piątek, 11 maja 2018

AKTUALNOŚCI ENERGETYCZNE – MAJ 2018 - Lee Harris




Witam wszystkich w majowych aktualnościach. W tym miesiącu mamy kilka tematów przewodnich. Ten najważniejszy to mentalne otwarcie się i mentalne dostrojenie, związane z odkrywaniem, zauważaniem tego, co do tej pory umykało uwadze.

MENTALNE OTWARCIE I MENTALNE DOSTROJENIE
Wielu z nas przeszło już duże wewnętrzne zmiany, szczególnie te dotyczące tożsamości, odkrywania siebie na nowo, które są nieuniknione w procesie otwierania się na świadome życie. Zmiany te są obserwowane bardzo wyraźnie w 2018.

Mentalne otwarcie oznacza patrzenie na sprawy, rzeczy, ludzi, własne doświadczenia, pojawiające się okazje z zupełnie innej perspektywy, w zupełnie nowy sposób, połączone z zauważaniem, dostrzeganiem tego, co wcześniej było pomijane, co umykało świadomej percepcji.

Natomiast mentalne dostrojenie wiąże się z wyraźnym dostrzeganiem związku między własnymi pomysłami, momentami olśnienia, przełomami wewnętrznymi dotyczącymi tego, co chcesz powołać do życia a tym, co manifestujesz w swoim życiu.

Rok 2018 to rok energii tworzenia, energii narodzin. Owszem widzimy wokół siebie jeszcze wiele przykładów domykania się pewnych procesów, kończenia, obumierania, wygasania tego, co stare. Niejednokrotnie musimy zmierzyć się z faktem, że pewne rzeczy w naszym życiu odchodzą, że coś się skończyło. To jest trudne. Może wpędzać nas w nostalgię. Jednak równolegle toczy się proces tworzenia, wprowadzania w swoje życie nowych elementów. Maj i kolejne miesiące do sierpnia to czas, kiedy będziemy obserwować wyraźne posunięcie się do przodu w różnych kwestiach. Twoje plany, twoje marzenia, twoje wizje będą gotowe do realizacji. Dlatego potrzebne jest mentalne dostrojenie się, swego rodzaju aktualizacja systemu poznawczego, tego jak myślimy, jak postrzegamy. Możesz też zauważyć, że nagle zdajesz sobie sprawę, że chodziło ci o coś innego niż dostajesz, że w danej relacji nie potrzebujesz już tak się napinać. I tu wchodzi drugi temat.

KONIEC ENERGII KONFLIKTU
Nadszedł czas, kiedy wibracje energii konfliktu właściwie mamy już za sobą. Nie chodzi o to, że już nikt nie będzie wchodził w sytuacje konfliktowe. Raczej chodzi o zdanie sobie sprawy, że wielu z nas, którzy podążają ścieżką w stronę świadomego życia, już nie będzie chciało wchodzić w konflikt i odgrywać dramatów, jak to się działo w przeszłości. Łatwiej już będzie popatrzeć na daną sytuację z dystansem i stwierdzić na przykład: „Ah, coś tu nie gra, coś nam nie wychodzi, mamy różne punkty widzenia.” To może dotyczyć relacji w związkach osobistych, relacji w pracy, czy nawet podczas krótkiego spotkania z kimś nam nieznanym. Łatwiej będzie wyjść z tej relacji, odejść ze spotkania bez potrzeby dobitnego powiedzenia na głos, że coś nam nie pasuje, bez potrzeby roztrząsania problemu. Jeśli właśnie ćwiczysz stawianie granic, oczyszczasz swoją przestrzeń z toksycznych relacji, oczywiście możesz czuć potrzebę wyrażenia tego, co myślisz w danym momencie, bo to element twojego procesu uzdrawiania, który doświadczasz poprzez kontakt z daną osobą. To element uświadamiania sobie czegoś, co ta sytuacja umożliwia zobaczyć.

Niemniej w szerszych ramach, w kontekście globalnym, możemy zaobserwować, że energia konfliktu zaczyna się wycofywać. Od ładnych kilkunastu miesięcy widzieliśmy jak ludzie się irytowali, mieli ochotę skoczyć sobie do gardła. Być może ciebie też to dotyczyło. Ale to napięcie zacznie zauważalnie słabnąć szczególnie u ludzi o pewnej dozie świadomości, którzy chcą wprowadzić w życie działanie bez oceniania, bez reaktywności. Dzięki temu zyskasz więcej swobody. Przestaniesz odczuwać potrzebę analizowania, przetwarzania, dyskutowania o tym, co się dzieje między ludźmi w relacji, czy w innych aspektach. Wystarczy, że zdasz sobie sprawę: „Ah, ok, dobrze, to nam nie wyszło, nie będę utrzymywać relacji z tą osobą, nie będę tego więcej robić. Zwykle próbuję coś wyjaśniać, coś naprawić, zrobić coś jeszcze raz. Tym razem posłucham swojej intuicji, która mówi mi wyraźnie, że to nie jest moja ścieżka.” Z takim nastawieniem oczyszczasz swoją drogę i robisz miejsce na nowe relacje, na nowe doświadczenia, na zajęcie się czymś innym.

KULTYWOWANIE RADOŚCI
To jeszcze jeden temat, który wyraźnie pojawia się w tym miesiącu. To my jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie momentów radości. To proces oparty na działaniu. Jeśli nie tworzymy momentów radości dla innych, dla siebie, nie generujemy i nie wprowadzamy energii życia do naszego życia. Jasne, że mamy czasem gorsze dni, mamy słabsze momenty. Są okresy w naszym życiu, kiedy trudno nam nawet pomyśleć o radosnych chwilach.

Jak myślisz o swoim życiu, o tym, że w ogóle żyjesz? Na ile czujesz wdzięczność za to, że żyjesz? Jeśli od tygodni czy wręcz miesięcy nie odczuwasz wdzięczności za życie, nie dostrzegasz wartości każdej doświadczanej chwili, czas, aby zacząć to robić świadomie na zasadzie ćwiczenia. Mogę tu zaproponować prowadzenie dziennika wdzięczności, bo zmienia świadomość, zmienia patrzenie na sprawy, na ludzi, na świat. Nawet jeśli piszesz w nim tylko przez kilka tygodni czy miesięcy, możesz zauważyć jego użyteczność. Odtwarzając w pamięci jakąś sytuację czy chwilę przeżytą wcześniej danego dnia, za którą czujesz wdzięczność, wracasz do niej po raz drugi, doświadczasz jej po raz drugi, nabierasz większej świadomości na temat tego doświadczenia, a to otwiera twoje serce, dostraja cię do tego co wokół, sprowadza twoją uważność do TU i TERAZ.

UWAŻNOŚĆ W TU i TERAZ
Na ile kultywujesz w sobie bycie w tu i teraz? Jak często masz świadomość danej chwili, na ile w pełni jej doświadczasz? Czy znajdujesz czas, by się zatrzymać, by pobyć ze sobą? Jeśli zajmujesz się dawaniem, uzdrawianiem, jeśli masz w sobie dużo wrażliwości, empatii, jeśli na co dzień przebywasz z ludźmi czy intensywnie się udzielasz, obudź w sobie swój introwertyczny kawałek. Znajdź czas na to, by być ze sobą, zdaj sobie sprawę, że żyjesz. To ważne.

Jeśli nie kultywujesz w sobie radości, nie kultywujesz obecności, uważności i przestrzeni dla siebie, może nie starczyć ci energii, by dawać innym, nie starczy ci sił, by wprowadzać zmiany, których tak bardzo pragniesz dla siebie, dla innych, dla świata. Jeśli czytasz moje aktualności, wiem, że o to ci przede wszystkich chodzi, że do tego prawdopodobnie zmierzasz bardziej lub mniej świadomie.

INTUICJA I SYNCHRONICZNOŚCI
To ostatni, lecz niemniej istotny temat do poruszenia. Możesz obserwować częstsze momenty intuicyjnego działania, synchroniczności, im bardziej obudzisz swoją świadomość i uważność. Niektórzy od lat idą za głosem swojej intuicji a synchroniczność wydarzeń stała się dla nich czymś normalnym. Natomiast teraz mamy wyraźny wzrost energii w tej domenie. Na przykład możesz o czymś czy o kimś sobie pomyśleć w danym momencie, a kilka godzin później widzisz tę osobę na ulicy lub ktoś o niej zaczyna mówić. Możesz też zauważyć, jak informacja wydawałoby się nie związana z tobą, coś co słyszysz w radio czy podczas wykładu, coś co widzisz w telewizji czy czytasz w książce, nagle rezonuje z tobą, przemawia do ciebie, powodując rozjaśnienie sytuacji, wskazanie rozwiązania, potwierdzenie czegoś. To nić, która nas wszystkich łączy. Jesteśmy połączeni siecią energetyczną, która wibruje, z którą wszyscy mamy kontakt, do której wszyscy mamy dostęp. Oczywiście nasze społeczne warunkowanie spowodowało, że daliśmy sobie wdrukować przekonanie, że każdy jest sam, że jesteśmy osobnymi jednostkami nie mającymi ze sobą połączenia. To nie jest prawdą. Im bardziej otworzysz swoje trzecie oko, swoje serce, swoją duszę na to połączenie, tym łatwiej będzie ci zauważyć dowody, że tak faktycznie jest.

MANIFESTOWANIE
I jeszcze jedno. Mamy optymalny czas na manifestowanie. Kiedy synchroniczności pojawiają się często w twoim życiu, jeśli zauważasz pewną tendencję do pojawiania się nieprzypadkowych przypadków, nadszedł czas na działanie, na zdanie sobie sprawy, że możesz przejąć kierownicę i kierować energię tam, gdzie chcesz, żeby płynęła, że możesz tworzyć dla siebie, dla świata. Twój kolejny krok jest w twoich rękach.

PODSUMOWANIE
Główne tematy w tym miesiącu:
1. Mentalne otwarcie i mentalne dostrojenie – Czy zaczynasz widzieć rzeczy inaczej? Czy masz częstsze niż zwykle momenty olśnienia dotyczące jakichś aspektów twojego życia czy relacji w twoim życiu? Zacznij to zapisywać. Rejestruj w dzienniku swoje obserwacje, zmiany w tym, jak myślisz, jak się czujesz w odniesieniu do spraw, sytuacji, które w przeszłości wytrącały cię z równowagi, zmiany w dynamice relacji, w twoim podejściu czy działaniu. Zdaj sobie sprawę, że naprawdę możesz tworzyć, kreować i zmieniać. Celebruj swój umysł, choć brzmi to może dziwnie. Być może to nasza słabość, że nie dostrzegamy, jak cudowny jest nasz umysł, który potrafi organizować i kierować tak wiele aspektów naszego życia dla nas. Zmieniasz się, dostrajasz swoją tożsamość, odstawiasz swoje historie z przeszłości do lamusa, pozwalasz na przepływ życia, który wiąże się z tym, że stajesz się nową osobą. Twoja esencjonalna tożsamość zostaje, ale dodajesz nowe elementy, restrukturyzyjesz swoją wewnętrzną przestrzeń. Zmieniając się od środka, zmieniasz też swoje zachowania na zewnątrz. Możesz wówczas więcej zaoferować światu. Jedna planeta, jedna osoba, tylko jakby rozproszona w milionach kawałeczków w tych różnorodnych osobowościach i ciałach.

2. Kultywowanie radości – wyobraź sobie, że został ci tydzień czy dwa życia. Założę się, że w tym momencie twoje wybory zawęziłyby się wyłącznie do tego, co jest dla ciebie najważniejsze, do tego, co daje ci radość, co daje poczucie połączenia z życiem, z ludźmi, którzy są ci bliscy, których kochasz. Zastanów się przez chwilę – Co jest dla ciebie najważniejsze? Kto jest dla ciebie najważniejszy? Co możesz zrobić już dziś czy w najbliższym czasie, aby skierować w tę stronę swoją uwagę? To da ci napęd do życia.

3. Intuicja i synchroniczności – Jest teraz niezwykle dobry czas na tworzenie, na obieranie nowego kierunku działania. Jak zamierzasz z tego skorzystać?

Dużo miłości. Życzę cudownego czasu w maju. Kultywuj radość i do następnego miesiąca. Lee

Lee Harris Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz