Walt Disney Company stracił prawie 50 miliardów dolarów w wartości giełdowej od początku marca, kiedy kierownictwo zmieniło biegi i stał się bardziej aktywnie zaangażowany w politycznie naładowane ideologicznej wojny kulturowej przeciwko Gov. Ron DeSantis i przywództwa Florydy.
Według Washington Examiner, Washington Examiner, tod 1 marca, czyli na krótko przed rozpoczęciem konfliktu ze stanem Floryda, Disney stracił 46,6 mld USD.
W wyniku ostatniej bitwy Disney stracił swój specjalny status samorządowy. losing their special self-governing status. Tylko od wtorku wartość akcji Disneya spadła o dziesiątki miliardów dolarów. Tak się złożyło, że tego samego dnia DeSantis ogłosił, że likwidacja statusu Disneya jako "legacy special district" znalazła się w programie sesji.
Teraz, w piątek, DeSantis podpisał ustawę, która uczyniła to oficjalnym. Do 1 czerwca 2023 roku Disney nie może już samodzielnie decydować o zagospodarowaniu przestrzennym, przestrzeganiu prawa, pilnowaniu porządku publicznego czy tworzeniu infrastruktury.
"Jesteście korporacją z siedzibą w Burbank w Kalifornii i zamierzacie wykorzystać swoją potęgę ekonomiczną, aby zaatakować rodziców z mojego stanu. Postrzegamy to jako prowokację i będziemy się temu przeciwstawiać" - powiedział.
Izba na Florydzie zagłosowała za ustawą stosunkiem głosów 70-38, a w Senacie 23-16.
Niegdyś niepokorny dyrektor generalny Disneya Bob Chapek powiedział wcześniej pracownikom, że nie pozwoli firmie angażować się w "polityczny futbol" public relations. W końcu jednak przeprosił za to, że nie był "silniejszym sprzymierzeńcem" dla głośnych, skrajnie lewicowych pracowników.
Dyrektor generalny Disneya potępił ustawę o prawach rodzicielskich w edukacji na Florydzie, kiedy DeSantis ją podpisał. Obietnica firmy, że będzie działać przeciwko stanowi w celu uchylenia ustawy antygroomowej, doprowadziła do większej waśni między władzami stanu a Walt Disney Company.
Od tego czasu pojawiły się doniesienia, że Disney nie przykłada się do walki z pracującymi w firmie drapieżnikami seksualnymi. Ostatnio firma dodała oznaczenia "problematyczne" do filmu Piotruś Pan z 1953 roku. W odpowiedzi na uleganie przez Disneya skrajnie lewicowej ideologii politycznej na poziomie korporacji powstała kampania bojkotu.
Reporter śledczy Christopher Rufo odkrył, że dyrektorzy Disneya nie tylko aktywnie wprowadzają więcej "różnorodności" do swoich produktów, ale także na poziomie miejsca pracy wprowadzili programy, które pozwalają pracownikom ułatwiać zmianę płci ich dzieci.
Sondaż przeprowadzony przez Trafalgar Group na początku tego miesiąca wykazał, że 68% Amerykanów jest mniej skłonnych do robienia interesów z Disneyem w przyszłości, biorąc pod uwagę program seksualizacji firmy. Wielu rodziców zasypało linie telefoniczne Disneya skargami na "ich poparcie dla seksualizacji dzieci w przedszkolu".
Ludzie dowiedzieli się o zmianie polityki firmy po tym, jak w zeszłym roku ujawniono, że pracownicy musieli przejść szkolenie w zakresie krytycznej teorii rasowej.
**By Nick Monroe
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz