze jest jedność. I w tej równowadze i jedności jest pełnia zjednoczenia. Bo naprawdę, o co w tym wszystkim chodzi? Chodzi o balansowanie. Chodzi o jedność wewnątrz i bez, na górze i na dole, że możesz być w pełni zjednoczenia... nie pojedynczego zjednoczenia, z pewnością zjednoczenia z twoim świętym ja, ale zjednoczenia w jedności z twoją rodziną gwiazdkową Wszystko jest na miejscu. Spotkanie, abyście naprawdę zrozumieli, że jako Nova Gaians jesteście częścią i paczką, integralną nie tylko dla waszego wszechświata, nie tylko dla wielowymiarowości, ale dla nieskończonej całości Matki.
Daliśmy wam wiele narzędzi i przykładów, że jest to zagadka, jest to gobelin, jest to mozaika. Ale nie bierzecie po prostu nici lub kawałków mozaiki i po prostu rzucacie je gdziekolwiek. Nie, jest harmonia, jest nieskończone piękno... twoje piękno, twoja równowaga. I to jest to, do czego nie zmierzasz, to jest to, gdzie jesteś. A waszym największym wyzwaniem jest akceptacja, zakotwiczenie, poddanie się temu, kim jesteście, zarówno w wyjątkowym pięknie waszego świętego "ja", waszego pokoju, waszego domu, waszego sąsiedztwa, waszej planety, ponieważ tylko w tej akceptacji i poddaniu się stawiacie krok naprzód... mówimy, że domagacie się swojego wniebowstąpienia, domagacie się swojego świętego "ja".
Zbyt często na tej pięknej ziemi, Gai, twierdząc, że nabieracie poczucia samouprawnienia, popychania, popychania i nadużywania kontroli. Twierdzenie nie jest tym, że... jest poznaniem, poznaniem, życiem, wcieleniem idealnej równowagi tego, kim jesteś. Jednym z powodów, dla których ja... cieszę się jest zbyt małe słowo... Jestem pasjonatem odkrywania wszechświatów jest to, że jest tak wiele do zobaczenia, tak, pomóc w, tak, pomóc w równowadze i zjednoczeniu, ale przede wszystkim, jest tak cholernie piękne. Wszystko! Jesteś częścią tego nieskończonego stworzenia, które jest zjednoczone i przywrócone... tej planety, jak Ogród Matki.
Czy możesz sobie wyobrazić swoją planetę bez oceanu, albo strumienia, źdźbła trawy, otoczaka, jądra piasku, bez chmur i nieba? Jesteś tak samo częścią tego... tego piękna, tego splendoru, tej różnorodności, tej różnorodności... to ty! I właśnie dlatego zwracam na ciebie uwagę, aby ten czas ukończenia, nie utknięcia w łonie matki, nie mruczenia o tym, kiedy i czy, ale aby naprawdę być w czasie ukończenia jak to, kim jesteś.
Więc, przychodzę, nie, nie po to, żeby się przebudowywać, ale na pewno, żeby podtrzymać mozaikę, gobelin, żebyście mogli zobaczyć po prostu patrząc, powiedzcie: "Och, tam jest moje miejsce", i żebyście mogli przepłynąć nieskończony ocean czasu Matki, żebyście mogli polecieć ze swoimi anielskimi skrzydłami, swoim jet-packiem, swoimi wróżkowymi skrzydłami, to nie ma znaczenia. Nie chodzi tylko o znalezienie swojego miejsca i powiedzenie: "Oh, dzięki Bogu, że wróciłem!" A wasz dom na razie, wszyscy, z którymi rozmawiam, jest na planecie, w formie... pozwólcie, że wyrażę się bardzo jasno.
Ale nie chodzi tylko o znalezienie domu, ale o bycie w domu w najbardziej osobisty, prywatny sposób, i w największy sposób jaki możecie sobie wyobrazić. A kiedy już zintegrujesz się, zakotwiczony, kiedy będziesz miał swój dom, wtedy powiem ci: "Chodźmy zwiedzać". Chodźmy w podróż. Odkryjmy ten międzywymiarowy świat, w którym żyjesz. Stwórzmy nie planetę, jak to było dla Rasy Stwórców, ale tak daleko poza nią... bo to był punkt wyjścia." Więc, tak, już do tego wróciliście.
Teraz mówię wam, "Twierdzę, poddajcie się prawdzie o tym, kim jesteście. Zakotwiczcie swoją równowagę, a potem stwórzmy razem, z Matką, z jej opiekunem. Spójrzmy, co czeka nas w tym międzygalaktycznym/galaktycznym portalu zwanym Terra Gaia. Przyszłość czeka na was, o tak, ale pozwólcie, że powiem wam, moi ukochani przyjaciele, przyszłość jest teraz.
Więc oddychajcie magentą, oddychajcie fioletem, oddychajcie ametystem, oddychajcie Drogą Mleczną, oddychajcie Uzdrowicielami Tralany, oddychajcie waszym istotnym, nie tylko istotą, ale i potencjałem. I zwróćcie się do mnie, bo jestem z wami. Chodźmy razem, tak, Potężna Piątka jest na twoje zawołanie! A ty jesteś tak kochany, nie w sposób ogólny, zdrowy, ale osobiście, wyjątkowo. Nie tylko jesteście znani... o tak, jesteście znani... ale jesteście czczeni, honorowani i podziwiani. Nie mówiłabym do was w ten sposób, gdybyście nie byli gotowi na tę pełnię, na tę rekreację i na nowe stworzenie.
Żegnam.
Linda: Cóż, teraz chcę się z tobą podzielić tym, o czym Rada mówiła mi w zeszłym tygodniu. Wiesz, czasami waham się przed podzieleniem się niektórymi informacjami i spostrzeżeniami, które otrzymuję, oczywiście bardzo regularnie, od Rady. Ale miałem to doświadczenie w zeszłym tygodniu... zaczęło się w czwartek wieczorem, i jak wspomniałem na początku, wciąż się rozwija i jest zbyt soczyste, by się nim nie dzielić... więc, oto chodzi...
Chcę porozmawiać o tym, co to jest SpiritLife Coaching, ponieważ mówi o niektórych z naszych kolejnych kroków, o których Jophiel jest bardzo zdecydowany, i o wszystkich skokach, które podejmujemy. Tak więc, jest to bardzo osobiste, a mimo to, jest to całkowicie zbiorowa informacja. Więc, zaczynamy...
Miałam jedną z tych rozmów, zaczęła się w czwartek wieczorem, była to jedna z moich pobudek o 3 nad ranem, była to jedna z tych rozmów "przyjdź do Jezusa", z wyjątkiem rozmowy z Matką Marią i była ona o SpiritLife Coaching, nowej ofierze, którą mamy poprzez Sobór Miłości. Teraz właściwie, ten temat SpiritLife Coachingu i potrzeba głębszego jego wyjaśnienia, wyjaśnienia tego sposobu, kręci się wokół mojej głowy od tygodni. A na początku tego tygodnia połączono go osobiście z rozmową o decyzjach i zobowiązaniach, które w pewnym sensie wywołały go lub sprawiły, że stał się dla mnie ważniejszy. I jak zawsze, nasiona zostały zasadzone, oh, co najmniej rok temu, przez rozmowę miałem wokół tego SpiritLife Coaching z Jeri, Jeri Burgdorf.
Więc, jaki jest ten sposób, który Rada nazywa SpiritLife Coaching? Ma trzy zasadnicze elementy. To wypełnia lukę... to jest inne niż life coaching, więc dlaczego to wyjaśniam... to wypełnia lukę między duchem a życiem. Rada miała prawdziwy wątek późnej, słusznej daty, podkreślając poziom całkowitego rozproszenia uwagi, które ma miejsce w naszym życiu, indywidualnie i zbiorowo. I co było interesujące w tej rozmowie z Matką... Nie mówię nawet o ogromnych rozproszeniach, takich jak COVID, zamykanie szkół, wstrząsy polityczne, a teraz huragany, mówię o, albo lepiej, Matka mówi także o małych rzeczach, o tych wybrednych codziennych sprawach, które stają nam na drodze, zazwyczaj związanych ze strachem, martwieniem się, czy utrzymaniem, że to, co robimy, to pozwalamy, aby to odwróciło naszą uwagę od bycia w centrum. Ale co ważniejsze, SpiritLife Counseling/Coaching nie polega na pozwalaniu, ale na wyborze... wybieraniu, by być trenowanym i prowadzonym w świętym partnerstwie z Duchem, z Bogiem. I czyż nie o to chodzi, nie o to, by autentycznie, świadomie dostosować się do siebie i stać się wielką miłością L?
Teraz, kiedy Rada mówi mi o wielkiej miłości L, a oni mają od lat... oni też mają do ciebie... to ta energia, ten promień światła, który spada z góry, ze Źródła, z 13 oktawy, spada, szczególnie przez szyszynkę i przysadkę, przez wszystkie nasze oczy, do naszego serca... bum... zakotwiczony, a następnie rozprzestrzeniający się, rozprzestrzeniający się na resztę planety. I tam właśnie zmieniła się nasza modlitwa... chcemy być przekaźnikami do serc i umysłów ludzi na całej planecie. Więc, znaczenie wielkiej miłości L naprawdę zmieniło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Teraz, w tej rozmowie, którą prowadzę z Matką, mówię: "Czyż nie o to chodzi we wzniesieniu? Czy nie o to chodzi w tych wszystkich klasach COL? Czy nie do tego zawsze mnie zachęcałaś?" I muszę ci powiedzieć, że w tym momencie jestem nie tylko pobity i zmęczony... Jest 3:00 nad ranem, na miłość boską... Trochę się denerwuję, bo kiedy matka ma ten bardzo specyficzny temat, o którym chce ze mną rozmawiać, wiem, nie jest to naprawdę ważne, ale będzie to oznaczało więcej pracy i naprawdę czuję, że mam teraz wystarczająco dużo na głowie.
Więc, to trochę denerwujące, bo ja też się zastanawiam, czy czegoś mi brakowało? Bo jeśli jest jeden obszar mojego życia... i znam twoje życie... że nie chcemy spieprzyć, a to może wywołać niepokój, na pewno w twoim naprawdę, to zawodzi matkę w jakikolwiek sposób. Więc, leżę tam, a Matka stoi przy łóżku i teraz widzę, że Yeshi i Archanioł Gabrielle stoją tam trochę za nią... więc wiem, że nie będzie więcej spać dziś wieczorem. A Yeshi mówi: "Pomyśl o tym, co właśnie powiedziałaś, Linda... "Czy nie o to chodzi w klasach COL?"... Czy nie o to chodzi w tej sobotniej sesji Heart Call, od początku lat 90-tych, kiedy mówimy o tematach i delikatnie, lub mocniej, wnosimy ludzi do klas COL, do tego, co jest aktualne?"
Więc, patrzę na niego, a potem grosz spada i myślę, o tak... widzisz, Council of Love SpiritLife Coaching jest wielkim elementem Council of Love's Teacher Training, który rozpoczął się w tym miesiącu, na początku tego miesiąca, 7 lipca, i jest tak... jesteśmy w ogniu i jest tak cholernie ekscytujące. Nie mówię o tym zbyt wiele w sobotnich rozmowach... a celem tego Szkolenia Nauczycielskiego, tego rocznego kursu, jest przygotowanie ludzi, tego niesamowitego kręgu 22 osób... będą oni nauczycielami materiału COL. Ale będą też trenerami SpiritLife. Więc, na tym właśnie się skupiam.
Daliśmy wam wiele narzędzi i przykładów, że jest to zagadka, jest to gobelin, jest to mozaika. Ale nie bierzecie po prostu nici lub kawałków mozaiki i po prostu rzucacie je gdziekolwiek. Nie, jest harmonia, jest nieskończone piękno... twoje piękno, twoja równowaga. I to jest to, do czego nie zmierzasz, to jest to, gdzie jesteś. A waszym największym wyzwaniem jest akceptacja, zakotwiczenie, poddanie się temu, kim jesteście, zarówno w wyjątkowym pięknie waszego świętego "ja", waszego pokoju, waszego domu, waszego sąsiedztwa, waszej planety, ponieważ tylko w tej akceptacji i poddaniu się stawiacie krok naprzód... mówimy, że domagacie się swojego wniebowstąpienia, domagacie się swojego świętego "ja".
Zbyt często na tej pięknej ziemi, Gai, twierdząc, że nabieracie poczucia samouprawnienia, popychania, popychania i nadużywania kontroli. Twierdzenie nie jest tym, że... jest poznaniem, poznaniem, życiem, wcieleniem idealnej równowagi tego, kim jesteś. Jednym z powodów, dla których ja... cieszę się jest zbyt małe słowo... Jestem pasjonatem odkrywania wszechświatów jest to, że jest tak wiele do zobaczenia, tak, pomóc w, tak, pomóc w równowadze i zjednoczeniu, ale przede wszystkim, jest tak cholernie piękne. Wszystko! Jesteś częścią tego nieskończonego stworzenia, które jest zjednoczone i przywrócone... tej planety, jak Ogród Matki.
Czy możesz sobie wyobrazić swoją planetę bez oceanu, albo strumienia, źdźbła trawy, otoczaka, jądra piasku, bez chmur i nieba? Jesteś tak samo częścią tego... tego piękna, tego splendoru, tej różnorodności, tej różnorodności... to ty! I właśnie dlatego zwracam na ciebie uwagę, aby ten czas ukończenia, nie utknięcia w łonie matki, nie mruczenia o tym, kiedy i czy, ale aby naprawdę być w czasie ukończenia jak to, kim jesteś.
Więc, przychodzę, nie, nie po to, żeby się przebudowywać, ale na pewno, żeby podtrzymać mozaikę, gobelin, żebyście mogli zobaczyć po prostu patrząc, powiedzcie: "Och, tam jest moje miejsce", i żebyście mogli przepłynąć nieskończony ocean czasu Matki, żebyście mogli polecieć ze swoimi anielskimi skrzydłami, swoim jet-packiem, swoimi wróżkowymi skrzydłami, to nie ma znaczenia. Nie chodzi tylko o znalezienie swojego miejsca i powiedzenie: "Oh, dzięki Bogu, że wróciłem!" A wasz dom na razie, wszyscy, z którymi rozmawiam, jest na planecie, w formie... pozwólcie, że wyrażę się bardzo jasno.
Ale nie chodzi tylko o znalezienie domu, ale o bycie w domu w najbardziej osobisty, prywatny sposób, i w największy sposób jaki możecie sobie wyobrazić. A kiedy już zintegrujesz się, zakotwiczony, kiedy będziesz miał swój dom, wtedy powiem ci: "Chodźmy zwiedzać". Chodźmy w podróż. Odkryjmy ten międzywymiarowy świat, w którym żyjesz. Stwórzmy nie planetę, jak to było dla Rasy Stwórców, ale tak daleko poza nią... bo to był punkt wyjścia." Więc, tak, już do tego wróciliście.
Teraz mówię wam, "Twierdzę, poddajcie się prawdzie o tym, kim jesteście. Zakotwiczcie swoją równowagę, a potem stwórzmy razem, z Matką, z jej opiekunem. Spójrzmy, co czeka nas w tym międzygalaktycznym/galaktycznym portalu zwanym Terra Gaia. Przyszłość czeka na was, o tak, ale pozwólcie, że powiem wam, moi ukochani przyjaciele, przyszłość jest teraz.
Więc oddychajcie magentą, oddychajcie fioletem, oddychajcie ametystem, oddychajcie Drogą Mleczną, oddychajcie Uzdrowicielami Tralany, oddychajcie waszym istotnym, nie tylko istotą, ale i potencjałem. I zwróćcie się do mnie, bo jestem z wami. Chodźmy razem, tak, Potężna Piątka jest na twoje zawołanie! A ty jesteś tak kochany, nie w sposób ogólny, zdrowy, ale osobiście, wyjątkowo. Nie tylko jesteście znani... o tak, jesteście znani... ale jesteście czczeni, honorowani i podziwiani. Nie mówiłabym do was w ten sposób, gdybyście nie byli gotowi na tę pełnię, na tę rekreację i na nowe stworzenie.
Żegnam.
Linda: Cóż, teraz chcę się z tobą podzielić tym, o czym Rada mówiła mi w zeszłym tygodniu. Wiesz, czasami waham się przed podzieleniem się niektórymi informacjami i spostrzeżeniami, które otrzymuję, oczywiście bardzo regularnie, od Rady. Ale miałem to doświadczenie w zeszłym tygodniu... zaczęło się w czwartek wieczorem, i jak wspomniałem na początku, wciąż się rozwija i jest zbyt soczyste, by się nim nie dzielić... więc, oto chodzi...
Chcę porozmawiać o tym, co to jest SpiritLife Coaching, ponieważ mówi o niektórych z naszych kolejnych kroków, o których Jophiel jest bardzo zdecydowany, i o wszystkich skokach, które podejmujemy. Tak więc, jest to bardzo osobiste, a mimo to, jest to całkowicie zbiorowa informacja. Więc, zaczynamy...
Miałam jedną z tych rozmów, zaczęła się w czwartek wieczorem, była to jedna z moich pobudek o 3 nad ranem, była to jedna z tych rozmów "przyjdź do Jezusa", z wyjątkiem rozmowy z Matką Marią i była ona o SpiritLife Coaching, nowej ofierze, którą mamy poprzez Sobór Miłości. Teraz właściwie, ten temat SpiritLife Coachingu i potrzeba głębszego jego wyjaśnienia, wyjaśnienia tego sposobu, kręci się wokół mojej głowy od tygodni. A na początku tego tygodnia połączono go osobiście z rozmową o decyzjach i zobowiązaniach, które w pewnym sensie wywołały go lub sprawiły, że stał się dla mnie ważniejszy. I jak zawsze, nasiona zostały zasadzone, oh, co najmniej rok temu, przez rozmowę miałem wokół tego SpiritLife Coaching z Jeri, Jeri Burgdorf.
Więc, jaki jest ten sposób, który Rada nazywa SpiritLife Coaching? Ma trzy zasadnicze elementy. To wypełnia lukę... to jest inne niż life coaching, więc dlaczego to wyjaśniam... to wypełnia lukę między duchem a życiem. Rada miała prawdziwy wątek późnej, słusznej daty, podkreślając poziom całkowitego rozproszenia uwagi, które ma miejsce w naszym życiu, indywidualnie i zbiorowo. I co było interesujące w tej rozmowie z Matką... Nie mówię nawet o ogromnych rozproszeniach, takich jak COVID, zamykanie szkół, wstrząsy polityczne, a teraz huragany, mówię o, albo lepiej, Matka mówi także o małych rzeczach, o tych wybrednych codziennych sprawach, które stają nam na drodze, zazwyczaj związanych ze strachem, martwieniem się, czy utrzymaniem, że to, co robimy, to pozwalamy, aby to odwróciło naszą uwagę od bycia w centrum. Ale co ważniejsze, SpiritLife Counseling/Coaching nie polega na pozwalaniu, ale na wyborze... wybieraniu, by być trenowanym i prowadzonym w świętym partnerstwie z Duchem, z Bogiem. I czyż nie o to chodzi, nie o to, by autentycznie, świadomie dostosować się do siebie i stać się wielką miłością L?
Teraz, kiedy Rada mówi mi o wielkiej miłości L, a oni mają od lat... oni też mają do ciebie... to ta energia, ten promień światła, który spada z góry, ze Źródła, z 13 oktawy, spada, szczególnie przez szyszynkę i przysadkę, przez wszystkie nasze oczy, do naszego serca... bum... zakotwiczony, a następnie rozprzestrzeniający się, rozprzestrzeniający się na resztę planety. I tam właśnie zmieniła się nasza modlitwa... chcemy być przekaźnikami do serc i umysłów ludzi na całej planecie. Więc, znaczenie wielkiej miłości L naprawdę zmieniło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Teraz, w tej rozmowie, którą prowadzę z Matką, mówię: "Czyż nie o to chodzi we wzniesieniu? Czy nie o to chodzi w tych wszystkich klasach COL? Czy nie do tego zawsze mnie zachęcałaś?" I muszę ci powiedzieć, że w tym momencie jestem nie tylko pobity i zmęczony... Jest 3:00 nad ranem, na miłość boską... Trochę się denerwuję, bo kiedy matka ma ten bardzo specyficzny temat, o którym chce ze mną rozmawiać, wiem, nie jest to naprawdę ważne, ale będzie to oznaczało więcej pracy i naprawdę czuję, że mam teraz wystarczająco dużo na głowie.
Więc, to trochę denerwujące, bo ja też się zastanawiam, czy czegoś mi brakowało? Bo jeśli jest jeden obszar mojego życia... i znam twoje życie... że nie chcemy spieprzyć, a to może wywołać niepokój, na pewno w twoim naprawdę, to zawodzi matkę w jakikolwiek sposób. Więc, leżę tam, a Matka stoi przy łóżku i teraz widzę, że Yeshi i Archanioł Gabrielle stoją tam trochę za nią... więc wiem, że nie będzie więcej spać dziś wieczorem. A Yeshi mówi: "Pomyśl o tym, co właśnie powiedziałaś, Linda... "Czy nie o to chodzi w klasach COL?"... Czy nie o to chodzi w tej sobotniej sesji Heart Call, od początku lat 90-tych, kiedy mówimy o tematach i delikatnie, lub mocniej, wnosimy ludzi do klas COL, do tego, co jest aktualne?"
Więc, patrzę na niego, a potem grosz spada i myślę, o tak... widzisz, Council of Love SpiritLife Coaching jest wielkim elementem Council of Love's Teacher Training, który rozpoczął się w tym miesiącu, na początku tego miesiąca, 7 lipca, i jest tak... jesteśmy w ogniu i jest tak cholernie ekscytujące. Nie mówię o tym zbyt wiele w sobotnich rozmowach... a celem tego Szkolenia Nauczycielskiego, tego rocznego kursu, jest przygotowanie ludzi, tego niesamowitego kręgu 22 osób... będą oni nauczycielami materiału COL. Ale będą też trenerami SpiritLife. Więc, na tym właśnie się skupiam.
Wiesz, nasze podejście do tego treningu, tu czy tam, jest sokratejskie... to słuchać, obserwować, patrzeć, kopać, uczyć się, integrować, ćwiczyć, rozwijać się, powtarzać. Ponieważ zajęcia Rady Miłości nigdy nie były po prostu o materiale... i proszę, weź książkę, baw się dobrze. Ponieważ widziałem przez lata, efekt jest taki, że ludzie po prostu biorą ten materiał i myślą, że go mają... uh-huh, okay, bez integracji pobierania energii, yah z Ducha, z góry, magia po prostu się nie dzieje. Ludzie są informowani, ale nie są wychowani, nie przeszli przez ten proces transformacji.
Więc, jest Yeshi i kiwa głową na mnie i mówi "tak", i Matka Maria uśmiecha się, wiesz ten pogodny uśmiech, który Ona ma, i jest moja dziewczyna, Archanioł Gabrielle, Gabby, mówi "Tak, dobrze dziecko!" Teraz program COL, który odnosi się do programu Nauczyciela, polega na nauczaniu tych odważnych serc, jak postępować jako trenerzy SpiritLife. Ale zajęcia Wywyższonego Mistrza samego siebie, na które tak naprawdę nie zwracałam uwagi w kategoriach SpiritLife Coachingu, polegają na znacznie wyraźniejszym zintegrowaniu elementu SpiritLife Coachingu w każdej klasie, aby umożliwić ludziom czerpanie pełnych korzyści, pełnych monte'ów z zajęć, a ja włączam te spotkania z nami także tutaj. Włączam też wszystko, co robimy w ramach Rady Wspólnoty Miłości.
Teraz to jest dodatkowy element, to jest coś, czego naprawdę nie wycięliśmy i nie zidentyfikowaliśmy wcześniej... nie dlatego, że zajęcia nie są wystarczająco pełne... Bóg wie. Ale w tym czasie odrodzenia, w tym czasie naszego wniebowstąpienia, ten czynnik przełożenia Ducha, Boskości i naszej boskości na nasz każdy dzień, chodzenie dookoła i normalne oddychanie musi mieć miejsce... musi mieć miejsce.
I tak, siedzę tam, leżę tam, a Matka mówi, mówię: "Zaufaj mi, Matko, nie mówisz 'musi'" To jest poza sferą, że Ona mówi 'musi' o wszystkim. I tak, nawet kiedy rozmawiam z Nią o tym, siła tego określenia "musi"... Ona patrzy na mnie znowu tym wszechmocnym spojrzeniem i mówi do mnie w sposób nie budzący wątpliwości: "Moja Rada Treningu Duchowego Miłości nie polega na tym, że powinienem, drogie serce, chodzi o to, żeby tłumaczyć, że powinienem móc". Chodzi o to, by uczyć ludzi, jak podejmować decyzje, by nie rozdzielać ich duchowego życia od tego, co myślą o swoim codziennym życiu, ponieważ jest to fałszywa siatka, iluzja izolacji i separacji, która musi odejść". Wiem, że kiedy powiedziała, że muszę zwrócić na siebie uwagę... "największym czynnikiem, który jest w tobie"... i kiedy powiedziała "ty", wiem, że chodziło jej o nas wszystkich, o całą społeczność lżejszych pracowników... "największym czynnikiem, z którym masz teraz do czynienia, jest fakt, że ludzie akceptują nie tylko to, że mogą wstąpić, ale że wstąpili i wstąpili". I tak myślę sobie, o tak, tematy na 2020, Akceptacja i Poddanie się.
Teraz, zanim przejdę dalej, chcę opowiedzieć wam trochę historii pobocznej, ponieważ ta kwestia SpiritLife Coachingu trwa, jak wspomniałem o mojej rozmowie z Jerim, od jakiegoś czasu. Więc, kiedy to się zaczęło, próbowaliśmy oznaczyć SpiritLife Coaching, ponieważ jest on inny niż Life Coaching... tak, i zrobiłem to, ponieważ byłem mocno ukierunkowany na... i nie był dostępny. Pomyślałem więc, dlaczego, do cholery, każesz mi wydawać pieniądze i próbować zdobyć ten znak firmowy? Więc mówię, "Mamo, kazałaś mi to zrobić." I tak, Jeri, dobry przyjaciel i sprzymierzeniec, że jest wykopana trochę głębiej i to, co znalazła, to że Spirit Life był starym znakiem firmowym, ale to, co było dostępne było Council of Love SpiritLife Coaching. Tak więc, poszliśmy dalej i złożyliśmy to w Urzędzie Patentowym USA, który, nawiasem mówiąc, jest w pewnym sensie wspierany przez COVID. Więc, tylko to małe tło i powrót do mojej rozmowy z matką.
Więc, Matka mówi do mnie, "Tak"... i trio, Yeshi, i Gabby nadal tam są, w rzeczywistości, pokój w tym momencie jest naprawdę pełny... Matka mówi, "To dlatego, że jest to oferta podejścia, modalności, mojej rady, mojej rady miłości." A potem Gabby dzwoni: "Dziecko, tylko po to, byśmy się upewnili, że jesteśmy z tobą zupełnie pewni, kiedy zaczęłaś uczyć klasę How To Channel, że byliśmy bardzo stanowczy, że uczysz ludzi jak kierować w święty sposób Rady Miłości".
"Nie chodziło tylko o to, jak kanał-ować, ale o to, jak kanał-ować jako kanał Rady Miłości! Tak samo jest z SpiritLife Coachingiem... W SpiritLife Coachingu nie tylko uczysz kogoś, jak rozwiązać codzienny problem, ale naprawdę pokazujesz mu, jak przeskoczyć... przeskoczyć przez gówno do prawdziwego rozwiązania. Tak, zawsze znajdą się tacy, którzy będą się temu opierać. Ale to nie są ludzie, z którymi rozmawiamy."
Więc, wiesz jak rozmawiałem z Gabrielle przez te wszystkie lata. Ona jest silna jak lilia, a kiedy wyjmuje swój róg, wiem, że jest mega ogłoszenie... po prostu nie ma między nami archanioła Gabrielle... to powiedziało, że niektórzy traktują to jako ostre, ja biorę to jako powitanie, ponieważ nie ma paska na wprost i to jest to co ona mówi. I śmieje się, śmieje się ze mnie... i pozwólcie, że wam powiem... kiedy Archanioł Gabrielle się śmieje, to jest jak dźwięk nieba... to srebrno-złote i miękkie wróżebne dzwony, które mrowie-ją, a jednocześnie są to te wyraźne dzwony klarnearne katedry Świętego Pawła w Londynie. Paul's Cathedral w Londynie. To niesamowite.
Więc, oto ona, tak, śmieje się ze mnie, i w tym momencie, nie jestem pewna czy to Gabby, czy Yeshi, czy Matka, ponieważ teraz stają się one zjednoczonym głosem. I tak, mówią do mnie: "Nie sugerujemy, drogie serce, że w jakikolwiek sposób jesteś silnym człowiekiem"... co jest zawsze moim strachem wpuścić Gabby... "twoja łagodność"... i to jest prawdziwe dla nas wszystkich, dlatego dzielę się z tobą... "twoja łagodność jest twoją największą siłą", poza tym, że robisz to na subtelnym poziomie od lat... na prywatnych sesjach, w bardziej swobodnych wezwaniach serca, co robimy teraz, w uzdrawianiu LaHoChi, na zajęciach COL, a zwłaszcza w Ascended Self Master Class. Nadszedł po prostu czas, aby to przyspieszyć, nie dlatego, że potrzebujesz więcej pracy do zrobienia, ale dlatego, że nadszedł czas, aby ludzkość była lepiej poinformowana o naturze ich następnego kroku i to jest jego częścią".
Jak my, jako wstąpione istoty, możemy chodzić, mówić, żyć naszym codziennym życiem? "To, co do ciebie mówimy," kontynuowała, "to, co do ciebie mówimy, to przynosimy cię"... więc to nie my wychodzimy i szukamy nowych klientów i studentów... "przynosimy ci, którzy są niespokojni, spragnieni, pragnący zrobić kolejny krok w swojej podróży... nie duchowi, nie mentalni, nie emocjonalni, ale zjednoczeni - solidni i płynni, ludzcy i boscy, praktyczni i ezoteryczni - są gotowi".
Cóż, teraz jestem naprawdę podekscytowany, prawda? I kontynuuje dalej, "I kiedy wprowadzisz to zintegrowane podejście do naszego nauczania, naszego coachingu, naszej cierpliwości, naszej determinacji, naszego współczucia, naszego męstwa, naszej męstwa, naszej nieskończonej świadomości i zrozumienia każdego elementu, każdej osoby, w tym uczniów, nauczycieli, COL, wszyscy będą uczyć się i rozwijać i zakotwiczyć to, co jest konieczne, nie tylko do zakotwiczenia Nova Earth i Nova Gaian, ale zrobią to w radości, w przestronności nie wcześniej świadomie, ale zawsze subtelnie znane".
Więc, wtedy ona mówi: "Na co czekasz?" W tym momencie, wiedząc, że nie będzie już snu, wstałem i zacząłem robić notatki, ponieważ ta rozmowa, spostrzeżenia, które nam dają, są zbyt cenne, by po prostu odejść, gdy wracam do snu. Ale kiedy siedziałem tutaj, wiesz, pisząc na maszynie o 4 nad ranem, miałem jeszcze jedno pytanie... i czy to prawda, że zawsze jest jeszcze jedno pytanie? Ale moje pytanie do mamy brzmi: "Mamo, czym to się różni od tego, co ja czy my robimy? Czy ten subtelny coaching nie był zawsze częścią naszej oferty?" Ona uśmiechnęła się do mnie... Ona jest tutaj, Ona jest tutaj, teraz... Powiedziała, "Tak, ale pomyśl o tym w ten sposób... na Ziemi masz to wyrażenie, to powiedzenie, że "możesz wziąć konia do wody, ale nie możesz zmusić ich do picia", ale drogie serce, to nie jest prawda. Nie tylko prowadzisz bardzo, bardzo zmęczone stado i spragnionego konia do wody; pokazujesz im, jak pić, aby ukoić ich bolące nogi i kopyta. Pokazujesz im, że picie jest bezpieczne. A kiedy jest wahanie, a będzie z kilkoma, kubkujesz wodę w rękach, i podnosisz ją do ich ust. Pokazujesz im, jak dzięki kojącym czynom, słowom prawdy i energii miłości, mogą postępować i gasić to pragnienie." Rozumiem. Rozumiem.
Więc, czym jest SpiritLife Coaching? Porusza nas od wszystkich powinności... i wiem, że jest jeszcze wielu z nas, którzy mają niektóre z tych powinności, może schowane z powrotem tutaj... i tłumaczenie ich na puszki. Chodzi o to, że znów jesteśmy spełnieniem Marzenia Matki i nasze marzenia wplecione w to w idealną, doskonałą symetrię. To o tym, że przynosimy codzienne słowa i rozmowy, świadomość naszego ducha w praktyczność naszego życia... bez rozłąki... aby uczynić nas w pełni obecnymi, w formie, na planecie. To był temat... nie ma już miejsca na ukrywanie się. Jest to świadome i publiczne mówienie o tym, co naprawdę robimy z Radą Miłości, jako ambasadorzy, o pomijaniu kroków, które wcześniej były naprawdę przydatne. Ale przeskoczyliśmy to, ponieważ skaczemy w sferę wyższego wymiaru, a zasady są inne. Najbardziej podstawowe, to naprawdę życie w wielkim L.
Więc, oczywiście, zawsze jest jeszcze jedna rzecz... jeszcze jedna rzecz, którą chcę się podzielić. Więc, po tym jak zrobiłem te wszystkie notatki, którymi chciałem się z tobą podzielić, jest 7:30 i naprawdę muszę się przygotować na ten dzień. Wskakuję pod prysznic... Wiecie, że bycie pod prysznicem to świetne miejsce na wiadomości... Zazwyczaj, moja firma pod prysznicem to St. Germaine i wiem, że tam jest, bo woda robi się fioletowa i myślę, że dzięki Bogu, że to naprawiam.
Ale w piątek rano prysznic był pełny i Sanat Kumara i Einstein rozmawiają o... To znaczy, to bardzo fajne... ale rozmawiają ze mną pod prysznicem o tym, jak to wszystko ma się do Stillpoint i implozji i wybuchu. Sanat Kumara przypomina mi, że zawsze jest tego więcej i że jesteśmy w niekończącej się podróży ekspansji i jak dodajemy, dodajemy, dodajemy do naszych kreacji, do naszych zajęć, do naszych rozmów z sąsiadami, w tym sensie, że dodajemy do materiałów do pobrania, do słuchania w sercu, do mówienia sercem, które odbywa się na forach, we wspólnocie COL, w waszym sąsiedztwie i w małych grupach fokusowych, gdziekolwiek jesteście, że jak dodajemy do świadomych rozmów Rady Miłości SpiritLife Coaching, to dodajemy paliwo do przycisku zapłonu, aby nie tylko wykonać ten skok kwantowy do wznoszenia, ale aby zakotwiczyć go w naszym świadomym życiu codziennym.
Tak więc, SK, Raj i Einstein przypominają nam, w naprawdę osobliwy sposób, że jesteśmy w dziwnej podróży, jesteśmy na trajektorii, na której zmieniamy rzeczywistość wymiarową, pozostając dokładnie tam, gdzie jesteśmy. Ciężko zawrócić głowę. Nic na to nie poradzisz, że ją kochasz. I jednym z moich powodów, dla których chciałem się tym z wami podzielić, z wami wszystkimi tego ranka, nie tylko do podłączenia Ascended Self Master Class, tak, proszę zrobić, co oczywiście, mam nadzieję, że dołączysz do mnie, ale naprawdę dzielić się większym obrazem, dzielić mój podziw, zdumienie, moje inspiracje.
To jest ponad zdumiewające, wiesz, że siedziałam i myślałam o tym już od kilku dni... pokazywanie się Matki w twojej sypialni o 3 nad ranem jest ponad wszystko, czego ktokolwiek mógłby się spodziewać lub... ale wtedy pojęcie, że Ona przychodzi i mówi nam, że to, co musimy zrobić, jest już tym, co wiemy i robimy. Warto się tym z tobą podzielić, bo tak często myślimy... Czy jest więcej pracy? Czego mi brakowało? Mój niepokój wzrasta i jestem pewna, że twój też. Więc, mamy to, czego potrzebujemy, po prostu przechodzimy do następnego kroku, i tak, stajemy się bardziej publiczna... i wiem, że wczoraj zamieściłam coś na Facebooku i dostałam tyle negatywów i tyle pozytywnych wzmocnień. Więc, podejmujemy ryzyko, podejmujemy ryzyko, ale w tym samym czasie, jesteśmy w tej akceptacji i poddać się i wskoczyć do akcji.
Więc, dzięki za wysłuchanie i umożliwienie mi podzielenia się moją tygodniową przygodą.
Channeled by Linda Dillon
©2020 Council of Love, Inc.
https://counciloflove.com/
Ten skierowany materiał jest chroniony prawem autorskim. Zapraszamy do podzielenia się nim pod warunkiem, że zostanie on wykorzystany w całości, nie zostaną wprowadzone żadne zmiany, będzie on bezpłatny, a informacja o prawach autorskich, informacje dotyczące kanału, link do strony internetowej oraz niniejsze oświadczenie zostaną opublikowane. [Pełny zakres praw autorskich na stronie https://counciloflove.com/copyright-notice/]
Więc, Matka mówi do mnie, "Tak"... i trio, Yeshi, i Gabby nadal tam są, w rzeczywistości, pokój w tym momencie jest naprawdę pełny... Matka mówi, "To dlatego, że jest to oferta podejścia, modalności, mojej rady, mojej rady miłości." A potem Gabby dzwoni: "Dziecko, tylko po to, byśmy się upewnili, że jesteśmy z tobą zupełnie pewni, kiedy zaczęłaś uczyć klasę How To Channel, że byliśmy bardzo stanowczy, że uczysz ludzi jak kierować w święty sposób Rady Miłości".
"Nie chodziło tylko o to, jak kanał-ować, ale o to, jak kanał-ować jako kanał Rady Miłości! Tak samo jest z SpiritLife Coachingiem... W SpiritLife Coachingu nie tylko uczysz kogoś, jak rozwiązać codzienny problem, ale naprawdę pokazujesz mu, jak przeskoczyć... przeskoczyć przez gówno do prawdziwego rozwiązania. Tak, zawsze znajdą się tacy, którzy będą się temu opierać. Ale to nie są ludzie, z którymi rozmawiamy."
Więc, wiesz jak rozmawiałem z Gabrielle przez te wszystkie lata. Ona jest silna jak lilia, a kiedy wyjmuje swój róg, wiem, że jest mega ogłoszenie... po prostu nie ma między nami archanioła Gabrielle... to powiedziało, że niektórzy traktują to jako ostre, ja biorę to jako powitanie, ponieważ nie ma paska na wprost i to jest to co ona mówi. I śmieje się, śmieje się ze mnie... i pozwólcie, że wam powiem... kiedy Archanioł Gabrielle się śmieje, to jest jak dźwięk nieba... to srebrno-złote i miękkie wróżebne dzwony, które mrowie-ją, a jednocześnie są to te wyraźne dzwony klarnearne katedry Świętego Pawła w Londynie. Paul's Cathedral w Londynie. To niesamowite.
Więc, oto ona, tak, śmieje się ze mnie, i w tym momencie, nie jestem pewna czy to Gabby, czy Yeshi, czy Matka, ponieważ teraz stają się one zjednoczonym głosem. I tak, mówią do mnie: "Nie sugerujemy, drogie serce, że w jakikolwiek sposób jesteś silnym człowiekiem"... co jest zawsze moim strachem wpuścić Gabby... "twoja łagodność"... i to jest prawdziwe dla nas wszystkich, dlatego dzielę się z tobą... "twoja łagodność jest twoją największą siłą", poza tym, że robisz to na subtelnym poziomie od lat... na prywatnych sesjach, w bardziej swobodnych wezwaniach serca, co robimy teraz, w uzdrawianiu LaHoChi, na zajęciach COL, a zwłaszcza w Ascended Self Master Class. Nadszedł po prostu czas, aby to przyspieszyć, nie dlatego, że potrzebujesz więcej pracy do zrobienia, ale dlatego, że nadszedł czas, aby ludzkość była lepiej poinformowana o naturze ich następnego kroku i to jest jego częścią".
Jak my, jako wstąpione istoty, możemy chodzić, mówić, żyć naszym codziennym życiem? "To, co do ciebie mówimy," kontynuowała, "to, co do ciebie mówimy, to przynosimy cię"... więc to nie my wychodzimy i szukamy nowych klientów i studentów... "przynosimy ci, którzy są niespokojni, spragnieni, pragnący zrobić kolejny krok w swojej podróży... nie duchowi, nie mentalni, nie emocjonalni, ale zjednoczeni - solidni i płynni, ludzcy i boscy, praktyczni i ezoteryczni - są gotowi".
Cóż, teraz jestem naprawdę podekscytowany, prawda? I kontynuuje dalej, "I kiedy wprowadzisz to zintegrowane podejście do naszego nauczania, naszego coachingu, naszej cierpliwości, naszej determinacji, naszego współczucia, naszego męstwa, naszej męstwa, naszej nieskończonej świadomości i zrozumienia każdego elementu, każdej osoby, w tym uczniów, nauczycieli, COL, wszyscy będą uczyć się i rozwijać i zakotwiczyć to, co jest konieczne, nie tylko do zakotwiczenia Nova Earth i Nova Gaian, ale zrobią to w radości, w przestronności nie wcześniej świadomie, ale zawsze subtelnie znane".
Więc, wtedy ona mówi: "Na co czekasz?" W tym momencie, wiedząc, że nie będzie już snu, wstałem i zacząłem robić notatki, ponieważ ta rozmowa, spostrzeżenia, które nam dają, są zbyt cenne, by po prostu odejść, gdy wracam do snu. Ale kiedy siedziałem tutaj, wiesz, pisząc na maszynie o 4 nad ranem, miałem jeszcze jedno pytanie... i czy to prawda, że zawsze jest jeszcze jedno pytanie? Ale moje pytanie do mamy brzmi: "Mamo, czym to się różni od tego, co ja czy my robimy? Czy ten subtelny coaching nie był zawsze częścią naszej oferty?" Ona uśmiechnęła się do mnie... Ona jest tutaj, Ona jest tutaj, teraz... Powiedziała, "Tak, ale pomyśl o tym w ten sposób... na Ziemi masz to wyrażenie, to powiedzenie, że "możesz wziąć konia do wody, ale nie możesz zmusić ich do picia", ale drogie serce, to nie jest prawda. Nie tylko prowadzisz bardzo, bardzo zmęczone stado i spragnionego konia do wody; pokazujesz im, jak pić, aby ukoić ich bolące nogi i kopyta. Pokazujesz im, że picie jest bezpieczne. A kiedy jest wahanie, a będzie z kilkoma, kubkujesz wodę w rękach, i podnosisz ją do ich ust. Pokazujesz im, jak dzięki kojącym czynom, słowom prawdy i energii miłości, mogą postępować i gasić to pragnienie." Rozumiem. Rozumiem.
Więc, czym jest SpiritLife Coaching? Porusza nas od wszystkich powinności... i wiem, że jest jeszcze wielu z nas, którzy mają niektóre z tych powinności, może schowane z powrotem tutaj... i tłumaczenie ich na puszki. Chodzi o to, że znów jesteśmy spełnieniem Marzenia Matki i nasze marzenia wplecione w to w idealną, doskonałą symetrię. To o tym, że przynosimy codzienne słowa i rozmowy, świadomość naszego ducha w praktyczność naszego życia... bez rozłąki... aby uczynić nas w pełni obecnymi, w formie, na planecie. To był temat... nie ma już miejsca na ukrywanie się. Jest to świadome i publiczne mówienie o tym, co naprawdę robimy z Radą Miłości, jako ambasadorzy, o pomijaniu kroków, które wcześniej były naprawdę przydatne. Ale przeskoczyliśmy to, ponieważ skaczemy w sferę wyższego wymiaru, a zasady są inne. Najbardziej podstawowe, to naprawdę życie w wielkim L.
Więc, oczywiście, zawsze jest jeszcze jedna rzecz... jeszcze jedna rzecz, którą chcę się podzielić. Więc, po tym jak zrobiłem te wszystkie notatki, którymi chciałem się z tobą podzielić, jest 7:30 i naprawdę muszę się przygotować na ten dzień. Wskakuję pod prysznic... Wiecie, że bycie pod prysznicem to świetne miejsce na wiadomości... Zazwyczaj, moja firma pod prysznicem to St. Germaine i wiem, że tam jest, bo woda robi się fioletowa i myślę, że dzięki Bogu, że to naprawiam.
Ale w piątek rano prysznic był pełny i Sanat Kumara i Einstein rozmawiają o... To znaczy, to bardzo fajne... ale rozmawiają ze mną pod prysznicem o tym, jak to wszystko ma się do Stillpoint i implozji i wybuchu. Sanat Kumara przypomina mi, że zawsze jest tego więcej i że jesteśmy w niekończącej się podróży ekspansji i jak dodajemy, dodajemy, dodajemy do naszych kreacji, do naszych zajęć, do naszych rozmów z sąsiadami, w tym sensie, że dodajemy do materiałów do pobrania, do słuchania w sercu, do mówienia sercem, które odbywa się na forach, we wspólnocie COL, w waszym sąsiedztwie i w małych grupach fokusowych, gdziekolwiek jesteście, że jak dodajemy do świadomych rozmów Rady Miłości SpiritLife Coaching, to dodajemy paliwo do przycisku zapłonu, aby nie tylko wykonać ten skok kwantowy do wznoszenia, ale aby zakotwiczyć go w naszym świadomym życiu codziennym.
Tak więc, SK, Raj i Einstein przypominają nam, w naprawdę osobliwy sposób, że jesteśmy w dziwnej podróży, jesteśmy na trajektorii, na której zmieniamy rzeczywistość wymiarową, pozostając dokładnie tam, gdzie jesteśmy. Ciężko zawrócić głowę. Nic na to nie poradzisz, że ją kochasz. I jednym z moich powodów, dla których chciałem się tym z wami podzielić, z wami wszystkimi tego ranka, nie tylko do podłączenia Ascended Self Master Class, tak, proszę zrobić, co oczywiście, mam nadzieję, że dołączysz do mnie, ale naprawdę dzielić się większym obrazem, dzielić mój podziw, zdumienie, moje inspiracje.
To jest ponad zdumiewające, wiesz, że siedziałam i myślałam o tym już od kilku dni... pokazywanie się Matki w twojej sypialni o 3 nad ranem jest ponad wszystko, czego ktokolwiek mógłby się spodziewać lub... ale wtedy pojęcie, że Ona przychodzi i mówi nam, że to, co musimy zrobić, jest już tym, co wiemy i robimy. Warto się tym z tobą podzielić, bo tak często myślimy... Czy jest więcej pracy? Czego mi brakowało? Mój niepokój wzrasta i jestem pewna, że twój też. Więc, mamy to, czego potrzebujemy, po prostu przechodzimy do następnego kroku, i tak, stajemy się bardziej publiczna... i wiem, że wczoraj zamieściłam coś na Facebooku i dostałam tyle negatywów i tyle pozytywnych wzmocnień. Więc, podejmujemy ryzyko, podejmujemy ryzyko, ale w tym samym czasie, jesteśmy w tej akceptacji i poddać się i wskoczyć do akcji.
Więc, dzięki za wysłuchanie i umożliwienie mi podzielenia się moją tygodniową przygodą.
Channeled by Linda Dillon
©2020 Council of Love, Inc.
https://counciloflove.com/
Ten skierowany materiał jest chroniony prawem autorskim. Zapraszamy do podzielenia się nim pod warunkiem, że zostanie on wykorzystany w całości, nie zostaną wprowadzone żadne zmiany, będzie on bezpłatny, a informacja o prawach autorskich, informacje dotyczące kanału, link do strony internetowej oraz niniejsze oświadczenie zostaną opublikowane. [Pełny zakres praw autorskich na stronie https://counciloflove.com/copyright-notice/]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz