Burze słoneczne przebiegające w ciągłej serii działają jak gigantyczna kosmiczna maszynka do mielenia mięsa, która bezlitośnie rozdrabnia wszystko, co należy do 3D.
Na powierzchni Słońca pojawiły się dwa ogromne roje plam słonecznych, co wskazuje na wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia w najbliższych miesiącach jasnych zorzy i potencjalnie niszczycielskich rozbłysków słonecznych.
Niektóre z plam słonecznych są tak gigantyczne, że mogą połknąć Ziemię w całości. Energia regionów aktywnych uwalniana jest w postaci promieniowania i koronalnych wyrzutów masy (CME), które są supergorącymi kulami plazmy.
Znane jako "regiony aktywne" 2993 i 2994 (AR2993 i AR2994), nowe grupy plam słonecznych wydają się podążać za trzecią grupą plam słonecznych - wciąż ukrytą za północno-wschodnią krawędzią Słońca - która kilka dni temu wywołała potężny rozbłysk, który nie uderzył w Ziemię.
21 kwietnia o godzinie 01:57 UT satelity na orbicie okołoziemskiej zarejestrowały potężny rozbłysk słoneczny klasy M9.6.
Jego źródłem był kompleks plam słonecznych AR2993-94, skierowany bezpośrednio na Ziemię. W skrócie był to rozbłysk typu X.
Jego promieniowanie spowodowało silne wyłączenie częstotliwości radiowych poniżej 30 MHz w południowo-wschodniej Azji i Australii. Warto zauważyć, że już drugi dzień z rzędu w tym samym regionie doszło do przerwania łączności radiowej. Stało się to po jeszcze silniejszym rozbłysku X2.2. Uszkodziły one elektronikę satelitów i podgrzały gazy w górnych warstwach atmosfery, co doprowadziło do wzrostu oporu na niskich orbitach.
Właśnie w tych dniach odbywa się seria spotkań w ramach grupy G-20 tutaj, w Indonezji, gdzie po raz kolejny aktorzy teatru, który płonie we wszystkich kątach, odgrywają swoją partyzantkę. Sztuka jest wciąż taka sama: co jeszcze można załatać, kogo jeszcze można nagiąć, aby wszystko na planecie pozostało po staremu.
Za kulisami Czarne egregory prowadzą swoją wojnę o unicestwienie i całkowite podporządkowanie.
Ciosy zadawane są ludności całych krajów, pozbawiając je, za sprawą całkowicie uległych przywódców, zasobów - finansowych, surowcowych, towarowych, ludzkich, moralnych, umysłowych.
Uczta drapieżników.
La Grande Abbuffata na płaszczyźnie subtelnej.
Archonci i ich Drakos i Reptiloidy nie chcą się poddać bez walki, pomimo wszystkich wysiłków Sił Światła zarówno na planie subtelnym, jak i fizycznym.
Niekorzystny rozwój wydarzeń spowodowany jest również niechęcią zbiorowej świadomości ludzkości do nagłych i nieoczekiwanych dla niej zmian.
Większość ludności świata w najbardziej krytycznym momencie znajdowała się pod wpływem globalnego rządu cieni. Ludzie nie potrafili lub nie chcieli dostrzec podstępu ani w narzuconej pseudopandemii, ani w konfrontacji poszczególnych krajów, stworzonej przez władców planety.
Na planie fizycznym udało im się przechytrzyć ludzi dzięki wielowiekowemu doświadczeniu w kontrolowaniu ich świadomości. Używali wszystkich swoich narzędzi do kierowania umysłami ludzi, nie zatrzymując się przed niczym. Tak długo, jak to działa, Archonci są względnie bezpieczni.
Ich System nie cofnie się przed niczym, aby urządzić prawdziwy obóz koncentracyjny dla Ziemian, pozbawiając ich nie tylko wolności fizycznej, ale i prawa do życia.
Ta sytuacja pokazała, że w rzeczywistości, w której banda nieludzi posiada wszelką władzę i struktury "prawne", Galacom nie uda się z nimi negocjować.
Wszelkie próby pokojowego wezwania ich do dialogu są odbierane jako słabość i brutalnie tłumione, więc Współtwórcom i Galacom nie pozostaje nic innego, jak zacisnąć pięści.
Doskonale widzą, że Ziemianie nadal są kierowani przez istoty, które znajdują się na niezmiernie niskim poziomie rozwoju, całkowicie pozbawione Miłości i Współczucia.
Niestety, możliwości interwencji Współtwórców i Wyższej Hierarchii Światła w życie ludzkości są bardzo ograniczone ze względu na Prawa Kosmiczne i zrozumienie, że każda cywilizacja musi przejść swoje własne lekcje, wypiwszy do końca kielich prób i dojrzewania.
Wszystko, co Galacom i przyjazne rasy kosmiczne mogą zrobić, to chronić ludzkość przed śmiercią, nie pozwalając jej zginąć jako gatunkowi. Wszystko inne jest w rękach Ziemian.
Ziemia jest nie tylko piękna, ale i wyjątkowa. Nie ma innej planety we Wszechświecie lokalnym, która posiadałaby tak różnorodne życie zwierzęce i roślinne, nie mówiąc już o człowieku, którego kod genetyczny nosi ślady wielu wysoko rozwiniętych cywilizacji. Dlatego znajduje się ona pod ochroną Współtwórców i Wyższych Hierarchów Światła.
Pomyślny wynik wydarzeń jest już przesądzony. Ziemia i jej najlepsi przedstawiciele już przechodzą na nowy poziom ewolucji w 4D/5D, pomimo desperackich prób Archontów i ich Ciemnych zastępów, aby wykoleić Przejście.
Solarna masakra działa bezwzględnie, choć miłosiernie. Jeśli w Duszach pozostanie choć jeden kwant Światła, Współtwórcy będą walczyć o tę Duszę do ostatka. To decyduje o losie każdej osoby, szybkości zmian i przejściu do 5D jako całości.
Wiele Portali, dużych i małych, jest otwartych w różnych krajach. Przepływa przez nie brudna energia złośliwości, kłamstwa i niewiary. W najbardziej niebezpiecznych punktach płonie oczyszczający płomień czerwonej plazmy energetycznej. Niebieska energia nowej Inteligencji 5D przebija się przez nią z iskrami.
Nad Trójkątem Bermudzkim przestrzeń wypełnia energia Miłości GREMO. Po wyrzuceniu dostosowuje się ona i rozprzestrzenia po całej planecie, poprzez jej kanały komunikacyjne i podziemne oszklone tunele, wypełniając i transmutując światy trzeciej i czwartej gęstości.
Kwazitron stał się szerszy, zmieniły się jego fale wibracyjne i częstotliwości impulsów. Emitowana jest promieniująca energia nowej zbiorowej Inteligencji. System działa stabilnie pod pełną kontrolą Galacoma.
Strumienie bagiennej energii (kłamstwa, chciwości, żądzy władzy, nienawiści) potężnie biją w atmosferę. Wiele sferoid zaprzyjaźnionych ras kosmicznych zbiera ją i przenosi poza planetę. Księżycowy konwerter kwantowy Siriusian działa na wysokich częstotliwościach, nieustannie unicestwiając negatywną i marnotrawną energię.
Na biegunach południowym i północnym tarcze polarne są przesunięte z powodu przeciążenia perturbacyjnego. Są to separatory, które emitują skoncentrowaną plazmę 5D z wewnętrznych światów na powierzchnię poprzez kwazitron utworzony przez Morze Diabelskie, Morze Śródziemne i Trójkąt Bermudzki.
Planeta jest również oczyszczana poprzez zwiększoną aktywność tektoniczną. 21 kwietnia 2022 r. na całym świecie w ciągu 24 godzin wystąpiły: jedno trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,0 i drugie - 6,7 na północnym Pacyfiku; 3 trzęsienia ziemi o magnitudzie 5+; 52 trzęsienia ziemi o magnitudzie 4+; 123 trzęsienia ziemi o magnitudzie 3+; oraz 208 trzęsień ziemi o magnitudzie 2+. Występuje również 481 małych trzęsień ziemi o magnitudzie poniżej 2,0, których ludzie zazwyczaj nie odczuwają.
Siła energii skierowanej przez Słońce jest bardzo duża. Proces kołysania planety trwa.
Zarówno nadmiar energii, jak i jej brak, wiele osób źle znosi. Duża ilość energii to zmęczenie, ociężałość w środku i niechęć do robienia czegokolwiek.
Kiedy przepływ kwantowy przechodzi przez ciało bez przeszkód, szybko wypełnia się ono Światłem. Jeżeli ta energia nie jest nigdzie wydatkowana, a człowiek nadal, z przyzwyczajenia, siedzi w domu, mało się komunikuje, nie chce interakcji, to przepływ zaczyna pękać i przygniata go. Choruje, następuje hamowanie, przepływ musi się zmniejszać, żeby nie zabić odbiorcy.
Każdy musi być gotowy na duży przepływ energii 5D. Człowiek potrzebuje ciągłej wymiany energii, otwarcia na świat, więcej się ruszać, przebudowywać, nie żyć według rutyny. Osobom, które realizują swój potencjał twórczy w zawodzie, pomagają ludziom, łatwiej jest dawać i dzielić się swoją energią. Pojawiają się tu jednak inne trudności - reakcje na ludzi, które wprowadzają zakłócenia na polach i ważne jest, aby szybko je usunąć.
W dużych miastach pola biologiczne są tak ściśnięte, że nie mogą się dotykać, a promieniowanie elektromagnetyczne jest silne. W naturze, przeciwnie, pola biologiczne rozszerzają się i regenerują. Dlatego poczucie nadmiaru energii jest subiektywne dla każdego, podobnie jak jej brak.
W wirze masakry, wiadomości telewizyjnych i opinii wielu staje się ich więźniami. Aby wydostać się z dołka, powinniśmy tworzyć własne, niezależne opinie mające na celu kreowanie przyszłości, rzeczywistości, którą chcemy zobaczyć, a nie podążać za zaprogramowanym biegiem wydarzeń tych, którzy chcą utrzymać całą populację Ziemi pod swoim żelaznym obcasem.
Możemy zneutralizować narzuconą destrukcyjną opinię publiczną, przekierować wektor wydarzeń, nadać mu kierunek sprzyjający życiu i skierować go na drogę najbardziej korzystną dla najwyższego dobra.
Aby tego dokonać, wystarczy częściej wyobrażać sobie, że ludzie przestają walczyć ze sobą i wspólnymi siłami przeganiają nieludzi z Ziemi i budują nowe społeczeństwo, oparte na Wyższych Prawach Kosmicznych.
Energia opinii publicznej ma silny wpływ na ogólny składnik wibracyjny świadomości zbiorowej. Jest to szczególnie zauważalne teraz, kiedy zaostrzyła się ostra konfrontacja Sił Światła i Ciemności na planie fizycznym.
Zmiana paradygmatu odbywa się w trzech etapach.
W pierwszym - zwątpienie w prawdziwość informacji otrzymywanych z oficjalnych źródeł.
W drugim rozpoczyna się poszukiwanie prawdy w źródłach alternatywnych.
Na trzecim - wyrobienie sobie niezależnej opinii na temat wydarzeń zachodzących na Ziemi.
W rezultacie człowiek łączy się z ludźmi o podobnych poglądach, którzy tworzą opinię publiczną, radykalnie odmienną od ogólnie przyjętej, oficjalnej. Niesie ona ze sobą zupełnie inne wibracje, właściwe energiom wolności i poszukiwania prawdy.
Te energie, wlewając się do świadomości zbiorowej, równoważą ją, ponieważ każda przebudzona osoba jest warta setek, a nawet tysięcy nie przebudzonych.
Taka jest moc wysokowibracyjnych energii Źródła. I właśnie dlatego każdy przebudzony człowiek jest tak cenny.
Na Ziemi pojawiła się już ogromna armia Wojowników Światła, których działanie opisują Wiadomości Ujawniające.
Każdy Wojownik przekształca energię przestrzeni i świadomość ludzi wokół siebie, nawet przez samą swoją obecność obok nich.
Pod ich wpływem zbiorowa świadomość zaczęła podnosić swoje wibracje, wypierając ze swojej przestrzeni niskowibracyjne energie trójwymiarowego świata Archontów.
Dzięki burzom słonecznym i energetycznemu wstrząsowi planety transformacja dotyka wszystkich.
Zatrzymanie tego procesu jest już niemożliwe.
Strumienie nowych, wysokowibracyjnych energii zmywają z Dusz wszystkie zanieczyszczenia, pozostawiając w ich przestrzeni energetycznej tylko to, co czyste i jasne, co posiadają.
Negatywne energie nie wytrzymają ciśnienia napływających wysokich wibracji i rozpłyną się w nich, znikając z Ziemi na zawsze.
A co stanie się z tymi, w których nie ma nic czystego i jasnego?
Rozpłyną się, całkowicie i całkowicie poprzez fizyczną śmierć z powodu choroby, ale w rzeczywistości z powodu niezdolności do "strawienia" nowych wysokowibracyjnych energii.
Ci, u których przeważają czyste energie, odczują niesamowite uniesienie duchowe: bezwarunkową Miłość do wszystkiego na świecie, przelewającą się przez krawędź, bezgraniczne szczęście i radość.
Stanie się tak, ponieważ ich czyste energie, otrzymawszy dodatkowy ładunek wysokich wibracji, wyprą z nich wszystkie pozostałości negatywności i trójwymiarowych programów.
W rezultacie ludzie ci odnajdą swoją pierwotną Boską integralność i czystość, co pozwoli im łagodnie, gładko i bezboleśnie przejść do świata piątego wymiaru, gdzie spotkają nowych przyjaciół - tych, którzy wybrali swoją misję pomocy ludzkości w okresie Przejścia.
Wśród nich znajdzie się wielu tych, którzy pomagają nam teraz, zapobiegając próbom zniszczenia milionów ludzi na Ziemi przez Ciemne Siły, przed ich rychłą klęską.
**By Lev
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz